Jak w temacie. Kiedyś wystarczyło mi pomyśleć o jakiejś dziewczynie, wyobrazić sobie ją bez ubrania i stawał. Teraz spotykam się z jedną, często zamykamy się w pokoju, leżymy na łóżku, jakieś macanki i nie staje, a przynajmniej nie tak jak powinien. Tak jakby chciał, a nie mógł. Zaczyna mnie to niepokoić, bo myślę, że na dniach może się coś więcej wydarzyć i nie chciałbym, aby mnie zawiódł. Prejakulat jakiś tam wylatuje, czyli teoretycznie wszystko działa jak powinno, ale nie wiem, czy to jest kwestia wieku, że dawniej byle co mnie podniecało, a teraz potrzebuje większych bodźców, czy co? Masturbację odstawiłem z miesiąc temu, a i wcześniej było to może raz na tydzień lub dwa. Macie jakieś pomysły, bo nie jest to chyba normalne, nie wiem jestem prawiczkiem, ale jak mówię, dawniej byle co mnie podniecało, jeszcze kilka miesięcy temu, a teraz mam laskę na sobie, dostęp do każdego skrawku jej ciała i nie jest ten wzwód taki jak być powinien. Miał ktoś podobnie?
Panna byc moze ci spowszedniała i sama nie potrafi sie tobą zając, wtedy to kwestia psychiki.Chyba że leki bierzesz albo duzo alko plus słabe odżywianie, to wtedy jasna sprawa.
Spróbuj przy zgaszonym świetle.
Porno?
Haha, światło akurat ma tyle do gadania, że hoho, alkoholu raczej nie piję, przez ostatnie pół roku to może ze 3-4 piwa tylko były, odżywianie też w porządku, bo staram się pełnowartościowe posiłki jeść, a słodyczy i fastfoodów też raczej nie tykam. Nie wiem czy to kwestia psychiki, czy czego, ale podczas snu, jak się czasem budzę to stoi no i sam też umiem doprowadzić go do wzwodu.
Czyli monotonia w seksie sie pojawiła.Jak ci na pannie zależy to troche szaleństwa potrzeba w łóżku.Jeśli nie zmiana panny.
Bardzo śmieszne...
Czy naprawdę nie można poprostu zbanować deusesta?
Nie zrozumiałem, czy jesteś prawiczkiem czy nie. Jeśli tak, to może po prostu stres cię jakoś zjada i się boisz , że za chwilę to się stanie czy coś. Jeśli nie jesteś, to laska może być po prostu nudna, słaba w te klocki i generalnie nie specjalnie cię kręci.
Z biologicznych rzeczy - ale stawiał bym w 70-80% , że to jednak psychika - biegaj sobie 20-30 min 2-3 razy w tygodniu, albo chociaż rano/wieczorem szybki marsz 20-30 minutowy. Chodzi po prostu o pobudzenie krążenia.
Jak mnie czekały ultraseks maratony, to jadłem seler jak dzik - zwykły surowy korzeń selera, kroisz sobie w kostkę, jesz szklankę dziennie - pół szklanki dwa razy dziennie. Działa cuda , w połączeniu z sportem, nic i nikt cię nie powstrzyma
Lukas, czytaj ze zrozumieniem. Napisał gość, że jest prawiczkiem.. to co chrzanisz o jakimś seksie? Ja gdy mam jakiś kwartał wolnego od treningów, po prostu daje sobie na luz wtedy to wpierdalam słodycze non stop codziennie, jaram trawę, żre jak świnia, tłusto, smacznie i nie zdrowo, kutas mi nie staje z rana po przebudzeniu i co? Lecz gdy trzeba stanąć na wysokości śniadania to nie ma problemu. Chłopak ma 21 lat, jest w sile wieku, wszystko w tych sprawach powinno być jak należy a nie jest więc ewidentnie problem leży gdzieś w głowie. Na pewno nie chodzi o część ciała jaką jest penis, bo skoro stawał kiedyś.... nie jestem osobą która Ci pomoże bo nie siedzę w temacie, więc radzę iść do seksuologa. ew poszukaj w google, ew napisz priv do Admina, z owym pytaniem, on też powinien coś doradzić, ma o tym kursy. na pewno związek z owym problemem ma przeszłość. coś gdzieś siedzi w głowie, nie wiem strach przed oceną, istnieje wiele hipotez
Każdy miesień trzeba ćwiczyć żeby był wyrobiony i tyle w temacie
Bądz przygotowany, że pierwszy raz możesz spalić i długo nie wytrzymać. Rozumiem, że chcesz dobrze wypaść. Sporo też zależy od dziewczyny, jeśli ona leży jak kłoda to coż... nie przypominam sobie żeby jakiś penis po moim ręcznym nie zachowywal się wzorcowo i to też tyle w temacie.
Czy nie macie wrażenia panowie, że kobiety na tej stronie to babochlopy?
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
Nie.
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Może lubisz wciągnąć co nie co? Gdy miałem taki okres, że raz na miesiąc porządnie przykurwiłem to potem były problemy z siurkiem. Dopiero po jakimś roku czasu wszystko się ustabilizowało
Nie palę, nie piję (przez ostatnie trzy miesiące może ze dwa browary), żadnego zioła koksu fety też nie. Wczoraj była u mnie dziewczyna i znowu to samo. Niby leżymy na łóżku, niby mam dostęp do każdego skrawka jej ciała i mimo, że podczas snu stoi, to czuję, w sytuacji sam na sam z nią nie. Prawdopodobnie gdyby ona wzięła sprawę we własne ręce by stanął, ale wydaje mi się dziwne, że mając ją w ramionach, bez koszulki bez stanika no i w ogóle wiecie o co chodzi samoczynnie mi nie staje. Spróbuje z tym selerem, choć nie wiem jak on by miał pomóc, wrócę do treningów bo z końcem wakacji przestałem, no i zobaczę. Staram się wyluzować, ale może jakaś podświadomość też swoje robi.
zbadaj sobie testosteron wolny, koszt 60 zl i czekasz 10 dni. w określonych poziomach warto suplementować boostery testosteronu poprawiające libido. zrób sobie estradiol i prolaktyne, koszt po 30 zł każdy. może tutaj jakieś zaburzenia są ?
czasem pomagają pewne boostery poprawiające libido, ale przy zaburzeniach hormonalnych nawet szkoda kasy na poprawiacze libido w suplach.
jak byś zrobił i będziesz chciał to podeślij na priv potem to się zobaczy.
Już zabieram się do tych badań od jakiegoś czasu, trochę cienko z kasą i dlatego tak to schodzi. W sumie może uda się po 12 je zrobić.Zastanawiam się, czy może tu być też wina dziewczyny, bo jak jestem sam, potrafię samymi fantazjami osiągnąć wzwód, ostatnio coś się poprawiło, bo nawet poranne wzwody mam codziennie i
nawet polucje się zdarzają. a jeśli dziewczyna jest może hmm słabo zaangażowana to ma jakiś wpływ.
ps. Jak to jest, że ja piszę odp o 13:30, a twój post był o 14:22
u mnie jest jako 13.22, kwestia jakichś ustawień serwera względem strefy czasowej:P
wiesz, zawsze jest jakaś kasa, ale przynajmniej będziesz wiedział czy chodzi o problem psychiczny, czy hormonalny. może kwestia diety? jak się odżzywiasz?
Nie wiem jak u Ciebie w ciagu dnia wyglada, ale ja jak mialem 20 scia kilka lat to praktycznie cały czas był gotowy na zawołanie, wystarczyło coś pomyslec jakis bodziec. Teraz jestem po 30 stce i powiem szczerze ze dalej jest na zawołanie, tylko że bodzce muszą być ładniejsze. Warto zrobic badania.
Dieta jest w porządku, była kiedyś lepsza, ostatnio przez święta trochę nie bardzo, ale święta się skończyły więc wracam do starych przyzwyczajeń. Zero fastfoodów, zero alko, no prawie bo tyle ile ja piję to minimalne ilości, słodyczy nie jem w ogóle, śniadanie zawsze jakaś owsianeczka, z bananami orzechami i pestkami, obiad jakiś ryżyk, z sosikiem, czasem do tego kurczak, kolacja twarożek z oliwą i cebulą+przyprawy, w między czasie zawsze jakaś jajecznica, no tak bardziej sportowo się odżywiam, choć ostatnio mało ćwiczę. Często też robię sobie surówkę taką z selera marchewki i jabłka, więc myślę, że nie jest źle.
