Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Podrywanie zajętych. Seks z mężatkami - wasze doświadczenia

16 posts / 0 new
Ostatni
Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1349
Podrywanie zajętych. Seks z mężatkami - wasze doświadczenia

Też macie podobne doświadczenia, że wyrywanie zajętych (w kilkuletnich związkach conajmniej) jest bajecznie proste?
Generalnie, z 7 na 10 lasek, które COKOLWIEK inicjowały same z siebie było zajętych. Od Kilkunastolenich siks po 35 latki (takie mają największy seksapil jak dla mnie). Znudzona, poszukujące wrażeń, zabłąkane... A jakie są Wasze doświadczenia?

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

Birdperson
Portret użytkownika Birdperson
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 39
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2021-01-04
Punkty pomocy: 136

Wyrywając singielkę konkurujesz z całym światem, a przynajmniej z kilkoma innymi facetami, którzy powierzchownie wydają się tajemniczy i interesujący.

Wyrywając zajętą konkurujesz tylko z jednym facetem. W dodatku takim, który przez lata zdążył już pokazać, że jest człowiekiem i ma wady.

Poza tym Twój punkt widzenia może być skrzywiony przez to, że znasz tylko takie zajęte kobiety, które postanowiły już przeskoczyć na inną gałąź. Kobiety potrafią wtedy działać szybko.

Admin
Portret użytkownika Admin
Nieobecny
Administrator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2008-08-15
Punkty pomocy: 1601

"znasz tylko takie zajęte kobiety, które postanowiły już przeskoczyć na inną gałąź. Kobiety potrafią wtedy działać szybko."

DOKLADNIE

chmiel
Portret użytkownika chmiel
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-08-13
Punkty pomocy: 425

Kobiety pozostające w związku, które łatwo wyrwać już wcześniej były łatwe.

hart
Portret użytkownika hart
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: XYZ

Dołączył: 2020-01-11
Punkty pomocy: 190

@chmiel

Nie zgodzę się z tym.

Idąc tym tokiem rozumowania. Zależy co masz na myśli "łatwo wyrwać". Prawda jest taka, że zwykły koleś, który nie ogarnia nic w temacie uwo, może równie dobrze wyrwać fajna laske. Gorzej z kwestią utrzymania jej przy sobie po późniejszym czasie, ale to inny temat, a jest mnóstwo takich przypadków. Podejdzie taki dobry natural, albo mocniejszy PUA i też będzie mu "łatwo wyrwać" kobite.

Nie warto oceniać książki po okładce. To, że jednemu łatwiej, drugiemu trudniej zależy od wielu czynników. Jest sporo rzeczy co na każdą zadziała to samo, ale również większość przypadków, gdzie trzeba podejść indiwidualnie. Dokładnie jak z przykładami powyżej.

Uważam, że i tak, jak do SHB podejdzie 5 łebka, nic się nie uda, to znajdzie sie też taki ten właśnie 6, co może równie dobrze jej z głowy rozp*zdziel zrobić i wyląduje z nią w łóżku na 1 albo 2 spotkaniu i będzie przez cały związek wiedział co robić i będą żyć długo i szczęśliwie. Kwestia "wychowania", albo inaczej z dobrego bloga z tej strony "kobiety są jak kamień, jak je ustawisz, tak będą stały" czy coś w tym stylu, nie pamiętam już dokładnie.

Ogólnie dobry temat. Można się rozpisać. Myślę, że tutaj wchodzi już po prostu kwestia utrzymywania relacji, a raczej na jakim jest poziomie. Są laski, że pomimo rutyny, nudnego życia (to się tyczy też facetów) przez kilka dobrych lat, będą nawet do końca z facetem bez gry na dwa fronty. W większości przypadków wiadomo jak się to kończy. O tym co piszesz, to masz racje. Podchodzisz do laski, zainteresowałeś ją, walisz kilkoma negami, nie pierdzielisz się w tańcu, nawet po najniższej skali możliwości i co sie dzieje? Wiadomo. W tym momencie laska ma już w głowie dobre porównanie. I się związek kończy.

