Część, parę miesięcy temu dziewczyna była na wyjeździe firmowym na cały weekend. Po przyjeździe miała na szyi dziwny ślad jakby malinkę ? Ale wytłumaczyła się, że to od pasów w samochodzie ma przetarta szyję.. co dla mnie było dość logicznym wytłumaczeniem. Jednak ostatnio znalazłem usunięta wiadomość od jej kolegi z pracy. Wiadomość nad ranem czy idzie zapalic. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że wiadomość ta usunęła. Nie wiem czy poruszać z nią ten temat ? Jeśli tak to jak to zrobić ?
Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.
To jest taka gra w kotka i myszkę.
Zacznijmy jednak od analizy faktów:
-Ślad na szyi - od pasów? troszke dziwnie, przecież jeżeli cię obciera, czujesz dyskomfort to próbujesz coś sobie podłożyć, usiąść inaczej, no chyba, że jesteś masochistą.
Z drugiej strony malinka? Oj to musiałoby być grubo i jeżeli nie miałeś wcześniej ŻADNYCH podejrzeń do swojej kobiety, to łyknij tą wersję z pasami. Może to rzeczywiście jakiś niefortunny zbieg okoliczności.
W innym wypadku coś zaczyna ci świtać.
Usunięty sms o szlugu - czy on był w czasie wyjazdu?, co ona mu na niego odpisała - a może to był sms w noc kiedy słodko spała przy tobie, a usunęła go aby ciebie nie denerwować, abyś się nie zastanawiał - tak jak jest teraz.
Tematu nie poruszaj, bo jasno widać, że grzebałeś w jej telefonie i użycie tego argumentu to ostateczność i całkowite zabicie zaufania.
Tak w ogóle to skąd wiesz, że ona go usunęła? W sensie, skąd wiesz ze taki sms był.
Aktualnie weź pod lupę jej zachowania w ostatnim czasie, co mówiła o tym koledze, czy w ogóle mówila i czekaj, bo jeżeli się przespali to romans raczej kwitnie. Teraz to możesz z czystym sumieniem zerkać potajemnie do telefonu
Bądź uważny, bo może jesteś jeleniem.
Kurcze, problem w tym, że nigdy bym jej o coś takiego nie podejrzewał. Wyjazd był w sumie prawie pół roku temu i zachowanie dziewczyny względem mnie się nie zmieniło. Na smsa nic nie odpisała, dziwi mnie jednak, że został on usunięty ? W tym samym czasie jak dostała smsa, napisała mi wiadomość z stylu "dobranoc, bardzo cię kocham". Nigdy w sumie nic o nim nie mówiła. Spotkania też odpadają, dziewczyna większość czasu spędza w domu, albo z młodszą siostrą.
Breder, skąd wiesz o tym smsie i czy wiesz gdzie ona wtedy była.
Jesteś tu po pomoc, a nie żeby robić nas za wacka, kawa na ławę czyli np „przeglądam jej telefon co tydzień i raz coś takiego znalazłem”
Tak, przeglądałem jej telefon
Czy są jakieś inne wiadomości z tym gościem? Albo może były ale usunęła?
I kiedy on to pisał, jak była na wyjeździe?
Niee, jest tylko ta jedna wiadomość zarchiwizowana, nie odpisała wgl na tą wiadomość. Tak, pisal to jak byli na wyjeździe. Koło 5 nad ranem. Wcześniej mieli imprezę, ale nie mam pojęcia do której trwała... Dodam, że to było jakieś pół roku temu
Obstawiam, że to mogło nie chodzić tak naprawdę tylko o fajkę kolesiowi.
Natomiast i tak skupilbym się na Twoim miejscu na relacji Twojej z nią i tym czy czegoś Ci brakuje czy jest ok.
Co to znaczy wiadomość nad ranem? 5:00 nad ranem?
Masz możliwość sprawdzenia jej telefonu? Czy tylko jednorazowo zerknales?
Nie jestem wyrocznią, ale miałem sytuację, gdy Panna po wszystkim rano pisała sms'a swojemu nowemu Dzień Dobry kochanie oraz w trakcie pisała do partnera, że tęskni za nim.
Sam również tak robiłem, jak na moje sprawa śmierdzi.
Kobiety mają dobrą intuicję przeważnie wiedzą, jak się coś odjebało. Historie z pasem również bym uwierzył, ale gdy dodasz, że dziewczyna o 5:00 nie spała jeszcze pisała do Ciebie sms'y zapewniające uczucia + jakiś usunięty sms też miałbym wątpliwości odnośnie kolegi z pracy.
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|
Boi się Twojej reakcji.Boi się tego jak się będzie ze sobą czuć, gdy się z tym otworzy przed Tobą. Może nie chce tego robić bo boi się o to, że sama sobie nie poradzi gdyby miała się z tym zmierzyć.
I to moja intuicja. Nie zarzucam kłamstwa.
Ale kurwa, ja bym zmienił coś z tymi pasami zamiast się męczyć do stopnia w którym mnie widocznie zranią i obetrą. O ile ona nie ma zachowań masochistycznych I nie lubi czuć bólu, to nie sądzę aby ktokolwiek czując, że obcierają go pasy, pozostałby w takim dyskomforcie świadomie. Nie łykam tego.
Ale jaka byłaby twoja reakcja na takie podejrzenia ? Porozmawiać czy jednak nie ?
Nie reakcja jest ważna. Lepiej poczekać, ostudzić emocje i lęki i później porozmawiać szczerze jak się masz i dlaczego.
