Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Potencjalna dziewczyna - - ogromne zaskoczenie - potrzeba pomoc.

71 posts / 0 new
Ostatni
andrzej500
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-01-01
Punkty pomocy: 4

ARM - Wiesz.. masz dużo racji. Podejdę ostrożnie bez żadnego nastawienia do tej rozmowy. Jak będę z nią się widział w niedziele to będę sobą. Zamierzam ją wysłuchać. Jeżeli ona nawet i zacznie mi się tłumaczyć i jakoś łagodzić sytuację będę ch*jem i wykorzystam po prostu ją Wink

Z drugiej strony jak powie, że to nie ma sensu, że była to chwilowa słabośc - to powiem jej co o nie myslę i tyle Smile

Co do kłamstwa - nie było żadnego kłamstwa tylko ukrywanie.. no ale wyszło na to samo..

andrzej500
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-01-01
Punkty pomocy: 4

Więc tak - poczekam do niedzieli. Zdam relacje. Sam nie rozumiem tej całej sytuacji. Kto mi powiedział, że są razem? Trochę mi się nudziło i zrobiłem małe rozeznanie na pewnym portalu społecznościowym, na którym zauważyłem wzmożoną "działalność" pewnego gościa - po wejściu na jego profil ukazała mi się taka piękna informacją, że od miesiąca są razem. Gdyby nie moja ciekawość dalej bym żył i spotykał się w nieświadomości. Ona na swoim koncie - nie ma żadnych informacji na ten temat aby była z kimś w związku. Dość dobrze idzie jej ukrywanie komentarzy, który owy facet jej pisze Smile

Wracając do tego co napisał CARLOPACTWO - wnioski wyciągne dopiero po spotkaniu.
Dla mnie ta cała sytuacja jest chora no ale - poczekam na jej zdanie i opinie, bo tak jak pisałem - ona stwierdziła, że to nie temat na telefon i że to jest BARDZO skomplikowane wszystko. Nie będę skreślał jej z góry - jak facet - z opanowaniem wysłucham jej. Może jest coś o czym ani mi - ani wam nie przychodzi do głowy.

wunderwafe
Portret użytkownika wunderwafe
Nieobecny
Wiek: Już po studiach
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2012-12-06
Punkty pomocy: 1357

Wyluzuj Cichawoda, związku już z tego się nie ulepi, ale zawsze może być fajny lodzik... albo dwa .... cztery... Laughing out loud

sialalalala! mmmmmiłość!
sialalalala! roomantyzm!
sialalalala! ruuuchanie!
sialalalala! penetracja odbytu! -u-u-u!
penetracja odbytu! -u-u-u!

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

cichawoda!!! alez komentarze... czyżby pani ze smyczy spuściła? Jak tam? Dalej "ratlerzysz"? A za włosy to sobie pewnie możesz pod pachami potrzymać...

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

andrzej500
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-01-01
Punkty pomocy: 4

Nie - na chwilę obecną chcę poznać jej zdanie w niedzielę. Dopiero później będę mógł ją oceniać. Nie byłem z nią w związku. Dążyłem do tego ale jak widzisz - w miarę szybko się to wyjaśniło. Z drugiej strony - może ona z nim jest na siłę? Może jest coś co nikomu do głowy nie przyszło? NIE WIEM. Nie oceniam ludzi z góry. Stało się to co się stało. Pora wyciągnąć konsekwencje aczkolwiek dopiero po niedzieli.

dickinson
Portret użytkownika dickinson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Miejscowośc

Dołączył: 2011-05-10
Punkty pomocy: 1208

po chuj chcesz tam jechac? mniej trochę honoru
Ona jest z nim na siłe? proszę Cie

Cenna rada : Nie naciskaj !

DonOmar
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2013-01-04
Punkty pomocy: 10

Spotkaj sie z jej chłopakiem na piwie i o wszystkim sobie opowiedzcie, mając ją w tym momencie w dupie.

Miałem taką samą sytuację, kiedy panna ze mną i jednym kolesiem się prowadzała na zmianę.
Kiedy ten drugi to zauważył, zaproponował wypad na piwo.
Pogadaliśmy sobie o niej i wyszło, że panna ewidentnie na 2 fronty jedzie. W końcu oboje ją rzuciliśmy, bo ze szmatami nie ma co się wdawać w polemikę.

