Co myślicie o takim czymś.
Poznałem jakieś 3-4 tygodnie temu dziewczynę, wydawała się wrażliwa i słodka Okazało się że ona tutaj w mieście jeszcze 2 dni jest i wraca na studia do innego miasta które są daleko z tąd. Dopiero miesiąc wcześniej rozstała się z typem z którym była chyba 6 lat. Spotkaliśmy się przed jej wyjazdem i ewidentnie na mnie leciała, całowaliśmy się nawet i oczywiście podobało jej się to bardzo. Teraz wyjechała do tego miasta gdzie studiuje i już jest w związku z jakimś typem podobno jej pierwsza miłość ale jakaś ściema mi się zdaje.
Trochę się nabuzowałem bo jak dla mnie to laska z tych które nie potrafią być same przez chwilę nawet. Spotykaliście takie już?
Pełno jest takich które ,,nie potrafią być same". Moim zdaniem jest to jeden z gorszych typów, na który czasu mi osobiście szkoda.
Wydała mi się po spotkaniu taką kokietką z resztą się do tego przyznała w pewnym sensie. Napisałem że : domyśliłem się że jesteś taką kokietką tylko, a ona na to : coś w stylu : "mogę :p" Jest to moim zdaniem takie needy trochę że musi być z kimś bo innaczej biedna nieszczęśliwa. W zasadzie to mnie wkurwiała bo nie miała żadnych pasji,dość ograniczona, jedyne co to ładna jest.
Z tego co wiem to ona jakiś czas temu była takim brzydkim kaczątkiem i wyładniała, oglądałem jej starsze zdjęcia i jak mi napisała jakiś czas temu że : ostatnio zauważyłam jakim powodzeniem się cieszę i zaczęło mi się to nawet podobać
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
Znam takich nawet kilka... jak dla mnie chujowy typ dziewczyny, nie brał bym się do związku z taką, tylko seks i przyjaźń.
Takie dziewczyny zwyczajnie nie mają nic do zaoferowania poza urodą, są otwarte co powoduje, że poznają dużo facetów.. a za tym idzie doświadczenie. Te które ja akurat znam i zmieniają sobie chłopaków do związku co 2 miesiące, to są największe manipulantki jakie widziałem, owijają sobie tych swoich chłopaczków wokół palca już po pierwszym spotkaniu.
Osobiście jak spostrzegam, że dziewczyna taka jest to rezygnuję z miejsca z jakiejkolwiek dalszej inicjatywy odnośnie naszej relacji. A one z reguły na 10 innych opcji facetów, same też się nie odezwą.
Nie lubie takich typów. Mam dwie takie kumpele, nie pamíętam żeby były jakiś dłuższy czas wolne. I chyba serio to nie mają nic do zaproponowania... Jedna mi opowiadała że po poznaniu gościa, poszła z nim po tygodniu do łóźka. Lepiej takie omijać szerokim łukiem. Na początku jest fajnie, a potem musisz jej pilnować żeby tyłka komuś innemu nie wystawiła.
"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."