Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Trzecie spotkanie z dziewczyną i jej oporne zachowanie

19 posts / 0 new
Ostatni
czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67
Trzecie spotkanie z dziewczyną i jej oporne zachowanie

Cześć. Na początku chciałem dodać, że praktycznie bardzo rzadko wychodzę na spotkania. Średnio jedno nowe spotkanie na cały tydzień z inną dziewczyną. Tutaj temat dotyczy pewnej dziewczyny. Nazwijmy ją X. Dziewczyna dosyć na swój wiek 20 lat wcale nie małolata. Do rzeczy. Spotkałem się z nią na drugie spotkanie po przerwie prawie dwutygodniowej. Dwa razy przekładała spotkanie, ale wiedziałem, że jej alibi i tłumaczenia dają mi podstawę, aby myśleć o jeszcze kolejnym spotkaniu. Problem już pojawił się na drugim spotkaniu. Dziewczyna przyszła prawie 45 minut spóźniona. Oczywiście umówiliśmy się na godzinę 17:00 w danym miejscu. 30 minut przed godziną 17:00 dostalem sms-a w stylu że się troszkę spóźni. Nie napisała ile więc jadę na miejsce. Co się okazało? Dziewczyna po zapłaceniu czynszu i kolejce jeszcze wstąpiła do mieszkania około 20 minut po 17:00. Było to dla mnie nie do pomyślenia i szczerze sam się na miejscu tej dziewczyny bym wkurwił, gdyby to ona miała na mnie czekać. Dziewczyna przyszła dosyć fajnie na czarno ubrana, pachnąca perfumem. Pojawił się kolejny aspekt czy to naprawdę nie było dziwne, że tak sobie załatwiła mój zły humor na nią? Na końcu pierwszego spotkania pocałunek nie wszedł bo nadsunęła policzek. Sytuacja na drugim spotkaniu zaczęła się identycznie. Kieruję moje usta w jej usta i obraca się policzkiem. Na spotkaniu drugim po jakichś dwóch godzinach już w drugim lokalu dawała mi opory przy pocałunku na sofie, ale próbowałem trzy razy zanim mi weszło. Dotyk cały czas obejmowanie moim ramionem jej głowy i włosów. Tak jak bym podchodził do spotkania na zasadzie dziewczyna-chlopak. W sumie jeszcze się nie znamy na tyle, ale tak to wyglądało z innej perspektywy. Nie odwróciła się i pocałunek trwał troszkę dłużej. Na spacerze po wyjściu z lokalu mieliśmy całkiem dużo dotykuPopotkaniu ze mną się w ogóle nie kontaktowała, nie napisała mi żadnego SMS.odezwalem się i nie odebrała. Odzwoniła po około dwóch godzinach i była na weselu sama u jakiegoś gościa z pracy.

Moje pytanie jest co Wy uważacie na temat mojej gry? Dobrze mi idzie, powinien teraz grać jeszcze ostrzej i zamiast ją prowadzić za ramię opierając moją rękę na jej głowie, wziąć jej rękę i iść z nią jak para? Pytam bo na moich poprzednich spotkaniach dziewczyna inna mówiła mi że ja się za szybko angażuję. Chodzenie za rękę jak para...

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Ogólnie z tym pocałunkiem sama mi mówiła przy pocałunku chyba pierwszym do siebie "nie ma tak łatwo". Wiem, że trzymanie za ręce jeszcze może dodać oliwy do ognia bo pokażę się jako napalony facet, ale zawsze uważałem, że trzymanie za rękę czy pocałunek pokazuje jej bardzo mocne zaangażowanie z mojej strony. Moje znajomości z dziewczynami najczęściej skupiały się na dotyku,rozmowie,humorze, luzie. Tak jak tutaj jest na tej stronce: pokazuj jej swoje intencje.

