Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zdradziłem. Ona nic o tym nie wie.

80 posts / 0 new
Ostatni
008
Portret użytkownika 008
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Dolny Śląsk

Dołączył: 2012-06-05
Punkty pomocy: 583

Nie mów jej. Zrób jej coś miłego/fajnego/niespodzianką, coś, o co prosiła od dawna, to się uwolnisz od wyrzutów sumienia.

Nie widzę nic dobrego w mówieniu jej o tym.

Bądź dla niej spoko po prostu.

Uważam, że powiedzenie będzie oznaką słabości - bo po prostu tak niby Cię ciśnie że już musisz się przyznać swojej Pańci.

Pozdrawiam

90% of a woman's emotional problems stem from feeling unloved. [D.Deida]
baby potrafią cuda ze swoim deklem robić... [gen]
Skuteczność kosztem swobody? [Vimes]
Blog ANDREW

008
Portret użytkownika 008
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Dolny Śląsk

Dołączył: 2012-06-05
Punkty pomocy: 583

Podrywajowe dziewczyny się robią strasznie wulgarne ostatnio: Klepsydra pisze o ruchaniu, teraz Ty o mojej dupie itd...

I nie wiem, czy zrozumiałaś ostatnie zdanie mojego wpisu - abstrahując od moralności itd, łatwiej jest się przyznać i mieć to za sobą, niż trzymać fason i nie powiedzieć jej o tym wszystkim.

Żeby jeszcze rozjaśnić, zacytuję Gena: jeśli tego chcesz, to zwyczajnie skończ - bez robienia z siebie chuja i sprawiania panience DODATKOWEGO bólu/zawodu.... A jeśli nie chce tego kończyć, no to oczywiście niech jej nie mówi.

Zawiść mściwość i wredota się z Ciebie wylewają.

Pozdrawiam

90% of a woman's emotional problems stem from feeling unloved. [D.Deida]
baby potrafią cuda ze swoim deklem robić... [gen]
Skuteczność kosztem swobody? [Vimes]
Blog ANDREW

008
Portret użytkownika 008
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Dolny Śląsk

Dołączył: 2012-06-05
Punkty pomocy: 583

Jeśli kiedyś zorganizuję napad na bank, to wolę mieć wspólnika z jajami, niż takiego, którego po tygodniu chwycą wyrzuty sumienia, zadzwoni na policję i powie, gdzie schowaliśmy dolary i ciało ochroniarza, dzięki czemu uniknie wyroku.

Mimo, że napady na bank są moralnie naganne, to jednak potrzeba jaj, żeby to zrobić.

Mam nadzieję, że ogarniasz analogię. Uważasz, że nie-dzwonienie na policję ze strachu przed karą to tchórzostwo? Uważasz, że nie mówienie lasce o zdradzie, bo by mnie rzuciła to tchórzostwo?

90% of a woman's emotional problems stem from feeling unloved. [D.Deida]
baby potrafią cuda ze swoim deklem robić... [gen]
Skuteczność kosztem swobody? [Vimes]
Blog ANDREW

008
Portret użytkownika 008
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Dolny Śląsk

Dołączył: 2012-06-05
Punkty pomocy: 583

Czyli poduszka powietrzna w samochodzie to też tchórzostwo, bo możesz sobie zrobić śmiszne zdanie "ze strachu przed skutkami wypadku"?

A przy zabijaniu i gwałtach jaja zdecydowanie przydają się, co można poznać np. po tym, że kobiety zabijają i gwałcą znacznie rzadziej.

90% of a woman's emotional problems stem from feeling unloved. [D.Deida]
baby potrafią cuda ze swoim deklem robić... [gen]
Skuteczność kosztem swobody? [Vimes]
Blog ANDREW

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Ale właśnie powiedzenie jest tchórzostwem, a nie aktem odwagi. Po chuj ma zadręczać kogoś swoimi problemami? Jego zdrada, jego problem, jak umie z tym żyć, niech żyją razem, jak nie umie, to niech rozstaną się w zgodzie jako takiej. Uważam, że trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów - a w tym wypadku gorszym krzyżem moralnym będzie nieprzyznanie się do zdrady i patrzenie w oczy, które się kocha z jakimś tam bólem sumienia, co tylko dobrze świadczy o autorze wątku, c'nie?

