Witam .
Mam bardzo intrygujacy problem , a mysle ze wielu faceta znany tj. rzecz jasna zbyt szybki orgazm podczas stosunku , czy da sie jakos sprawic abym wytrzymywal dluzej ?
Macie na to jakies sposoby ?
Borykam sie z tym od paru miesiecy wczesniej nie bylo ,az tak zle ale aktualnie pare minut to maxium , zalamuje mnie to ..
Pozdrawiam
sam mam czasem z tym problem, ale zauważyłem pewną zależność.. im więcej o tym myślę, tym szybciej dochodzę.. widzisz, bo Twoje "załamywanie" działa na Twoją niekorzyść..
jak masz dłuższą przerwę od seksu, to wydaje mi się,że to normalne ( ja tak mam) - drugi raz jest już dużo dłuższy...
nie wiem jak u Ciebie z PC, potrafię zrobić tak,że zacisnę i dojdę, ale nie strzelę.. tylko,że mentalnie doszedłem, co z kolei naturalną koleją rzeczy,że po prostu podniecenie minie i opadnie
co mi pomogło? właśnie nie zaciskanie PC, jak czuję ,że dochodzę.. to na chwile przerywam i jadę dalej i tak aż przedłużę przynajmniej o 5-7 minut, może nie imponujące - ale zawsze coś..
a i nie traktuj siebie jak maszyny, masz prawdo czasem dojść w 3-5min.. pamiętaj,że jesteś człowiekiem.. generalnie wszystko zależy od podejścia.. wiem z doświadczenia
PS. jak już się masturbujesz ( o ile to robisz) - to maksymalnie wydłuż czas... tak długo jak możesz .. np. 40min.. wielu facetów właśnie te krótkie dystanse zawdzięcza masturbacji, która zajmuje parę minut.. i systematycznie jest skracana.. a potem wiadomo
Długi masturbacje jak gościu wyżej pisze i przerwa . Jest dobrze ci za dobrze wyskakujesz i robisz minetke/palcówkę albo po prostu zmianę pozycji ;D. Ogólnie musisz ćwiczyć dużo z sobą i mentalnie się nastawić pozytywnie nie myśleć o sexie w trakcie tylko o innych pierdołach co musisz w szkole zrobić etc . Mi tez zdarza się sex poniżej 5 min a zdarza się i 45 ostrego orania ! Przede wszystkim długa mastrubacja w domku , rób to jak najdłużej.
A potem co po tych 45 minutach? Zakładasz bandaże?
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Siema, sprawa jest zależna od wielu czynników. Generalnie spraw, żeby było mokro, jak dochodzisz, to wejdź cały i tylko ruszaj biodrami, żeby coś się ruszało, ale nie zbyt intensywnie, jak dochodzisz to zejdź i walnij minetkę, można tak się bawić lekko ponad godzinę, tylko nie napalaj się za bardzo i nie myśl o tym, po prostu nie myśl o sobie, tylko o Niej, nauczysz się i wtedy będziesz już kontrolował siebie na co możesz sobie pozwolić na co nie, ja właśnie mam taki problem, że szybkie rypanie to problem, jest czasem ochota, mało czasu i tylko 5 min, a minimalnie 10 min Nam to zajmuje przy ostrej jeździe. Oczywiście pożegnałem się z RENATĄ, gdyż seks mam kiedy chce i jak chce. Baw się
Nie jestem expertem, pisze to co ja bym zrobił