Witam
Kilka szczegółów w pigułce. Ja (18), dziewczyna (16) od jakiegoś czasu postanowiliśmy że pora na krok do przodu czyli sex. Próbowaliśmy 2 razy jednak za każdym razem mój sprzęt zaczął opadać gdy próbowałem założyć gumę (Co przy okazji dodam, sprawia mi nie małe problemy). W innych sytuacjach jest wszystko wporządku... Nie wiem czy mam jakieś "uczulenie na gumki" czy jest to spowodowane innym czynnikiem :/
Miał ktoś podobny problem? Nie ukrywam że przez tą sytuację moja męska duma kuleje
to przez stres. następnym razem zwróć uwagę na myśli które będą się pojawiąć przed zakładaniem, w trakcie zakładania i po zakładaniu. Musisz je zapisać i się do mnie zgłosić. WTedy ci pomogę. To jest podejście czysto psychologiczne, nad którym ja sam pracował gdy miałem taki malutki problem.
Ja wtedy zasstosowałem 'technikę na śmiecha'. Zacząłem się śmiać z mojego problemu, aż przestał być on problemem. Wtedy zaczął stawać.
A nawet do tej pory tak mam, że jak umiem już zakładać gumkę (PO TAK DŁUGIM CZASIE) gdy założę to lekko opadnie. To normalne.
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
Potwierdzam, miałem to samo. Na początku zrezygnowałem z gumek bo myślałem że to przez nie ale po jakimś czasie jak już sobie poużywałem to mogłem znów w gumce. To jest tylko i wyłącznie stres a nie żadne uczulenie.
Pierdolnij chujem o udo to odrazu poprawisz krazenie i stanie na bacznosc
Zasady portalu
ja mam ten problem od pewnego czasu, w sumie to nawet od samego początku i moim rozwiązaniem było bez... póki co w mojej 6 letniej karierze nie strzeliłem gola, ale nie polecam tej metody, bo różnie bywa.
wg mnie to siedzi w głowie i tyle. dużo razy próbowałem się ustawić do pionu, nawet z kumplami gadałem, żeby mi oni uświadomili, że przecież gumka nie boli... no ale nie dało rady.
Wracając do ciebie.
Skoro powiedziałeś, że w innych sytuacjach jest ok, a tutaj psikus, to jest to oznaka, że się denerwujesz. Bardzo niepotrzebnie.
Będziesz się teraz martwić, że może ci nie stanąć i już zaczynasz się stresować, kolejny stres, zobaczysz gumke, potem jak ci opadnie będziesz się stresować, że opadł, a potem to cały czas się będziesz stresować i z tego kółka długo nie wyjdziesz, bo cały czas będziesz się bać.
Więc moja rada.
Musisz się uspokoić, wbić sobie do głowy, że to tylko seks, to jest bardzo przyjemne i ludzkie, nie ma żadnych powodów do paniki. Przypomnij sobie jak bardzo było ci fajnie, podczas stosunku. Jest to sport, który ludzie wykonują od wielu lat i nie ma w tym nic wstydliwego, a wręcz na odwrót, coś pięknego.
Może walisz ślepakami?
"Dyskrecja jest cnotą.
Gdy ona mówi: Nie tutaj...
Ty odpowiadasz: Oczywiście..."
jest taka opcja do rozważenia, aczkolwiek swoje też poczytałem.
to co wychodzi z pały przed wytryskiem to preejakulat, który zgodnie z badaniami, zawiera plemniki, jednakże ich liczba jest mała i są niezdolne do zapłodnienia (upośledzone). Gdzieś czytałem badania z rok temu na ten temat i teraz o dziwo nie mogę żadnych znaleźć.
However... Badania z 2011 dowodzą, że są tam plemniki zdolne do zapłodnienia. Pozostaje też kwestia ich liczby. Jest ich mało, a jeśli facet w 1ml spermy ma poniżej bla bla, jest to kwalifikowane jako bezpłodność.
In the "Journal of Assisted Reproduction Genetics, 2003 Apr;20(4):157-9. Zukerman asked "Does preejaculatory penile secretion originating from Cowper's gland contain sperm?" "Department of Obstetrics and Gynecology, Rabin Medical Center, Petah Tikva, Israel."
Tylko to jest 2003 rok, hmm... jest opcja, że koncerny gumkowe i tabletkowe, to obaliły...