Co do starszych, może być podobna kwestia, tylko w gorszym stanie. Mam na myśli to, że w tym wieku 35-40+ mogą czuć się już niedocenione, tracą piękno w swoich oczach, mąż i tak dalej, który zaniedbywał od dobrych nastu lat żone. Taki sam przykład wydarzeń i mamy gotowe rozwiązanie.

23

chmiel
Portret użytkownika chmiel
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-08-13
Punkty pomocy: 425

Wiesz, rozważałem ten temat dosyć obszernie i zamiast się rozpisywać postanowiłem, że podzielę się jedynie konkluzją.

Kobiety można traktować w różny sposób ale nie można ich odczłowieczać co często widzę na tej stronie. A może chodzi o chorą potrzebę kontroli każdego aspektu relacji co prowadzi do tego, że facet chce sam martwić się o wszystko zamiast podzielić się odpowiedzialnością za relację, później związek, ze swoją partnerką. Ewidentnie prowadzi to do wyklarowania się specyficznej grupy kobiet, którą taki facet jest zainteresowany, a które na tym żerują.

Uważam po prostu, że jeżeli oczekuje się czegoś więcej od kobiety poza fizycznością to należy pogodzić się z tym, że myśli samodzielnie, ma swój własny system wartości, swój kręgosłup moralny, a co za tym idzie sama decyduje jak zbalansować różne sfery życia. Tutaj pojawia się grupa kobiet, które mają mniejsze zahamowania przy konfrontacji swoich potrzeb ze zobowiązaniami wobec partnera. To że jest taka grupa i mocno się zaznacza nie oznacza że jest to większość. Jeżeli kobieta decyduje się na związek, być może pochopnie, i tkwi w związku, który nie jest dla niej wystarczający, idąc dalej nie ma oporów przed zdradą, to wynika przede wszystkim z jej moralności i systemu wartości a nie kondycji związku. Jeżeli uważasz inaczej to najprawdopodobniej wpadłeś w pułapkę tłumaczeń kobiety, że to mężczyzna o nią nie zadbał wystarczająco dlatego zmusił ją do zdrady. Widzisz teraz, że taka kobieta nie dba o związek tylko o siebie? Tłumaczenie, że wyrwałem taką kobietę bo mąż sobie z nią nie poradził to nie jest uzyskanie wyższość nad jej mężem tylko dołączenie do frajerów których taka kobieta wodzi za nos!

Kolejną pułapką jest przypisywanie podobnych zachowań jedynie kobietom. Otóż jest grupa osób - zarówno kobiet jak i mężczyzn - które są moralnie upadłe lub po prostu upośledzone emocjonalnie. To jest indywidualna decyzja każdego z nas czy dołączymy do tej grupy, ale też czy z kobietami z tej grupy będziemy obcować. Zauważ jedynie, że absolutnie poza rozważaniem pozostaje grupa kobiet, która nie postępuje w ten sposób a jest ona zdecydowanie większa.

Jeżeli już uświadomisz sobie, że niemoralne zachowanie nie jest wynikiem wyjątkowych umiejętności uwodziciela tylko kwestią podatności na gruncie moralnym, wtedy jasnym staje się, że te kobiety z moralnością musiały mieć problem już wcześniej. Co za tym idzie @Birdperson pomylił się w ocenie, że o taką kobietę rywalizujesz z innymi facetami. Ona che żebyś tak myślał, ale ona przecież nie widzi nic złego w dawaniu dupy kilku facetom równolegle. W końcu mając męża jest gotowa przespać się z innym. Mąż ją do tego zmusił czy może już wcześniej relacja z jednym mężczyzną nie była przeszkodą w utrzymaniu kontaktów z innym? Dla jasności, przy takich kobietach nie konkurujesz z innymi, jesteś po prostu ich kolejną zabawką, których ma większą ilość jednocześnie. Możesz wmawiać sobie, że jesteś świetnym uwodzicielem lub zacząć się szanować żeby nie skończyć jak ona.

