Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

O co mu chodzi ? Czy on się odezwie ?

15 posts / 0 new
Ostatni
malamik205
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2018-11-06
Punkty pomocy: 0
O co mu chodzi ? Czy on się odezwie ?

Hej, chcialabym poznac punkt widzenia facetów na tą sprawę Wink Ponad miesiąc temu po tygodniu przerwy zerwał ze mną chłopak, ogólnie już czwarty raz w ciągu całego "związku" Powodem były kłótnie, moja zazdrość o niego i jego kłamstwa oraz brak szczerości. Gdy zerwał powiedział, ze chce tydzien przerwy i poki co mozemy byc tylko kolezenstwem. Wcześniej zapierał się, ze nie dopuszcza kolezenstwa bo nie zniósłby tego, że mogę kręcić z kims innym. Mówil tez ze chcialby ze mna byc ale co z tego skoro się nie da. Napisalam po tygodniu i zapytalam jak mialoby to wszystko wyglądać. On sie wkurzył, że co ja od razu z takimi tematami wyjeżdżam i że jak tak ma być to on nie chce nic. Zadzwonilam i dowiedzialam sie, ze spotkal sie wiecej niz raz z pewna dziewczyną z jego miasta, z ktorą też pisał. Wcześniej zapewnial mnie, ze z tymi z ktorymi on pisze się nawet nie widuje. Przez telefon powiedzial ze nie bedzie juz nic z tego nigdy, ze to koniec, ze odezwie sie wieczorem. Zaczełam lamentować, pisac, dzwonic, ze przeciez chcial dać czas temu. Wkurzyl sie jeszcze bardziej i powiedzial ze on nie chce NIC, ze koniec tej relacji, ze mam spadac, ze mnie nienawidzi, ze jestem tepa itp. Wszystko w totalnej histerii. Przez pierwszy tydzien pisalam do niego co chwile zeby normalnie porozmawiac. Na początku gadał że w ogóle nie chce, potem niby sie zgodzil ale tez nie wiedzialam do konca czy tak czy nie.. bo nie napisał wprost, że się odezwie. Później znowu pisałam, raz mowil ze sie odezwie, potem w zlosci, ze nie.
Że myslal ze dam mu spokoj chociaż na te 2 tygodnie. Że poki mu nie dam spokoju to on nawet nie bedzie myslal o tym zeby napisac. Potem znowu gadał w złości ze on niczego nie chce..Sama nie wiedzialam czy to zerwanie to tak na serio, bo za kazdym razem wracał.. Napisalam mu, ze kolezenstwa nie chce, ze jedynie mozemy naprawic zwiazek albo sie pozegnac. Odpisal mi na to, ze sie odezwie. Wtedy calkiem sie pogubilam, bo co chwile mowil ze nic z tego nie bedzie, a pozniej nawet nie zaprzeczyl. Koniec koncow pozegnalismy sie, niby mu tak lepiej i nie wie czy bedzie chcial tego kontaktu.. Czekać aż sam napisze, czy odezwac sie po dluzszym czasie ?

Maarten
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 93
Miejscowość: San Escobar

Dołączył: 2018-09-11
Punkty pomocy: 19

"Czekać aż sam napisze, czy odezwac sie po dluzszym czasie ?"

Ale po co ?

Skoro zerwał z Tobą to nie pisz i nie dzwoń - nie narzucaj mu się! Smile

Moim zdaniem ten Twój ex sam nie wie czego chce - tak wnioskuję z Twojego opisu sytuacji.

"Przez telefon powiedzial ze nie bedzie juz nic z tego nigdy, ze to koniec, ze odezwie sie wieczorem. "
"Wkurzyl sie jeszcze bardziej i powiedzial ze on nie chce NIC, ze koniec tej relacji, ze mam spadac, ze mnie nienawidzi, ze jestem tepa itp. "

Chcesz być z kimś takim, serio?

vioqo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2015-10-16
Punkty pomocy: 477

