Witam , jestem tu od niedawna i parę dni temu natknąłem się na opinie jednego z użytkowników tego forum na temat reakcji kobiety po rozstaniu . Niestety dokładnie nie pamiętam gdzie teraz znajduję się ten post , ponieważ czytałem wiele tematów i po paru dniach zaczął mnie ten temat nurtować, ale do meritum. Kolega stwierdził że po rozstaniu kobieta myśli o złych rzeczach o swoim ex jeśli miał on słaby charakter . Co sądzicie o tym stwierdzeniu czy to prawda ? I jeśli tak to na jakiej podstawie tak sądzicie ? Dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam .
Dlaczego nie napiszesz wprost że nie daje Ci spokoju fakt że Twoja Ex myśli o Tobie źle? Czytaj podstawy i wszelkie inne antykacowniki, przejdzie Ci
Skoro to ona zerwałą to widocznie Twoje zachowania nawarstwiły w niej tyle myśli, że w końcu jej opinia na Twój temat pchnęła ją ku zerwaniu. Jesteś po prostu facetem, z którym ona nie chce być. Kobieta teraz będzie racjonalizować i upewniać sama siebie o słuszności swojego wyboru i to będzie grać na Twoją niekorzyść. Każdy chyba już doświadczył jaka kobieta potrafi być np dzień przed zerwaniem a jaką sucz potrafi być po zerwaniu, nagle zrzuca kajdany i chce być tą silniejszą, która daje manifestacyjne kopy w dupę. Ale Ty się tym nie przejmuj,wyrąbane na to co ona sobie tam o Tobie myśli, łaski Ci nie robi.
Interesuje mnie bardziej czy to twierdzenie jest prawdziwe , czy charakter ma wpływ na późniejszą reakcje po zerwaniu ?
Tak charakter ma wpływ na związek, na decyzje o jego końcu i na to co dalej
Odwróć role... to Ty zrywasz bo... i potem racjonalizujesz sobie to bo.
Ale dlaczego jedni wspominają dobre rzeczy a inni te najgorsze ? To kwestia słabego silnego charakteru ? Skąd to się bierze ?
Postaw siebie w sytuacji osoby zrywajacej, która jest sfrustrowana z różnych powodów i ma dość swojego partnera i uzyskasz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania.
Ponadto jest to też kwestia podejścia. Niektórzy wolą sobie kogoś totalnie obrzydzic, bo tak im łatwiej,a inni zaś wolą zachować w sobie więcej miłych chwil dających pozytywną energię niż żywic do kogoś wieczną urazę.
Ok , czyli kwestia podejścia metody . Niepotrzebnie szukałem chyba głębszego źródła, sensu takiej reakcji. Dzięki za odpowiedzi
Kobieta po zerwaniu wyciąga wszystkie brudy na wierzch aby utrwalić się w przekonaniu "zrobiłam dobrze". Chce/musi uciszyć w sobie wyrzuty sumienia, głos który sprawia, że zaczyna wątpić, "czy aby na pewno miałam rację zrywając z nim?".
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.