Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nie jest gotowa na związek / Boi się miłośći

12 posts / 0 new
Ostatni
waltan mari
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Toruń

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 2
Nie jest gotowa na związek / Boi się miłośći

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Na stronę trafiłem już bardzo dawno temu. Muszę przyznać, że zmieniła nieco moje wyobrażenia dotyczące relacji damsko-męskich. Dzięki radom zawartym na stronie zwiększyłem także swoją pewność siebie. Zrozumiałem jednak, że świat PUA nie jest dla mnie, nie bardzo mi odpowiada taki styl życia i nie będę się na siłę zmieniał. Zrozumiałem, że większą wartością dla mnie jest miłość jednej kobiety niż przygodny seks z wieloma. Przechodząc do sedna. Obecnie mam 23 lata i jestem na 2 roku studiów. Mieszkam w akademiku. Poznałem tu wiele ciekawych ludzi w tym jedną dziewczynę, co do której od początku byłem nie specjalnie pozytywnie nastawiony. Nie zwracałem na nią specjalnej uwagi, pomimo że byliśmy w dobrym kontakcie a sama dziewczyna miała świetny charakter. Pech chciał że na jednej z imprez się ze sobą całowaliśmy i długo ze sobą tańczyliśmy. Powtórka tego zaszła w Sylwestra. Nie czułem się dobrze, wiedząc że to się wydarzyło a ja nic do niej nie czułem. Taki stan trwał ponad miesiąc, aż tu nagle grom z jasnego nieba. Nie sądziłem, że po wcześniejszych rozczarowaniach, będę się mógł tak zakochać. Zrozumiałem, że jest to dziewczyna, z którą chciałbym stworzyć coś bardzo poważnego. Bardzo mi na niej zależy. I tu właśnie pojawiają się schody. Ja chcę a Ona nie. Dwa razy udało mi się ją gdzieś zaprosić. Raz nawet zjedliśmy romantyczną kolację przy filmie i winie. Myślałem, że jest git. Zacząłem drążyć temat i spotkałem się niestety z oporem. W szczerej rozmowie wyznała mi, że nie jest gotowa na związek, że boi się miłości, że ta dorosłość ją trochę przeraża. Jak to ujęła chciałaby się jeszcze wyszaleć, lecz kiedy indziej mi wyznała, że nie w głowie jej również przelotne romanse i jak coś, kiedyś, z kimś to tylko na poważnie. Przyjąłem to na spokojnie, bo od dłuższego czasu już byłem na to przygotowany. Ale wczoraj na imprezie nie wytrzymałem jak obściskiwała się z jakimś kolesiem. Nie miałem w planach żadnych scen, poszedłem się tylko napić. Pech chciał, że kiedy prowadziły mnie koleżanki, totalnie pijanego i zapłakanego musiała mnie zobaczyć. O czymś chwilę rozmawialiśmy ale niewiele z tego pamiętam. Dzisiaj już sobie wszystko wyjaśniliśmy, przeprosiłem ją za sytuację, nawet się śmialiśmy trochę z tego. Tylko to był śmiech przez łzy. Nie wiem co mam teraz czynić. Niech ktoś mi poradzi. Bardzo mi na niej zależy i jestem gotów na wiele wyrzeczeń. Trochę jednak trudno będzie odbudować swój wizerunek w jej oczach. Co robić? Sam myślę, że najlepszym wyjściem będzie po prostu odpuścić na dłuższą chwilę, przynajmniej miesiąc. Za pół roku Ona kończy studia i niewielkie są szanse że się jeszcze zobaczymy, więc myślę jeszcze pod koniec zaryzykować. Dodam, że ciągle mamy dobry kontakt ze sobą, widujemy się codziennie razem z gronem znajomych. Co robić? Poradźcie

Anarky
Portret użytkownika Anarky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Kraków/Rzeszów

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 3303

'' W szczerej rozmowie wyznała mi, że nie jest gotowa na związek, że boi się miłości, że ta dorosłość ją trochę przeraża. Jak to ujęła chciałaby się jeszcze wyszaleć, lecz kiedy indziej mi wyznała, że nie w głowie jej również przelotne romanse i jak coś, kiedyś, z kimś to tylko na poważnie. ''

sama nie wie czego chce, a jak nie wie to daj sobie spokoj Smile

Jeżeli masz pytania - pisz PW

Al
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: -

Dołączył: 2012-09-02
Punkty pomocy: 507

Mam odmienne zdanie. Ona świetnie wie czego chce - nie chce mieć nic wspólnego z naszym bohaterem. Woli opowiadać takie pitu, pitu zamiast powiedzieć wprost, że nie jest nim zainteresowana.

