Jestem z panną ok. 3 lat LTR ogólnie udany, mieszkamy razem od ponad roku.
Ja i ona mamy stabilną robotę jednak ostatnio pojawiły się u mnie możliwości pracy na kontrakcie za granicą za bardzo dobrą kasę, oczywiście w takim systemie że co 2,3 tygodnie zjeżdżałbym na dłuższy urlop do domu.
Panna jednak skutecznie blokuje bo twierdzi że nie zależy jej tak na kasie i jeśli tak zrobię to będzie jednoznaczne z "olaniem jej" i dobrze jest tak jak jest, netflix, herbatka i przytulasy wieczorem jednak ja mam większe ambicje i wolałbym mieć coś więcej od życia + zabezpieczenie i możliwości tymbardziej że w związku z sytuacją na wschodzie polska ekonomia oberwie bardzo.
Jak do tego podejść panowie? Robić swoje i działać czy spróbować mediować innymi sposobami?
Czy po prostu tak jest że laska zawsze będzie wolała spokój i bezpieczeństwo i trzeba do tego przywyknąć ?
Proszę o komentarze i jakieś własne przemyślenia/doświadczenia bo póki co jestem w rozkroku i sam nie wiem co o tym myśleć
Słabo to widzę, Panna której zależy i kocha swojego faceta na maksa wspiera go, motywuje, zachęca a nawet chce pojechać z Nim jeśli ma taką możliwość
Tutaj coś nie gra, związki nie związki, dziś jest jutro może nie być, ja bym jechał
Nigdy nie rezygnuj z marzeń i samorozwoju dla kobiet. Nigdy.
---------------------------
"ostatnio pojawiły się u mnie możliwości pracy na kontrakcie za granicą za bardzo dobrą kasę, oczywiście w takim systemie że co 2,3 tygodnie zjeżdżałbym na dłuższy urlop do domu."
2-3 tygodnie to jest chuj. Tym bardziej jak wracasz pózniej na dluzszy urlop.
Jak nie potrafi wytrzymać bez ciebie 2-3 tygodnie to chuj nie związek. Gdzie u mnie chłopaki siedzą po 6-8 tygodni i wracają na tydzień. Mają rodziny, małe dzieci itd.
"Proszę o komentarze i jakieś własne przemyślenia/doświadczenia bo póki co jestem w rozkroku i sam nie wiem co o tym myśleć"
Lepsza kasa, nowe doświadczenie, nowe znajomości i wiele innych zalet z pracy za granicą.
Partnerka powinna Cię wspierać w samorozwoju i dążeniu do coraz to nowych celów, żebyś mógł spełniać się jako facet, a nie być hamulcowym. To świadczy o jej egoiźmie bądź jej krotkowzroczności. A z taką kobietą u boku życia nie zwojujesz.
Leć i nie oglądaj się za siebie.
Wszyscy tutaj piszą jaka ta babka zła. Ale bardzo dobrze że ci jasno powiedziała że to jej nie pasuje. Lepsze to niż jakieś fochy gdy już byłbyś w nowej robocie.
Pogadaj z nią tak po prostu. To, że części osób pasuje to, że partner wyjeżdża na taki okres czasu, nie oznacza, ze każdemu to pasuje. Wiele kobiet z mężami jeżdżącymi na tirach mega narzeka na to, że ciągle ich nie ma.
Uniwersalnej rady tu nie ma jak dla mnie, pogadaj z nią po prostu i zastanów się jak bardzo ci zależy na tej pracy.
Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.
Nie porównuj jeżdżenia tirem do spełniania marzeń i szansy na dużo większe zarobki
Nie znam takiej kobiety co by jej odpowiadały to, że jej facet gdzieś jeździ, może co najwyżej są takie co to rozumieją i tolerują.
Zresztą ja najlepszy seks miałem zawsze przed wyjazdem w delegacje.
---------------------------
Gdyby Lewy miał taka kobite to dalej grałby w Lechu albo w Zniczu.
Dbaj o siebie i goń swoje marzenia, nie oglądaj się za innymi. Powodzenia ziom!
Popatrz na to z drugiej strony. Czy Ty skakał byś z radości, gdyby kobieta oznajmiła Ci, że wyjeżdża na kontrakt za granicę?
Po pierwsze, jak długo kontrakt będzie trwał? Czy będziesz go przedłużał w nieskończoność? Czy ten kontrakt to przypadkiem nie próba ucieczki ze związku i spróbowania czegoś innego? Nagle przeszkadza Ci Netflix, herbata i przytulanie?
To zrozumiałe, dla Ciebie może to nowe możliwości, większe pieniądze itp., ale dla Twojej partnerki związek na odległość wcale nie musi się podobać.
Powiedzcie Panowie, jak mantrę niektórzy powtarzają, że związek na odległość, to tylko na długość penisa... Określ jasno partnerce, jak długo będziesz na kontrakcie, dlaczego to dla Ciebie ważne i jak będzie wyglądał Wasz związek, w końcu jesteście razem 3 lata, a ważne decyzje powinno się konsultować.
Jedź tylko miej na uwadze, że netflix i herbatke to sobie Twoja panna solo może ogarnąć, ale przytulania już nie, i jak Ciebie będzie brakować to się znajdzie ktoś do przytulania, może tak być.
Gdyby to panna chciała wyjechać głosy byłyby całkowicie inne. Wszystko to kwestia kompromisu. Jeżeli kontrakt ma być czasowy na góra 2 lata to można się dogadać ale jeżeli chcesz prowadzić taki styl życia cały czas to druga osoba może się na to nie zgadzać i ma do tego prawo. Tak samo Ty masz prawo się rozwijać. Nie każdy ltr to związek na całe życia. Tak po prostu.
żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.
oba te scenariusze slabo rokuja jesli chodzi o zwiazek, piewszy w krotszej perspektywie, drugi w dluzszej. Wiec moze lepiej sam zdecyduj cod la CIebie dobre, nie wstawiajac dziewczyny do rownania.
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
"You will lose money chasing women, but you will never lose women chasing money."