Witam. Sytuacja wygląda tak. Jestem z dziewczyną od dwóch miesięcy. Jest dziewicą, na początku mówiła że to się dzieje za szybko, gdy pierwszy raz zaczeliśmy jakieś "większe" macanki. Później gdy ją rozpaliłem, była pierwsz palcówka i lodzik, do tego próbowaliśmy rozdziewiczyć, bolało ją i chciała przestać. Po tym się rozpłakała i powiedziala że to się dzieje za szybko wszystko. Powiedziałem że ją rozumiem i nie będę nalegał. Oczywiści cały czas dążyłem do seksu. Byłą kolejna próba, ale zaczeła bardziej krzyczeć i kolejny raz ustaliśmy. Później miałem mały kryzys w relacjach z nią, bo zrobila się chłodna (pewnie to co się dzieje ze wszystkimi, sprawdzają czy będziemy pieskami, żeby wszystko wróciło). Porozmawiałem z nią szczerze i powiedziałem, że
"w tym momencie w ogóle nie czuje się jakbyśmy byli parą, zrobiłaś się chłodna i mi się to nie podoba, rozmawialiśmy o zasadach i jedna z nich łamiesz. Jesli tak dalej będzie to nie chce w tym uczestniczyć"
Oczywiście poskutkowało, zacząłem dodatkowo ją rozpalać słowami, opowiedziałem bardzo dokładnie mój sen, gdzie się kochaliśmy w namiocie. Musiało ją to pobudzić, bo za chwile kolejny raz była palcówka i hanjob, za kilka h minetka, lodzik i kolejna próba rozdziewiczenia.. Znów ją bolało, a że byłem bez gumy to już nie próbowałem dalej. W nocy kolejny raz gdy się obudziłem, dobierala się do penisa.
Najwiekszy problem jest w tym że nie mamy takiego miejsca, gdzie krzyk nie będzie przeszkadzał. U mnie i u niej ciągle ktoś jest. Hotel nie wchodzi w gre, a w aucie nie równie ja jak i ona nie chcialaby tracić dziewictwa w tym miejscu.
Dodatkowo mam wrażenie że przerażliwie boi się tego bólu łączącego się z przerwaniem błony.
Porozmawiać z nią, by może udała się do ginekologa, żeby jej usunął błone?
Ewentualnie gumka+ lubrykant?
Poradziłbym sobie, ale ciągle prosi zeby przestać bo ją boli.
Darujcie sobie ironiczne komentarze, bo takie widze w 3/4 tematów na forum xD
Opiszę Ci to z punktu widzenia kobiety. Nie sądzę, aby ona była przewrażliwiona na punkcie bólu. Ją to naprawdę może boleć. Zależy, jaka błona jest gruba i ukrwiona. Niektóre kobiety mają taką wąską błonę dziewiczą, że nawet wkładanie tamponów je boli. Podobnie badanie ginekologiczne.
Możecie pomyśleć o wizycie u ginekologa. Defloracja chirurgiczna nie jest droga - to kilkaset złotych. Po zabiegu kobieta wraca do domu. Nie można jednak od razu uprawiać seksu, bo rany muszą się zabliźnić.
Oglądałeś Psy Pasikowskiego? Widziałeś jak Mauer rozdziewiczał Angelę? Ty masz zrobić tak samo. Jak facet, a nie jak pizda (czyli jak do tej pory). Co z tego, że ją boli? Jako facet masz zachować się właściwie w tej sytuacji i pozbyć się tego co ona chce żebyś się pozbył. Ona płacze bo Ty jesteś słaby, a nie dlatego, że sprawdza czy będziesz pieskował. No ale Ty wolałeś przestać kiedy już było blisko żeby przerwać błonę i mieć satysfakcję z seksu. Ile razy zamierzasz "próbować"? dziewczyna myślała, że ma faceta, a ma pizdę, dlatego jest dla Ciebie chłodna i płacze
To, co radzisz, jest bardzo słabe... Jak dziewczynę boli, to znaczy, że ma za grubą błonę i trzeba poprosić ginekologa o jej przecięcie, a nie pchać penisa na siłę w błonę, chociaż ona krzyczy z bólu. Zastanów się, czy chciałbyś, aby jakiś lekarz przy kolonoskopii wsadził ci z całej siły rurę w odbyt, chociaż krzyczysz, ze boli? Adept pisał: nie krzywdzić kobiet, a to, co proponujesz, jest właśnie krzywdzeniem. Ja obstawiam tutaj problem anatomiczny, który można bezboleśnie rozwiązać. Kilka dawek lindokainy miejscowo, skalpel i będzie po problemie.
