Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Przypływ adrenaliny :)

6 posts / 0 new
Ostatni
papusiek1
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2011-07-20
Punkty pomocy: 458
Przypływ adrenaliny :)

Witajcie
Mam pewien problem otóż ,gdy mam przeczytać dłuższy tekst przy nieznanej lub denerwującej widowni nagle dostaje takiego przypływu adrenaliny ,że mój głos zaczyna drżeć,serce zapierdalać a ja nie mogę złapać powietrza. Starałem się to zniwelować poprzez ogień czyli zgłaszałem się na ochotnika i czytałem. Laughing out loud niestety efektów nie ma i nadal sapie jak lokomotywa.
Jeśli macie jakieś ciekawe pomysły na tę dolegliwość byłbym wdzięczny za podanie sposobu.
Pozdrawiam

wunderwafe
Portret użytkownika wunderwafe
Nieobecny
Wiek: Już po studiach
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2012-12-06
Punkty pomocy: 1357

To zwykła trema, po prostu objawy troszkę inne Wink

Ja zawsze przed koncertami radziłem sobie w ten sposób, że "pilnowałem" innych.
"Fuck, żeby tylko Mikołaj nie spaprał, wiem ze nie potrafi tej frazy do końca"
"Kamil przecież zawsze gra ten fragment za głośno..."
Zaczynasz myśleć o nich i za nich się "tremować" i wtedy nagle te czynności które masz robić ty przekazujesz podświadomości, a ona to robi idealnie Laughing out loud
Znajdź inną osobę która w czasie twojego wystąpienia może coś spaprać i przerzuć na nią te tremę.

sialalalala! mmmmmiłość!
sialalalala! roomantyzm!
sialalalala! ruuuchanie!
sialalalala! penetracja odbytu! -u-u-u!
penetracja odbytu! -u-u-u!

Rafał89
Portret użytkownika Rafał89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Czy to ważne?

Dołączył: 2012-11-11
Punkty pomocy: 835

Hmm tylko to nie jest koncert, a czytanie czy recytowanie czegoś. Obawiam się, że nie ma tutaj 'nich' Tongue Może się jednak mylę. Dobrze jest nazwać stan w jakim się znajdujesz. Jeśli np. czujesz złość to mówisz sobie w myślach 'jestem zły, jestem zezłoszczony' i ciśnienie Ci schodzi Laughing out loud Wiem, że głupio brzmi ale sprawdziłem i o dziwo działa. Nie wiem czy zadziała na Twoją tremę 'jestem stremowany; czuję strach/lęk' ale warto spróbować. Może jeszcze ktoś dorzuci cegiełkę i poprzez mix sposobów uda Ci się odnaleźć coś dla siebie Smile
P.S. To nazywanie emocji (nie uczuć!) działa też z innymi negatywnymi emocjami.

Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie

major_b
Portret użytkownika major_b
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2012-10-19
Punkty pomocy: 59

Znajoma w takich sytuacjach wmawia sobie, że widownia składa się z samej rodziny. Patrzy kolejno na te mordy i sobie myśli, ooo ciocia, ooo kuzynka, jedna, druga, piąta, dziesiąta. O i brat, i kuzyni przyszli. Podobno efekty są całkiem dobre.

Matikte
Portret użytkownika Matikte
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Kwidzyn

Dołączył: 2012-11-04
Punkty pomocy: 173

Ja jako lektor w kościele i często prowadzący różnych eventów (i mistrz pięknego czytania w klasach 4-6 szkoły podstawowej xD) powiem Ci, że zawsze mam trochę tremy.

Jak z tym "walczyć"?

Otóż sposób jest prosty - myślę sobie: czy któryś z mniej "zajebistych" (czyli niezbyt przekonujących) widzów dałby radę wyjść na środek i zrobić to za mnie? Czy zrobiłby to tak dobrze jak ja? A jeśli jemu by się udało, to czemu ja, człowiek sukcesu miałbym nie dokonać, mało tego, nie zrobić tego 100x lepiej?

Rozluźnij mięśnie, to także jest bardzo ważne. Nie ma się co spinać, poczuj się jak u siebie przed kompem Wink

"Daj mężczyźnie pokroju Sweatera - czy jakiemukolwiek
- opaleniznę, proste plecy, bielsze zęby, rygorystyczny zestaw
ćwiczeń i pasujące ubranie, i już jest w połowie drogi do przystojniaka."

arnoldbyku
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2013-01-24
Punkty pomocy: 4

Pomyśl sobie, że po protu coś robisz, coś czego nikt inny może nie chciał zrobić, bo też się boi wystąpień publicznych, a Ty mimo tremy masz na tyle odwagi, żeby stawić czoła temu, czego się boisz. Jeśli boisz się, że coś Ci pójdzie nie tak i zauważysz, że ktoś z widowni się z Ciebie śmieje, zdaj sobie sprawę, że po wystąpieniu możesz podejść do niego i na widoku innych ludzi owalisz go, że nie umie się zachować ani okazać szacunku. Miałem kilka wystąpień publicznych i właśnie to miałem cały czas przed oczami, że ktoś na mnie patrzy i czeka aż coś zepsuję, albo kilka osób mnie nie lubiło i też czekało na jakieś moje upadki. Pamiętaj że ludzie, którzy wytykają błędy innym i karmią się Twoimi upadkami, tak naprawdę w swoim życiu mogą mieć ich sporo więcej, a patrzą na czyjeś błędy, w nadziei żeby nie myśleć o swoich i wmówić sobie, że ktoś jest gorszy od nich.