Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Bajka pod tytułem "Potrzebuję kopa"

19 posts / 0 new
Ostatni
Teppic
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: 10
Bajka pod tytułem "Potrzebuję kopa"

Witam! Moja historia jest trochę zagmatwana ale potrzebuję rady... a raczej malego kopa w tyłek by nie przejmowac sie tym co sie wydarzylo;P

No nic zaczynamy... Dawno dawno temu, za górami... Nie zaraz moja historia to nie jest bajka(niestety;)). A więc poznalem 7 miesięcy temu bardzo ładną dziewczynę. Oczywiście był schemat: pierwsza randka kino, duga randka KINO(tym razem to to KINO z dużych liter)Wink i pocałunek. Było wspaniale... zapewnienia z dwóch stron o miłości, wspólne spacery i tak dalej i tak dalej.

Co mnie tylko dziwiło to to, że taka piękna blondyneczka po pierwsze nie miała chłopaka i, jak mi mówiła, rzucało ją kilku facetów a ona często z tego powodu płakała. Kto by chciał rzucić tak piękną istotę, tak sobie onegdaj myślałem...

...I się wkrótce przekonałem;). Pierwszego dnia sms pod tytułem "Nie odzywasz się, pewnie znalazłes sobie inną, tak się nie robi", gdy się nie odezwałem przez kilkanascie godzin(było to na początku naszej znajomosci gdy jeszcze nie było wiadomo czy jestesmy tak naprawdę "parą"). W późniejszym czasie pretensje o różne głupoty... Kłamstwa i odwoływanie spotkań na dzień przed. Cóż chyba przechodziłem wszystkie testy jakie może facetowi wymyslić kobieta;).

Najlepsze jednak, że gdy nie odpisywała mi i nie odzywała się do mnie przez cały dzień albo dwa to ja nie wysnuwałem jakichś dziwnych wniosków i pretensji ale... gdy tylko ja na przykład nie odpsiałem na smsa przez 20 minut, tak, słownie "dwadzieścia minut" to już leciały do mnie wiadomośći "już znalazłes sobie inną i nawet nie chcesz na moje smsy odpowiadać". Ludzie KOSMOS...

I niestety się ostatnio totalnie posypało. Też chyba dlatego, że za dużo chyba miękkim bolkiem byłem i się mną znudziła... Domyslam sie tylko, nie jestem tego pewien. Chyba za dużo "kocham Cię" było i innych tych przesłodzonych słówek.

Oczywiście stosowałem metodę "Nie odzywaj się przez kilka dni, niech ochłonie" ale zaraz dostawalem pretensje, że pewnie "znalazłem sobie inną" itede, itepe.... Zaraz potem przyszedł sms pod tytułem "Widocznie nie jestem dla Ciebie ważna. Żegnam!". Ja głupi(chciałbym to cofnąć) napisalem drugiego dnia, że ją kochalem i niech zadzwoni jesli uzna że będzie chciała się ze mną jeszcze spotkać.

Jest jeszcze szansa by to naprawić czy, ale szczerze, dać sobie spokój?

Jarem
Portret użytkownika Jarem
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Kłodzko

Dołączył: 2011-07-12
Punkty pomocy: 249

Daj sobie spokój. Dziewczyna ma niepokolei w głowie.

perkoz
Portret użytkownika perkoz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Dolny Śląsk

Dołączył: 2011-08-10
Punkty pomocy: 12

Heh, skąd ja to znam... Laughing out loud U mnie dochodziło do takich sytuacji, że po jednym dniu nieodzywania się, kiedy następnego dnia próbowałem się dodzwonić, wysyłałem sms-y , dostałem odpowiedź o podobnej treści "Teraz sobie kurwa o mnie przypomniałeś? Wypierdalaj".

Haha, a ja głupi jeszcze próbowałem się jakoś tłumaczyć. I na nic były moje tłumaczenia.
Dopiero gdy się ogarnąłem co ona odpierdala i po postawieniu sprawy w ten sposób, że dopiero jak przemyśli swoje zachowanie to może z nią porozmawiam, zaraz przyleciała z podkulonym ogonem. Ja niestety jej zawsze ulegałem i wybaczałem. Ciągle wierzyłem, że będzie dobrze. Ale dobrze nigdy nie było, a cały ten związek to była jedna wielka męczarnia.

