Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Wspólne mieszkanie razem, po 2 miesiącach trace cierpliwość

26 posts / 0 new
Ostatni
Warszawiak42
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 42
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-24
Punkty pomocy: 13
Wspólne mieszkanie razem, po 2 miesiącach trace cierpliwość

Cześć Panowie.

Od 2 miesięcy mieszkam razem z moją panną. Wprowadziła się do mnie z racji tego, że wychodzą problemy inne niż myślałem, chciałem zaczerpnąć opinii tych, którzy mieszkają lub mieszkali razem z kobietą. Czy wy też borykaliście się z takimi problemami? Jak do tego podejść?

Od razu przejdę do konkretów.

1.Ja biorę prysznic i zajmuje mi to z 2 minuty. Jak prysznic bierze moja panna to woda leci non stop przez 15 minut - 2-3 razy dziennie.
Niby rachunki dzielimy na pół, ale czuje, że tak naprawdę za jej prysznice płacę ja, co mnie doprowadza do kurwicy bo się nie przelewa u mnie.

2.Kibel. Mi się wydawało, że to kobieta dba o higiene i żeby po sobie posprzątać, a prawie codziennie widze zasrany kibel. Ok każdy sra, ale jak się zesram to biore szczotę i czyszcze kibel, a ona chyba nie wie do czego to jest. Rozmawiałem o tym, to powiedziała,że to nie ona bo ona sprząta po sobie. Po prostu zostawia kawałki gówna w kiblu albo na kostce toaletowej jak to widzę, to mi się odcechciewa...

3.ilość zużytego papieru. Mi 1 rolka starcza na tydzien, ona zużywa chyba 2 na dzień. Oczywiście niby zakupy na pół a i tak czuje znów, że płacę za jej papier.

4.Wspólne jedzenie. jako, że lubie dobrze jeść to kupuje sporo jedzenia. Ona mało co je. Oczywiście zakupy spożywcze robi rzadko kiedy, po prostu bierze moje co też nie jest fair. Jak jesteśmy na zakupach to mówie jej "kochanie, może kup dzisiaj coś na obiad", ona na to, że nie jest głodna, mówie ok, a później jak zrobie sobie obiad to jednak, że zgłodniała i bierze odemnie i tak prawie codziennie. I wychodzi,że za jedzenie w 90% płace ja, a ona w 10%.

5.Kosmetyki. Mam swoje, kupuje te lepsze bo mam wrażliwą skórę. Ostatanio kupiłem krem do twarzy. Dziś rano myje się, chce nakremować twarz a tu puste opakowanie (zużyła po 3 dniach, mi starcza na 2 miesiące). I podobnie z innymi kosmetykami - a bo zapomniała kupić, a to jej się skonczyło, ale jakoś nigdy mi nie odkupiła, bierze swoje. Ale mi jej nie wolno, raz skorzystałem to awantura, że biore bez pytania.

6.Laska pali papierosy. Ok, też paliłem więc wiem jak trudno rzucić, nie truje i nie cisne jej bo rozumiem. Ale ostatnio a to wersalke przypaliła, a to firanke, a to jej na kołdre spadł popiół i wypalił dziure. Po prostu czuje, że laska niszczy mi rzeczy, naktóre zapracowałem.

7.Remonty domowe. Czasem coś się zepsuje a to uszczelka w kranie, a to trzeba ściankę pomalować, a to kupić nowe żarówki. Niby mieszkamy razem, rachunki na pół, ale jak ma się dołożyć do czegoś to nigdy nie ma pieniędzy, a to, że później odda i nie oodaje.

Panowie jak ugryżć takie sprawy? Też przechodziliście przez coś takiego?

SiuX
Portret użytkownika SiuX
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Cieszyn

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 575

Tak, przechodziłem to. Wytrzymałem to miesiąc Smile Wyszło na to, ze za moją byłą wszystko robiła mamusia i tatuś. Dodatkowo była typowa jedynaczka i przez to zakładała, ze wszystko się jej należy.