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

"Stało się to na początku naszej znajomości i to 3x całowałem się po alkoholu z rożnymi koleżankami."

zesrałeś a nie zdradziłeś - przecież to było jeszcze wszystko patykiem na wódzie pisane, wszystko było w fazie embrionalnej, a Ty kurwa z tego tragedię robisz - równie dobrze panienka mogła się rozmyślić i nie zaangażować, i co??? - teraz byś jęczał - że szanse miałem z innymi, ale się powstrzymałem... wiesz co jest Twoim i nie tylko Twoim problemem - że po drugim spotkaniu mentalnie i uczuciowo w "związku" jesteście - a potem ślimtanie - znałem dziewczynę AŻ dwa tygodnie, powiedziałem swoje zasady, a ona śmiechem jebnęła i na drzewo mnie wysłała - DLACZEGO??? POMÓŻCIE...

Fan
Portret użytkownika Fan
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: nie istnieje
Miejscowość: tylko na pw

Dołączył: 2009-08-16
Punkty pomocy: 2071

Ha ha ha.

Dobra beka.

Zdradził i tyle. Był w związku? Był! Zaangażowali się oboje? Tak!

A jak chce być facetem to musi odpowiadać za swoje czyny.

Tak jak piszesz gen, to jest debilizm nad debilizmem. Z takim samym podejściem traktuje się nienarodzone dzieci, ruchając się bez zabezpieczeń a potem jedząc te tabletki wczesnoporonne. Przecież w fazie embrionalnej...

Nasuwa mi się metafora: jesteś na starcie maratonu. Biegniesz 10 kroków i co? Rezygnujesz? Uważasz, że nie rozpocząłeś biegu? I TAK TO MA SWOJE KONSEKWENCJE

Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

zapomniałeś wrzucić do tego kociołka - in vitro, adopcję, dzieci pobite na śmierć, głodujące Murzyniątka, efekt cieplarniany, wycinanie lasów tropikalnych i mecz - Barcelona - Lechia... Save miał rację co do Ciebie...

" Był w związku? Był! Zaangażowali się oboje?"

naginasz fakty, przecież gostek wyraźnie napisał, że z początku, to wcale mocno zaangażowany nie był... czyli, jeśli to, dajmy na to panienka sobie wkręci na początku że jest w związku, a my uważamy, że jeszcze trochę wcześnie na takie stwierdzenia i zastanawiamy się - to co??? mamy już wszystko odpuścić i tylko za nią popierdalać?, nawet się zmuszając??? i moim zdaniem, to facet byłby debilem gdyby po pół roku, tak ni z gruszki ni z pietruszki z tematem wyskoczył...

Fan
Portret użytkownika Fan
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: nie istnieje
Miejscowość: tylko na pw

Dołączył: 2009-08-16
Punkty pomocy: 2071

Debilem to był jak zdradził. A wiedział w co się pakuje. I nie ma co się usprawiedliwiać.

Często zrzucasz odpowiedzialność, gen?

Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

to może być szokujące, ale zgadzam sie z tobą w tym wątku Smile

they hate us cause they ain't us

pokwikt
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: rzeszów

Dołączył: 2012-12-18
Punkty pomocy: 14

to jest wyłącznie TWOJA sprawa. Ty masz podjąć decyzję.

są dwie opcje- mówisz- tracisz jej zaufanie i zależnie od tego jaką jest osobą kopnie Cię w dupę- walnie focha i po czasie wybaczy- powie że rozumie i wybacza Smile
ponosisz konsekwencję czynu

nie mówisz - wyłącznie siedzi to w tobie- nie ponosisz konsekwencji. wyłącznnie twoja głowa zle się z tym czuje albo zapomnisz albo w końcu jej powiesz .

więc sam decydujesz jedni powiedzą inni przemilczą.
co Ty zrobisz decyduj i ponoś konsekwencje.

Vego
Portret użytkownika Vego
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-05-04
Punkty pomocy: 502

Gen jak malo lasek masz to parcie na nie wieksze i sie chlopaki zakochuja bo np zlapala mnie za udo, pew2nie bedzie z tego milosc ;]

thrashat
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Praga

Dołączył: 2012-08-16
Punkty pomocy: 10

Gowno wiecie o mnie. Gdybym sie zakochał po pierwszym spotkaniu to bym jej nie zdradził. To trochę trwało tylko ze ona od początku zaangażowała sie mocno a ja jak widać nie do końca. U mnie to przyszło z czasem.

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

"To trochę trwało tylko ze ona od początku zaangażowała sie mocno a ja jak widać nie do końca. U mnie to przyszło z czasem."

to tym bardziej w czym problem? - byłeś na etapie poszukiwania/selekcji... tak sobie to tłumacz, i tyle... a powiedz jedno - co TWOIM zdaniem da, jeśli jej to samemu, dobrowolnie i bez bicia powiesz - jakieś pozytywne emocje w związku się pojawią???

thrashat
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Praga

Dołączył: 2012-08-16
Punkty pomocy: 10

Skończy sie związek.

