Siemano
Słuchajcie opowiem Wam teraz coś z mojego życia i proszę Was o poradę co z tym dalej. Ogólnie wiem co zrobić ale potrzebuję jeszcze takiego upewnienia się.
A więc rok temu kręciłem z zajętą laskę. Na początku było super ale później przez moje zachowanie to wszystko się skończyło. Minął rok i teraz ta sama laska również zajęta zaczyna pisać sama do mnie pierwsza, pytać się kiedy będę w pracy, jest wyjątkowo miła. Mieliśmy długą przerwę i nawet w pracy się nie widywaliśmy tylko teraz od jakiegoś miesiąca znów spotykamy się w pracy. Miłe eski, wymiana uśmiechu itd. I teraz pytanie do Was czy pociągnąć temat dalej? W sumie cały czas coś do niej czuję, wiele jej zawdzięczam. Ja osobiście chcę spróbować. Jeżeli tak to w którym kierunku iść, zacząć od nowa jakby to był pierwszy raz czy kontynuować od momentu jak było dobrze? Wiem o dawaniu emocji, o byciu cierpliwym, zabawnym, tajemniczym itd. Przypuszczam, że ona zauważyła w pracy moją zmianę ( podrywam laski, zagaduje je, często się uśmiecham i na dziewczęta to działa)i teraz ma ochotę na rundę drugą. Mógłbym mieć którąś z tych z pracy ale one mnie aż tak nie interesują jak właśnie ta.
Co radzicie?
Dzięki i pozdrawiam
"Ja osobiście chcę spróbować."
skoro tak myslisz to dzialaj!
zastanow sie jeszcze nad ewentualnymi konsekwencjami gdybyscie byli w zwiazku/rozpadlby sie po jakims czasie - zasada "gdzie sie uczy i pracuje tam sie chujem nie wojuje"
". Na początku było super ale później przez moje zachowanie to wszystko się skończyło."
jeszcze zalezy od tego co to bylo za zachowanie, czy dalej sie tak zachowujesz itp. laska musi dostrzec zmiane
"Jeśli wiesz ile jesteś wart, zdobądź to i walcz o to!!!, ale musisz być gotowy na porażki, a nie zwalać winę i mówić, że nie jesteś tu, gdzie chcesz przez niego, mnie czy kogoś tam-tchórze tak robią a Ty nie jesteś tchórzem!!! Jesteś chyba lepszy, CO??!!
Spierdolisz sobie tym KOMFORT w pracy!!! Ona również szczerze radzę zmień pracę i do dzieła
...Heh poza tym podjąłeś już decyzję. Ale z doświadczenia wiem,że to się nie opłaca ... Pozdro...
Pomyśl sobie ile czasu wytrzymasz z Jej uwielbieniem, zazdrością, złym nastawieniem do Ciebie, gdy się "bajka" skończy... No chyba,że jej nie przeszkadzają inne kobiety, które będziesz podrywał i zadowalał... Wiesz ale nie znam kobiety może jej to nie będzie przeszkadzało i bez emocji podejdzie do tego
Od czego zacząć? Zachowuj się przy niej, jakbyście już w tym momęcie byli kochankami, a bez większych problemów "wrócą" jej stare emocje i pożądanie Taka moja rada...
"gdzie sie uczy i pracuje tam sie chujem nie wojuje"
QB@L@ ciekawy tekst i już go zapisuje
A co do wpisu to bierz jeśli chce, tylko najlepiej było by żebyś umiejętnie oddzielił prace od życia prywatnego bo tak jak pisze Kermit chodzi o komfort.
Byłaś wyjątkowa, jak wszystkie poprzednie.