Ostatnio zauważyłem ze wszystko działa odwrotnie niż bym tego chciał. Mam seks z kobietami, randki, wszystko czego chcialem. Jest jedno ale....
Sa kobiety ladne ladniejsze,ale wtedy gdy mi na pieknej kobiecie zalezy, tzn jest ladna i ma poczucie humoru jak ja. Gdy stwierdzam fajnie by bylo z nia byc i przestac dzialac na DG, ruchac na lewo i prawo...
WTEDY WSZYSTKO SIĘ PIERDOLI
Wtedy gdy mowie i chce sie starac jest nie tak jak chce. A gdy mam wyjebke i nie interesuje mnie panna na dluzszy czas to wszystko idzie jakbym chcial.
Troche mnie wkurwienie ogarnia.
Przychodzi HB9 jest randka wino i my cala eskalacja emocji dotyku konczy sie seksem, mija miesiac i nie moge sie opedzic od adoracji po kilku sesjach seksu.
Przychodzi natomiast HB9 z charakterem i osobowiscia ktora mnie kreci ktora mogla by byc moja stala partnerka. I wszystko sie jebie po 1 randce.
Euforia chyba mija kontakt tez pogarsza sie, czasami jest dobrze a czasami cisza kilkudniowa, nawet tydzien. Randki jak randki wypracowany mam styl ich prowadzenia. Niczym sie nie roznia miedzy kobietami nazwe je "zwyklymi" a tymi ktore sa dla mnie czyms wiecej. Rozmowy sie kleja zawsze, nie trzeba wymyslac tematow, nie ma ciszy miedzy zdaniami, wszystko plynnie i ciekawie.
Czesto place za 1 randke bo to ja zapraszam, ale rownie czesto sa odpowiedzi, dziekuje i nastepnym razem ja stawiam.
Tak tez bylo z ostatnia, odprowadzenie, pocalunek w usta (troche bylo oporu nadstawiala jeden policzek, pozniej drugi, ale pocalunek w usta zakonczyl ta randke.
Czemu tak jest gdy sie nie chce to one chca sie rznac jak kroliki. A gdy Ty czegos pragniesz to jest na odwrot i wszystko idzie w pizdu...
Nie zaniedbuj kontaktów z innymi dziewczynami. Oboje musicie mieć świadomość, że jak znajomość się skończy - to druga strona będzie miała z kim spać. Nie chodzi tu o żaden szantaż, ale po prostu tak to działa.
Pojebane to jest kosmicznie. Laski, które nie dawały mi spokoju, ciągle zapraszały i słodziły, a z niektórymi mogłem co nieco podziałać - odwróciły się, gdy miałem taki etap, że szło mi gorzej i nie miałem obfitości dupeczek pod ręką.
Nie chce mi się filozoficznej dyskusji rozkręcać, są takie dwa stare powiedzonka PUA: GMG (get more girls) i GFTOW (go fuck ten other women). Rzuć monetą i sobie wybierz jedno i się go słuchaj.
PS Byłoby ZAJEBIŚCIE, gdybyście nasze forumowe dziewczyny wypowiedziały się, jak z Waszej perspektywy wygląda taki facet, któremu nagle, kurwa, zaczęło zależeć !!
90% of a woman's emotional problems stem from feeling unloved. [D.Deida]
baby potrafią cuda ze swoim deklem robić... [gen]
Skuteczność kosztem swobody? [Vimes]
Blog ANDREW
Wiesz nie odbieraj tego nagle zaczelo zalezec, jako cos ze latam za laska. Zachowuje sie normalnie w sensie proponuje drugie spotkanie i rozwijam ta znajomosc jak kazda inna ale z podswiadomoscia, czytaj: "ona by mi wystarczyla i bylbym szczesliwy"
Z naszej strony jak to wygląda...
Ja się za siebie tylko wypowiem.
U mnie pojawia się lampeczka " no to zaczynamy zabawę".
Ale dużo zależy od faceta, czy pociąga , czy nie - jeśli nie to najzwyczajniej jest to nudne i bez sensu. Koniec gry.
Zależy też po jakim czasie następuje coś takiego, bo jeśli na 2 randce to ... najzwyczajniej psujesz całą zabawę
Ciężko mi powiedzieć, bo spotykałam się z bardzo mocnymi osobowościami.
Ogólnie rzecz biorąc facet robi sie mało pociągający w moich oczach jeśli nadmiernie okazuje, że mu zależy. A jak jest to połączone z brakiem zdecydowania to jest już tragedia.
Śpieszą się tylko głupcy, myśląc, że gdzieś i po coś można zdążyć...
Mam coś podobnego jak mi nie zależy to one do mnie lgną, jak mi zależy to nie zwracają na mnie uwagi.
''Są takie rzeczy, które wywierają na ciebie wpływ i zmieniają twoje życie.''
''Mężczyźni zakochują się w tym co widzą, a kobiety w tym co słyszą, dlatego My kłamiemy, a One się malują.''
''Cokolwiek uczynisz, będziesz żałować.''
Mam to samo i mój kumpel mówił to samo. Spotkałem teraz dziewczynę która ma idealny charakter, zauroczyłem się i pokazałem zainteresowanie , i co się stało... coraz mniej się odzywa, już nie proponuje sama spotkań. Rozwiązanie na to mam takie że oleje to teraz i zacznę umawiać się z innymi i zobaczymy jak będzie.
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
U mnie podobnie oon24 jest. Na kolejne spotkanie zaproponowane --> 3 dzien ciszy. Podobna sytuacja byla podczas weekendu majowego po 5 dniach odpisala ze u rodzicow siedzi. To nie wytlumaczenie jest. Dla mnie taka prawda jesli nie ma plynnego kontaktu to srednio, a wrecz chujowo.
Jest takie powiedzenie "miej wyjebane a będzie Ci dane" i chyba jest to powiedzenie skierowane całkowicie do podrywu. Sami widzimy ( bo ja też mam czasem ten problem ) im bardziej się starasz, pokazujesz że Ci zależy, jesteś nią zauroczony i bla bla bla... to ona tym bardziej traci tobą zainteresowanie bo wydaje jej się że może Cię mieć ot tak. To jej daj powalczyć o Ciebie. Ja jak wyczuwam spadek zainteresowania to robę wszystko żeby mieć ją bardziej w dupie niż ona mnie i zwykle ona daje jakiś znak po czasie i to ja rozdaje wtedy karty Jeśli się mylę poprawcie mnie
...Człowiek jest jak stolarz. Stolarz żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem...
miej wjb a bd ci dane najstarsza i najprostsza zasada ;D
KLOSS dobrze gadasz.
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"