Witam,ostatnio zacząłem się co raz częściej kłócić z dziewczyna ze względu dosłownie o duperelki facboka, traktowanie, czy o sytuacje takiego że ona daje co raz mniej od Siebie,wiem że ostatnie czasy traktowaliśmy sie jak gówniarze, czepiałem sie o byle drobiazg wiecznie cos mi nie pasowało bylem zazdrosny o wiele rzeczy i teraz w wekeeend była umówiona z koleżankami w piątek i sobotę myślałem że dajać jej swobodę odreaguję i zmienię swoje nawyki bo wiem zę potrafię, lecz wróciła w niedziela i zaczęła być złośliwa, denerwująca prowokowała mnie do złość mówiąc że podjeła decyzje że chce odpocząć, chce być na razie sama ponieważ męczył ja ten związek w ostatnim czasie oczywiście od kilku dni mniej rozmawialiśmy prawie wcale zero czułości, boli mnie to że tak to wygląda, i straciłem ja przez własna głupotę,
zależy mi bardzo na niej i chce wrócić ponieważ było mi świetnie z nia kocham ja, przepraszam za chaotyzm,ale pisze już w nerwach i w stresie. Co mogę zrobić oprócz czekania, aby je przyśpieszyć, nie chce poprawiać sobie humoru przy pomocy innych kobiet, 
Przyjmij jej słowa na klate jak prawdziwy facet.
Odpusc sobie ją na pewien czas... a moze juz na zawsze?
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Jeśli wiek w profilu masz prawdziwy to jeszcze wiele cudownych chwil z wartościowymi kobietami przed Tobą. Teraz najlepsze co możesz i co powinieneś zrobić to praca nad sobą.
Życie to fala podjętych działań w oceanie możliwości.
tak wiem prawdziwy, każdy z was obu ma tu racje tak zrobię popracuje nad sobą, ale chce zawalczyć mimo wszystko i mieć świadomość że próbowałem, nie chce ze mną rozmawiać, i nie chce bym przyjeżdżał pomyslałem może głupi pomysł ale kiedys bardzo podobały sie jej listy jak dostawała jej mama od taty, i pomysł przyszedł mi taki by napisać jej list, i przekazać przez walentynki przeprosić i wyjaśnić dlaczego tak sie zachowałem,
nie, nie blaznij się. Poczkaj aż jej przejdzie. Mowie Ci - cisza w tym przypadku bedzie dobra (;
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Walentynki będzie spędzać z kimś innym bo kobiety nie zrywają, gdy nie mają zastępstwa... Zwłaszcza, że w takim dniu nie może być sama bo "co powiedzą koleżanki".
A to, że spędza je z kimś innym jest wypadkową Twojego zachowania. Także Autorze łap wkurwa i korzystaj z tego, bo lepszego budulca już nie dostaniesz.
Powrót do dziewczyny sobie daruj, bo jak wróci to z braku innych opcji, a nie dlatego, że Cię kocha i takie tam...
Chcesz ją odzyskać, musisz dać jej i sobie czas. Ale nie tydzień, bo to smieszne. Myślę że miesiąc, najlepiej dwa. Zajmij się czymś, przemyśl i zmień się. Zmiana musi być.
Zjebałeś już dość, i teraz chcesz się listami dobić ? Stary ogarnij się, zwłaszcza, że sam chciałeś ją stracić. Bo inaczej twojego zachowania odebrać nie można. Jeszcze, jakbyś tej strony nie znał to bym jako tako zrozumiał twoje postępowanie, ale jak tak... Wiedziałeś jakie będą konsekwencje twojego zachowania, bo miałeś czas na dowiedzenie się tego w praktyce, a nawet jeśli nie to wszędzie o tym się pisze i mogłeś uwierzyć na słowo widząc co się stało. Tak więc przestać skomleć.
Klasyczny przykład tego że kobieta myśli, ale nie swoim mózgiem
Nie wiedziała co zrobić, ale do tej pory nie była pewna, więc spotkała się z przyjaciółkami(pewnie same są samotne, więc z zawiści chciały żeby ona też była) i razem ustaliły że to koniec. Albo spotkała jakiegoś przystojniaka, który zawrócił jej w głowie...
