Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Olewanie, związek.

9 posts / 0 new
Ostatni
susatryme1
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2018-02-23
Punkty pomocy: 0
Olewanie, związek.

Cześć, czy olewanie kobiety będąc już w zwiazku może sprawić, że będzie ona bardziej zabiegała o moją uwagę?
Takie oczywiście rozsądne olewanie, z głową.

Mam 19lat ona 20 (rocznikowo 20/21) - jest półtora roku starsza.

I jak rozpoznać, czy kobieta ma co do nas wątpliwości?

Mam taka sytuacje, że mnie pokazuje wszędzie oprócz jeszcze FB, ale jak mnie gdzieś oznaczy to prawie zawsze w poście gdzie nie ma nic o związku, dodawała ze mna zdjecia i opowiadala znajomym, rodzice oczywiscie o nas wiedzą...
jestśmy razem od 13 stycznia, żyjemy na odległość.. widzimy się co 2tygodnie na 4-6dni, wcześniej uprawialiśmy seks 3-6x w ciągu dnia przez 4-6dni teraz jak byłem to było raz dziennie, tylko seks oralny był kilka razy w ciągu dnia, czyli zmalał jej popęd? Zauważyłem, że mniej do mnie pisze, że się mniej interesuje, ostatnio zniknąłem na 2h i nawet sie nie zapytała gdzie poszedłem... oczywiscie dba o mnie.. wszystko jest okey jak jestem przy niej, jak jesteśmy na odległość to tak średnio to wszystko wygląda.

Mówi, mi że tego nie zauważa,wiem, że trudno jej jest sie jeszcze otworzyć, ostatnio mieliśmy ostatnio kilka kłótni bo jestem mega zazdrosny ale przestałem.

Sprawa wygląda tak , ze :
- rzadko mi sie zwierza
- czasami cieżko wyciagnac od niej gdzie idzie
- mniej sie interesuje, mniej pisze a jak cos do mnie napisze to jedno/dwa slowa.
- przestała pytać o moje zaintersowania - chociaz nie.. bo to na poczatku zwiazku ale wiadomo.. nie interesuje się mna nie pyta.

Zrobiła dla mnie :
- opowada o mnie swoim znajomym
- mowi mi ze jej zależy i mowi o mnie / o nas - przyszłościowo, układa plany na przyszłość,mowi mi co do mnie czuje i ze mnei nigdy nie skrzywdzi.
- mam z nia zdj na instagramie i kazde z nich ma min. 600 polubien z czego duzo jej znajomych to widzialo
- jest taka apka jak snap i tam tez wiele zdjec bylo, ostatnio pozwolila mi wyslac do wszystkich chlopakow nasze wspolne zdjecie z buziakiem i z konkretnym podpisem
- martwi sie o mnie, robi mi zawsze jakies jedzenie, dba w pewien sposób, pierze mi ciuchy
- usuneła z znajomych - z wszystkich portali jakei ma, 3-5 chłopców z ktorymi keidys sie spotykała (lub tylko pisała)

Czasami mi sie wydaje, że sie mna bawi..a czasami ze ma mnie w .. d.. a czasami ze po prostu potrzebuje dla siebie duzo czasu bo odkad sie znamy to piszemy /gadamy codziennie prawie caly dzien. Są to jakieś oznaki nie wiem.. słąbnacego zainteresowania?

Informatyk
Portret użytkownika Informatyk
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: I tak mnie nie znajdziesz

Dołączył: 2010-08-09
Punkty pomocy: 517

O KURWA.

Lubię spuszczać się do buzi!

Canoo
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2018-02-12
Punkty pomocy: 9

Olewanie?
Hmmm myślę, że to wychodzi samo. Przy czym olewanie to złe słowo, imho wystarczy normalne zaangażowanie. Na swoim przykładzie powiem Ci, że po prostu nie zaspypuje laski smsami, nie wydzwaniam codziennie, nie zabiegam o spotkania bo mam pracę, naukę, znajomych, a czasmai lubię po prostu pobyć sam i posłuchac muzyki.

Też rozkminiam podobnie, choć mam ze swoją 1/3 więcej życia niż Wy. Są wzloty i upadki. Jak widzisz, że laska się dystansuje to musisz wyczaić dlaczego. Dystansuje tzn. jest zdawkowa, nie nawiązuje konaktu, na spotkaniach jest inna niż zwykle, przestaje proponować spotkania (o ile wcześniej inicjowała). Moja ma tak, że jak ja się długo nie odzywam pierwszy, mało z nią gadam i nie widzimy się kilka dni też milknie. Wtedy wiem, że piłeczka jest po mojej stronie, wtedy pora się odezwać, podtrzymac kontakt, a najczęściej zainicjować spotkanie, korona z głowy nie spadnie, paniczny strach przed byciem 'needy' też jest zły, a gdzieś mi to wciąż siedzi z tyłu głowy. Tym bardziej, że cały czas słysze, że ona się anagażuje bardziej, że ja ciąglę milczę - czasami zastanawiam się czy nie przeginam w drugą stronę (i tu pytanie do bardziej doświadczonych- da się tak?)