Na twoim miejscu postawilbym sprawę jasno. Porozmawiaj z nią i powiedz, ze to jak się wam mieszka razem będzie w przyszłości procentowalo na plus bądź minus. Ja kiedyś powiedziałem wprost, ze mieszkamy po to razem, żeby było nam obydwojgu wygodnie, a nie tylko jej. Przez tydzień się starała a potem znów wróciła do starych nawykow, więc się wyprowadzilem i po tym jakos nie miałem już chęci z nią być.

Polecam Ci z nią porozmawiać Wink

P.S.
Pamiętaj, ze nie jesteś jej sponsorem. Jesteś jej partnerem.

Jack Sparrow
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2019-08-21
Punkty pomocy: 491

Jak sobie na takie coś pozwalasz, to tak masz. Po pierwsze ustal zasady, co tu napisałeś. Nie dostosuję się w ogóle, to bym się zastanowił nad związkiem.

"ale jak ma się dołożyć do czegoś to nigdy nie ma pieniędzy, a to, że później odda i nie oodaje."

Ta Twoja pańcia w ogóle pracuje, czy tylko leży i bąki zbija?

TenTypTakMa89
Portret użytkownika TenTypTakMa89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: X

Dołączył: 2012-05-27
Punkty pomocy: 666

Na tym polega wspólne mieszkanie. Szybka weryfikacja, czy pasujecie do siebie. Albo się dotrzecie, albo rozstajecie Smile) porozmawiaj z nią i ustal jakieś zasady. Po co masz się męczyć i wkurwiac? Dom to oaza spokoju, a nie nerwów.

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3178

Przesrana ta wasza gospodarka. Wszystko się da naprostowac ale gowna na kostce to już nie Shock

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

"2.Kibel. Mi się wydawało, że to kobieta dba o higiene i żeby po sobie posprzątać, a prawie codziennie widze zasrany kibel. Ok każdy sra, ale jak się zesram to biore szczotę i czyszcze kibel, a ona chyba nie wie do czego to jest. Rozmawiałem o tym, to powiedziała,że to nie ona bo ona sprząta po sobie. Po prostu zostawia kawałki gówna w kiblu albo na kostce toaletowej jak to widzę, to mi się odcechciewa…"

No ten kawałek mnie rozbawił konkretnie. Podobno ładne laski nie srają więc co się jej czepiasz? Przecież to nie ona osrała pół kibla Laughing out loud

Zanim odpowiem ci na dalszą część pytania to napisz ile jesteście razem? Ile ona ma lat?pracuje gdzieś? Wynajmujesz mieszkanie czy masz własne?

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 584

Czytam i czytam i czytam i najczęściej co wyczytałem to to : ,,niby na pół,,

Wiesz co wyszło z waszego ustalania ?

To co znajdujesz na waszej wspólnej kostce klozetowej... czyli gówno.

Postaw sprawę jasno ze to ,to i to Ci nie pasuje ,no bo przecież masz prawo głosu, przecież wspólnie mieszkacie.

Jeżeli nie zadziała daj sobie siana.

P.S.

Ty nie jesteś czasami trochę pedantyczny i przewrazliwiony ??
W domu czasami nie miałeś tak żeby wszystko było idealnie, równo, po równo, na swoim miejscu?
a teraz jest inaczej i Ci nie pasuje?

POZDRO Wink

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Myślę, że zjadła ten krem i dlatego zasrała kibel, ja bym wysłał do jakiegoś dietetyka.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Może pomyliła z jogurtem

Maja
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2019-02-06
Punkty pomocy: 89

Można jedną, dwie rzeczy zmienić w swoich zwyczajach domowych, ale nie ma szans, żeby ona nagle nauczyła się z kimś mieszkać i szanować domowników, skoro zakładam, że ma ponad 20 lat.

Porozmawiać możesz, ale nie wierzę, że do niej coś dotrze. Nie dasz z nią rady. Nr 2 to naprawdę przesada z jej strony. Obrzydliwe.

P.s. co do nr 1 - polecam bardziej zadbać o higienę. Same ręce trzeba myć pół minuty, więc jak Ty się cały myjesz w 2 minuty??