Młody jesteś i zbierasz doświadczenie więc co by nie było i tak Ci to na dobre wyjdzie. Za dziewczyną nie biegaj, nie proś o spotkania itp bo jeszcze gorzej na tym wyjdziesz, fajnie, że ją kochasz ale zastanów się czy warto wracać, odeszła raz to wielce prawdopodobne, że odejdzie drugi raz. I po co masz znowu przez to przechodzić. Pomęczysz się ale to minie, masz czas na poważne deklaracje. Zajmij się swoim życiem bo jeszcze nie jedną fajniejszą dziewczynę spotkasz od swojej byłej!
Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan
Koledzy Ci już powytłumaczali o co biega ale proszę Cię, nie zrób tych paru rzeczy ,będzie tylko gorzej jak sie nie zastosujesz do tego na dole:
1) Nie pisz do niej, nie dzwoń i nie szukaj kontaktu JAKIEGOKOLWIEK,
2)Szczególnie w Walentynki, bądź wtedy poza światem szczególnie dla NIEJ
3)Nawet się o nią nie pytaj znajomych
4)Jak napisze że będzie chciała wrócić, nie wracaj do niej od razu jak cipka spragniona miłości i szczęścia. To sie rozwaliło właśnie przez Twoją zazdrość i te duperele, przejadłeś się. I wiesz co ? NIE DA się tego przeczekiwania jej przyspieszyc i odpowiadajac na Twoje pytanie NIC NIE MOZESZ zrobic oprocz czekania. Nawet wątpie że ona bedzie chciała wrócić do Ciebie. Po to jesteś facetem żeby mniej potrzebować kobiety do szczęścia, i jeśli coś zwaliłeś , a tak jest, to się do tego przyznać i wziać odpowiedzialność, w tym wypadku przeczekaj i sie nie odzywaj. A jeśli ona wyczuje ze Ty ja bardziej do szczescia potrzebujesz, dzieje się to co właśnie teraz u Ciebie, a mianowicie dziewczyna od Ciebie ucieka i nawet jej się nie dziwie czytajac to co napisaleś.
Na przyszłość : Gdy jakakolwiek dziewczyna Cie o coś prosi, mów nie, choćby dla żartu. Potem się podrocz, a na koncu powiedz zapytaj co ona zrobi w zamian. Nie idz dziewczynom na rękę ani nie skacz koło nich., bo bedzie to skutkowało tym co teraz.
Nawet jesli ona by do Ciebie wróciła, to tylko dlatego żeś zmiękł, wypłakał się przed nią jak Ty to ją nie kochasz, i dlatego że ona nie potrafiła Ci odmówić wprost ( a tego nie umie wiekszosc dziewczyn, więc faceci od niezainteresowanych dziewczyn słyszą wytwór wyobraźni zwany wymówką, lub dziewczyna robi coś wbrew sobie bo nie potrafi odmowic )
Także nawet jeśli zmiekniesz, wypłaczesz sie jej na ramieniu, ona zmięknie i do Ciebie wróci, to 99% że kopnie Cie w dupe raz drugi.
Tyćke ostro to napisalem. Z jednej strony wkurzam sie czytajac Twój post jak facet moze dac sie tak omamić babie, z drugiej strony te ostre słowa dlatego żebys zrozumial ze nie warto. Mówie Ci to bo kiedys sam taki byłem. Bo kiedys kazdy facet taki był a juz pora zebys to zmienil - im szybciej tym lepiej
Zapraszam do poczytania podstaw.
Pzdr
1. Zabierz się za siebie
2. Nie odzywaj się do niej, niech sama zatęskni
3. W walętynki idz do klubu , teraz są organizowane walentynkowe imprezy może tam akurat poznasz kogoś i już nie bd sam, a kobiety się same pchają
Po pierwsze musisz to niestety odcierpieć, ale ta rana w Tobie spowoduje że staniesz się mężczyzną. Potrzeba Ci było tego. Nie rozmyślaj, nie analizuj bo jeden wielku ch.... z tego będzie.
Musisz zapamiętać że takie pisanie listów teraz Cię tylko pogrąży! to nie działa tak jak w filmach romantycznych, bo to najzwyczajniej bzdury które wciskają i uświadom to sobie. Spójrz na to z innej strony. Jak nie będziesz się teraz odzywał, to wyjdziesz tylko na plus. Prosząc się, skamląc już całkiem stracisz ramę, która moim zdaniem jest już dawno stracona przez Ciebie.
Na pewno tutaj była cała masa błędów ale teraz potrzeba Ci innych , pozytywnych silnych emocji by zapomnieć o tym co się stało. Wyjebane z nią (wiem że łatwo się mówi ale takie podejście obierz)
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"