Panowie potrzebuje pomocy.
Mam szwagra. Latek 19. Znałem w życiu nieudaczników, ale bycie totalna cipa to przesadą.
Po krotce.
Emocjonalnie skończony. Pierwsza panna(jeszcze w gimnazjum) to taka zakazana miłość. Starszy mu trul żeby się za naukę złapał a nie dupy. Luz tyle ze panna była z wyznawców Jehowy(czy jak się to pisze) i ich "przyszłość" była omawiana na jakichś tam zebraniach. Paranoja
Next
On do technikum. Poznał gdzieś taka gimnazjalistke która starsi wozili do niego na randki 20 km. "Mamusie" poznał chyba szybkiej niż dziewczynę. Na szczęście pojechała na jakiś obóz gdzie zobaczyła, ze da się korzystać z innych kutasow i kopnela mu do dupy.
Oficjalnie stwierdził ze nie potrzebuje baby i niby zaczął żyć. Sielanka nie trwała długo, bo zaczęła się za nim uganiac taka 2/10 (w mojej ocenie) i tak zręcznie zakrecila mu dupa przed nosem, ze w tym momencie nie tylko ona robi z nim co chce ale i najbliżsi kumple. Tak mu weszło w krew mówienie tego co ktoś chce usłyszeć, ze robi to z automatu do każdego. Jakiś czas temu próbował em z nim pogadac normalnie. Otworzyć go trochę i tak dalej. Ciągle tylko " no ja wiem ze źle robię" itp. Najgorsze ze koleś robi coraz więcej nie przemyślanych glupot. Przez pannę ostatnio rozwalil się motorkiem. Ale w momencie jak kumpel "pożyczył" mu auto wiedzac ze przy następnym kursie pourywa cięgna ze skrzyni tylko po to żeby naprawić to czyimś kosztem a mój kochany szwagierek jeszcze go za to przepraszal , to się przebralo.
Zacząłem od tego ze wziąłem go na bok i 1,5 h najezdzalem na niego jaka z niego cipa i wywalilem mu wszystkie jego grzechy. Potem poleciał do domu. Na drugi dzień pytam teściowej jak ten wrócił i słyszę:
NO PRZYSZEDL I MOWIL ZE CHCUALES MU POMOC.
no kurwa co za Copa
Olal bym to ale mam dość patrzenia jak teściu rozkłada ręce nad swoim niby dorosłym syneczkiem a ten sam marnuje sobie życie.
Jak ktoś ma jakieś konstruktywne uwagi jak takiego naprowadzić na normalna ścieżkę to slucham.
Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.
Operacja "odcipianie"
czw., 2015-08-06 04:59
#1
Operacja "odcipianie"
Dla zobrazowania do dam
ON Przeciez staram się wszystkim pomoc
JA ostatnia akcja z babcia, kurwa wszyscy staja na głowie żeby cos wyjaśnić,znaleźć a ty kurwa co?(sytuacja skomplikowana ze zmarła babcia-mniejsza o szczegóły)
ON no przytulilem mamę żeby ja pocieszyć
kurwa ręce opadaja
gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec
Pierwszy raz nie wiem co napisac
Idz z nim na piwo do pubu, poderwij jakas laske moze obserwujac czegos sie tam nauczy. Ciezki przypadek, zeby go przeprogramowac masz jeszcze czas (jego wiek) ale bedziesz mial pod gore skoro on nie ma pewnosci siebie wiekszej od kury.
Koguta z niego moze zrobic jedynie wojsko : )
no właśnie teraz to nawet jakby go siła do NSR wywalic to siadzie i wykona rozkaz po czym nic to nie da. na piwo z nim probowalem latać i nic.wiem ze takiemu trzeba najnormalniej wpierdolic ale on daje świadomie się bic i jeszcze za to przeprasza.mówisz wiek...mi w tym czasie juz hormony nie buzowaly wiec nie licze ze samo przejdzie
gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec
Takich ludzi się po prostu zostawia. Dopiero strata może dać im coś do zrozumienia. Inne wyjścia to syzyfowa praca i Twój czas wyrzucony w błoto.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Ale kurwa jak nisko można upaść?wiem ze brzmi to dość dziwnie ale zbyt dużo kumpli juz pochowalem żeby patrzeć jak się rodzina stacza a wiesz mi ze realnie to wygląda dużo gorzej niż to opisalem
gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec
Problem leży gdzieś głębiej - gościu pewnie na bazie tych swoich doświadczeń i bzdurnych wniosków, ma na swój temat zakodowane jakieś chujowe przekonania na swój temat. Po prostu mu się zakodowało, że on jest taką ofiarą, być może sam siebie katuje w myślach, jaką jest pizdą. Niestety takie rzeczy to nie jest łatwa sprawa do odkręcenia i agresywnym podejściem to raczej za wiele nie zdziałasz. Jeśli chcesz mu pomóc, to raczej musisz być cierpliwy i nastawić się na rolę trochę takiego mentora-psychologa, który mu pomoże zmienić te przekonania. W innym wypadku, to będzie tak jak piszesz - dasz rozkaz to wykona i chuj, a potem powrót do pkt wyjścia.
czyli obieram strategie mistrza joda.ok:)
tylko muszę jakimś magicznym sposobem sprawić żeby to on do mnie przyszedł a nie ja do niego.jakoś pedagog zawsze za dobry ze mnie nie był i jak nie zobacze ze chce przestan się szmacic to będę go tylko jechał.kurde czuje ze lece z motyka na slonce
gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec
Brakuje mu pozytywnych wzmocnień... Za młodu nie dostawał krzepiących sygnałów, więc jak ma działać? Zabaw się w tresera, który nie ocenia tylko pokazuje i nagradza. Bo kto lubi być oceniany? Oceniasz gościa i oczekujesz, że go zmotywujesz w jego poczuciu winy i rosnącego wstydu? Masz mu pokazać, że jest normalny. Jak zobaczy, że go nie oceniasz (a niestety już to zrobiłeś) to Twój autorytet wystrzeli na Księżyc. Bądź jak jego prowadnica - zabierz go gdzieś. Na ryby, na laski, mordę zamoczyć. Negatywne emocje ucichną i zastąpi pozytywnymi reakcjami
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
Błagam, popraw składnie. Naprawdę, ciężko to przeczytać. Wydaje mi się, że to naprawdę szlachetne (nie piszę tego ironicznie), że chcesz mu pomóc, ale musisz najpierw sobie odpowiedzieć na pytanie: "Czy warto?". Zajedziesz się stary, naprawdę. Tego w tydzień czy 2 nie naprawisz. Tak naprawdę cała osobowość do wymiany. Skoro przez kilka lat był nieudacznikiem, to otwarcie się na panienki i stanie się samcem alfa zajmie mu optymistycznie patrząc drugie tyle. Masz aż tyle czasu?
Mi się nie spieszy:)
A nad wysławianiem się popracuje.
Narazie wiem co mam robić. W razie czego proszę, aby kilka osób miało mnie na uwadze, bo temat na pewno będzię kontynuowany jak tylko zacznę się w tym gubić. A na pewno zacznę.
Chwilowo wątek do zamknięcia.
gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec