Cześć, mam pytanie do was, w jakich branżach szukać pracy będąc po zawodówce? chciałbym w końcu przestać pracować w jakichś strasznie dołujących robotach w jakichś fabrykach, mam dość pracy z oszołami i alkoholikami..
Mam fach w ręku, ale totalnie go nie czuję, chciałbym złapać się jakiejs pracy np biurowej bądź w sprzedaży, ale mam tylko zawodówkę, a przecież wiem, że dużo osób uważa ludzi z zawodówki za debili, więc mój wpis w CV "wykształcenie zawodowe" tworzy ze mnie debila, hehe....
Przeprowadziłem się do miasta w celu poprawienia jakości swojego życia, ale co nie pójdę na rozmowę o pracę, to kończy się flaskiem, natomiast w roboliach, fabrykach tak zwanych nie ma problemu, biorą od ręki...
Mam doświadczenie w marketingu internetowym oraz sieciowym, mam doświadczenie w tworzeniu stron WWW, doświadczenie zebrane jako samouk, mimo wszystko, to nie przekonuje jakoś pracodawców...
Nie wiem co zrobić, aby ogarnąć jakąś normalną, rozwijającą pracę gdzie pracują normalni ludzie, a nie jakaś pieprzona dzicz.
Macie jakiś pomysł, gdzie uderzać?
Poznawaj ludzi bo niestety przez znajomych można złapać ciekawą pracę , idz na szkolenia , kursy .
Dlatego w tych czasach warto mieć papierek, nie chciało się uczyć wybrałeś zawodowke przykro to mówić ale raczej do końca życia będziesz fizycznie robić, takie są realia w Polsce
masz tyle możliwosci ,że sobie nie zdajesz sprawy
Gamonie z nic nie wartymi papierkami po zarządzaniu polem namiotowym lub kulturoznastwie nie potrafiący wykręcic żarówki są bardziej straceni bo zostanie im tylko smażenie burgerów w Maku .
Tu chodzi o zwykłą maturę, tzw. świadectwo dojrzałości. Mogłeś nie słyszeć. Nawet już to otwiera wiele drzwi, chociażby tych nieszczęsnych biur.
Teraz do autora, słyszałem o wielu przypadkach całkiem dobrych fachowców, którzy zaczynali od zawodówki, potem szli do technikum po maturę i na studia po "papierek" inżyniera. I wiesz co? Znali się na swojej robocie.
Nie ma lekko. Żeby wyjąć, najpierw trzeba włożyć.
Jaka rada, będziesz do końca życia zapierdalał fizycznie.
Kurwa. Zapytałem, w jakich branżach szukać pracy, a nie, zapierdalał będziesz wiecznie fizycznie i koniec...
Co umiesz i w jakiej branży działałeś?.Chcesz konkretów to konkrety podaj? Ile chcesz zarabiać?
Na dobre czasy trafiłeś jeśli chodzi o znalezienie pracy, bo w tym momencie to akurat pracodawcy szukają pracowników.. przynajmniej w moich stronach. Jeśli chcesz mieć satysfakcję z pracy powinieneś pójść w kierunku swoich zainteresowań, robić coś co lubisz robić i w tym się rozwijać. Nie ma się co czarować, że od razu dostaniesz ekstra posadkę za biurkiem, bardziej nastaw się na start od niższego "szczebla'. Jak będziesz robił coś z pasją, będziesz ogarniał zajebiście temat i dawał z siebie wszystko to spokojnie się wybijesz. Mój znajomy, zaczynał od dosłownie liczenia śrubek w zakładzie produkującym meble, a w tym momencie jest tam jednym z głównych projektantów wnętrz i jeździ po europie, tworzy wnętrza biur, knajp, siedzib firm itp. A wiesz co jest najlepsze w tym wszystkim?? To, że gość jest totalnym samoukiem. Żadnych szkół, czy studiów w tym kierunku nie kończył.
To, że po zawodówce jesteś Cię z pewnością nie przekreśla, zbyt wiele przykładów wokoło. Drugi znajomy nawet zawodówki nie zdążył skończyć, a produkuje okna, bramy garażowe i drzwi, zatrudnia ok 70 pracowników. Da się?
Tak jak pisałem lukas, branża IT, branża motoryzacyjna (naprawianie aut) w tych dwóch jestem w miarę dobry biorąc pod uwagę doświadczenie, czas, ilość godzin i energii zainwestowanej w prace, aczkolwiek co z tego, jak pracodawcy nie przekonuje to, że tworzyłem sklep czy jakiegoś bloga itd..sporo innych rzeczy.
