Witam wszystkich. Już od dawna miałem zamiar zmienić swoje życie, ale zawsze brakowało u mnie tego radykalnego kroku. Wiem, że jeśli niezrobień tego w najbliższych latach to będę tego żałował. Otóż mając 16 lat bylem uzależniony od gier komputerowych i co za tym idzie bardzo leniwy i przez co zmarnowałem najlepsze lata swojego życia. Teraz mam 26 lat i od 10 lat pracuje jako kamieniarz. Wiem, że ta praca jest poniżej moich zdolności, bo jestem bardzo inteligenty, szybko się uczę nowych rzeczy, ale ciągle mnie coś trzyma w tej pracy chyba to, że w miarę dobrze zarabiam. Stwierdziłem jednak, że nie chce całe życie wykonywać tej pracy, ale zamiast rzucić ją już wcześniej i wyprowadzić się do większego miasta to robiłem bardziej półśrodki i w ciągu 3 lat ukończyłem liceum zaocznie, zdałem maturę, ukończyłem szkołę policealną jako księgowy, zrobiłem kurs trenera personalnego, kupiłem mieszkanie za gotówkę, które obecnie wynajmuje i daje mi pasywny dochód, a obecnie przygotowuje się do egzaminu fce z angielskiego. W najbliższy rok planuje oddać rodzica resztę pieniędzy, które od nich pożyczyłem na mieszkanie i uzbierać jakieś oszczędności i pieniądze na wkład własny, żeby ewentualnie kupić jakąś kawalerkę. Chce także zdobyć jakieś kwalifikacje, żeby za rok już móc rzucić prace i wyprowadzić się z mojego małego miasta bez perspektyw. I tutaj mam właśnie do was pytanie, jaką ścieżkę, mógłbym obrać jakie szkolenie albo kursy warto zrobić w moim przypadku, kiedy nie jestem już taki młody. Zależy mi na pracy, w której będę mógł się stale rozwijać. Chce także wiedzieć, czy łatwo teraz o znalezienie jakieś pracy w warszawie gdzie na start dostałbym 2500 zł na rękę, bo myślę, że tyle bym potrzebował, żeby się w miarę utrzymać.
załóż sobie apkę, ustaw lokalizację warszawę i moze lokalnych dziewuszek podpytaj ?
26 lat to młody chłop!
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Typie, wiesz, że tyle zarobisz na kasie w biedronce czy innej żabce? ;D Tu nikt za ciebie nie wybierze pracy, bo tylko ty wiesz co ci odpowiada, co możesz robić, jakie masz predyspozycje i gdzie się widzisz za 10 lat na przykład.
Skoro zrobiłeś kursy na księgowego i trenera personalnego to rozumiem że miałeś w tym jakiś cel, dlaczego więc nie poszukasz w pracy w tych kategoriach.
~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!
Poszukaj szkoleń z planowania swojej kariery.
Zaplanuj gdzie chcesz się wybrać, jakie masz możliwości, które miasta, które kraje Ciebie interesują.
Odłóż trochę pieniędzy żeby przeżyć 3 miechy.
Zapomnij o wysyłaniu CV, jak znajdziesz interesujące Ciebie firmy to pytaj tam o szefa i z nim rozmawiaj.
Nie rób błędu i nie szukaj pracy "żeby się utrzymać", szukaj pracy z perspektywani, by się czegoś nauczyć. Jak już wszystkiego się nauczysz, idziesz po awans/podwyżkę. Jak się nie uda, to zmieniasz pracę, tym razem celujesz w półkę wyżej w tej samej branży. Lub odbijasz w inny kierunek.
Piszę z doświadczenia.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Sądzę, że trochę nieprecyzyjne opisałem niektóre rzeczy. Chodziło mi o to, że chciałem się dowiedzieć, w jaką branże, specjalizacje warto iść, jeśli nie ma się na siebie pomysłu, a co za tym idzie jakie kursy szkolenia, szkołę warto zrobić, by dostać się do takiej pracy. Dodatkowo chciałem, żeby te prace nie miały sufitu i mógł się w nich rozwijać, awansować, zdobywać cenne doświadczenie i żeby mnie w jakiś sposób rozwijała lub dawała cenne doświadczenie, które mogłoby procentować w przyszłości. Wiem, że warto iść w to, co nas interesuje, ale do tej pory nie odnalazłem w swoim życiu takiej rzeczy. Kursy, które robiłem miały to właśnie na celu, ale wiem, że to nie jest to, co chciałbym robić lub nie rozwijałoby mnie w dłuższej perspektywie, dlatego chciałem poznać inne możliwości wybrać niektóre z nich i na własnej skórze poznać czy dana praca leży mi, czy nie i znaleźć coś co mnie interesuje i rozwija.
Jestem także realista i zdaje sobie sprawę, że dla osoby nowej i bez doświadczenia zarobki początkowo nie będą duże, dlatego pisałem o kwocie 2500 zł nie dlatego, ze mnie satysfakcjonuje. Tylko mam obawę czy za zarobki z nowej pracy, będę mógł się utrzymać, bo rachunki będzie trzeba płacić. Wiem także, że gdybym z moim doświadczeniem i umiejętnościami poszedł do pracy w swoim zawodzie, to mógłbym spokojne zarobić 4000 do 6000 zł na rękę i nie martwiłbym się, czy starczy do pierwszego, ale tak jak napisałem, nie realizuje się w tej pracy, dlatego właśnie napisałem ten post. Nie szukam pracy, z której mógłbym się tylko utrzymać, bo obecnie zarabiam dobrze, ale jestem ambitny i oczekuje czegoś więcej od życia niż praca fizyczna i obecne zarobki.
W kwestii tego, gdzie chce mieszkać, to w grę wchodzi tylko Polska i myślę, że Warszawa w moim przypadku będzie najlepsza. Po prostu poza aspektami finansowym i rozwojowymi to warszawa dają największe możliwości, jeśli chodzi o podrywanie kobiet.