Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Wróciłem po długiej nieobecności lecz z tym samym problemem.

6 posts / 0 new
Ostatni
PatrickPatrick
Portret użytkownika PatrickPatrick
Nieobecny
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: pełnoletni
Miejscowość: Obywatel Świata

Dołączył: 2011-06-06
Punkty pomocy: 330
Wróciłem po długiej nieobecności lecz z tym samym problemem.

Siemka Panowie!

Wróciłem do Was po dość długiej nieobecności lecz z tym samym problemem.

Sypie mi się kolejny związek; oczywiście mogę dodać, że z cudowną dziewczyną, ale tego nie zrobię, bo to napisałby każdy z tym samym problemem. Była cudowna, ale do czasu. Teraz mam jej czasami serdecznie dość.

Najgorsze jest to, że nie wiem jak postąpić tym razem. Kiedyś odzyskałem byłą lecz nie była tego warta jak czas pokazał.

Czy warto tym razem się poświęcić i postarać odzyskać kolejną "jeszcze obecną" laskę?
Mógłbym to pytanie skierować do Was, ale sam postaram się sobie na nie odpowiedzieć:
Szczerze, miotają mną różne emocje, do głowy przychodzą często sprzeczne z sobą myśli. Z jednej strony to ja sfrajerzyłem, więc teoretycznie warto się o nią postarać... praktycznie nie wiem czy jest mnie na to stać.

Będę jednak w przeciwieństwie do wielu tu obecnych samokrytyczny. Nie będę pytał o rady jak odzyskać byłą i czy warto itd. Wiem, że warto, jeśli ta relacja wyglądałaby jak na początku lecz na to potrzeba czasu i masę energii a mi zawsze było brak cierpliwości... Może jednak lepiej zakończyć ten związek i wziąć się w garść z mocnym postanowieniem poprawy? Wydaje mi się, że bez względu na skutki, to będzie najlepszym rozwiązaniem.

Popełniłem znów podobne błędy, to świadczy tylko o moim braku konsekwencji, bo przecież wiedziałem czego nie robić a w końcu i tak odpuszczałem sobie, pobłażając jej zachowaniom. Najpierw raz, potem drugi, no i tak to się potoczyło. Sam jestem sobie winny. Po prostu scipiałem i nie dałem rady. W efekcie straciłem kontrolę nad relacją, która do pewnego momentu szła mi wyśmienicie, do tego momentu też wszystko się zajebiście układało.

Czas w końcu wyjebać pieluchy i dorosnąć. Stać się prawdziwym mężczyzną. Nie będzie łatwo, bo codziennie będę widywać ją na uczelni, być może na tych samych zajęciach.
Tu pojawia się moje pierwsze pytanie do Was:
1. Czy mogę to w jakiś sposób wykorzystać na swoją korzyść? W takim sensie, by zobaczyła, co straciła. Myślę, że tak, tylko co zrobić, jak się zachowywać itd.?

Poza tym...
Najlepszą opcją będzie teraz poświęcić się samemu sobie. Zapisuję się na siłownię. Podreperuję kondycję i muskulaturę. Będę wychodzić na imprezy ze znajomymi, poświęcę się też oczywiście studiom, bo głupio byłoby je zawalić. Wieczorami wolnymi od imprez czy nauki postaram się spędzać czas tutaj i dzielić swoimi przemyśleniami i czytać Wasze tematy zbierając nowe doświadczenia, ucząc się na błędach własnych i innych.

Tutaj mam 2gie pytanie:
2. Czy to wystarczy?

Pozdro!

*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie

Departed
Portret użytkownika Departed
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2012-02-12
Punkty pomocy: 202

Nie wiesz, czego chcesz od życia, kobiety, siebie, więc nie masz solidnej podstawy do budowania związku. Poza tym piszesz w środku, ze nie chcesz pytać, bo przecież jesteś wszystkiego świadomy, po czym zalewasz pytaniami. Popracuj nad sobą, ale mentalnie póki co, nad swoją spójnością, ideałami w życiu (nie dupy - to co jest dla ciebie ważne w życiu). Zależy ci na tej dziewczynie, czy jesteś z nią "bo wypada"? Jeśli pierwsze, to pracuj nad sobą i próbuj, jeśli drugie -poważnie się nad soba zastanów.

Time is a flat circle...

PatrickPatrick
Portret użytkownika PatrickPatrick
Nieobecny
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: pełnoletni
Miejscowość: Obywatel Świata

Dołączył: 2011-06-06
Punkty pomocy: 330

Jestem świadomy swoich błędów, które popełniłem a pytania do Was tak naprawdę zadałem tylko dwa. Specjalnie jeszcze je wyodrębniłem.

PS.
Departed - to, co napisałeś ma sens. Dzięki.

*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie

Rogov
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2012-01-08
Punkty pomocy: 108

Twoim zadaniem powinna byś systematyczna praca nad sobą, a nie udowadnianie czegoś byłej. Z tego co piszesz widać że tego potrzebujesz. Jesteś strasznie niestabilny. Sam nie potrafisz znaleźć sensownego rozwiązania. Jeśli poświęcisz czas samorozwojowi zobaczysz ze z czasem pomoc innych, pytania na forum będą zbędne bo sam będziesz znał dobre(nie zawsze najlepsze) rozwiązanie.

Wojtek1243
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Warszawa - okolice

Dołączył: 2012-06-11
Punkty pomocy: 308

No i rób te wszystkie rzeczy które wymieniałeś na końcu. Po co robić coś żeby dziewczyna zobaczyła to i tamto? Zechce to zobaczy nie to nie. dlaczego każdy pyta co zrobić żeby zobaczyła, zatęskniła, zobaczyła co straciła? Koniec to koniec i tyle.

PatrickPatrick
Portret użytkownika PatrickPatrick
Nieobecny
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: pełnoletni
Miejscowość: Obywatel Świata

Dołączył: 2011-06-06
Punkty pomocy: 330

Masz rację. Zgadzam się w 100%. Już emocje opadły i mam inne podejście do sprawy Smile

*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie