Witam moi drodzy. Przez ostatnie dwa miesiące nie trenowałem nic z powodu bardzo silnej choroby, a później nadchodzącej matury. Jest już po wszystkim i chciałbym wrócić do formy. Tymbardziej, że prze ten okres paliłem dużo fajek, co też pewnie nie wpłynie zbytnio pozytywnie.
Chciałbym wrócić ogólnie do dobrej formy - siły która mi pozwoli utrzymać średnio-ważącą dziewczynę w tańcu w powietrzu i mieć całkiem dobrze wyglądające ciało. Nie chce mi się pisać tych teamtów na różnych forach sportowych, bo po pierwsze jest tam dla mnie zbyt szczegółowo, a w dodatku nie chce zajebiście rozwiniętej sylwetki.
Czy za pomocą codziennych wieczornych biegów i luźnych treningów (brzuszki, pompki, cięzarki itd.) co jakiś czas zwiększając efektywność wrócę do formy? Proponujecie coś jeszcze?
wstajesz... z rana 50 brzuszków, popoludniu 50 pompeczek wieczorem bieganie albo rower. wale tak od 2 lat , do tego pije codziennie piwka a efekt i tak jest widoczny... naturalnie, bez siłki i zadnych suplementów. Oczywiscie to pikuś ale dla mnie wystarczająco.
Jeżeli masz pytania - pisz PW