Wtedy jeszcze nie miałem pojęcia o tej stronie i ogólnie o całej tematyce związanej z uwodzeniem. Teraz się śmieję z tego wszystkiego, jak dawałem dziewczynie sobą kręcić.

Dlatego z całego serca, dobrze Ci radzę. Uciekaj z tego związku jak najszybciej. Ja też ciągle miałem nadzieje , że to się zmieni. Ale niestety ta zmiana nigdy nie nastąpiła i tak jak pisze Jarem - dziewczyna faktycznie miała nie pokolei w głowie. I nie chodzi tu o to , że zjebałeś, bo gdyby dziewczyna była normalna to nie było by takich tekstów typu "już znalazłes sobie inną".

No kurwa, do chuja przejrzyj na oczy jak ona się zachowuje! Bo takie teksty nie wskazują na to, ze wszystko jest z nią ok.

Po co tracić czas i się męczyć w takim układzie? Bo chyba nie powiesz , że Ci to pasuje? Szkoda tracić czas kiedy możesz go spożytkować z jakąś inną, normalną dziewczyną.Wink
Tak , wiec przejrzyj na oczy. Jesteś facet. Spójrz pomiędzy swoje nogi.. Tak, masz tam jaja... więc miej te jaja, rusz tyłek w poszukiwaniu innych i zdecydowanie zmień swoje życie na lepsze! Czego naprawdę Ci życzę. Smile

"Jedynym sposobem poznania granic tego, co możliwe, jest podjęcie próby ich przekroczenia i wejście w to, co niemożliwe."

Teppic
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: 10

Coś w tym jest bo prócz smutku czuję też jakąś dużą ulgę, że nie muszę odpowiadać na tony smsów i zamartwiać się tym czy łaskawie zechce się ze mną spotkać.

Teraz muszę szybko jakąś inną dziewczynę sobie znaleźć żeby już w ogóle o tamtej nie mysleć. Szkoda tylko że zmarnowałem ponad pół roku i góry szmalu(na dojazdy itd.). Życie...

Teppic
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: 10

Coś w tym jest bo prócz smutku czuję też jakąś dużą ulgę, że nie muszę odpowiadać na tony smsów i zamartwiać się tym czy łaskawie zechce się ze mną spotkać.

Teraz muszę szybko jakąś inną dziewczynę sobie znaleźć żeby już w ogóle o tamtej nie mysleć. Szkoda tylko że zmarnowałem ponad pół roku i góry szmalu(na dojazdy itd.). Życie...

perkoz
Portret użytkownika perkoz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Dolny Śląsk

Dołączył: 2011-08-10
Punkty pomocy: 12

Głowa do góry! Smile Zobaczysz, jeszcze kiedyś będziesz jej wdzięczny za to, że tak to się potoczyło. Za to, że się w ogóle od niej uwolniłeś.

Co nas nie zabije to nas wzmocni. Na pewno to była dla Ciebie jakaś lekcja, bo z każdej takiej sytuacji możemy wyciągnąć jakieś wnioski. Już będziesz wiedział, żeby drugi raz nie popełniać tych samych błędów.

Uwierz mi , że może być już tylko lepiej. Smile
Oczywiście nie zapominaj o pracy nad sobą i działaj!

"Jedynym sposobem poznania granic tego, co możliwe, jest podjęcie próby ich przekroczenia i wejście w to, co niemożliwe."

dickinson
Portret użytkownika dickinson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Miejscowośc

Dołączył: 2011-05-10
Punkty pomocy: 1208

" Ludzie KOSMOS..." pakuj się w rakietę i wracaj na ziemię

Cenna rada : Nie naciskaj !

Camper47
Portret użytkownika Camper47
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2009-09-16
Punkty pomocy: 56

Witam,

Nie będę Cię pocieszać, bo nie ma powodu. Dziewczyna zachowywała się jak niedojrzała emocjonalnie, jakby miała ze 13 lat. Więc stary nie przejmuj się tym co się stało. Naprawdę nie masz czego żałować. Więc zostaw dziewczyny takie jak ona, tylko zabierz się za kobiety.

"Wiedzieć, to nie wszystko- trzeba stosować. Chcieć, to nie wszystko- trzeba czynić."

