Siema, po ostatnim wpisie stwierdziłem, że podzielę się z wami jedną rzeczą i ktoś z was jakoś ładnie ubierze to w słowa, aby potwierdzić lub zaprzeczyć moją hipotezę.
Czy przystojny, ogarnięty facet, paradoksalnie ma gorsze powodzenie u kobiet?
Spotkałem się kiedyś z takim czymś, że kobieta powiedziała mi, że ona czuje się przy mnie głupia i jakoś tak po prostu jej wstyd w ogóle się odzywać i to ją mocno peszy.
Czy więc są sytuacje, w których zagadasz do laski, mimo iż byłaby Tobą zainteresowana, to przez jej nieśmiałość, wstyd etc. może Cię spławić? Jak wyczuć która kobieta może nie być potencjalnie gotowa na taki podryw?
Wiadomo, że czasem drugi człowiek może nas onieśmielać swoim wyglądem, jednak czy to ma AŻ taki duży wpływ na to? Uważam osobiście, że to kwestia danej osoby lub po prostu czysty niefart.
Jakie są wasze odczucia?
To jest możliwe.
Koleżanka, z którą nawzajem się zfriendzonowaliśmy, powiedziała mi właśnie coś w tym guście wczoraj.
Tylko widzisz, wygląd to nie wszystko, i jeśli ludzie z którymi rozmawiasz boją się odezwać, żeby się nie zbłaźnić, to może coś jest nie tak.
Tak, zdarza się to.
Pamiętasz może, że chciałeś czegoś tak mocno, całymi dniami śniłeś o tym.
W końcu ją widzisz, stoi przed Tobą ta śliczna Anka z Twojej grupy, ale na tyle się obawiasz, żeby nie spierdolić, że gadasz na neutralne tematy, broń boże, żeby jej nie urazić.
Jesteś kolejnym nudnym chłopakiem jak flaki z olejem.
Dużo dziewczyn, tak właśnie ma przy przystojnych facetach, że boją się robić JAKIKOLWIEK krok, bo boją się, że zostaną odebrane jako wariatki...
Czemu, jak nam się dziewczyna średnio podoba, to traktujemy ją z pod buta, a ona dla nas wszystko zrobi??
I z tym ostatnim zdaniem Cię już dzisiaj zostawiam .
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|
Ja nie mam takich problemów, w sensie z zagadywaniem do przystojnych i mądrych facetów, bo tylko tacy mnie interesują;) Nie mam nic do zarzucenia swojemu wyglądowi czy intelektowi. Owszem, mogłabym mieć większy tyłek czy piersi, ale ogólnie wyglądam dobrze. Myślę, że jak kobiety boją się Ciebie, to nawet dobrze. Pozbywasz się tych, które nie są w stanie za Tobą nadążyć. Naturalny przesiew. Kobieta inteligentna i ładna, pozbawiona kompleksów takich dylematów mieć nie będzie:) Po co Ci powodzenie pośród każdej z napotkanych kobiet? Lepiej, aby uderzały do Ciebie te 10/10:)
No to jesteś wyjątkowa, bo w mojej okolicy dziewczyny zachowują się dziwnie. Może demografia też ma wpływ na to? Wiecie:
Biedna dzielnica = dziany typ ma większe szanse.
Zachęcam inne osoby do dyskusji, to ciekawy temat i na pewno macie coś do powiedzenia.
A po co mi dziany typ, jak umiem na siebie zarobić? Mnie się wydaje, że kobiety czasem lecą na portfel. A potem płacz do końca życia, bo mąż nudny, niepociągający i jeszcze się wyżywa, bo zupa była za słona.
Ja tak miałam. Kiedyś do takiego stopnia, że nie byłam w stanie patrzeć takiemu komuś w oczy, powiedzieć komplementu, uśmiechnąć się, a więc nie dostawał prawie żadnych IOI tak jakbym za każdym razem miała świadomość co będzie IOI i bała się je dawać.