Podajesz mu się na tacy. Facet zerwał, kręci z jakąś inną laską, ale proponuje ci koleżeństwo, żeby mieć ciebie w zanadrzu gdyby coś mu nie wyszło z obecnymi podbojami. Ty do niego piszesz jak głupia dając mu do zrozumienia, że tylko czekasz na jego chęć powrotu. Przy takim zachowaniu twoja wartość w jego oczach = 0. Nic do niego nie pisz, zajmij się sobą. Do tego jego teksty, że jesteś tępa to moim zdaniem całkowita żenada. Jak on się odezwie to tylko dlatego, że mu coś nie wyszło z obecną panną. Nawet jak do ciebie wróci to chcesz przyjąć z powrotem typa, któremu nie wyszło i wrócił do swojej bezpiecznej przystani? Szanuj się dziewczyno, bo on nie będzie miał do ciebie żadnego szacunku, a do tego na bank będzie się rozglądał za nową samicą. Jego chęci powrotu możesz się spodziewać jak zobaczy cię z innym facetem - na pewno wtedy zmięknie mu pała. Ale nie szukaj faceta na siłę, żeby twojemu ex kochasiowi ta pała zmiękła Tongue

SiuX
Portret użytkownika SiuX
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Cieszyn

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 575

Facet spotyka się z tamtą kobietą i czeka na rozwój wydarzeń. Ty jesteś planem B. Jak nie wyjdzie mu z tamtą kobietą to do Ciebie wróci, pytanie czy będziesz faktycznie "tępa" (tak jak on napisał) żeby do niego wrócić Wink

malamik205
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2018-11-06
Punkty pomocy: 0

Powiem wam, ze on zna ta dziewczyne dluuugo dlugo, mieszka ona niedaleko niego, na jego osiedlu, wiec chyba by nie zaczynal krecic z dziewczyna z ktora zna sie tyle czasu i wczesniej nic nie bylo, pisal z nia od czasu do czasu itd? Szczerze mowiac wzielam go pod włos i powiedzialam, ze wiem, ze sie z nia spotkal (choć nie wiedzialam) Przyznał sie, ze raz na nią wpadł. Ja mu na to, ze wiem, ze wiecej razy a on "no potem spotkalem sie z nia jeszcze raz chyba i co?" CHYBA - rozumiecie ? czyli chyba wiecej razy. I jeszcze "może chcesz mi jeszcze wmówić, że ja z nią kręcę?" Ogólnie to on z wieloma dziewczynami pisze, z jakimis z neta też... Wcześniej gdy do mnie przyjechal, pokazywal mi telefon, bo zalozyl sobie blokade, ktorej nigdy w zyciu nie mial. Wiem ze to z mojego powodu, bo bylam zazdrosna i pewnie sie obawial ze mu go kiedys wezme.. Czail sie z tym telefonem, nie chcial odblokowac przy mnie, wiec sie wkurzylam i była awantura. Ale on przeciez nie powie, ze chce miec prywatnosc, tylko wmawia, ze mu sie telefon sam odblokowuje i stąd ta blokada.

Wątpie, ze z nia kreci.. Najbardziej zastanawia mnie to, ze wczesniej mowil, ze jesli mamy byc kolezenstwem to on nie chce w tym uczestniczyc. A gdy sie pozarlismy jeszcze bardziej, to stwierdzil, ze zrywa i ze przynajmniej przez pewien czas chce pisac po kolezensku. A po tygodniu przerwy gdy sie zapytalam co dalej, to ze nigdy razem nie bedziemy i ze on idzie i napisze wieczorem, ze co ja sobie mysle, ze my teraz codziennie gadac bedziemy. Sam sobie zaprzeczył przeciez.

Wiem, ze on to pisal w złości wszystko, ze jestem tępa.. Chodzilo o to, ze przy wczesniejszej klotni rozwalil klawiature i mi to wypominał, napisalam " no tak klawiatura najwazniejsza" A on na to, ze tu nie o klawiature chodzi, ze ja tępa jestem.

Ciezko tak sie odciac, znamy sie 3 lata, po 2 miesiacach bylismy razem, codzienne rozmowy.. Wiem, ze zrobilam blad wypisujac do niego jak opetana. Od ponad tygodnia cisza.. Nie wiem po co, ale mam nadzieje ze to sie jakos ulozy

Randall
Portret użytkownika Randall
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ..
Miejscowość: Łódzkie

Dołączył: 2014-05-27
Punkty pomocy: 260

Olej patałacha. Sposób w jaki Cię traktuje woła o pomstę do nieba. Gdyby panna RAZ wykręciła mi któryś z numerów jakie opisujesz, to by wypierdalała w podskokach. Ale Ty się dalej będziesz pierdolić z nim w tańcu, bo po co zadbać o siebie i swoje dobre samopoczucie przy kimś fajniejszym... A chuj, męcz się z nim.

