Siema koledzy, otóż mam taką sprawę. Znacie może jakieś skuteczne sposoby na przedłużenie stosunku? Wiecie może czy prezerwatywy zawierające środek przedłużający erekcje spełniają swoją rolę? Za pierwszym razem szybko dochodzę, mimo, że chciałbym aby to trwało dłużej, moja dziewczyna również. Może ktoś miał podobny problem i udało mu się go rozwiązac? Pozdrawiam i liczę na pomoc 
Nie używam takich, ale ktoś coś gdzieś że coś pomagają.
Z innych to może hm. Masturbacja przed stosunkiem, alkohol i ćwiczenia mięśni kegla.
Kiedyś dochodziłem w 5 min, 2 lata ćwiczeń i mogę walić ile chcę. Pytanie czy falus tle stać będzie, ale zazwyczaj to partnerka ma dość.
Za to ostatnie się weź, kontrola wytrysku to podstawa.
Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.
Zagłębię się w temat tych mięśni, jeszcze czytałem coś o jakichś żelach znieczulających i o uciśnięciu przyjaciela tuż przed wytryskiem pod grzybem, wie ktoś coś na ten temat?
A jak będziesz go uciskał w czasie stosunku?
Z kobietą masz ten stosunek?
Mięśnie poćwicz przy masturbacji, w necie znajdziesz co i jak.
Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.
Elpsycongroo dobrze napisał jeszcze można dodać słaba partnerka, zły nastrój i nieodpowiedni tryb życia
Nie zakumałeś. Tutaj nie chodzi o to że mu nie staje, tylko o to że furczy za szybko.
Jakby partnerka była słaba to i by ciśnienia w wężu nie było.
Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.
Są gumki durexa, unimila, nie będę ukrywał że na początku swego doświadczenia z tymi rzeczami miałem podobny problem a kochałem się z dziewczyną która już miała doświadczenie, wiec wrzuciła mnie troche na większe wody. Poszedłem po gumki i o dziwo zadziałały przynajmniej w mojej sytuacji. Im większe doświadczenie zwyczajnie ich nie potrzebowałem ale od czasu do czasu zakładałem by konkretnie ją wyruchać bo łatwo nie było jej zaspokoić
Ale wiem jedno, zakładasz niby tą gumkę i spada Ci uczucie że zaraz dojdziesz. Po prostu z psychologicznego myślenia schodzi z Ciebie to napięcie że zaraz będzie po problemie.
Sprawdź z dwiema innymi gumkami, najpierw załóż tą przedłużającą a za drugim razem tej samej nocy/dnia spróbuj najzwyklejszej. Zejdzie z Ciebie za pierwszym razem to napięcie i będzie znacznie lepiej, gwarantuje. Im dłużej będziesz to robił zwyczajnie nie będziesz tego potrzebował.
Dzięki chłopaki
Akurat wczoraj czytałem http://www.oswieconykochanek.pl/... proszę adminów o nie usuwanie tego linka.To nie żadna reklama
Jakby ktoś miał podobny problem, to zajebiście działają prezerwatywy z lubrykantem
To przrstan kurwa myśleć ze możesz szybko dojść, ze chcesz długo chujr muje. Skup sie na partnerce i jak przyjemnie jest. Zacznij wolno, głębokie pocałunki, powoli wkrecaj obroty, tak będzie lepsza kontrola. Czujesz ze dochodzisz, zatrzymaj sie pocałunek i niech ona wskoczy na Ciebie. Dobrzr wyliz przed żeby gładko wchodził
Dojdsiesz, 5 minut przerwy i dalej.
chuja do dupy,właśnie gdy się nie myśli o seksie wcale to możesz nawet 3 godziny walić,ja zazwyczaj po 30 minutach się spuszczałem a drugi raz trwał 2 godziny,ona dochodziła 7 x ja 2,tylko drugi raz to już nie ta sama przyjemność.
Żyj tak byś miał co wspominać!.
No nie wiem, kwestia psychiki. Jak mam sobie myśleć w trakcie seksu co zrobie na kolacje to dziękuje. Normalnie jade godzinę z koksem i jest przyjemnie
No właśnie, przecież nie będę podczas seksu myślał o tym, że rano trzeba zapierdalać znowu do roboty, albo, że kończy mi się przegląd czy ubezpieczenie auta
nie chodzi o to by wcale nie myśleć, ale w w momencie szczytowania umieć zmniejszyć to psychiką,oraz pociągnięcie się za jaja w dół pomaga i ściśnięcie grzyba
Żyj tak byś miał co wspominać!.
Ja przy średnio spokojnym seksie nie mam z tym problemu. Żeby dojść muszę się skupić, albo dziewczyna musi mnie trochę zacisnąć.
Dopiero przy dość intensywnym przyśpieszaniu trzeba czasem kontrolować sytuację.
Ale panowie ;] Z czym do ludzi bez stresu, poćwiczcie te mięśnie przy masturbacji chociaż trochę. Zobaczycie efekty.
A druga sprawa. Przecież jesteście młodzi, dojdziecie w partnerce, po tych np 15 min. Czasem nawet specjalnie dochodzę w partnerce jak długo nie było seksu. Ściągam gumę, w tym czasie zajmuje się nią. Mija 10 min i dalej można walić z nową gumą.
A za drugim razem jak już macie przećwiczone to za chuj nie dojdziecie. Nie ma już takiego napięcia.
Zresztą nie traktujcie dojścia jako ujmy. Bo moja dziewczyna jak nie dochodziłem w niej to sobie coś ujebywała w głowie. Dopiero jak to pierwszy raz zrobiłem od dłuższego czasu to cieszyła się jak dziecko
Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.
Mięśnie kegla! Napinaj, ćwicz. Po 2 tygodniach są już efekty.
Nie liczy się nic więcej, jak TERAZ.
Ja kiedyś jak miałem z tym problem to nie patrzyłem na partnerkę tylko w sufit i myślałem o samochodach, babci, psie. Ale co to za przyjemność z seksu, koledzy dali ci lepsze rady
Ja mam taki sposób, żeby stosować pozycje w których masz jak najbardziej złączone nogi. Może jest to trochę kosztem doznań, ale pomaga w przedłużeniu stosunku.
A ktoś może stosował tabletki Climax Control?
Są w 100% z naturalnych składników i naczytałem się masy pozytywnych opinii o nich.
a co sądzicie o tych nakładach i pierścieniach na przyrodzenie
?
miałem odpisać na posta a wyszedł blog.
http://www.podrywaj.org/blog/kon...
Przydałoby się, by ktoś ogarnięty w temacie usystematyzował całą tę wiedzę, i jeśli chodzi o farmakologię i przede wszystkim sposoby domowe, jak ćwiczenie mięśni kegla itd...
Ja kiedyś słyszałem, że można polewać gorącą, ale nie parzącą wodą żołędzia.
Ponadto częste chodzenie ze ściągniętym napletkiem / obrzezanie całkowite przedłuża czas stosunku teoretycznie.