Odpowiadając na pytanie OPa, kobiety które były gotowe dać na boku to najczęściej kobiety, które są przyzwyczajone do tego, że mają równolegle więcej otwartych relacji, a to że mają męża to niewiele zmienia. Najczęściej jednak dziewczyny, które mówiąc wprost wydają się inteligentniejsze, pomimo zaangażowania się we flirt i oddania się na chwilę fantazjom zawsze zejdą na ziemie i odmówią bo nie chcą stracić do siebie szacunku nawet jeżeli nie szanują swojego partnera.

Odpowiadając na Twój sprzeciw. Różnica polega na tym, że nawet jeżeli wybitny PUA chciałby wyrwać kobietę, która ma swobodniejszą moralność lub taką która się szanuje, to - uwaga - obie mogą być łatwe, ale ta pierwsza daje dupy niezależnie od okoliczności bo tak już ma, a ta druga nie da dupy choćby chciała bo traktuje poważnie to że jest w związku (może nie szanować partnera, mieć wątpliwości co do jakości związku, ale traktuje poważnie swoje zaangażowanie w ten związek).

Hasano
Portret użytkownika Hasano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: miasto wojewódzkie

Dołączył: 2015-09-16
Punkty pomocy: 1084

Podzielam Twoje zdanie, aż dałem plusika.

|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

"Uważam po prostu, że jeżeli oczekuje się czegoś więcej od kobiety poza fizycznością to należy pogodzić się z tym, że myśli samodzielnie, ma swój własny system wartości, swój kręgosłup moralny, a co za tym idzie sama decyduje jak zbalansować różne sfery życia. "

Bingo! Na stronie panuje przekonanie, że jak kobieta cie zdradziła to znaczy, że to twoja wina. Ty masz prowadzić relacje, podejmować decyzje bla bla bla. Wszystko z głową i bez biczowania się bo panna poszła bokiem.

Świetnie to wszystko opisałeś i się z tym zgadzam.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2661

Zgubieni zgubionych znaleźli...

'Sesksapil' napisz po polsku.

Podrywanie zajętej jest 'prostsze', bo się człowiek nie nastawia.

Wyrywanie na donga to żaden wyczyn.

Po nudzie w związku, na bezrybiu to i rak ryba... także nie ma co zara medalów szukać

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

hart
Portret użytkownika hart
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: XYZ

Dołączył: 2020-01-11
Punkty pomocy: 190

@chmiel.

Masz rację w 100%. Zagłębiając się dalej w ten temat, to fakt, okoliczności wejścia w związek, przeslosc, wychowanie oraz jej zasady moralne wobec siebie mają ogromny wpływ, dokładnie jak piszesz. Plusik

23

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Zacznijmy od tego, że takich kobiet(szukających przygód mężatek) Ty nie wyrywasz tylko one Ciebie więc kto tu jest łatwy? Wink

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1349

A kto wie, czego ktoś szuka w danym momencie? Smile

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

Madox
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Center

Dołączył: 2015-07-29
Punkty pomocy: 27

Zawsze wiąże się to z zimną głową i najlepiej brakiem zaangażowania, bo przez to dowartościowanie im odpier... i myślą, że jak trzymają dwie gałęzie to jest super.

Przeszedłem 3. Jedna z historii opisana na forum. Wszystkie mialy te same schematy. na poczatku super-cukierkowo. seks jaki chce. po roku w odstawke, bo ktos inny sie pojawil i dowartosciowuja sie innym. potem jakies wracanie. jak na seks, to tak jak eldoka wspomnial juz - raz, dwa i do domu.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

Nie można generalizować. Jest za dużo czynników które mogą na to wpływać.
Są kobiety, zajęte - które odgryzą ci rękę jak je dotkniesz lub dopierdolą takiego nega w odpowiedzi na zaloty aż odechce ci się gadać. Takie kobiety nie są zainteresowane innymi bo obecny facet robi co należy.
Ale są też kobiety, których facet np. po pracy zje i pójdzie grać, spać czy chlać. I nie zajmuje się kobietą bo uważa, że już jest jego i tak zawsze będzie. I taka kobieta może szukać innej gałęzi.

