Witam.
Chciałbym powiększyć Swoją wiedzę na temat rozmowy z kobietami, chciałbym żeby czuły się bardzo dobrze w Moim towarzystwie, może jest ktoś kto musiał się tego nauczyć i poda Mi jakieś rady.
Jeżeli jest jakaś książka na podobny temat, to też chętnie przeczytam.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu.
50 słów, 50 słów.
Wyjdź z domu rozmawiaj i wyciągaj wnioski z rozmowy dodam.
Dam Ci do myślenia
Tylko praktyka i to nie tylko z kobietami, rozmawiac z obcymi ludzmi zawsze kiedy tylko masz okazje, w pracy, na ulicy, ze sprzedawca w sklepie, tylko tak sie wryrobisz
"Wszyscy muszą być kimś, mi wystarcza być sobą"
Nigdy tego chyba nie zrozumiem. Człowieku, skoro dopiero zaczynasz, to nie licz na to, że po 5 zdaniach będziesz miał KC, a po nim seks u niej w garażu, by się mamusia nie dowiedziała ;P .
Prawda jest taka, że trochę zabawy głosem (niższy i bardziej czuły) i możesz gadać z pannami o czymkolwiek chcesz. Dla przykładu - ostatnio tak 23 - 1 w nocy, gadałem z 2 pannami o życiu, o związkach, o tym, iż uważam, że ich płeć jest jeszcze bardziej zboczona niż nasza, o tym, że łapią podteksty, jak gąbka wodę no o wszystkim i wszystkim - nawet mi mówiły, która z nich ma na sobie stringi (nie wiem po co ). Zakończenie jest dla mnie...
Sęk w tym, że się dało, że tak na prawdę One też mają coś w głowie, czego pragniemy, a nie tylko między nogami i pod koszulką. Boisz się podejść? Idź do jakiejś starej znajomej, jak nie masz , to pogadaj w szkole/na uczelni/ w pracy, kurwa z kobietą w kiosku. Oswój się z tym, że można z kobietami rozmawiać, tak na prawdę tylko dla zabawy, dla zabicia czasu - a wnioski same Ci się nasuną.
Tak jak koledzy piszą, nic nie zastąpi praktyki - powodzenia!
"Nie ważny jest cel, ale droga jaką się do tego celu dąży".
"Ludzie znają Cie na tyle, na ile im pozwolisz".
Jak Ci powiem, że masz podczas rozmów z kobietami zasiewać w ich głowach obrazy, to i tak nic Ci to nie powie Jak powiem o kotwicach, to tym bardziej.
Mimo to gdzieś tutaj były blogi w stylu "O czym rozmawiać z kobietami".
I duużo praktyki.