Podsumowując, wpadka przez przerywany wytrysk najczęściej leży w gestii faceta, gdyż nie każdy potrafi na czas wyciągnąć, nie dziwię się po co przerywać coś co jest przyjemne. Jednak muszę powiedzieć, że nie polecam tej metody antykoncepcji, gdyż nie mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć: to działa. U mnie działało.
Tabletki mają niby 95%, a znam osoby które na nich wpadły. To jest temat rzeka, o jedynej 100% skutecznej antykoncepcji jakiej słyszałem i działa choć jest drastyczna to...
szklanka wody zamiast
Też czasem mam taki problem, ale nieco można polepszyć sytuację używając gumek, które są dużo cieńsze, jakby ich nie było. Żeby mnie nie posadzili za kryptoreklamę tutaj, to napiszę tylko tyle, że w nazwie tych gumek zawiera się słowo "skóra" po angielsku
i są ze środkiem plemnikobójczym
Może to być spowodowane stresem.
Też przechodziłem ten problem i znalazłem odpowiedź w mojej podświadomości.
Wszyscy mówią tutaj o stresie a może gumka za ciasna, krew nie dopływa i dlatego. Nikt o tym nie pomyślał?
"Dyskrecja jest cnotą.
Gdy ona mówi: Nie tutaj...
Ty odpowiadasz: Oczywiście..."
Powiedz dziewczynie żeby ustami założyła gumkę, wtedy nie opadnie.
To jest tylko i wyłącznie stres i złe podejście przerabiałem to już, generalnie u mnie było tak że zakładając gumkę sprzet mi opadał i nie wiedziałem dlaczego, po jakimś czasie doszedlem do wniosku że stresowałem się tym żeby mi przypadkiem nie opadał i napinałem sie bardziej a jesteśmy tak stworzeni że jak sie spinasz(czyli tak jakbyś miał powstrzymać mocz) i gdy dlugo taki stan utrzymujesz,to wkońcu Ci opadnie przypomnij sobie moment gdy np siedzisz sobie w szkole,pomyślisz o jakimś młodym ciałku i nagle pendrive sie podnosi i co najlepsze nie ma zamiaru opaść to wlaśnie w taki stan musisz siebie wprowadzic. Nasze sprzęty nie zawsze są posłuszne więc trzeba je wytresować jak psa i mieć do nich podejście ja to przynajmniej tak sobie wytłumaczyłem i nie mam co narzekać
Powiedziałeś że Twoja duma kuleje...wiesz dlaczego? dlatego że sie zadręczasz tym, dlatego Ci nie staje , i kółko sie zamyka a gwarantuje Ci że jak odkryjesz ten sposób co ja, czyli nie spinanie sie,oraz inne podejscie (jak np mimowolne rozmyślanie o rozkoszy ) to będziesz zadowolony z erekcji Twoja duma i męskość wzrosną, za każdym razem Ci dygnie i juz tamten problem nie wróci bo będziesz wiedział jak go rozwiązać nie przejmuj sie , każdy czasem musi sie uporać z takim problemem tylko nie każdy sie przyzna że go ma
Pozdro i powodzenia
Mógłbyś może rozwinąć myśl o nie spinaniu się i innym podejściu? Bo ja nie bardzo rozumiem, jak to wykonać w praktyce. Jakoś trudno próbować uprawiać sex nie myśląc o sexie, a przy okazji o erekcji... Bo o czym innym myśleć w takiej chwili? O jajecznicy na śniadanie? Chyba nie. Więc jakbyś mógł podrzucić parę propozycji autosugestywnych myśli pomagających wprowadzić się w ten właściwy stan, to byłbym wdzięczny
Możesz też z nią pogadać o tabletkach, sprawa też dobra chyba nawet tańsza, większa przyjemność. i bliskość
Miałem tak przy pierwszych stosunkach. Po prostu dla Twego organizmu dziwne jest, że nakładasz na penis gumę, w dodatku pewnie jeszcze lekko się przed seksem stresujesz, co powoduje, że Ci opada. Możesz wtedy pomóc sobie ręką.
Więcej praktyki = więcej zabawy = więcej ogłady
Nie przejmuj się. Powinno przejść. Spróbuj też z gumkami innych producentów.
Lepiej spłonąć w atmosferze, niż bezczynnie krążyć po orbicie.