A z kolesiem od tamtej pory jesteśmy dobrymi ziomkami Laughing out loud

andrzej500
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-01-01
Punkty pomocy: 4

Nie znam typka - nie zamierzam się z nim spotykać dopóki nie pogadam z tą panną. Dopiero jak poznam jej wersję będę mógł coś zrobić i podjąć jakiś krok.
Tak jak pisałem już kilka razy - po niedzielnej rozmowie - dam znać co i jak i pomożecie mi Smile

Na chwilę obecną nie widzę powodów aby ciągnąc dalej ten temat Wink

MySoul
Portret użytkownika MySoul
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Bwa

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 84

Kurwa panowie już tak pierdolicie że ciężko sie już was czyta.
Kreujecie takie teorię spiskowe i takie analizy, nie mówiąc już o wnioskach, a autor chciał się tylko dowiedzieć jak ma się zachować na (może ostatnim już) spotkaniu.

Dobrze że sam jeszcze myśli rozsądnie:
"Będę sobą. Wysłucham jej, zapytam się jej o co
w tym wszystkim chodzi i jak jest na prawdę."

I sam wtedy zdecyduje (lub zapyta o ew. radę) na podstawie konkretnych informacji, a nie spekulacji osób które znają ją tylko z kilkuzdaniowego opisu.

----------------------------------------------------------
...każdy tworzy własną indywidualność...

MySoul
Portret użytkownika MySoul
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Bwa

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 84

double post

----------------------------------------------------------
...każdy tworzy własną indywidualność...

kilroy
Portret użytkownika kilroy
Nieobecny
Wiek: 30+
Miejscowość: This town like a great big pussy, wait to get fucked

Dołączył: 2013-01-19
Punkty pomocy: 567

Ty sie już wkręciłes na maxa i sądzę że spokojnie to do tego spotkania nie podejdziesz. Zależy czego sie dowiesz w niedziele ale jeśli będzie oczekiwać jakiejs deklaracji, zrozumienia itp to jej od razu nie odpowiadaj przynajmniej tylko powiedz że sobie musisz przemyśleć co i jak. To jest taka pół-rada bo pewnie najlepiej by było tego nie ciągnac wcale dalej, ale... Wiadomo jak jest gdy człowiekowi zależy to wbrew logice nie odpupści.

Zastanów się tylko czy będziesz w stanie ufać tej dziewczynie w przyszłości i czy nie szkoda nerwów...

kilroy
Portret użytkownika kilroy
Nieobecny
Wiek: 30+
Miejscowość: This town like a great big pussy, wait to get fucked

Dołączył: 2013-01-19
Punkty pomocy: 567

Myśle że ona prawdy całej napewno nie powie

Cristian'o Minetti
Portret użytkownika Cristian'o Minetti
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-11-15
Punkty pomocy: 819

HAhah Guest rozjebał system.
Ratlerek cichawoda Laughing out loud

Al
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: -

Dołączył: 2012-09-02
Punkty pomocy: 507

Haha, w jakim niby celu chcesz się z nią spotkać? Myślisz że powie Ci prawdę? Haha, przecież ona nie od dzisiaj nie liczy się w ogóle z Twoją osobą. Ma chłopaczka (i nie jest istotne, czy faktycznie są razem, czy nie są), spotyka się z nim spędzając miłe wieczory, a Ciebie nadal interesuje to co Tobie powie? Przecież to nonsens. Dostaniesz iluzje, jakiś kit, który wciśnie żeby nie wyjść na wredną sukę ('to nie moja wina, tak wyszło, ja nie chciałam, to było silniejsze, co emocje, sama nie wiedziałam, jestem w kropce, zabij mnie za to, nie mogłam inaczej, on tak się starał, nie byłam pewna, znamy się od dawna, to przyjaciel z przedszkola etc.'). Kiedyś w podobnej sytuacji usłyszałem 'nie możemy być razem, nigdy nie wybaczyłabym sobie zdrady' - omg! Już widać, że jesteś wkręcony i nie chcesz dopuścić do swojej głowy prawdziwego jej oblicza, więc uważaj na jej iluzje, bo laska może nie chcieć spalić mostu za sobą i zacznie Cię wodzić za nos, najpierw wyleje małą szklankę zimnej wody na Twoją głowę, a potem podrapie za uchem żeby pies szybciej wysechł i hasał za nią dalej.

* "Intuicja to wołanie rozumu"
* "Nie zgadzaj się na kompromisy, z którymi źle ci się żyje"
* "Człowiek niepotrafiący zadbać o własne granice jest jak ogród bez ogrodzenia, z którego każdy może korzystać, kiedy tylko mu się podoba."

andrzej500
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-01-01
Punkty pomocy: 4

Dlatego przewiduje ze tak powiem 4 scenariusze:

1 - Najmniej możliwy to taki w którym po rozmowie z nią puszczą mi nerwy - powiem jej co o niej myślę i ... wyjdę. Umiem zachować się po męsku, wysłuchać kobiety i być spokojny tak więc nie biorę za bardzo takiego scenariusza pod uwagę.

2 - Powie mi, że miała chwile słabości, że ma faceta, że nie wiedziała jak mi to powiedzieć - a ja powiem, że rozumiem i uszanuję jej decyzję mówiąc, że zmarnowała tylko nasz czas...

3 - Analogicznie do punktu drugiego - uszanuję jej decyzję próbując pozostać na takich samych relacjach jak dotychczas - czyli "fuck friends" bez angażu z mojej strony

4 - Dostanę jakąś totalną bajkę, historię na temat jej chłopaka i jakieś jej wymysły - oczywiście zaakceptuję to.. i .. będę dążył do seksu Wink Proste i logiczne.

Szczerze mówiąc ta kobieta jest już w moich oczach przegrana no ale... jak jest szansa trochę pokorzystać to czemu nie ? Smile Teraz czas na mnie, żebym się dobrze bawił Smile

Al
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: -

Dołączył: 2012-09-02
Punkty pomocy: 507

Roztrząsasz tę sytuację jakbyś miał przeprawić się na słoniach przez Alpy. A założę się, że ona ma to totalnie w d..pie. Ma już loverboya, a Ciebie - chcąc zachować pozory miłej laski - odstawi na bok i tyle z tego będzie. Naprawdę sądzisz, że teksty o 'zmarnowanym czasie' zrobią na niej jakiekolwiek wrażenie? Ba, że w ogóle jakieś teksty zrobią na niej wrażenie? Ona już podjęła decyzję, ma gdzieś to co jej powiesz. Ona nie jest przegrana - to Ty przegrałeś, bo spotykałeś się z nią, gdy ona spotykała się z jeszcze jednym i puściła Cię kantem. Wyluzuj bo wkręciłeś się jak rasowy needy. Spotykasz się 2,5 miesiąca i piszesz, że ta sytuacja to OGROMNY problem? Nazywasz ją 'potencjalną dziewczyną'? 'Niezwłocznie dzwonisz' po tym jak wyczytałeś coś na portalu internetowym. 'Jak ona może mieć faceta, a ze mną spotykać, pieścić się itp? Nie rozumiem tego...' - a co, założył jej 'skafander cnoty'? Przecież od Ciebie wali needy na 10 km!

* "Intuicja to wołanie rozumu"
* "Nie zgadzaj się na kompromisy, z którymi źle ci się żyje"
* "Człowiek niepotrafiący zadbać o własne granice jest jak ogród bez ogrodzenia, z którego każdy może korzystać, kiedy tylko mu się podoba."

andrzej500
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-01-01
Punkty pomocy: 4

Al - nie roztrząsam tego. Taka sytuacja pierwszy raz mnie spotkała dlatego oczekiwałem i liczyłem, że ktoś mnie trochę pokieruje. Możliwe, że przegrałem - aczkolwiek jakby tak było to już dawno dostałbym kosza i usłyszalbym tekst "sorry, poznałam kogoś i daj mi spokój", a nie słuchał tłumaczenia, że to skomplikowane.

Pytasz czy założył jej "skafander cnoty" - no wybacz, ale czy chciałbyś być z dziewczyną, która na boku robi takie rzeczy? Trochę od niej można wymagać prawda?

Jutro wszystko się wyjaśni dlatego uważam, że dalsze gdybanie i analizowanie tego nie ma sensu. Żebyś nie odebrał mnie źle - NIE SZUKAM NA SIŁĘ usprawiedliwienia dla niej. Po prostu - nie zamierzam kogokolwiek osądzać zanim nie poznam wersji chociaż jednej osoby - w tym przypadku jej wersji.

Rise
Portret użytkownika Rise
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: P

Dołączył: 2010-12-08
Punkty pomocy: 716

I jak się wyjaśniło Wink ? Bo aż wciągnął mnie ten temat i jestem ciekaw co się wydarzyło Laughing out loud

andrzej500
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-01-01
Punkty pomocy: 4

Tak. Nie było mnie wczoraj w Polsce dlatego dopiero teraz pisze.
Widziałem się z nią w sobotę. Przyjechała do mnie koło 17. Usiedliśmy w pokoju gościnnym. Zjedliśmy kolacje, pogadaliśmy chwilę na jej temat, planów na weekend itp itd.
Powiedziałem, jej, że strasznie zmęczony jestem i że może mnie pomasować bo w sumie mam olejek waniliowy i że mogę zobaczyć co potrafi.
Zgodziła się.
Po tej całej przyjemności stwierdziłem, że odpalę film i pooglądamy coś Smile
Oczywiście, dużo kina, "delikatnej bajerki"... zbliżyłem się do niej. Cały plan miałem taki, żeby jak najbardziej rozpalić ją. Praktycznie udało mi się to, bo po kilkunastu minutach prosiła, żebym przestał bo nie wytrzyma dłużej takiego napięcia.. Stwierdziłem - ok, więc z mojej strony lekki foch. Udałem, że jak nie chce żeby doszło do czegoś więcej to nie będę jej naciskał.
Ona była pewna, że ja nie przestanę (taki shit test pewnie) i że będę chciał kontynuować to, co już zacząłem. Trochę przeliczyła się.
Pomyślałem sobie w głowie, że już praktycznie jest na moim haczyku - widziałem to po jej ruchach ciała.

Nie myliłem się. Już za chwilę zaczęliśmy igraszki na poważnie Wink
Seksik trwał dość długo. Po wszystkim - zapytała czy nie mam ochoty wyskoczyć z nią na kolacje bo zna w pobliżu fajną restaurację i że chętnie MNIE zaprosi.
Całe spotkanie przebiegło w zajebistej atmosferze. Świetnie się bawiliśmy.

Nie zmienia to faktu - że nadal nie wiem co z jej "facetem". Nie ciągnęło mnie do tego żeby się dowiedzieć. Nie chciałem psuć "atmosfery". Od soboty widzę, wzmożoną "aktywność" z jej strony. Telefony/sms - jest tego więcej niż wcześniej.

Umówiliśmy się, że w tygodniu znowu się zobaczymy.
Kwestie "tego jej chłopaka" pozostawiłem na inny raz.
Ja podchodzę do tego z delikatnym dystansem. Cel mam już zdobyty - a co z tego wyjdzie - pozostawiam w jej rękach Smile

wunderwafe
Portret użytkownika wunderwafe
Nieobecny
Wiek: Już po studiach
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2012-12-06
Punkty pomocy: 1357

Punkt dla ciebie, moim zdaniem nie można było zrobić tego lepiej Wink

sialalalala! mmmmmiłość!
sialalalala! roomantyzm!
sialalalala! ruuuchanie!
sialalalala! penetracja odbytu! -u-u-u!
penetracja odbytu! -u-u-u!

Rise
Portret użytkownika Rise
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: P

Dołączył: 2010-12-08
Punkty pomocy: 716

no fajnie wszystko, jednak ona mogła tym samym zobaczyc ze to ona ma Cie w "haczyku'. Ja bym byl ostrozny. Moze chwilowo jej sie uklada i z tamtym i z Toba. DLatego nie unikalbym tematu tylko na nast spotkaniu pogadal o tym Wink

Hektor84
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Kraśnik

Dołączył: 2011-07-08
Punkty pomocy: 70

Ha,ha...Pani zauważyła, że jej drugi York domaga się więcej, więcej jej zainteresowania. I co dobra była kość? Pogłaskała za uszkiem? Smile

Może ja jakiś nie normalny jestem, ale jak miałbym powody myśleć, że kobieta, z którą się spotykam gra na dwa fronty i że inny gość ją może przerabiać w swoim łóżku, to czułbym dość spory nie smak i chciał to wyjaśnić, bo raczej by mnie to męczyło.

