W tym blogu chce poruszyc temat negacji, nie mylic z negami oraz sprawe, gdy nie dajesz odpowiedzi.

Proces rozkochiwania, polega na ?

Na tym, ze ona o Tobie mysli. Na stronie mozna dowiedziec sie jak to zrobic, np. dac jakis glupi dlugopis, powiedziec, ze on sie z nią nam kojarzy, ona, go uzywa i podswiadomie w jej glowie jest to, ze ma go od Ciebie.

Ja napisze o czyms innym co wywiera, ze ona mysli o Tobie.

Negacja sprawia, ze ona mysli. Jak to wyglada?
Prosty przyklad: "Nie mysl tyle o mnie"
I co z tego mamy?
Po pierwsze, same slowo "nie" wplywa na to, ze ona to robi.
Pa drugie, zastanawia sie czemu tak mowimy, a za tym idzie, ze jej mysli wiaza sie z nami.
Po trzecie: Moze nawet myslec " A kim on jest, ze bedzie mi mowic co mam robic?", a za tym idzie, ze jej mysli wiaza sie z nami.

Negacje sa dobre, ale z umiarem, nie mozesz caly czas ich uzywac, bo to bedzie dziwne, a w koncu moze Ci pierdolnac cos w stylu " To, ze Ty to robisz nie znaczy, ze ja tez"

Przyklady negacji:
- "Nie mysl tyle o mnie"
- " szkoda, ze nie jestes w stanie"
- "naprawde nie powinnas"

Tego jest duzo, sam to tworz.

sms'y zlo? Pomysl, jak wyslesz jej jednego smsa nic sie nie stanie i jeszcze dodasz do tego negacje( piszac blog nie chodzilo mi o tekst pisany):

" Dzisiaj mialem naprawde cudowny dzien, wlasnie klade sie spac, a Ty "X" nie mysl juz tyle o mnie" i dalej jej nie odpisujesz jak bedzie sie dopytwac, wysylasz i masz wyjebke dalej.

I co z tego masz?
Ona mysli: " Co on musial takiego robic, ze mial taki cudowny dzien, itp."

Teraz druga sprawa.

Najlepiej jest to robic pod koniec sptkania.
Mowisz przykladowo: " Nie, nie to chyba nie tak ma wygladac" - tak nie z dupy, z nie z niczego.
Ona bedzie sie dopytywac o co chodzi.
Mowisz, ze to nie jest wazne, ona dalej pyta, mowisz, ze nie powinna o tym wiedziec, ona dalej sie dopytuje, mowisz, ze nie jest potrzebne by o tym wiedziala.

Nie dajesz jej odpowiedzi, po spotkaniu caly czas mysli " O co mu chodzilo" a to wiaze sie z Toba, wiec mysli o tobie.
Widzisz jakie proste? ; )

I jeszcze cos co lubie. Powiedzmy, ze masz zwykle pytanie. Uklejasz je w cos wyjatkowego. Ciekaw jestes o co chodzi?

Juz Ci pisze:

glupie pytanie o chusteczke, godzine, obojetnie jaki bzdet, lub jak czesto sie usmiecha, do przykladu uzyje pytanie o chusteczke. Moze byc otwieraczem, ale nie pisze tego jako otwieracz.

"Sluchaj, mam do Ciebie bardzo wazne pytanie... To pytanie moze odmienic Twoje zycie...Bardzo wplynac na to co jest teraz...Jestes gotowa?( wszystko z powazna mina)

W jej glowie wyskakuja obrazy niewiadomo czego, ma zastrzyk emocji, jest ciekawa mowi, ze jest gotowa.

Na co Ty " Skoro jestes gotowa, to dobrze,wiec...masz chusteczke?" ( i usmiech na Twarzy)

To jest przyklad, tworz wlasne ; )

To jest magia, z prostych rzeczy robic zajebiste ; )