Miałem przykład na sobie, kiedy znajomego żona była nim zażenowana. W towarzystwie narzekała na niego a on mimo nie zadowolenia nic nie mówił. No i ona skrycie zaczęła mnie podrywać i zwracać swoją uwagę. Kiedy zaczęła łamać granice, kusić, starała się by był dotyk między nami to jak zostaliśmy chwilę sami to ją opierdoliłem tak że prawie się popłakała. Ja mam zasady, choć wtedy nie miałem stałej partnerki - bez problemu by się wypięła ale ja tak nie robie. Od tamtej pory ma do mnie ogromny szacunek i mimo, że wie że nie może nic zdziałać to gdybym skinął palcem by zrobiła co chce. Już nie jestem znajomym z tym gościem z innych względów ale mają już drugie dziecko więc kto wie, może dotarło do niej co jej przekazałem.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

raM
Portret użytkownika raM
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2011-09-05
Punkty pomocy: 794

To czy kobieta będąca w związku jest do wyrwania czy nie, moim zdaniem jest uzależnione od tego jak bardzo jest to udany związek i jej systemu wartości.
Kobieta zakochana po uszy w swoim partnerze, będzie nie do wyrwania dla potencjalnego śmiałka, z wiadomego powodu.
Natomiast te mniej szczęśliwe/nieszczęśliwe - w tym przypadku jest tu pewne pole do popisu.
Aczkolwiek, bardzo dużo zależy od wewnętrznych wartości kobiety, jakie podczas swojej życiowej podróży nabyła. Jedna mimo nieszczęśliwego związku nie zdradzi partnera, gdyż czuła by się źle sama z sobą. Dla drugiej natomiast nie będzie problemem walić się po kątach, czasem nawet za przyzwoleniem partnera.
W mainstreamie da się wyczuć nasilający nurt "wyzwolonych kobiet" skutkujący zwiększeniem się liczebności tych drugich względem pierwszych.
Jest to przyjemne z punktu widzenia puasa, alarmujące z punktu widzenia przyszłego partnera.
Ale po to mamy swoje mózgi, aby znaleźć dla siebie kogoś, kogo uznamy za wartościowego.

infreak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Rocznik 91
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-09-16
Punkty pomocy: 995

Sam o tym chyba pisałem, bardzo dawno temu jeden z moich pierwszych tematów tutaj. Gdy byłem młody i głupi to nawet takie poderwanie zajętej laski stanowiło dla mnie pokarm dla ego. Przy czym niektóre laski są kurwa naprawdę okropne. Np: katoliczka, która chce za wszelką cenę zachować dziewictwo, więc tylko anal lub do japki. Albo gdy laska ci mówi, żebyś skończył jej w ustach, a potem po spotkaniu z tobą mówi, że idzie się spotkać ze swoim facetem... I pewnie da mu buziaka na przywitanie.

Po jakimś czasie mi przeszło i stwierdziłem, że zajętych nie będę tykał. Nie przebzykałem zbyt wielu zajętych celowo, może kilka. Wiem, że mówi sie, że skoro to kobieta zdradza to tylko jest jej wina i niby nie powinniśmy się tym przejmować. Ale czułem się fatalnie z takim faktem. Ruchanie czyjejś panny, nawet gościa którego nie znam, no strasznie słabe mi sie to wydawało i stwierdziłem, że nie powinienem iść na łatwiznę, bo to zawsze źle się kończy. Dlatego wyrwanie singielki mimo iż trudniejsze, stało się dla mnie punktem honoru.

Czy od tej pory ruchałem tylko wolne dziewczyny? Nie. No niestety nie zapytam przed seksem czy kogoś ma bo bym spalił temat, więc jeżeli coś wspomniała o facecie lub wiedziałem, że jest w związku albo miałem takie silne przeczucie, to po prostu w to nie brnąłem zanim nie było za późno. Ale niestety laski bardzo często to ukrywają. Często jak mi niezależny to po seksie pytam czy kogoś ma i niestety większość odpowiada tak, mimo iż wydawały się singielkami... Podejrzewam, że niestety co 3 laska na tinderze jest w związku. Co zrobisz, nic nie zrobisz. Prawdopodobnie każdy z nas w większości bzykał zajęte laski, a nie akurat te wolne. Takie życie.