Oczywiście że się da, tylko nie zawsze tak jest, bo widzisz, pracowałem 2 lata w jednej firmie, dawałem z siebie wszystko, stałem się pracownikiem niemalże nie zastąpionym na jednym z działów firmy, i co? i gówno, nic nie osiągnąłem, a nawet nie zostałem doceniony za zaangażowanie, a mało tego, zaczęli ganiać bardziej
Czasami możesz mieć tego farta, że w pracy zobaczą że faktycznie coś możesz robić więcej, i jednak dadzą Ci szansę.
Mam znajomych, dwóch, oni dostali pracę w IT, też na jakiejś zasadzie, gdyż pracując w naprawdę ciekawych miejscach.
Być może włożyli w to spore zaangażowanie, kto wie...nic nie dzieje się bez przyczyny.
Szukam branży, w którą mogę uderzyć będąc w takim i takim miejscu, bo nie chce pracować juz w roboliach, czuje się w tych miejscach jak gówno, jak przegryw.
Jak IT to programowanie? Na juniora naprawdę trzeba mieć silne podstawy. I tylko tego. Wszystkiego na takiej posadzie nie oczekują. Ale nie wiem czy Cię bez matury przyjmą. M.in. średniego wołają. Na początek ok 3500 brutto.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
chodziłem na rozmowy w firmach IT, w CV miałem wpisywane zawodowe, jakos zapraszali mnie na rozmowy, chociaż nic z tego nie wynikało, to szanse miałem, być może umiejętności są słabe i trzeba uczyć się ich dalej.
Jak się w końcu wkurwie, i to porządnie, będę rozwijał swój biznes i swoje projekty.
slyszalem o osobie po ..podstawowce ktory ma super pracę i zwiazany z tym $$ - jest informatykiem pisze programy ale jest w tym mega mega zajebsity stad nikt nie zwraca mu uwagi na braki w wyksztalceniu.
osobisie proponuje skladac papiery, na stanowiska gdzie ten papier nie ma znaczenia i jedniczesnie zapisac sie na zaoczne LO aby miec maturę. nastepnie mowic o tym na rozmowach kwalifikacyjnych. infomowanie o tym bedzie sygnalem ze chcesz to zmienic w soim cv.
Przepraszam, ale piszę z nowego konta, do tamtego zapomniałem danych do maila, nie mogę odzyskać.
Wracając nie jest w ogóle kolorowo niestety, nawet szukać pracy na stanowiska nie wymagające papieru.
Składam CV wszędzie, gdzie się tylko da, czasami 10 CV wysyłam w ciągu tygodnia i nic z tego nie wynika.
Dzwonią, pytają się o godzinę, chcą się dostosować, gdyż (on) bądź (ona) mówią przez telefon, że mają wiele spotkań i chcą umawiać ludzi na poszczególne godziny..
Na jedną ofertę przypada 10 następnych i następnych.
Abym mógł nawet chodzić na szkolenia, kursy, czego tutaj nie brakuję, musiałbym mieć pracę przynajmniej na jedną zmianę, a takiej nie mogę znaleźć, i mówię serio, staram się, wale drzwiami i oknami i wielki chuj.
W moim fachu praca jest, owszem, ale zazwyczaj taka dziechta, abym zapierdalał po 10 H, bo trzeba auto skońcyć.. juz to widzę, jak będę zapierdalał po 10h albo więcej, nikt by tak nie chciał pracować.
Potrzebuje mieć wolne po południa i wieczory, czyli praca do 16:00/17:00 chociaż, abym mógł iść na szkolenie czy kurs, są darmowe, wiele jest takich więc....
Chciałbym chociaż przyfarcić, bo jak na razie duże miasto chuja, a nie daje możliwości.
Zrób wykształcenie średnie zaocznie. Licea zaoczne pewnie trwają 2,3 lata. Z średnim wykształceniem możesz szukać już pracy jako doradca klienta w banku lub w jakimś salonie operatora komórkowego lub w salonach telewizji cyfrowych. Będziesz miał podstawe + prowizje od sprzedaży, które w takich miejscach stanowią większą część wypłaty. Krótko mówiąc, bez wykształcenia wyższego idź w sprzedaż. Aha, im większe miasto tym większe zarobki w sprzedaży