* "Intuicja to wołanie rozumu"
* "Nie zgadzaj się na kompromisy, z którymi źle ci się żyje"
* "Człowiek niepotrafiący zadbać o własne granice jest jak ogród bez ogrodzenia, z którego każdy może korzystać, kiedy tylko mu się podoba."

expat
Portret użytkownika expat
Nieobecny
Wiek: 39
Miejscowość: Bywam w Lublinie ;-)

Dołączył: 2012-11-05
Punkty pomocy: 596

Co robić? Robić swoje zupełnie nie zwracając uwagi na to co ona mówi.

////Pani twierdzi, że jest w ciąży, po wizycie u lekarza przychodzi do mnie sms: "Byłam u lekarza, okazało się, że to nie ciąża tylko polip na macicy. Po tym co usłyszałam nie chcę Ciebie znać." Wink ////

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

Przestań pić, wytrzyj gębę i idź dalej przed siebie, ale przyjacielu już bez niej. U niej to jesteś praktycznie spalony. No i pracuj nad sobą, dobrze nie chcesz być PUA ruchacz, ale przestań być taką cipą

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

NieBylobyTematu
Portret użytkownika NieBylobyTematu
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: PODKARPACIE

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 193

"Bardzo mi na niej zależy i jestem gotów na wiele wyrzeczeń. " - to zdanie mi się bardzo nie podoba, chcesz z czegoś rezygnować czy się poświęcać, dla kobiety, która wykazuje nie za wielkie zainteresowanie? Jesteś na studiach rozejrzyj się po akademiku, grupie etc, inne tez mają Wink

Nie byłoby tematu gdybym znał tego następstwa...

008
Portret użytkownika 008
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Dolny Śląsk

Dołączył: 2012-06-05
Punkty pomocy: 583

Twój problem polega na tym, że nie wierzysz w PUA. Tobie się wydaje, że źli chłopcy manipulują łatwymi laskami, żeby strzelały nam lody po kiblach, a tymczasem Ty wolisz co innego - tą jedyną, z którą będziesz sączył winko i karmił łabędzie do końca swoich dni.

Nie ma nic prostszego, niż sprzątnięcie laski takiemu gościowi, jak Ty - który się przedwcześnie zakochał. To forum jest dowodem na to, że po kraju krąży sporo znawców tematu i wielu radzi sobie całkiem nieźle. A dziewczyna, która może miło spędzić trochę czasu wolna od swojego Romea z winem i kwiatami - jest "chętna do współpracy", że tak powiem po ubecku.

Mając tę świadomość, możesz wybrać dwie drogi (gdybym chciał nakręcać patos, porównałbym to do dwóch tabletek w Matrixie) - albo dalej tkwić w swojej iluzji, albo przestać tak odrzucać PUA. Mimo wszystkich zastrzeżeń, które mam do społeczności - nauka tego jest najlepszą gwarancją, że za 50 lat będziesz karmić łabędzie z kochającą Cię kobietą.

90% of a woman's emotional problems stem from feeling unloved. [D.Deida]
baby potrafią cuda ze swoim deklem robić... [gen]
Skuteczność kosztem swobody? [Vimes]
Blog ANDREW

oon24
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2012-06-29
Punkty pomocy: 228

Jesteś niestety pussy i musisz stać więc facetem Smile Jak czytam Twój temat, to się wcale nie dziwię tej lasce. Pewnie do tego jesteś miły a ona rucha się z każdym innym Twoim kumplem ale tak nie musi być.