Rozumiem, że chciałeś ją mieć, ok, ale zastanawia mnie czemu się nie zapytałeś?

Poza tym, trzymasz wielu useró w niepewności, ha,ha.. Wink

Żyje się tylko raz...większość ludzi nawet tego nie robi...

Rise
Portret użytkownika Rise
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: P

Dołączył: 2010-12-08
Punkty pomocy: 716

Carlo, no oby tak było Wink wiadomo, nikt nie wróży nikomu jak najgorzej, tylko jak najlepiej. Ale też trzeba brać poprawkę na drugą stronę medalu którą opisałem wyżej.

Ale to autor już sam myślę będzie umiał rozpoznać i wyczuć sytuację.
Najważniejsze w tym wszystkim żeby nie angażować się zajebiście mega mocno do świeżo poznanej osoby i trzymać dystans.

Pozdro i powodzeniA!

kilroy
Portret użytkownika kilroy
Nieobecny
Wiek: 30+
Miejscowość: This town like a great big pussy, wait to get fucked

Dołączył: 2013-01-19
Punkty pomocy: 567

dobra Twoja! tylko sie nie angażuj emocjonalnie za bardzo, żeby w razie czego za dużó nerwów nie stracić

andrzej500
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-01-01
Punkty pomocy: 4

Carlopactwo - dziękuję za twoje słowa. Uważam, że masz bardzo dużo racji. Przyznam się bez bicia - że w pewnym momencie miałem kryzys i strasznie się przejmowałem tym, że ona mnie oszukuje, kłamie itp.
Po tym co się wydarzyło w sobotę - mam delikatne poczucie przewagi. Jasne - że zależy mi na niej aczkolwiek kontroluję się. Zamierzam teraz się bawić, korzystać z tej znajomość i trzymać delikatny dystans do niej.
Uważam, że teraz potrzebna mi jest zimna krew i czekać na jej ruch. Wstępnie jesteśmy umówieni na piątek. Ma mi potwierdzić to spotkanie jeszcze na dniach bo ona nie wie czy nie będzie miała zajęć na uczelni - bądź co bądź - zaoferowałem jej spotkanie. Czekam na jej krok.

Wracając do tematu "jej chłopaka". Jak ona twierdziła - "jest to skomplikowane". Na moim miejscu podczas sposobności - pytalibyście ją o niego, czy całkowicie olali temat? Co więcej - zbliża się to komercyjne święto - walentynki? Smile Nie bardzo wiem czy warto wybierać te 10 dni w przyszłość i zacząć coś planować "po przyjacielsku"?

irens
Portret użytkownika irens
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-06
Punkty pomocy: 209

Też tak miałem. Nastroje jak sinusoida: Jak byłem z nią - to zajebiście, minęło kilka dni be zniej - dół i rozkminianie, dlaczego tak właściwie jest. Dlaczego on, a nie ja. I znowu HIGH, bo się bzyknęliśmy, i za klika dni znowu to samo. Masz już tak ? Jak nie, to wszystko przed Tobą.

Bo prawdziwy RockAndRolla chce kurewsko dużo ...

Rise
Portret użytkownika Rise
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: P

Dołączył: 2010-12-08
Punkty pomocy: 716

"skomplikowane". No ja jestem konkretny i zawsze lubię wiedzieć na czym stoję, i jak jest coś nie tak to drążę aż wydrążę. Mnie by to ciekawiło, ale nie podejmowałbym tematu w sposób jakiś negatywny z wyrazem oburzenia tylko może z humorem nawiązał do sytuacji zmyślonej albo i nie że Twój kolega kiedyś był tak rozchwytywany że ustawił sobie status na Facebooku "skomplikowane" bo nie wyrabiał Tongue - to przykład oczywiście. Ale chodzi o to żeby na luzie może do tego podejść i może wtedy panna w pozytywnej atmosferze zdradzi co nieco.