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

jeśli tego chcesz, to zwyczajnie skończ - bez robienia z siebie chuja i sprawiania panience DODATKOWEGO bólu/zawodu...

pass7
Portret użytkownika pass7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: W-wa

Dołączył: 2012-11-23
Punkty pomocy: 696

a teraz jak byś postąpił mając dokładnie taka okazje?
Wiesz ze dziewczyna jest zaangażowana, ty też.
Tak samo byś się całował z inna dziewczyną?

Jeżeli twoja odpowiedź brzmi NIE, to nie zawracaj sobie dupy tym co kiedyś zrobiłeś, kiedy byłeś jeszcze na etapie poszukiwania, tylko prowadź do przodu ten związek i nie oglądaj się na to co było.
Najważniejsze, żeby wyciągnąć wnioski ze swojego postępowania.

kamilmm
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-06-09
Punkty pomocy: 105

Jak dla mnie jeżeli powiesz jej prawdę, to skończy się związek, jeśli jesteś skurwysynem będziesz popełniał te błędy to się przyznaj. Bo jeżeli masz ją ranić to nich znajdzie sobie wartościowszego faceta. Jak ty byś się czuł jakby twoja laska lizała się z 3 facetami, nazwał byś ją zapewne kurwą i zakończył to.. ehhh szkoda mi słów, jak się jest w związku to w związku. Zakończ to bo nie jesteś godzien tej kobiety.

''Są takie rzeczy, które wywierają na ciebie wpływ i zmieniają twoje życie.''

''Mężczyźni zakochują się w tym co widzą, a kobiety w tym co słyszą, dlatego My kłamiemy, a One się malują.''

''Cokolwiek uczynisz, będziesz żałować.''

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Uuuu mamy tu moralny ideał na pokładzie. A kim Ty jesteś by decydować kto jest kogo godny? Naprawdę czasem wydaje mi się, że żyjemy na różnych światach... Wszelkie zasady, reguły i moralność kończy się najczęściej z wyjściem z domu, albo chociaż odejściem od komputera...polecam czasem!

kamilmm
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-06-09
Punkty pomocy: 105

Nie moralnego ideała, ale kurwa mam jakieś zasady w życiu. Chciałbyś mieć laskę co w czasie związku z Tobą lizała by się z jakimiś pajacami ? No ja raczej nie. A te swoje głupie aluzje w moją stronę ( o wyjściu z domu, czy odejściu od komputera zachowaj dla siebie ) Bo jak możesz oceniać mnie przez profil na forum skoro mnie nie znasz? To jest pytanie na podobnym poziomie do Twojego cyt. '' A kim Ty jesteś by decydować kto jest kogo godny? '' To była tylko moja opinia, a nie decydowanie, o czyimś losie, bo decyzja należy do thrashat i ani Ja ani Ty nie podejmiemy za niego decyzji. Chciał aby wyrazić zdanie na dany temat wyraziłem dziękuje.

''Są takie rzeczy, które wywierają na ciebie wpływ i zmieniają twoje życie.''

''Mężczyźni zakochują się w tym co widzą, a kobiety w tym co słyszą, dlatego My kłamiemy, a One się malują.''

''Cokolwiek uczynisz, będziesz żałować.''

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Pewnie, żebym nie chciał. Tak samo jak staram się nie zdradzać, ale kurwa, czasem coś jebnie w bani, więc nie rozumiem tych TWARDYCH ZASAD, które powodują , że życie niektórych tu wygląda na 0/1 ... a czasem jest niestety więcej cyfr, niektóre się odejmują, dodają, także łatwo nie jest. Wychodzisz z domu? Podrywasz? Trwałeś w kilku związkach? To brawo dla Ciebie! Może to ze mną coś jest nie tak, że takich zasad sobie nie ustalam, bo wiem jakie jest życie.

kamilmm
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-06-09
Punkty pomocy: 105

No widzisz i tu się rozumiemy, masz rację, że czasem coś strzeli w bani, nawet pod wpływem alko, czy silnych emocji. Aczkolwiek ja nie mógłbym wybaczyć zdrady, takie mam przekonania. I dlatego takie rygorystyczne podejście do zdrady. Właśnie dlatego w tej sprawie mam twardą zasadę Smile

''Są takie rzeczy, które wywierają na ciebie wpływ i zmieniają twoje życie.''

''Mężczyźni zakochują się w tym co widzą, a kobiety w tym co słyszą, dlatego My kłamiemy, a One się malują.''