Jak pani dystansuje się w innych okolicznościach to może jest jakaś inna kwestia (sto tysięcy opcji dlaczego), dla świętego spokoju i żeby Ci nie zarzuciła, że "się nie interesujesz" możesz zapytać o co biega, głośno, wyraźne, ale raz. Nie powie, to nie powie, nie drąż, nie dopytuj po raz drugi, nie skacz nad nią. Jesteście dorośli. Skoro Ty jesteś pozytywnie nastawiony, normalnie się z nią integrujesz, a ona chłodzi to też przystopuj. Lustro i tyle. No chyba, że trzęsiesz portkami, że wtedy się "odkocha" i Cię zostawi. Ale tak to daleko nie zajedziesz.

Zazdrość też jest zła. W ogóle jak Cię czytam drogi autorze, to jesteś trochę taką moją "młodszą wersją". Ja też duzo okazywałem, choć starałem się pilnować. Nic z tego dobrego nie wychodziło, laska potrafiła mi to później wyrzucić.
Podejdź do sprawy tak: jak zechce się przeruchać z Wojtkiem czy Maćkiem lub innym belmondo to to zrobi, być może nawet nigdy się nie dowiesz. Nie możesz tak myśleć, nie możesz zabraniać, ale zawsze możesz pójść na kawę z fajną kumpelą, albo z kolegą do klubu, albo... sam coś wymyśl.
Oczywiście nie przekraczasz granic, nie wklejasz KC obcym laskom, nie robisz tego na pokaz, następnego dnia ostentacyjnie mówiąc "patrz, ty poszłaś wczoraj to dzisiaj ja!", na spokojnie, cierpliwości.
Pracuj nad sobą, przede wszystkim panuj nad emocjami, zdejmuj panne z piedestału, traktują ją jako dodatek, zajebisty, z fajnymi piersiami i nogami, ale wciąż dodatek. Pokazuj, że jak się widzicie jest dla Ciebie ważna i dawaj jej emocje, ale w międzyczasie myśl o niej jak najmniej i rozwijaj się.

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Padłam. Wyluzuj, bo zwariujesz, a ją zamęczysz na śmierć. A myślałam, że mój się mnie czepia o pierdoły i robi gównoburzę o to, że nie odpisałam od razu.

Nie masz jej olewać, zachowuj się normalnie, tylko znajdź sobie hobby, skup się na pracy/studiach.

Ona nie musi Cię oznaczać na Facebooku ani nigdzie indziej. Wasz związek jest dla Was, a nie osób postronnych.

Zniknąłeś na 2 h, to normalne, ona nie jest tak chorobliwie zazdrosna jak Ty, dlatego nie wypytuje.

Ona nie musi Ci się zwierzać, gdzie idzie. Nie musi Cię 10 razy dziennie pytać: co robisz.

"Co ma płynąć, nie utonie"

Viril
Portret użytkownika Viril
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: W

Dołączył: 2017-10-03
Punkty pomocy: 51

mam z nia zdj na instagramie i kazde z nich ma min. 600 polubien z czego duzo jej znajomych to widzialo

Masz straszne kompleksy, co widać na pierwszy rzut oka.

ostatnio pozwolila mi wyslac do wszystkich chlopakow nasze wspolne zdjecie z buziakiem i z konkretnym podpisem

To ona prowadzi ten związek, a nie Ty.

mowi mi ze jej zależy i mowi o mnie / o nas - przyszłościowo, układa plany na przyszłość,mowi mi co do mnie czuje i ze mnei nigdy nie skrzywdzi.

Nie ma to jak snuć plany na przyszłość w wieku dziewiętnastu lat, z dziewczyną którą zna się niecałe dwa miesiące.

Podsumowując. Prędzej, czy później to się rozleci, a Ty wrócisz tutaj z płaczem. Zacznij pracować nad sobą i ubierz spodnie, bo zachowujesz się jak baba.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Miałem to samo napisać. Te lajki na insta nic nie znaczą w realnym świecie.
Liczy się to co robisz, kim jesteś, jak się zachowujesz.
Ku*wa to pokolenie roczników 96 w górę jakieś niedorobione jest. Tylko nosy w telefonach, insta, fejs itp.
Trochę więcej wartości w życiu.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Żadna z tych osób mogłaby jej nawet nie pomóc, gdyby widziała, że na ulicy szarpie się z jakimś zboczeńcem. Prawda jest taka, że trudne sytuacje weryfikują znajomości, które często okazują się powierzchowne, zwłaszcza gdy mają głównie charakter internetowy.

"Co ma płynąć, nie utonie"

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Nie ma co wklejać pojedynczych fragmentów. Tragedia wręcz..

Texic
Portret użytkownika Texic
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2017-11-12
Punkty pomocy: 76

Czytając twój post mam wrażenie, że pisał go 16 letni chłopiec będący w swoim pierwszym "poważnym" związku..

Sprawa wygląda tak, że Ty jesteś od niej zależny - brak Ci jaj i pewności siebie. Rozumiem, że jesteś jeszcze młody, może niedoświadczony i potrzebujesz konkretnych rad.

Najpierw zadbaj o siebie, uporządkuj swój chaos w głowie, ustal priorytety i konkretne zasady, a dziewczynie daj trochę odetchnąć, bo jeszcze trochę a sama ucieknie, a Tobie pozostanie lament pt. bo to zła kobieta była.

"Prawdziwe efekty pojawiają się wtedy, gdy już brak Ci sił"