MrG
Portret użytkownika MrG
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2019-01-11
Punkty pomocy: 667

To ja wam chłopaki powiem jedno: poczekajcie aż będziecie mieli dzieci. Kibel obsrany, syf wszędzie, sprzątasz 6h, za 15 min masz to co było wcześniej, szampon wypity bo ładnie pachniał.
O mieszkaniu z kobietą: włosy w prysznicu, ciuchy wszędzie, pianki do golenia bogu dzięki mi nie podpierdala, po jej gotowaniu taki syf w kuchni że ja najpierw godzine sprzątam zanim sobie nawet kanapke zrobie...
Do autora posta: masz racje, słuszność leży po twojej stronie ale nie wygrasz tego starcia. Nie ma chuja. Albo odpuszczasz laske albo się musisz pogodzić z taką sytuacją. Sam próbowałem rozmów, negocjacji, podstępów, zaniechań, stawiania ultimatum. I tu mówie o latach a nie miesiącach. No nie ma chuja. To jest kwestia wychowania lub charakteru, albo jakaś wypadkowa powyższych. Jak zalety dziewczyny przewyższają te akcje o których mówisz to z nią zostań. Jak nie to ją spław. Ale pamiętaj: jej zachowania w domu się nie zmienią. Będziesz musiał się z nimi pogodzić bo inaczej będą ci dostarczać ciągłej dawki frustracji.

don_pedro
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-11-23
Punkty pomocy: 5

moze ci kobita na zlosc robi ?

Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1349

O kurła... Dramat. Obsranego kibla bym nie zdzierżył. Odechciałoby mi się seksu i jakichkolwiek czułości. Po drugie, węszę pasożyta. Na tym etapie - a ona się nie stara zachować pozorów?

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

Malylunch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Kraniec globu

Dołączył: 2019-10-12
Punkty pomocy: 865

Hmmm wiesz co, jak ja mieszkałem że swoją to wsumie.... Przez kilka lat też niby było na pół Smile Mi to nie przeszkadzało osobiście, kobieta miała inne zalety, które równoważyły te niedociągnięcia. Zresztą jak miałem swoje święta to zawsze dostawałem tak drogie prezenty że było mi głupio je brać... Do życia jakoś się nie dokładała ale zawsze pedantycznie czysto było w domu, na wyjazdy raz ja płaciłem 100% raz ona, ale więcej ja:D
Tak to już bywa z kobietami, ale za fajki na pościeli bym się wkurwił okropnie, chuj z tym gównem, to tylko rysy na szkle... Ale za faje w łóżku wyleciałaby przez okno:)
Zupełnie inna sytuacja jak się mieszkało samemu długo i nagle ktoś Ci trochę przewraca świat Smile Możesz z nią pogadać o tym. Ja jestem tak wychowany ze jedzenia nigdy nikomu nie żałuję, a Ty tutaj za jedzenie się licytujesz. Ustal zasady skoro macie pod 40 że raz Ty zakupy robisz raz ona, piszecie wspólnie listę i tyle.
Kosmetyki to ja jej zużywałem zawsze:D nie znam tego bólu.
Musicie się dopasować, a jak ty jesteś pedantyczny to będziesz miał kłopot. Osobiście to nawet nie pamiętam żebym się kłócił z kobietą o coś takiego jak papier. Pewnie bym się z niej śmiał że zbiera papier na czarna godzinę albo że chce mnie zabić i zmumifikować by przejąć moje bogactwa...
A z gównem to też bym się nabijał z niej to napewno następnym razem pilnowałaby czystości sedesu:) Tylko to ma być kąśliwe ale nie chamskie, mógłbym się nawet posunąć żeby komuś zdradzić ten sekret przy niej w formie żartu, ale byłby spalony burak na jej twarzy:)

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu

`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano

RafaelB
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2019-11-15
Punkty pomocy: 623

Ile laska ma lat?

Ja bym się ewakuował na twoim miejscu. Znam niejednego kolesia po 40tce, co uległ despotycznej lasce około 20tki, która terrorem psychicznym zmusiła go do bycia totalnym pantoflem. Nie popełnij tego błędu, bo potem już tylko zostaniesz oportunistą, któremu się nie chce walczyć, bo "i tak nie wygrasz".

Nie bać się, tylko działać.