Co to znaczy że PUA nie jest dla Ciebie? chyba coś żle zrozumiałeś. Ty myślisz że my - inni użytkownicy forum jesteśmy tu po to by uczyć się skakać z kwiatka na kwiatek? NIE. Wiele osób chce po prostu poznać tą jedną jedyną ale Twoje nastawienie jest naprawdę złe. Nie możesz mieć telko jednego obiektu zainteresowania bo się uzależnisz od tej panny.

"Pech chciał, że kiedy prowadziły mnie koleżanki, totalnie pijanego i zapłakanego musiała mnie zobaczyć."

Jeżeli Ty wierzysz w to że wszystko co Ci się przytafia w życiu to albo pech albo szczęście to zmień natychmiast to nastawienie! Głównie to Ty musisz mieć kontrolę nad swoim życiem.

"Bardzo mi na niej zależy. I tu właśnie pojawiają się schody. Ja chcę a Ona nie.."

No to chyba znów muszę odkryć Amerykę i powiem Ci że zawsze jak pokażesz komuś że Ci zależy a w Twoim wypadku było to pewnie wybitne to druga osoba z automatu traci zainteresowanie w jakimś stopniu. Posłuchaj trochę o byciu wyzwaniem dla laski.

To że dziewczyna mówi że nie jest gotowa na związek to w 99% jest gówno prawda i oznacza to tyle co - nie jesteś dla mnie odpowiedni. Wystarczy że pojawi się ktoś interesujący to od razu jej takie głupie myśli odejdą z głowy a w zasadzie nawet nie pojawią

Pozdro!

"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"

sequel
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Ruda Śląska

Dołączył: 2013-05-21
Punkty pomocy: 85

"Witam wszystkich bardzo serdecznie. Na stronę trafiłem już bardzo dawno temu. Muszę przyznać, że zmieniła nieco moje wyobrażenia dotyczące relacji damsko-męskich. Dzięki radom zawartym na stronie zwiększyłem także swoją pewność siebie. Zrozumiałem jednak, że świat PUA nie jest dla mnie, nie bardzo mi odpowiada taki styl życia i nie będę się na siłę zmieniał. Zrozumiałem, że większą wartością dla mnie jest miłość jednej kobiety niż przygodny seks z wieloma. Przechodząc do sedna."

Odechcialo mi sie czytac po tym wstepie, nie zrozumiales strony.

Każda panna chce 300 smsów dziennie
A jak ich nie dostaje, to na nią działa stresogennie
Ty w tym sensu pewnie nie widzisz, proste
Ona nie kocha ciebie, ona kocha swoją Nokię.

waltan mari
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Toruń

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 2

Widzę, że ostry pocisk poszedł w moją stronę. Większość co piszecie to niestety prawda, choć nie wszystko. Nie hejtuję całego PUA. Wydaje mi się, że dobrze zrozumiałem sens tego wszystkiego, po prostu moje przekonania na ten temat nie były wyjątkowo silne i runęły kiedy się zakochałem. Teraz dopiero sobie zdaję z tego sprawę. Wiem, że zjebałem na maksa, ale nie będę się więcej nad sobą użalać, tylko chcę zacząć to zmieniać. W sumie po tej całej aferze oswoiłem się już z tym, że z nią nie będę i nawet uczucie zazdrości zmalało. Nadal mi na niej zależy, ale zrozumiałem, że może się nie powieść. Pisząc, że jestem gotów na wiele wyrzeczeń, po prostu źle się wyraziłem. Niczego co mi wartościowe bym się oczywiście nie wyrzekł. Chodziło mi raczej o to, że jestem gotów wiele zrobić aby się udało. Jutro idę z kolegami na spotkanie i poznaje nowe dziewczyny w klubie. Powrócę do tego jakim byłem wcześniej bo to cholerne zakochanie doprowadziło mnie do tego, że przestałem myśleć logicznie. Skupię się na własnym rozwoju. Zapiszę się na prawko i kurs językowy. Też tak przeczuwałem, że Ona może mnie zbywać takimi tekstami, że nie jest gotowa. Coż, czas się wziąć w garść.