__________________________________________________________
Stado baranów prowadzone przez lwa groźniejsze jest niż stado lwów prowadzone przez barana.

malamik205
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2018-11-06
Punkty pomocy: 0

No to zerwanie w jego wykonaniu było tragiczne nie powiem.. jak taki dzieciak, cham. Tyle, ze ja dla niego wczesniej tez bylam okropna. Różne akcje mu odstawiałam i w ogóle. Tyle że ,no on nigdy nie potrafil szczerze rozmawiac tylko owijal w bawelne, wszystko pod dywan zamiatal zamiast pogadac, kłamał zebym sie tylko nie dowiedziala czegos.
Chyba nie mam innego wyjscia jak olać go. Przyznalam sie do tego co robilam zle, on natomiast nic.
Na koniec mowil, ze on od razu chcial to wszystko skonczyc tylko mu nie dawalam i sama wymuszalam na nim takie zachowania, To na cholere w dzien zerwania chcial jeszcze jakies kontakty utrzymywac.. :/ Ostatnio jak do niego pisalam to mowilam, ze za jakis czas moze daloby rade normalnie pogadac, ze sie znamy przeciez i lubic mozemy. On na to że nie wie co o tym myslec.
Chore to wszystko, ale nic juz pisac mu nie bede, zastanawiam sie tylko czy to tak zostawi skoro wszystko odbylo sie w klotni :/

komentator
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2017-09-22
Punkty pomocy: 65

Nie mam siły tego czytać. Dla mnie ten typ to miękka pała, w dodatku wyzywa Cię co świadczy tylko o tym co wyżej napisałem, czytaj: jeżeli zobaczyłby, że może Cię stracić przybiegły w podskokach i wył pod oknem przez tydzień. Sytuacja wygląda następująco, ty dajesz mu się na tacy przez co on nie ma do Ciebie szacunku, ma świadomość tego, że może Cię mieć na każde skinienie palca i zerwaniem chcę załatwić sprawę twojej zazdrości i ciągłych kłótni, bo myśli, że to naprawi sprawę, co zresztą kolejny raz pokazuje,, że jest miękka pipą, bo nie potrafił uregulować tego w inny sposób tylko poprzez szantaż i tanią gierkę, sytuacja powtórzy się jeszcze sto razy aż któreś z was znajdzie lepszą opcje. Zadaj sobie pytanie czy chcesz w tym trwać czy może iść do przodu?

Najpierw pociąg w tunelu, potem następna stacja nic na odwrót

Visdom
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2018-08-05
Punkty pomocy: 60

Facet nie wie czego chce i tyle w temacie. A chce mieć ciebie w zapasie. Skoro razem tak się nie dogadujecie. On takie rzeczy odpierdala, a ty jeszcze wspominasz że byłaś dla niego nie dobra. Nie zmienia to faktu, że nie widzę aby ten związek miał rację bytu. Sama mówiłaś, że 4 razy zrywał. Zostaw go samego sobie. Założę się, że za dwa miesiące będzie za tobą biegał. Ale mam nadzieję, że nie będziesz na tyle “tępa“ aby nadal być z nim.

smerf8903
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2018-07-12
Punkty pomocy: 559

Jak ktoś by mnie obraził, wyzywając od idiotek itp., to chyba uciekałby w podskokach, żałując wypowiedzianych słów. Ja jestem bardzo spokojną osobą, do czasu, aż ktoś mnie wkurzy i przegnie. Po co chcesz być z kimś, kto Cię obraża?

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

Daj mu przestrzeń, jak chcesz, żeby do Ciebie wrócił, skoro ciągle go naciskasz, piszesz do niego, sama pierwsza się odzywasz, wręcz mu się narzucasz. Zapytaj siebie jak w takiej sytuacji, kiedy informujesz faceta, że nie chcesz, z nim być on w odpowiedzi napierałby na Ciebie, pisał smsy, nie dawał Ci spokoju. Jak wtedy myślałabyś o tym facecie ? Czy byłby dla Ciebie atrakcyjny ? Chciałabyś wracać do kogoś takiego ? Odpuść i się do niego nie odzywaj, bo tylko pogarszasz sytuację. On do Ciebie sam się odezwie, pod warunkiem, że Ty nie będziesz pierwsza inicjowała kontaktu. Kiedy zaproponuje, Ci spotkanie to też nie bądź zbyt łatwa, bo nikt nie lubi łatwych ludzi.