PS. Po wyjściu z tego lokalu pierwszego i w drugim lokalu proponowałem jej wino u mnie. Nie zgodziła się ani w lokalu drugim na tą propozycję, ani w trakcie drogi, gdy wyszliśmy z pierwszego lokalu. Postanowiłem, że nie będę jej cisnął na siłę i poczekam na kolejnym spotkaniu. Chcę ją oczywiście przelecieć, aby mieć przewagę w tej relacji. Jak to mówiliście najpierw seks potem związek. Trzymanie za rękę w sumie zbytnio mi nigdy nie przeszkadzało, ale dla dziewczyny zazwyczaj był to już problem po spotkaniu. Często mi mówiła Ty się angażujesz i tego się obawiam Wink
Tutaj jeszcze tak nie robiłem z tą dziewczyną na drugim spotkaniu, że wziąłem jej rękę i z nią szedłem Wink Były tylko objęcia ręką za jej głową, ale nie przez cały czas spaceru. W lokalu działałem tak cały czas, aby skracać dystans do pocałunku i kontaktu między nami Wink

Teraz czeka mnie z nią trzecie spotkanie w środę i na drugim nie chciała przystać na propozycje winka u mnie. W sumie wina nie lubi za bardzo, woli piwo. Wypada więc piwo. Nie widzę jednak jej zaangażowania po spotkaniu drugim w formie jakiegoś smsa. Miałem takie sytuacje, że dziewczyna po pierwszym spotkaniu sama do mnie pisała "cześć widzimy się jutro?".
W czwartek mam spotkanie z inną dziewczyną trzy lata starszą ode mnie, więc może troszkę się rozluźnię jak tej dziewczyny nie uda mi się jednak sprowadzić do mnie na mieszkanie.
Co polecacie z tym chodzeniem za rączkę, jakie działanie na tą dziewczynę. Cisnąć dalej te pocałunki czy to będzie za duże zaangażowanie?

Charlie92
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-10-31
Punkty pomocy: 11

Ja na Twoim miejscu poszedłbym po 20 minutach wyprowadzić psa na spacer. Jeśli Ona twierdzi, że warto się spóźniac, kompletnie Cię olewajac I nie informując o tym, to Ty nie musisz już podlegać żadnym zobowiązaniom.

Ewentualnie zadzwoniłbym po 20 minutach spóźnienia do takiej, żeby kupiła mi Subwaya z tuńczykiem, bo zglodnialem od tego całego czekania.

A mistrzostwem byłoby gdybyś zakończył spotkanie po 20 minutach, argumentując że musisz odebrać pocztę / nakarmić psa / zawieźć kolegę na imprezę. Pełen spokój, pewność siebie, pozytywne nastawienie i opanowanie.
Jej zachowanie wydaje się bardzo księżniczkowate. Gdybyś pokazał, że jednak świat nie tańczy wokół niej Ona mogłaby zadać sobie pytanie "Ale jak to? Czemu mu nie zależy żeby więcej czasu ze mną spędzić? Jestem nudna...?"

Musisz myśleć o sobie trochę.

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Jest jeszcze opcja, że wezmę ją na pole niedaleko lotniska, tam znajdę drzewo, docisnę ją do drzewa ( akurat to nie będzie las i może być troszkę ciężko znaleźć drzewo i ją przelecieć) Zacznę całować w usta, po szyi i masować jej uda, dotykać po spodniach w rejonie cipki. Ustawię ją tyłem do drzewa i wsadzę jej penisa na stojąco od tyłu. Jest tylko jeden problem = nie chcę aby uznała mnie za gościa, który chce ją tylko zaliczyć, bo sama mówiła, że jestem narwany i zbyt pewny siebi e . Wolałbym na luzie zrobić to w moim mieszkaniu Wink

Loollipop
Portret użytkownika Loollipop
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-07-07
Punkty pomocy: 250

Oprócz tego, że narwany, to jeszcze po****y.

Że dziewczyna jeszcze tego nie wyczuła i nie uciekla, aż się dziwię.

Mistrz teoretyzowania, raz udało się pocałować i już jest gotowy plan, albo może schemat:
-wezme tu, dotknę tam, pomasuje tamto i wyrucham.
A skończy się na tym, że dziewczę na spotkanie nie przyjdzie lub do niczego nie dojdzie. Bo nie wszystko przewidzisz kochasiu, a plany lubią się sypać.

I jeszcze te rozkminy z chodzeniem za rękę przy drugim spotkaniu.

Ta strona powinna być zabroniona dla ludzi tego pokroju..

Mówi się, że kobiety kochają tych, którzy je kochają. To nieprawda. Ulegają one temu, kto im mówi, że ulegną.

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Dobrze, Loollipop. To co sam mi proponujesz z taką księżniczką zrobić. Czekać aż sama mi się wielce wielmożna zgodzi wskoczyć do łóżka? Ciężko było z nią cokolwiek zrobić jeśli chodziło o pocałunek. Na dotyk sama sobie pozwalała i nawet mnie pacnęła kilka razy w ramię gdy coś opowiadałem i zadawała mi pytanie. IOI-sy się pojawiały, ale wiedziałem że to gra w stylu nie jestem taka łatwa, nie dam Ci się pocałować.
Jeśli dojdzie do spotkania w środę w myśl zasady najpierw seks, potem związek dalej muszę ją prowadzić Wink
To ja jestem mężczyzną i muszę wiedzieć czego chcę i co z nią zrobić. Ona sama się nie przeleci Smile

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

jak ona jest księżniczką to Ty jesteś chłop małorolny oderwany od pługa i przypadkowo wysłany na randkę

pocałunek, macanie, seks, rodzaj drzewa niemal wybierasz, o które ją oprzesz, łapka-łapka... stary!!!
Aż strach coś napisać, bo zaraz autora komentarza zaczniesz obłapiać.
Dawno takiego needy napaleńca tu nie było!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Loollipop
Portret użytkownika Loollipop
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-07-07
Punkty pomocy: 250

Co ja ci proponuje?
Do póki nie ogarniasz tematu i nie wiesz jak traktować księżniczki, by twoja wartość w ich oczach nie była niższa od ich własnej, spotykaj się z kobietami normalnymi. Na księżniczki też przyjdzie pora.

Swoją drogą jaką ty ramę waszej relacji chcesz ustalić?
Trzymanie za rączkę i inne tego typu obejmowanie (nie seksualne) raczej do relacji ff nie prowadzą.

Chcesz zbudować związek z laską, której ewidentnie nie dorównujesz wartością?
To, że dziewczyna się spóźnia prawie godzinę i nic sobie z tego nie robi, oznacza, że ma cię w dupie. Zainteresowane kobiety tak nie robią.

Spróbuj pobawić się w push-pull, nie tylko inwestujesz i inwestujesz niezależnie od zachowania dziewczyny..

To takie przeinwestowanie, które ustawia cię po przegranej stronie.

PS jeśli kobiety same dają ci rady, że zbyt szybko się wkrecasz w relacje, to przemysl sprawę, może dojdziesz sam do jakichś wniosków.

Mówi się, że kobiety kochają tych, którzy je kochają. To nieprawda. Ulegają one temu, kto im mówi, że ulegną.

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

Dlaczego nazywacie ją w ogóle księżniczką? Ok, ta dziewczyna co prawda przyszła 17:45 na spotkanie, ale zakładam, że bardzo się tym przejęła na spotkaniu. Na bilardzie mówiła, że jestem na nią zły i się pytała czy jej wybaczę. Mówiła, że źle się czuję z tym bo mam zły humor przez nią etc. Powiedziałem, że wybaczę jak zrobi mi dobry obiad. Zgodziła się i dała mi wygrać w bilarda ( widać było,że się troszkę przejmowała podczas gry). Ogółem przejmowała się tym w °°uj i było jej głupio. To tak nie wyglądało jednak jak przyjście bez skruchy. Mówiła, że mnie przeprasza, ale była kolejka i jeszcze rozmawiała z jakąś starszą Panią w kolejce Smile Faktycznie niepotrzebnie wracała po tym opłaceniu czynszu do domu (miała książki etc.) Wink Nie zmienia to faktu, że troszkę jednak inaczej to wyglądało Smile

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

przecież sam ją tak nazwałeś

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

Skoro sam już tłumaczysz i usprawiedliwiasz jej zachowanie to po co w ogóle zakładasz ten temat? Albo coś nam tu ściemniasz albo kompletnie nie potrafisz obiektywnie ocenić zachowania tej kobiety. Bo skoro jest tak dobrze, to czemu nie jest dobrze ? Smile

Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1349

Czekajac na nia wykazales proszaca postawe.

