Mam ze sobą dziwny problem, otóż często zdarza mi się, iż nie mogę sklecić porządnie zdania w języku polskim w czasie rozmowy. Zaczynam coś źle odmieniać, jąkać się, łączyć dwa zdania w jedno. Czuję się jak bym chciał mówić szybciej, niż mózg jest w stanie daną kwestie przeanalizować i przekazać do ust. Jest to o tyle dziwne, że takiego problemu raczej u siebie nie zauważam w momencie, kiedy prowadzę sam ze sobą monolog [a robię to bardzo często (BARDZO)] na randomowe tematy, czy też coś pisząc. Nigdy raczej nie miałem żadnych dysfunkcji i zdarza mi się to zarówno względem osób, które znam już kupę czasu, jak i względem nowo poznanych osób. Wie ktoś czym to może być spowodowane i jak z tym walczyć?lczyć?
Polecam szkołę nauki dla mówców np. Toast Mastera. Ewentualnie posłuchaj trochę na YouTube filmików jak Kammel Channell. Są też książki, ale nie wiem, czy będą mieć też tak dobry efekt.
Dubel
Polecam wizytę u logopedy
"Prawdziwe efekty pojawiają się wtedy, gdy już brak Ci sił"
Stres?
"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz
Przed każdym wypowiedzianym zdaniem weź głęboki oddech z przepony, nie przejmuj się tym że może to trwać chwilę. Podczas tej naturalnej przerwy zastanów się co chcesz powiedzieć A później zacznij mówić spokojnie i powoli z przepony. Myślę że głównym powodem jest brak pewności siebie w momencie gdy ktoś poświęca Ci uwagę i czujesz presję szybkiego wyrażenia swojego zdania, żeby nie marnować kogoś czasu.
Wygrywasz, albo się uczysz.
Żyj tu i teraz.
Rob przerwy (pauzy) i sie nie stresuj. Staraj się powiedzieć wszystko 2 razy wolniej i 2razy głośniej.