Ja i Ona 33 lata. 8 Miesięcy związku. Jest bardzo dobrze (przynajmniej tak mi się wydaje) . Ona przyjezdna, rodzina 100 km za miastem. Jestem ostatnio świadkiem rozmowy z Matką. Co robisz? - Jestem z kolegą na zakupach."z kolegą" - troszke zabolało. Olałem ale potrzebuje trzeźwego spojrzenia. Przesadzam czy coś jest na rzeczy?
Stary, po JEDNYM SŁOWIE laski użytym w rozmowie telefonicznej przylatujesz z pytaniem na forum. Zalecam wyluzować i zwracać uwagę na rozwój wydarzeń zachowując trzeźwość myślenia
Życie to fala podjętych działań w oceanie możliwości.
Może jej rodzina łeb suszy, że pora wyjść za mąż i nie ma ochoty słuchać ględzenia. Myślę, że to jest jakaś opcja.
Dzięki Tetris, tak jak pisałem. Potrzebuje trzeźwego spojrzenia :
Może to powiedziała,żeby spawdzić Twoją reakcje.
Może tak, może nie. Po co się nad tym w ogóle zastanawiać ?