''Cokolwiek uczynisz, będziesz żałować.''

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Też kiedyś tak miałem:) Ale potem miłość zweryfikowała wszystko:) W każdym bądź razie, piona!

Vego
Portret użytkownika Vego
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-05-04
Punkty pomocy: 502

Każdy ma swoje zasady, swoja prawde i swoja granice ktorej nie przekroczy, nie ma drugiego takiego samego czlowieka, jestesmy niepowtarzalni.Wszystko jest proste, do czasu zderzenia z rzeczywistoscia, tak naprawde jestesmy egoistami.Po co chcesz byc dla kogos mily, bo masz cos z tego i tak to dziala, mimo ze czasem tego nie zauwazamy.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Zwracał mi uwagę na to carlo, prawda jest tylko jedna, jeśli już wchodzimy w mózg człowieka to: każdy ma swoje iluzje/wyobrażenia na dany temat! A co do reszty się zgadzam:) Też nie wierzę w altruistyczny altruizm! Smile

Tom An
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Gliwice

Dołączył: 2011-09-04
Punkty pomocy: 42

Zastanów się czy teraz tak byś się zachował. Jeżeli nie, a chcesz z nią być to poukładaj to sobie w głowie i nic nie mów bo:
-związek się skończy
-nawet jeżeli wybaczy to już nie będzie tak samo, zacznie i tak psuć się miedzy wami
-zranisz ją a ona będzie wyła po nocach jak mogłeś,
Masz wyrzuty sumienia i myślisz, że się ich pozbędziesz jak powiesz. Prawda nie sprawi, że to co zrobiłeś zostanie wymazane. Zrobiłeś i tego nie zmienisz. Powiedzenie jej o tym da tylko tyle, że Ty poczujesz się lepiej a ona będzie cierpieć. Półroczny związek moim zdaniem nie przetrwa tego.

Silver
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Tu i tam

Dołączył: 2013-05-24
Punkty pomocy: 36

Zjebałeś kolego. Co prawda można sobie tłumaczyć, że to tylko niewinne przelizanie, że na samym początku związku itp. Ale Tobie zdarzyło się to wielokrotnie. Najlepiej wyjdź z tego z twarzą, nic jej nie mów, niech ma pozytywny obraz Twojej osoby, ale zakończ ten związek, bo to prędzej czy później wyjdzie na jaw.

I nie wmawiaj sobie, że nie masz z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia, bo gdyby tak było, to nie byłoby tego tematu na forum.

grun
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-06-11
Punkty pomocy: 5

Ja w swoim poprzednim związku pocałowałem się z inną po jakimś roku. Bardzo żałowałem a zrobiłem to po trzeźwemu. Nie chciałem tracić swojej wtedy aktualnej dziewczyny i jej ranić więc pomyślałem sobie, że już więcej tego nigdy nie zrobię a jeżeli sprawy potoczą się tak, że będziemy mieli zamiar brać ślub wtedy jej o wszystkim powiem. Nie wiem czy to było rozsądne ale wyszło tak, że rzuciła mnie po kilku miesiącach dla innego - nie, nie wiedziała nic o moim pocałunku po prostu za moimi plecami kręciła z innym - sam nie wiem co robiła ale w związku z tą sytuacją przypominam sobie tekst "pomyśl, czy to Ci się opłaca - wszystko to co robisz do Ciebie wraca".
Myślę, że w tym momencie zrobił bym to samo - jeżeli wiedział bym, że ta dziewczyna jest tą jedyną, z którą chce być do końca życia - powiedziałbym i zrobił wszystko żeby mi wybaczyła w innym wypadku bym poczekał na rozwój naszego związku.

Fan
Portret użytkownika Fan
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: nie istnieje
Miejscowość: tylko na pw

Dołączył: 2009-08-16
Punkty pomocy: 2071

Zastanawiałem się kiedyś co bym zrobił w takiej sytuacji. Doszedłem do wniosku, że bym ją zostawił nie mówiąc jej o zdradzie. Ale to było kiedyś w formie ucieczki od konfrontacji z cieniami moimi.

Teraz bym jej powiedział i niech ona zdecyduje.

Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?

Jaskier
Portret użytkownika Jaskier
Nieobecny
Wiek: ...
Miejscowość: Dolina Kwiatów, albo jakiś inny śmietnik

Dołączył: 2011-04-10
Punkty pomocy: 376

Przyjść i poprosić o radę, zawszę spoko, uronić łezkę z powodu kobiety- normalne. Przyjsc i prosić o wytarcie dupy bo się zesrało w ogóle nie jest męskie.