Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

PROBLEMY W ZWIĄZKU - JAK ROZWIĄZAĆ PROBLEMY?

5 posts / 0 new
Ostatni
poszukujacy1987
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-08-05
Punkty pomocy: 3
PROBLEMY W ZWIĄZKU - JAK ROZWIĄZAĆ PROBLEMY?

Dzień Dobry

Zdecydowałem się na napisanie tego postu, ponieważ nie radzę sobie już z moją dziewczyną, z którą jestem od ponad 3 miesięcy. Ja 31 lat, a ona 33 lata.
Chodzi o to, że przez 2,5 miesiąca ona była kochana i szczęśliwa, ale przez to, że ja jestem dosyć zamkniętą osobą nie odwzajemniałem jej uczuć tak bardzo jak ona to robiła. Nagle po 2,5 m-c wygarnęła mi, że ona męczy się tym, że jest tak otwarta do mnie, a ja zamknięty i ją to bardzo boli, bo ona strasznie to przeżywa i że zacznie postępować tak jak ja postępuje, czyli będzie jak skała niewzruszona i obojętna. W dodatku powiedziała, że ja już dosyć wszystkich problemów jakie pojawiły się od początku i jest zmęczona tym, a mianowicie okazało się, że:
- chrapię tak głośno, iż nie da się spać obok mnie - zrobiłem badania i mam do operacji przegrodę i wycięcie migdałków. W efekcie nie możemy spać razem, bo ona nie daję rady. Dodatkowo jej ojciec w domu rodzinnym chrapał też i jest na tym tle przewrażliwiona.
- problem komunikacyjny, czyli nie rozmawiamy w ogóle o sobie, nie jestem jej ciekaw ani nic, tylko sprawy bieżące. Nie interesuje się, że zwiedziła ponad 14 krajów, że nie mam w ogóle do niej pytań. Dodatkowo, że nie otworzyłem się dla niej.
- trzeci problem, który wystąpił po 2 miesiącach to problem z erekcją... Mianowicie chodzi o to, że dostałem nadciśnienia i proszki na nadciśnienie, ale skutek uboczny ich taki jak po czasie doszedłem, że w ogóle łodyga mi nie dryga. Nic na to nie działa. Po odstawieniu wróciło w miarę ok, ale tylko max 1 zbliżenie. Wcześniej było tak, że mogłem ją wziąć od 3 do 8 razy podczas kochania i ona miała dosyć czasem. Potrafiłem od piątku do niedzieli całe dni z nią kochać się. Ona myśli, że mi nie podoba się, a to nie prawda... udało się przetłumaczyć, że proszki, ale frustracja została, bo ona ma duże potrzeby seksualne, a mi nagle spadło libido, albo w ogóle nie mogę. Porażka na całego, bo nigdy tak nie miałem.
W efekcie wszystkie moje problemy wynikły przez okres naszego związku i wszystko wina mojego organizmu. Ona ma dosyć, bo nie chce mi matkować, ale powiedziałem jej, że nie musi, a dziękuje za zwrócenie problemu na przykład ze spanie.
Jednak brak bliskości spania, dobrego seksu powoduje, że coraz gorzej nam rozmawia się. Potrafimy już tylko rozmawiać na bieżące tematy, bo ona coraz bardziej zamyka się na mnie.
Jeszcze jest kwestia taka, że nie mieszkamy razem, bo mieszkamy ponad 100km od siebie, wiec widzimy się w tygodniu max 3 dni.
Kiedy jej ogień trochę przygasł, to mój rozgrzał się. Jak mam z nią porozmawiać, aby wróciła dawna ona... jest tak uparta jak ja i zamknięta, ale wcześniej jednak potrafiła się otworzyć, a ja nie. Czy to w ogóle ma sens? Zaczynam mieć wątpliwości czy oprócz zajebistego seksu możemy wygrać na innych frontach? Bardzo jesteśmy dopasowani w kwestii seksualnej, nigdy nie miałem takiego seksu z nikim jak z nią, ona to samo potwierdziła. Jednak mam dosyć jej humorów, coraz bardziej mam wrażenie, że robi wszystko aby mnie zniechęcić do niej, abym poddał się i ja zerwał. Czasami jest okay jak widzimy się, a czasem jest tak, jakbym siedział z kimś obcym.
Poradzicie mi coś na to?

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3178

Powiem ci tak. Niestety fakt ze jest to zwiazek na odleglosc to juz jest wielki minus. Czesto konczy sie tak, ze partnerka znajduje sobie ns miejscu nowy obiekt zainteresowania. Nie wykluczone ze w twoim przypadku tez tak jest, stad tez jej proby zniechecenia ciebie. Ona liczy na to ze to ty zakonczysz zwiazek, daje ci ku temu wyrazne sygnaly. Nie ma tutaj czego przedluzac, musisz zrozumiec ze was juz nie ma. No I smutne jest tez to ze poprostu nie zaakceptowala twoich problemow z ktorymi defacto walczysz. Potraktuj to jako przygode, jedyne co musisz zrobic to jak najszybciej z nia zerwac. Na pewno ktos inny cie uszczesliwi, ktos na miejscu Smile takze nie zaluj I glowa do gory

smerf8903
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2018-07-12
Punkty pomocy: 559

Po prostu związki na odległość są trudne. Poza tym widzę, że naprawdę ją do siebie zniechęcasz. A propos rozmów, czy naprawdę tak trudno zapytać ją, co sądzi na jakiś temat? Albo zapytać, dlaczego wybrała te kraje jako cel podróży? Też nie chciałabym być z facetem, którego nie interesuję.

Seks, wiadomo, czasem zdarzają się jakieś problemy zdrowotne i pojawiają się problemy z erekcją. To nie jest Twoja wina. Migdałki oraz przegrodę nosową też zoperujesz i zniknie problem chrapania.

Zacznij jej jednak okazywać czułość i zainteresowanie, bo odejdzie. Na pewno nie jest jej łatwo być z kimś takim jak Ty.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Odległość robi swoje,a jej brak zrozumienia pogłębia twój stan. Ja bym uciekał od niej i zajął się swoimi problemami.

Zdaje sobie sprawe, że takie coś siada na psyche i często sie o tym rozmyśla..

Z tym chrapaniem to powiem tak, akurat ja też chrapie. Szczególnie jak mam zajebane gardło lub zasne na plecach :]

luckymen87
Portret użytkownika luckymen87
Nieobecny
"Money For Nothing"
Wiek: 28
Miejscowość: sokołów

Dołączył: 2010-12-08
Punkty pomocy: -6

Jak zauważyłem jesteście dosyć krotko w związku, i jeszcze może sie wiele wydarzyc miedzy wami. Na początku jest zawsze ciekawie, a potem zaczynaja sie problemy. Na pewno wazna jest szczera rozmowa, i ciagle zdobywanie partnerki mowiac jej komplementy. Możecie tez pojsc do lekarza albo psychologa gdyz uważam, ze głownie w tym tkwi problem. Pozdrawiam.

tomuś