Witam, problem jak każdy problem, musi w końcu zostać rozwiązany. Od ostatniego czasu nurtuje mnie problemik związany z moim związkiem. Mam kochająca mnie dziewczynę, prawdziwy skarb. Ja, jakby tego nie doceniając mam wątpliwości co do tego wszystkiego. Wszystko zaczyna się od tego, że nie wiem czy jestem gotowy na poważny związek, nie wiem czy potrafię kochać i dawać tyle co ona. Zaznaczę, że związek ten trwa już 6 miesięcy i dąży do czegoś poważniejszego. Wielu może mnie nazwać niedojrzałym, ale mam 16 lat i mam jeszcze czas na bycie pewnym swego. Czy wy w moim wieku mieliście też takie wątpliwości czy to aby nie za wcześnie wiązać się na stałe, tym bardziej, że jeszcze tyle dziewczyn jest na świecie?
Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.
W Twoim wieku to ja miałem codziennie ze 150 wątpliwości.
Tak apropo to chyba nie chcesz się hajtnąć przed osiemnastką?
Chlopie, jeszcze tyle sie w Twoim zyciu wydarzy, trzęsienie ziemi, zacmienie slonca, Polska wygra euro. Nie wiesz co bedzie jutro, masz dopiero 16 lat. Rob swoje, nie zawracaj sobie dupy duperelami.
Wazne, zebys Ty byl szczesliwy, jesli taki stan osiagniesz to bedzie co zechcesz. A kobieta? moze i ta, moze inna.
Zycze Ci jak najlepiej:)
Wiem, że jeszcze wiele przede mną. Tylko nie rozumiem siebie, mam wspaniałą dziewczynę, a ja mimo wszystko trochę dusze się w związku i chciałbym poczuć coś innego ..
Nawet najmniejsze obelgi w Twoją stronę tworzą plotki, z których tworzą się kolejne plotki co skutkuje wytworzeniem się tej "złej osobowości". Ta "zła osobowość" dociera do obiektów pożądania i buuum... te obiekty są tylko obiektami, lecz już bez pożądani