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

@Dominikkow wiem, mogłem pójść sobie po 20 minutach, ale zakładałem że zaraz przyjdzie. To "zaraz będę" to nie miało być 25 minut dłużej jak sądziłem:)
@senkei Nie odezwała się do mnie po drugim spotkaniu to raz. A dwa mamy spotkać się w środę i ona ma mi dać znać kiedy będzie w mieście, w którym ja studiuję. Ona ciągle w tej swojej wsi siedzi i nakręca materiały, robi zdjęcia. Chciałem ogarnąć info kiedy się widzimy, co tam u Ciebie i do niej napisać dzisiaj. Mówiłem jej, że jak będzie wiedziała kiedy bedzie w mieście to ma mi dać znać wcześniej Wink To mi przez telefon zaczęła mówić to może sobie poprzestawiaj inne dziewczyny. Zachowuje się tak teraz jakby jej nie zależało = nawet nie napisze do mnie po spotkaniu smsa Smile To jest właśnie to bycie wyzwaniem Smile

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

Skoro się nie odezwała i ci takie zachowanie nie pasuje to czemu dalej ciągniesz tą znajomość? To już nie ma innych kobiet, że musisz tyle czasu i nerwów poświęcać dla panny, która średnio odwzajemnia zainteresowanie. Jak dla mnie po prostu za bardzo się napalasz i próbujesz wszystko dopasować do jakiś swoich schematów, a jak coś nie pójdzie po twoim planie to zaczynasz się gubić.
Tak na szybko przeczytałem kilka twoich wcześniejszych tematów i jak dla mnie brakuje ci spontaniczności i tzw. szybkiego dopasowania do nieprzewidzianych sytuacji.

vanguard
Portret użytkownika vanguard
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2012-06-28
Punkty pomocy: 26

Dla mnie to ona nie jest w ogóle Tobą zainteresowana, a spotyka się bo hmm dla zabicia czasu, żeby się dowartościować, że czeka na nią '' pies '' który myśli, że dostanie kość od Pani hahaha stary pie#dol taką paniusie bo Ty sobie tylko niepotrzebny mętlik w głowie robisz i targają Tobą emocje, a jej oto chodzi, żebyś o niej myślał Laughing out loud nie bądź takim naiwniakiem, że cokolwiek ugrasz z nią

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

Albo ją olej, albo wyraźnie zaznacz granice tego co akceptujesz a co nie. Jeśli zamiast na 17:00 przyjedzie na 18:00, to zakończ spotkanie po 15 minutach, tłumacząc że na 19:00 masz lekcję hiszpańskiego, czy coś w tym rodzaju. Ona musi czuć, że coś traci. Oczywiście informujesz ją o tym już na miejscu i twardo się tego trzymasz.

Próba pocałunku w usta jest OK. W ten sposób sondujesz w którym miejscu jesteś. Jeśli widzisz że w ciemnej dupie, to każdą kolejną próbą strzelasz sobie w kolano. Czasem udawało mi się doprowadzić do seksu na pierwszej randce, a czasem na szóstej czy siódmej było dopiero pierwsze buzi buzi. To naprawdę zależy od sytuacji, od dziewczyny, od wielu rzeczy. Badaj jej reakcje i sam reaguj adekwatnie. Jeśli nawet Ci za tym siedemnastym razem ulegnie i nadstawi usteczka, to co z tego? To jest Twoim celem? Piszesz, jakbyś miał jakiś schemat, który realizujesz punkt po punkcie i uważał za sukces zrealizowanie jakiegoś tam założenia. Trochę więcej elastyczności.

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

"Hej Wink dopiero wróciłam z gór, trochę wyjazd nam się przeciągnął. Jutro wracam do miasta X, będę do piątku Wink "

Napisałem do niej tak jak tutaj mówicie konkretnie z terminem
"To widzimy się jutro o 17:00 w parku X;)"
Nie chciałem pisać pytania w formie
"To kiedy się widzimy? Jutro o 17:00?" To nie brzmi jak konkretny facet, a podstawy zawierały wątek o konkrecie.
Odpisała mi po 8 godzinach od wysłania SMS-a z terminem
"Wolałabym ciut później i musisz mi wytłumaczyć gdzie ten park"

Faktycznie brzmi jakbym podrywał księżniczkę Wink Mam wrażenie, że ona czuje się lepszą ode mnie. Ciekawie mi się z nią rozmawia, dlatego wolę poprowadzić tą znajomość i zobaczyć co z tego wyniknie.
Jak proponujecie zachowywać się w stosunku do niej na spotkaniach i pomiędzy spotkaniami? Mam wrażenie, że Google'a sobie może otworzyć i wpisać Park X albo jak dojadę Wink