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

Trafiła bałaganiara na pedancika i tyle. To nie jest powód do dramatyzowania. Jak dla mnie czepianie się o długość prysznica branego przez kobietę brzmi trochę groteskowo. Papier toaletowy też na listki będziesz jej wyliczał? No ja pierdolę. To mi pachnie starym kawalerem.

Co do bałaganu, OK, trafiła bałaganiara na pedancika. Ale zdradzę Ci pewien sekret, który w moim przypadku sprawdzał się w 90%. Im większą kobieta jest pedantką, tym większą jest kłodą w łóżku. Im większy ma bałagan w domu, tym więcej ognia, kiedy gasną światła. Nie wiem kurwa czy tylko ja tak mam, ale u mnie to się prawie zawsze sprawdzało. Dlatego nauczyłem się przymykać oko na drobiazgi.

Co dzielenia wszystkiego równo na pół, to jest klęska. W sprawach wydatków to się ludzie nie dotrą w tydzień. Chociaż ani ja ani moja luba nie jesteśmy skąpcami, też nam się zdarzały drobne spiny na tym tle, bo nigdy nie trafisz na osobę, która w 100% podziela Twoją finansową filozofię i ma identyczne priorytety. To kwestia czasu. Jedni się zgrają po miesiącu/dwóch, inni po roku, ale zawsze jakiś consensus da się wypracować.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

"Papier toaletowy też na listki będziesz jej wyliczał?"

Teraz papier ma swoją wartość Smile

Nowy w te klocki
Portret użytkownika Nowy w te klocki
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 17
Miejscowość: Opolskie

Dołączył: 2019-06-13
Punkty pomocy: 48

Nawet gangi papierowe powstają Laughing out loud

Nie odkładaj niczego na jutro nawet jak nie widzisz sensu zagadania do laski i tak zagadaj utwierdzisz sie w tym przekonaniu lub wygrasz Smile) Działaj a kiedyś ci się to obróci w profity.

dodek3
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 40
Miejscowość: Chudów

Dołączył: 2018-12-20
Punkty pomocy: 287

LudwikXIV.
Ja mam kobietę że non stop sprząta, pierze, zmywa, układa a biorę ją nawet z mopem w ręku.
Także nie ma reguły.

W tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.

Mugen
Portret użytkownika Mugen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2012-07-31
Punkty pomocy: 555

Podsumowując:
Kupa w kiblu.
Dziury w pościeli.
Skąpstwo na kasę.

Nauczenie dwóch pierwszych punktów to przedszkole ale ostatniego to profesura.

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 584

Przesrany temat.

POZDRO Wink

RafaelB
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2019-11-15
Punkty pomocy: 623

Z tym pedantyzmem autora to trochę chyba ocena na wyrost. Popatrzcie na sprawę z kremem: laska zużywa cały krem, a autorowi nie daje swojego i jeszcze robi mu wyrzuty, że "czemu się nie pytasz". A sama się nie pyta. Małostkowość dziewczyny w pełnej krasie: co twoje to nasze, a co moje to moje.

Dodajmy 10 innych takich spraw i mamy koszmar domowy.

Jeżeli autor po dwóch miesiącach ma takie rozkminy, to ja tu nie widzę wielkich szans na związek.

Nie bać się, tylko działać.

dodek3
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 40
Miejscowość: Chudów

Dołączył: 2018-12-20
Punkty pomocy: 287

Weź sobie znajdź laskę z którą się wkurwiał nie będziesz i po problemie.
Bądź mężczyzną i podejmij decyzję o której myślisz od dłuższego czasu, no chyba że Ci oczy cipką zarosły.

W tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

Kolego Warszawiak - jesteś starym kawalerem ze swoimi przyzwyczajeniami, regułami i utartym schematem dnia... i za chuja tego nie zmienisz, nie te lata, nie ten wzrok... przyzwyczaiłeś się do SWOJEGO porządku w SWOIM mieszkaniu i każde, nawet najdrobniejsze odstępstwo zwyczajnie Ciebie wqrwia... czarno to widzę, laska ma to w dupie, Ty się stajesz coraz bardziej poirytowany, bez sensu... ja bym to zerwał, consensusu tu nie będzie...