Piszę w sprawie kumpla który poprosił mnie o proste pytanie .. Mówi że ostatnio odwalił taką specyficzną akcje po której dziewczyna się nie odzywa . Stała gdzieś tam na przystanku ten za nią poleciał i przy wszystkich zdrowo opier... mówi że inteligentnie bez zrzucania wyzwiskami . No ale odebrał od niej wiadomości w stylu ,, jak mogłeś tak przy wszystkich , patrzysz na siebie , itp itd ,, a teraz milczy ? Jemu pojawiają się motywy czy ją przeprosić ? jak mu doradzić ? bo zagrała tak ze milczenie owiec ma tu sens .
Moim zdaniem jakieś problemy i niedomówienia, powinno się rozwiązywać na spokojnie i w cztery oczy.
jeżeli facet uważa, że powinien za coś przeprosić, to niech przeprosi. Jeżeli wystąpi sytuacja, w której wg obiektywnych głosów powinien przeprosić, ale on sam tak nie uważa, nie powinien przepraszać (przy czym obowiązkiem jest przemyśleć dlaczego inni uważają, że powinien to zrobić).
Jak zasłużyła to trzeba opieprzyć choćby i przy mamusi
Jeśli to jakaś drobnostka i kolega przesadził to powinien przeprosić ale jeśli sprawa była poważna to niech trzyma gardę.
Stała gdzieś tam na przystanku ten za nią poleciał i przy wszystkich zdrowo opier... mówi że inteligentnie bez zrzucania wyzwiskami . No ale odebrał od niej wiadomości w stylu ,, jak mogłeś tak przy wszystkich
typowe zachowanie słabych psychicznie cipek
they hate us cause they ain't us
opieprzyć można ale krótko i bez krzyków. co można poradzić typowi co zachowuje się jak gimnazjalistka? niech jej wklei serduszka na fejsbuku