Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

"Ty nic mi nie mówisz"

5 posts / 0 new
Ostatni
TheAF
Portret użytkownika TheAF
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Chojnice

Dołączył: 2012-04-13
Punkty pomocy: 54
"Ty nic mi nie mówisz"

Często w związkach dziewczyny mówiły mi, i w aktualnym też mi mówi coś w stylu "ty nic mi nie mówisz" albo "prawie nic mi nie mówisz" czy też "za mało mi mówisz" i rzadko wyjawiam to co jest moją tajemnicą.

Czy nie jestem za bardzo tajemniczy? Jest ok?

(ten limit 50 słów jest naprawdę niepotrzebny, napisałem to co miałem napisać i teraz muszę pisać to bezsensowne zdanie bo inaczej nie wyślę tematu)

przemek190
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Kopenhaga

Dołączył: 2012-06-08
Punkty pomocy: 16

Tajemniczość jest dobra, ale jak wszystko musi mieć swój umiar. Jeśli będziesz wszystko zatrzymywał dla siebie dziewczyna odejdzie od Ciebie.. Może jej się nasunąć wiele podstaw żeby Cie zostawiła np: zdrada, albo chociażby, że dla Ciebie nie jest osobą której możesz wyjawić swoje Tajemnice czy też przeżycia. Smile To jest moje zdanie, ale nie jestem mistrzem w tych sprawach więc zapewne dostaniesz konkretniejszą odpowiedź w dzień jak wstaną tak zwani wyjadacze Smile

rajczak
Nieobecny
Wiek: 15
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2010-06-07
Punkty pomocy: 25

Popieram ciebie theaf. Ten limit jest conajmniej dziwny
Co do tajemniczosci: dobrze jak masz swoje sekrety ale bez przesady. Jak bedziesz ukrywal jak masz na imie to oczywiste ze zerwie. Mozesz inicjowac rozmowy do wspolnego poznawania siebie. Nie mow wszystkiego o sobie naraz bo zmniejsza to twoja atrakcyjnosc.

Pozdro!

LeTombeur
Portret użytkownika LeTombeur
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-02-02
Punkty pomocy: 1278

Na tym właśnie polega tajemnica, że z reguły się jej nie wyjawia. Powiedz jej, że każdy ma prawo do własnej sfery życia, do której nie zaprasza innych osób, czegoś takiego, co jest tylko dla Ciebie i nikt nie ma tam prawa wstępu i to jest jak najbardziej normalne. Wiadomo, że nie można przeginać z tajemniczością, bo budując rapport z kobietą, siłą rzeczy, musisz lub przynajmniej powinieneś sprawić, żeby Ci zaufała, czuła się z Tobą bezpiecznie i miała ten komfort, że wie o Tobie przynajmniej minimum programowe, które pozwoli jej sądzić, że raczej nie jesteś psychopatycznym, seryjnym mordercą i gwałcicielem z dosyć bogatą przeszłością. Kwestia zaufania opiera się właśnie na tym, że wiemy o swoim partnerze wystarczająco dużo, aby czuć się z nim dobrze. Nie zmienia to faktu, że masz pełne prawo do tego, aby mieć jakąś tam swoją, prywatną przestrzeń, o której nie masz obowiązku informować swojej kobiety, tak więc zawsze można to stosunkowo łatwo odbić w żartobliwy sposób.

"Don't trust the smile, trust the actions"

mentis
Portret użytkownika mentis
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-02-17
Punkty pomocy: 275

Łeee tam , zwykły shit...
Powiedz jej, że nie chcesz strzępić języka na darmo, ponieważ oszczędzasz go na wieczór...