a ja tu widzę problem natury psychicznej
Jakby problem był natury psychicznej, to oni by ciągle nie próbowali pozbyć się tej błony, bo dziewczyna by po pierwszym razie się zraziła.
to na pewno problem natury psychicznej
Porady czerpane z "Psów" Pasikowskiego... trzymajcie mnie.
trzymam a Ty łobuziaku
Ja tam się uśmiałem:D "Oglądałeś Psy Pasikowskiego? Widziałeś jak Mauer rozdziewiczał Angelę? Ty masz zrobić tak samo." - Krótko:D
Jest jeszcze inna opcja - wrzucić jej tam w majtki petardy. Co się będziemy szczypać
Pewnie wiedzę na temat seksu też ż pornosow czerpie no coz
Masz zbyt grubego penisa. Poproś jakiegoś cieńszego kolegę o przetarcie szlaku
jezeli tego nie przeskoczycie po pewnym czasie ja zostawisz bo nie bedzie Cie zadowalać..
(mialem tak samo.. ) to okrutne, a zarazem prawdziwe..
Nie pomogłem wystarczająco?
wal priva
Moim zdaniem:
1. za bardzo się cackasz i boisz się włożyć jej mocniej i głębiej, jak włożysz kutasa to trzeba zdecydowanie zadziałać
lub
2. laska ma mega mocną błonę a Ty zbyt miękkiego by przebić się dalej.
Rozpal ją konkretnie, długa gra wstępna tak żeby była mocno napalona. Delikatnie włóż, jak wyczujesz odpowiedni moment (znaczy się kutas w idealnym położeniu) mocno pchnij i simlock powinien puśćić.
Kwestia jeszcze w jakiej pozycji to robicie? Najlepiej jest jak laska leży na plecach, na brzegu łóżka a Ty działasz.
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
wychowanie seksualne żeś Pan zrobił wykład jak prawdziwy doktor
No cóż, niektórym trzeba rozpisać plan działania na czynniki pierwsze
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Jest jeszcze jedna opcja. Czy Twoja dziewczyna jest szczuplutka i drobna? Wtedy dochodzą dodatkowe względy anatomiczne. Wtedy najlepiej przeciąć błonę u ginekologa, a potem uprawiać seks po długiej i namiętnej grze wstępnej. No i działać z wyczuciem, dobierając odpowiednie pozycje:)
Kurwa, litości.
Jasne, niech wbija się na siłę jak jehowi do mieszkania a potem ma pretensje, że jej się odechciało.
Nic na siłę- po pierwsze dobry lubrykant zawsze na + i od tego zacząć powinniśmy. Po drugie, póki ona jest na tak to no rush, jak będzie mocno rozgrzana to za pozwoleniem stron wykonać w nieoczekiwanym momencie mocniejsze pchnięcie i powinno puścić. Proponowałbym pozycję w której da radę wejść głęboko i szybko, najlepszy pieseł (sprawdzone).
Jeżeli problem będzie się utrzymywał to lekarz i tyle w temacie.
Nie unikaj z nią tematu, tego, że ją boli, porozmawiaj z nią o tym, powiedz jej, że to normalne, powiedz, żeby w trakcie stosunku przestała myśleć o tym, że ją boli, bo wtedy zacznie ją boleć jeszcze bardziej. Niech się wyluzuje, nie spina, podłóż jej pod pośladki poduszkę i wejdź w nią raz a porządnie. Sprawdź, lubrykanty też pomaga, kiedy często robisz jej palcówkę, wtedy to miejsce nie jest aż tak ciasne i łatwiej jest Ci przerwać błonę.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Sposób stary jak polska nacja: odrobina więcej niż odrobina %o i powinno być miłe wspomnienie...
Oczywiście porozmawiajcie o tym wcześniej wcześniej.
Po co iść do lekarza, gdy można sobie poradzić samemu?? Myslisz, poza wszystkim, że dla jej głowy będzie kiedyśtam milsze wspomnienie lekarza, zabiegu, czy Ciebie stukającego ją na obustronnym lekkim rauszu???
...