"There is no glory in being well-adjusted in a maladjusted society" — RSD Tyler
A po co kobiecie przystojny facet? Cos takiego moze interesowac jedynie nastolatnie fanki Hanny Montany, lub jakies niewyzyte 35-latki. Poza tym duzej przewagi to nie daje. Mam mnostwo lepiej wygladajacych znajomych i wcale przewagi nie maja. Moj znajomy moglby byc smialo modelem Kelvina Klauna, zdarza sie, ze laski go zaczepiaja, ale wtedy przychodze ja i zapominaja o nim. Jakies tam zainteresowanie mozesz wzbudzac, ale tylko przez 1-2 minuty... a niektorym wystarczy, ze otworza usta i sa przegrani haha. Liczy sie bycie zadbanym, a niekoniecznie przystojnym. Bo wielu kolesi mysli, se jak wyglad sie nie liczy u facetow, to nie musza dobrze sie ubierac lub myc zebow. Jest wiele kwestii, ktore odrzucaja kobiety jak np. gruby beben lub niedowaga i takie kwestie, ktore w 99% wychodzą z braku zadbania o siebie. Jak wygladasz przecietnie i nie mozesz wyrwac dychy, to problemem nie jest twoj wyglad fizyczny... o ile o siebie w ogole dbasz.
~
Mnie niedowaga u mężczyzn akurat przyciąga. Lubię takich szczupłych mężczyzn;) Jak widać, gusta są dość zróżnicowane;)
Generalnie jeśli ktoś chce mieć powodzenie u kobiet, to lepiej, żeby trzymał się ram, które trafiają w preferencje większości lasek, a nie jakichś 1-2%. Lepiej przypakować niż liczyć, że wpadnie się na tą jedną ze 100 kobiet, która akurat go ZA TO polubi.
~
Po prostu nie można podobać się wszystkim. Ale zawsze jest jakaś grupa, której przypadnie się do gustu.
Jakie to ramy, możesz wymienić?
Wystarczy, że spojrzysz na facetów, którzy mają wokół siebie dziewczyny.
~
"Spotkałem się kiedyś z takim czymś, że kobieta powiedziała mi, że ona czuje się przy mnie głupia i jakoś tak po prostu jej wstyd w ogóle się odzywać i to ją mocno peszy."
To raczej komplement.
Oczywiście bycie przystojnym jest na plus, bo my jako ludzie często się opieramy na pierwszym wrażeniu. Jak widzisz kogoś ładnego, to gdzieś tam twój mechanizm biologiczny wykształtowany przez ewolucję ci mówi, że ta osoba jest ponadprzeciętna pod każdym względem. Co, jak każdy pewnie wie, nie zawsze jest prawdą.
Przystojny facet może okazać się cipką, a odpicowana, zadbana laska może mieć orzecha zamiast mózgu.
Pzdr,
DF
W sumie jak byłam młodsza, a i teraz mi się to zdarza, że widząc bardzo przystojnego faceta, elegancko ubranego czuję się speszona. Pomimo tego, że uważam się za ładną kobietę. Natomiast jak kogoś "traktowałam" z buta i miałam w dupie co mówię oraz byłam spontniczna, to wpadałam w oko facetom. Ale to przy tych przeciętnych czuję się bardziej swobodnie.
Generalnie też miałem podobny problem ale bardziej chodziło o to że dziewczyna brały mnie za typowego podrywacza który je wykorzysta i zostawi bo przecież pewnie ma wiele innych opcji, chociaż niekoniecznie tak było. Najlepszym lekarstwem było w moim przypadku znalezienie odpowiedniego typu kobiet którym podoba się taki facet jak ja. Ale ogólnie dużo pomaga luz w rozmowie, dziewczynę trzeba umieć rozbawić a najczęściej działają największe głupoty. Rozmawiaj z nią jak z kolegą, weź na piwo, zartuj baw się dodaj do tego dotyk i pocałunki żeby wiedziały czego od nich chcesz i będzie okej