Teppic
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: 10

Fakt, pewnie kiedyś podziękuję losowi za to, że uwolnilem się od takiej dziewczyny. Boję się myslec jakie bym miał jazdy gdybym się z nią ożenił;).

Mam pytanie: warto na przykład wysłac do niej jeszcze jednego smsa ale takiego chamskiego, np. "Sluchaj, rozmyslilem się, nie dzwoń do mnie!", "Nie chcę Cię już widzieć na oczy". Kusi mnie, kusi;)

Camper47
Portret użytkownika Camper47
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2009-09-16
Punkty pomocy: 56

Hmmmm...
Z tym SMSem bym odpuścił i zostawił nazwijmy to koleżeński kontakt, niech widzi że spotykasz się z innymi. W końcu zerwaliście, więc nie ma kobiety =nie ma problemu. Po prostu zlewaj ją i pamiętaj żadnych powrotów!!! Niech Ci to nawet przez myśl nie przejdzie Smile Korzystaj z życia i poznawaj nowe kobiety. Powodzenia na nowej drodze życia Smile

"Wiedzieć, to nie wszystko- trzeba stosować. Chcieć, to nie wszystko- trzeba czynić."

perkoz
Portret użytkownika perkoz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Dolny Śląsk

Dołączył: 2011-08-10
Punkty pomocy: 12

Wiesz co.. Wydaje mi się, że lepiej po prostu przyjąć jej decyzję jak facet na klatę i nie zniżać się do jej poziomu wyrażając swoje odczucia i emocje za pomocą sms.

Olej ją, nie odzywaj się więcej. Podejrzewam że ona jeszcze się sama odezwie, a wtedy jak już chcesz... lepszą "karą" będzie jej po prostu podziękowanie, z klasą, za to, że odeszła dając Ci tym samym najlepszą przysługę jaka mogłeś od niej sobie wymarzyć. Smile

"Jedynym sposobem poznania granic tego, co możliwe, jest podjęcie próby ich przekroczenia i wejście w to, co niemożliwe."

Teppic
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: 10

Rozumiem. Lepiej będzie faktycznie nie pisać do niej tego smsa. Teraz po przemysleniu wydaje mi się to trochę dziecinne;).

Muszę tylko zachować emocje na wodzy i nie dać się gdy się odezwie przypadkiem. Gdybym miał jakąś kobietę "w zapasie" to nie byłoby problemu a tak... Pozostaje życzyć sobie by się nie odezwała;).

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

Gdybym miał inną kobietę, co ty pierdolisz ziomuś. Ciekawe życie, pasje, zainteresowania, znajomi to jest plus życia. Jest w nim kobieta, super ale ona nie jest całym twoim życiem.

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

Teppic
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: 10

Fajnie, dzięki za wszystkie odpowiedzi i lekkie naprostowanie mnie;). Własnie poznaję nową kobietę i jeśli tylko ta będzie mi smsowała jak szalona i puszczała dziwne pretensje" to będzie "zegnam" z mojej strony. Juz nie mam czasu i chęci tracic na taką zabawę swojego życia.

Trochę mnie nauczył ten mój "związek";)

Rise
Portret użytkownika Rise
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: P

Dołączył: 2010-12-08
Punkty pomocy: 716

Miałem to samo.. w sumie ona na mnie poleciała - na obozie snowboardowym sie poznalismy i na poczatku juz mnie zastanowił fakt że taka urokliwa i fajna dziewczyna po kilku związkach "pcha" się w związek ze mną z gosciem z innego miasta jakby u siebie w stolicy nie miała facetów? Ale że mi tez zaczela sie podobac szybko zamienilo sie to w zwiazek, tempo mielismy zajebiscie szybkie ze wszystkim dosłownie.

No i na poczatku zajebiscie. Jakby przeznaczeni sobie, wszystko jak najlepiej, bez kłótni, wielkich fochów.. az stopniowo zaczelo sie jebac.
Pretensje fochy, poczatkowo male ale coraz wiecej i wiecej i wieksze.. az awantury o byle gówno, gdzie ja staralem sie zachowywac spokój ale czasem nie wytrzymalem i ciut bardziej glos podnosilem konczac rozmowe telefoniczną [tak, najczesciej kłócilismy sie przez tel - zwiazek na odleglosc..] az potem juz byly klotnie nawet jak przyjezdzalem do niej..