Co do tego bycia na zawołanie, właśnie nie, kiedyś tak, i na prawdę ciężko było wytrzymać mi trzy tygodnie bez walenia, a teraz jakby mi się nie chce. Jak spotykam się z laską, wylatuje mi tam jakiś prejakulat czy jak to się nazywa i nic. Zastanawiam się, czy jest możliwe, bo czytałem że niektórzy tak mają, że po prostu potrzebują mechanicznej stymulacji, nie ważne czy swojej czy partnerki, ale tak mają i od samego patrzenia czy wąchania nie stanie.
jesz jakieś tłuste rzeczy oprócz jajecznicy? jakieś tłuste mięsa, karkówka, schab.. czy tylko kurczak i indyk i byleby nie tłusto?
bardzo rzadko, główne źródło tłuszczy w mojej diecie to jaja orzechy i oliwa.
I tu masz jeden czynnik który powpduje problem. Bazujesz głównie na tłuszczach jednonienasyconych. Tłuszcze nasycone i cholesterol (w dużym skrócie myślowym) regulują pracę hormonów. W tym libido.
Tu sie zgadzam z przedmówcą, kilka miesiecy temu probowałem przejsc na diete wegetarianska, masakra, jakbym w spodniach nic nie miał. Po powrocie do diety z tłuszczami zwierzecymi wszystko wrociło do normy. Po solidnym steku z dnia na dzien było coraz lepiej. Moga pisac wegetarianie, ze nie, ale ja tam slucham swojego ciała a nie innych. Takze wprowadz wiecej tluszczow zwierzecych, na przyklad jajecznica na boczku lub odrobinie smalcu.
Ok, spróbujemy i zobaczymy, a propos tych badań jeszcze na poziom hormonów, jak już dostałbym wynik takiego badania, okazałoby się, że są jakieś zaburzenia co trzeba by dalej robić, do endokrynologa czy co?
psychika...nic innego
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Kurde, brałem to pod uwagę, ale po takim czasie raczej by już to minęło, biorę też pod uwagę, że akurat ta jedna konkretna laska mnie nie kręci, no ale jak o tym myślałem, to doszedłem do wniosku, że ostatnio jakoś w ogóle nie mam parcia na seks. Jak pisałem, kiedyś jak nie miałem laski trzy tygodnie bez walenia było ciężko wytrzymać, a teraz, mam laskę obok siebie jakieś lizanko macanki i nic. Zrobię w tym miesiącu te hormony, ale zastanawiam się też i chciałbym usłyszeć opinię innych, czy istnieje taka możliwość, że facet potrzebuje po prostu bardziej zaangażowanej dziewczyny. Czy ma ktoś tak, że bez pomocy dziewczyny nie staje czy każdemu na wskutek działania bodźców wzrokowych i węchowych zawsze staje.
jak wypadnę, czy sprostam, czy bedzie zadowolona, czy nie wyśmieje...
A zwykle włączaleś pornola, spusciłeś majty, wziąłeś w prawicę i heeeeeeejaaaaa. Własna ręka przecież Cię nie zawiedzie.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Odstaw porno i masturbację na minimum miesiąc - wtedy wróć do nas czy masz dalej problem z erekcją z panną.
Jak dla mnie prosta sprawa poprostu masz stres przed pierwszym razem i to dlatego. Za dużo o tym przy niej myślisz, wyluzuj daj się ponieść chwili i wszystko zadziała. A gdyby nawet nie wyszło to jak dziewczyna jest wyrozumiała to nie ucieknie a pomoże żeby było Wam dobrze
Nie walę od dwóch miesięcy, a w przeciągu ostatniego pół roku może ze dwa razy. Nie czuję się zestresowany, moim zdaniem jest inny powód. Kasa przychodzi w przyszłym tygodniu od razu robię hormony, ale boję się, że one też będą w normie i wówczas nie mam już pomysłu gdzie szukać przyczyny. Byłem u seksuologa to wypytał mnie o używki, styl życia długość snu i przepisał tabletki, a doraźne metody nie nie satysfakcjonują.
a idź i rób
co bysmy nie mówili to i tak zrobisz po swojemu
cudowny pacjent do dojenia:)
a wystarczy umowic się z laską, rozebrac, położyc na łozku i piescic, w ogóle nie zakładając klasycznego seksu
Ani się nie obejrzysz, a twój twardy ptaszek sam wskoczy w odpowiednie miejsce...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"