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

malamik205
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2018-11-06
Punkty pomocy: 0

Moja koleżanka też twierdzi, że on się pewnie odezwie tak jak wcześniej. Kiedyś po zerwaniu też zapewniał, że się nie odezwie. Boje się, że w miare się ogarnę i zacznie mi przechodzić a jak oh napisze, wszystko wróci. :/
Z początku też tak myślałam, ze on sobie pogrywa i w taki sposób chce zalatwic sprawę tej zazdrości, ale to już trwa miesiąc..
Najbardziej boli, że od razu po zerwaniu chcial sobie pisać jak z kolezanka, jakby w ogole go to nie ruszylo, ze zerwal, no kurwa mac. A ja lament oczywiscie i że nie dam tak rady, to sie wkurwil i zerwal wszystko, wykrzykujac ze mnie nienawidzi i ze mam mu dac spokoj raz na zawsze, ze mam spadac z jego życia. Tragedia.
Oczywiscie nie chce byc z kims kto mnie obraza, a ja jego.. Watpie ze to da sie naprawic, pewnie sie nie da, ale to, ze mnie tak potraktowal na koniec.. no nie moge tego zniesc, sama ze soba sobie nie radze :/
A pipką to on jest.. niedlugo po tym jak zaczelismy byc razem i bylo jeszcze ok, to juz mnie oklamal, ze nie pisze z zadna laską na gg (wtedy jeszcze tam pisalismy) a sie okazalo, ze utrzymuje kontakt z dziewczyna, z ktora kilka miesiecy wczesniej wnioskujac po rozmowach cos go łączyło :/ Od tego momentu rozpierdalalo sie to jeszcze bardziej.

Gladiatorr
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Wolin

Dołączył: 2018-09-26
Punkty pomocy: 1

Skoro on Cię wyzywa ma ataki agresji, bo jak napisałaś uszkodził klawiaturę i obwinił tym Ciebie to pomyśl co będzie pózniej.Na prawdę chcesz być z takim człowiekiem? Dziewczyno gdzie ty masz oczy, szacunek i godność do samej siebie.
Typ nie jest ciebie wart, skoro Ci napisał, że chce abyś odsunęła się z jego życia raz na zawsze to uszanuj to i wyjeb go z tego swojego życia. Powrót? Po co? że by było jeszcze gorzej.
Zakończ to jak najszybciej

Psychologia relacji, studia w SWPS w Warszawie.

malamik205
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 22
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2018-11-06
Punkty pomocy: 0

Ja też często się wkurzałam, wyzywałam.. oboje nie byliśmy w porządku wobec siebie. Nigdy z nim nie zerwałam, po kłótni próbowałam to wyjaśnić.
Nie mam wyjscia jak nie pisac do niego.
Wczesniej probowalam napisac po ponad tygodniu i dalej było to samo.. On twierdzi, ze ta cala sytuacja go nie rusza, skoro nie rusza, to czemu wkurzał się jak pisalam ? Nawet po tygodniu ciszy. Na moje te pierwsze nerwy powinny juz minąć. Zapewnia mnie, że nie napisze do mnie.
Na bycie razem nie ma szans raczej, rodzice wiedzą, wszyscy wiedzą.. Mimo wszystko ciezko sie odciac po takim czasie, 0 kontaktu i w ogole.
Chcialabym aby z czasem stal mi sie obojetny calkowicie i w razie proby kontaktu z jego strony potraktowac go tak samo jak on mnie.

Gladiatorr
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Wolin

Dołączył: 2018-09-26
Punkty pomocy: 1

Na zapomnienie i obojętność najlepsze jest zerwanie CAŁKOWICIE kontaktu, unikania spotkań przypadkowych, usunięcie wspólnych zdjęć, a nawet możesz go zablokować na portalach społecznościowych i komunikatorach (na prawdę jeszcze ktoś korzysta z gg?, samo to daje do myślenia).
Dobrym rozwiązaniem będzie również wyjście z domu i poznanie nowych ludzi z nowymi złapiesz kontakt, a o nim zapomnisz.

Mam wrażenie, że ty naszych rad i tak nie bierzesz do siebie. Ja Ci już pewne praktycznie rady przedstawiłem, a czy je zastosujesz to już zależy tylko od ciebie. Nie marnuj sobie życia z byle kim póki jeszcze masz możliwość wyboru, bo pózniej już może być za pózno

Psychologia relacji, studia w SWPS w Warszawie.