"Ale kurwa, ja bym zmienił coś z tymi pasami "
Przeciez jak pasy obcierają to ręka idzie automatycznie pod szyje, zeby to poprawić
„Tak, na szyi to była malinka, a SMS usunęłam bo mamy romans” - takiego wyznania na pewno nie otrzymasz, nawet jak zapytasz bezpośrednio. Twoje poszlaki są na tyle niejednoznaczne, że bezpośrednia konfrontacja z tematem nic nie da. Ty jeden wiesz, czy to wyglądało na malinkę, czy było malinką. I tak zostaniesz tym złym za buszowanie jej w komórze i doszukiwanie się wiadomości.
Ja polecam po prostu obserwowanie na chłodno. Bardzo trudne w relacji, ale kiedy uda Ci się znacząco wygasić emocje i włączyć myślenie, to jeżeli coś jest grane, to panna sama się wyłoży.
Okres oczekiwania jest mało przyjemny, zwłaszcza na początku.
Ale istnieje też opcja, że okaże się to tylko zbiegiem okoliczności, chociaż poszlaki wskazują, że coś jest na rzeczy. Sama pozwala zerkać w telefon?
Z reguły kiedy, panna coś kręci wręcz obsesyjnie pilnuje telefonu.
Mocno czerwona lampka... obserwuj zachowanie a jeśli będzie się wymigiwała od seksu z Tobą to masz sprawę jasną.
Obstawiam, ze do czegoś doszło. Ten gość może byc w tym momencie dla niej niczym. Ale wtedy coś się działo. Była przygoda i tyle
Kwestia tego ile jestes w stanie poświęcić/zaryzykować by sie dowiedzieć.
Jesli powiesz, ze widziałeś wiadomość to zacznie obracać kota ogonem i mówić, ze jej nie ufasz bla bla bla. Skoro to była impreza firmowa to bylo więcej osób. Gdyby mi to rozwalało czaszke tak jak tobie to bym raczej powiedział, że dostałem wiadomość od kogoś, że moja kobieta bardzo dobrze sie z kimś bawiła na tej imprezie. Później bym wspomniał o malince. Następnie bym obserwował reakcje i bym powiedział, żeby lepiej sama sie przyznała bo ty w tej chwili masz wątpliwości. To jest ryzykowne zagranie. Na koniec bym dorzucił tą wiadomość od kolegi:)
Ogólnie seks jest? Haslo ci podała czy sam zauważyłeś jakie wpisuję? Masz wrażenie, ze z kims pisze?
Poszlaki są za słabe i niejednoznaczne. Mi np czasami zdarzało się ,że miałem skórę podrażnioną przez pas. Jak laska zareagowała gdy tłumaczyła Ci ,że to od pasa? Była trochę zmieszana czy nie?
Co do imprez firmowych to dużo kolesi przystawia się tam do lasek do których nie ma odwagi podbić w pracy bez alkoholu. Często są żonaci. Może ten koleś spróbował swojego szczęścia i go zlała? A sms usunęła aby uniknąć problemów jeżeli kiedykolwiek byś to zobaczył. Na pytanie czy ktoś idzie na fajkę przeważnie się odpisuje - "Ok" , "Za 3 min".
Historia jest do przełknięcia. Szczególnie ,że jesteś pozbawiony argumentu z wiadomością którą widziałeś. Moim zdaniem najlepszym wyjście dla Ciebie byłoby żyć dalej ale być czujnym.
Moim zdaniem zbyt dużo tu zbiegów okoliczności. Ciekawi mnie też dlaczego sprawdzałeś jej telefon pół roku po tej sytuacji? Działo się ostatnio coś niepokojącego?
Jeśli już zgrzeszyłeś i to zrobiłeś, to może lepiej po cichu dokończyć to "śledztwo"? Przeczytałeś coś i teraz będziesz przez lata tworzył w głowie różne historie. Będziesz schizował, a to będzie generować zachowania, którymi sam rozwalisz ten związek. Jak się zachowasz jak ona pojedzie na kolejny firmowy wyjazd? Zobacz, minęło pół roku a tobie ciągle to siedzi w głowie.
Absolutnie nie mów jej o tym, ze czytałeś jej wiadomości, ale... jeśli masz możliwość podejrzec jakies inne komunikatory, to ja bym to zrobił. Moim zdaniem masz powód.
Znasz w ogóle tego kolesia i jej znajomych z pracy? Jak nie, to może warto ich poznać? Na pewno dużo więcej ci to powie.
Wyjazdy firmowe to zło, babeczkom puszczają hamulce.
W delegacji seks się nie liczy - tak słyszałem od dziewczyn z pracy.
pas
ciekawe gdzie jeszcze ma ślady po pasie 
za kudły i za drzwi,,,
Zacisnij na chłodno zęby i daj sobie czas na rozpoznanie sytuacji. Juz wtedy powinienes zaczac jak miales watpliwosci na świeżo a nie po pol roku... no ale cóż, skoro siegnoles do jej telefonu po pół
roku to musiały wyskoczyc jeszcze jakies dodatkowe niepewnosci.
Cokolwiek nie zrobisz w tej sytuacji to wiedz ze związek nie przetrwa w stanie twojej niepewności kolejne 50 lat
Idź na wariograf
Dupa już sprzedana. Jeśli uwierzyłeś w bajkę o pasach w samochodzie, to jesteś strasznie naiwny.