Takze chcialem sie zapytac czy mozna odbudowac nasza znajomosc poniewaz zagadalem do dziewczyny, dostalem numer i sie spotkalismy. Wszystko bylo ok ale dopiero teraz zaczalem studiowac ta strone i przedtem bylem za bardzo ulegly, wydaje mi sie ze sie jej nie spodobalem wlasnie dlatego. Po spotkaniu zrobilem kolejne pare rzeczy ktorych nie powinienem, bo zaczalem do niej pisac smsy na ktore nie odpisywala, nie wykazywala zadnego zainteresowania..
Da sie to jakos naprawic? Co do niej napisac, zeby mi mogla odpowiedziec bo chce ta znajomosc pociagnac dalej, a teraz juz jestem bardziej doswiadczony wiem, wplatalem sie w jej manipulacje, a chce pokazac, ze taki nie jestem bo pokazalem, ze nie jestem pewny siebie i jestem pizda.
Takze powiedzcie mi prosze, co zrobic? jak z nia nawiazac kolejny kontakt? Spotkanie jej sie podobalo (pewnie iluzja).
Dziewczyna ma chlopaka, ale szuka wrazen i jej sie spodobalem, zauroczylem ja, tylko no.. tak jakos wyszlo.
Dziewczyna ma już jednego pieska,więc drugi jej nie potrzebny... Za bardzo Ci kolego zależy na jej opinii... Zacznij się zmieniać, nadal poznawaj kobiety i umawiaj się z innymi, a wtedy ona zauważy różnicę. A Ty będziesz nabierał doświadczenia...
Na pewno nic nie pisz!!! Bo tylko się pogrążysz. Po prostu do niej zadzwoń za jakiś czas (tydzień, półtora)i zaproś gdzieś. Jak wiesz jakie błędy popełniłeś więcej ich nie popełniaj... Przeczytaj podstawy kilka razy a będzie dobrze!!!
mam bardzo podobną sytuację..
z tym,że moją ,,kolezanke'' zostawił chlopak, w ktorym jest zakochana,gość jest na tyle pojebany ,ze dzwoni do niej i traktuje ja jako przyjaciółke.. ale to nie wazne
moje spotkanie też było srednie.. poza dotykiem z mojej strony i spojrzeniami, na ktore byla srednio oporna ,ale wiekszego entuzjazmu nie wykazała
dlatego ja zastosowałem chłodnik.. po spotkaniu napisalem tylko 2 slowa na fejsie nastepnego dnia, czy wszystko ok itp. ale wtedy już całkiem bylo na zasadzie aha. itp xD
wiec zamienilem jeszcze doslownie jedno zdanie, i napisalem, że spadam, i od tamtej pory sie nie odzywam
zrób to samo! zadnych smsow, fejsa,nk. nic
z tydzień, jezeli chodzisz do tej samej szkoly, pokazuj sie z innymi laskami tak jak ja i git
Tak wlasnie wiem, przeszkolilem cala lewa strone i ok. 15 pelnych tematow na forum gdzie sie juz doswiadczeni ludzie wypisuja i mysle ze teraz lepiej mi bedzie, poczekam na opinie jeszcze paru osob i zaczne dzialac.
raffi jeżeli nie daj boże, ona zacznie z taba gadac, o tym,ze np:
pomylila sie i kocha tamtego, coś w ten deseń, ze nie mozecie sie spotykać..
oj bedziesz wiedział na pewno:P
to zrób tak: ,, no własnie mialem z taba o tym porozmiawiać, w zasadzie to z mojej strony nie ma sensu,z różnych przyczyn i tutaj pada kropka..
prawdopodobnie ona zakonczy rozmowe, jezeli spyta się dlaczego, to Ty odpowiedz, ze wczesniej już spotykales się z kimś, albo nie wazne :P- i to polecam , zbita na maksa...
ona czuje sie wtedy olana , a ty masz satyskacje, ze nie zrobiles z siebie pieska, frajera etc.
bez usprawiedliwienia.....
nie mozesz dać jej satysfakcji ,ze to ona Ciebie olala..
bo bedziesz sie meczył jak ja kiedyś jak stałem, jak słup. i słuchalem: nie rob sobie nadzieji, ja pierdole masakra, stalem jak debil...
nie mozesz dać się, jak juz bedziesz widział ,że jest zle, to Ty ją olej ,zanim ona zrobi to za Ciebie..
Nie pisz nie dzwoń i nie proponuj spotkania przynajmniej na razie, a później tylko osobiście, ale to też zależy jak rozwiniesz sytuację.
Jak się gdzieś spotkacie porusz z nią tematy których nikt z nią nie poruszał. Masz pełno tego na stronie, trochę kreatywności i spontanu
Moje mysli tworzą moją rzeczywistość.
Prawdziwa wolność jest w umyśle.
Rzeczywistość jest taka jaka powinna być, ona jest moim przewodnikiem i wskazuje mi co powinno być zrobione.
pokazanie sie w gronie innych kobiet jak najbardziej na +
alee nic na sile, to ma wygladac naturalnie..
bo jak zobaczy Cie, jak chodzisz non stop w gronie innych kobiet (z premedytacja) to pograzysz sie jeszcze bardziej
"Przegrany jest ten, który nie spróbował"
Ale wlasnie ona mieszka po drugiej stronie miasta, nie chodze z nia do szkoly, jestesmy w tym samym wieku (16).
Watpie by miala okazje mnie zobaczyc z inna dziewczyna, nawet gdybym tam pojechal bo to duze osiedle.. Dupa fajna, ST mi robila i je wszystkie zjebalem.. musze to naprawic tylko nie wiem jak.
Ucz się na własnych błędach- najlepsza edukacja:P. Wyjdziesz na "needy" próbując teraz coś robić w tym kierunku wg. mnie. Zjebałeś fakt ale to nie koniec świata co tylko ona została na tej planecie?:>
"Nie dałem rady" jest 10 razy cenniejesze niż powiedzenie "co gdyby" Ponieważ gdybając nigdy nie wyjdziesz na arenę!