No i po 5 mies. zakonczylem to. Owszem, robiłem też sporo błędów, ale kurwa bez przesady..

Tyle ze w moim przypadku znalem tą stronę sporo czasu przed tym związkiem - i np. jak robila takie jazdy fochy to mowilem ze mi sie to nie podoba i zeby przemyslala, dala znac jak sie ogarnie itp. a raz ze musimy powaznie porozmawiac po powrocie z wakacji [wtedy sie wystraszyla, jeszcze wtedy jej zalezalo i mowila ze nie chce mnie stracic itp i ze przeprasza] no ale potem juz ta ostatnia klotnia [w miedzy czasie bylo sporo innych od tej po wakacjach] to bylo zakonczenie definitywnie nawet nie proobowala mnie w zaden sposob zatrzymywac.

Także kolego, polecam poczytac mnóstwo blogów i artykułów tutaj i nie tylk żebyś poznał prawidłową postawę, w ogóle w życiu mężczyzny jak się powunien w takich sytuacjach zachowywać itp. na pewno nie "przepraszać", łasić się... kurwa!
Facet musi znać swoją wartość, to laska jak coś zjebie musi się postarać żeby znowu było dobrze! I to kurwa starać się a nie że zrobi maślane oczka, powie głupie przepraszam i załatwione. [no zalezy też od sytuacji i rangi tych "jazd" ;]]

No więc tutaj już pies pogrzebany.. musiala by byc długa przerwa - u Ciebie zmiana o 180 stopni postawy i może wtedy, wyjście z ramy "pieska" [sorry ale trzeba to nazwać po imieniu] w Faceta z jajami mogła by coś zmienić.
No i wywal ze swojego słownika słowa "Kocham Cię" Laughing out loud Ty kobietom to pokazuj, a nie mów Wink

Ale to byłoby o wiele trudniejsze, po prostu zmień się / pracuj nad sobą i poznawaj nowe Wink Tutaj bym już dał sobie spokój.

Ja już do swojej nie wracam, choćby mnie błagała i płakała całe noce..

Ja jestem zdania że nie warto wracać do byłych. Nie wielu się to udaje - żeby ponownie wejść do tej samej rzeki, baa! Utrzymać taki związek dalej i zachować nową twarz - kolesia z zasadami.
No chyba że ktoś nie ma w planach długiego i szczęśliwego związku aż do deski grobowej ;]

Pozdro!

jimi
Portret użytkownika jimi
Nieobecny

Dołączył: 2010-10-29
Punkty pomocy: 236

Hmm, powiem tak bo mnie boli:), wiec nie wylewaj łez spierdalaj jak najprędzej...! Od siebie dodam, że jak stosowałem swojej modliszce chłodnik i mowiłem zadzownie o tej i o tej po czym wyłączylem tel, i jak dzwoniłem o umówionej godzinie to i tak nie odbierała, LUDZIE SIĘ NIE ZMIENIAJA nie ma sensu tkwić i tłumaczyć sobie NEVER NIGDY!!!

To ja jestem SPRITE

Teppic
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: 10

Cos w tym jest;). Jak już pisałem... jestem strasznie do tyłu jesli chodzi o związki z kobietami(ta to dopiero moja druga)... No ale od czegoś trzeba zacząć;).

Zależy mi trochę na niej nadal... to chyba oczywiste... inaczej nie zakladalbym tego tematu. Nie ma co się oszukiwać;P

Po przemysleniu i paru postach tutaj doszedlem do wniosku, że ona juz chyba dawno mnie skreslila, że nie była to decyzja od tak jednego dnia... Te głupie wymówki by się ze mną nie spotkać dały mi teraz do myslenia... Z drugiej strony skoro mnie skreslila to po co te glupie smsy po dluzszym milczeniu z mojej strony? Ehh kobiet to nigdy nie zrozumiem... I podejrzewam, że nie tylko ja;).

Jestem już umówiony w piątek na randkę z kolejną dziewczyną. Niestety też blondynka;). Jakoś nie mam szcześcia do brunetek;). Mam nadzieję, że cos wyniosłem z tego mojego pseudozwiązku i coś zadziałam inaczej... I że dziewczyna będzie z innej gliny;).