Witam, postanowilem zalozyc temat rowniez i w tym dziale.
Jakie znacie NAJLEPSZE pozycje seksualne? Kiedy kobieta ma po prostu odlot i zaczyna nie kontaktowac? I nie chodzi mi tu kompletnie o Wasze ulubione czy Waszych kobiet.
Z mojej strony, mogę napisać ,że najlepsza pozycja to gdy klade swoja dziewczyne na oparcie ,ktore mam na kanapie albo stole. Ona lezy i jest na wysokości mojego krocza. Ja zakladam jej nogi na barki lub rozchylam i trzymam w powietrzu. Wtedy najczesciej mozna obijac jej punkt G. Dziewczyny w tej pozycji maja taki odlot,ze az ciezko mi to opisac slowami:) Wyklinanie, wyrywanie sie i orgazm za orgazmem to norma.
Slyszac teksty jak: "juz nie moge, tak mi dobrze..zmienmy pozycje bo zwariuje..zaraz sie posikam z rozkoszy(wytrysk)" mocno mnie nakrecaja:) Jak koncze juz jej "męki" to uda jej drżą jakby dostaly padaczki i czesto musze ja ptrzymywac ,zeby nie upadla. Nie pisze to w celu chwalenia sie tylko podzielenia doswiadczeniem. Jestem pewny,ze wiecej chlopakow mialo do czynienia z ta pozycja i takim zachowaniem ich kobiet:)
Zapraszam do dyskusji.
Jedna laska lubiła na jeźdźca, orgazm jeden za drugim, nie lubiła na pieska bo coś tam.
Inna za to na pieska uwielbia, dochodzi raz dwa, a na jeźdźca rzadko kiedy.
W sumie klasyczna to najbardziej uniwersalna pozycja, z reguły każda dochodzi.
Wniosek jeden, to zależy od kobiety... i dobrze bo było by nudno:)
Każda dziewczyna dochodzi na jeźdzca ,a przynajmniej te które "miałem";-) W temacie chodzi bardziej o unikatowe pozyje,w ktorych dziewczyna ma ciąg orgazmow a nie jeden..ze jak wstaje to sie zatacza jak pijana (jak po tej co wymienilem)
Ja bym był bardziej powściągliwy w tym hurraoptymiźmie. Jak będziesz miał więcej kobiet na koncie, przekonasz się że bardzo wiele kobiet ma problem z osiągnięciem ograzmu i większość ma jednak orgazm łechtaczkowy, nie pochwowy.
Z tymi ciągami orgazmów to też bym nie przesadzał. Jedne mają- bo znają doskonale swoje ciało i swoją seksualnośc, inne są jak kłody...
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
przynajmniej jeden madry.
...a no to jak już pisałem to zależy od kobiety, wystarczy dobrać odpowiedni kąt stymulacji i tempo niezależnie od pozycji.
U mnie to pozycja od przodu gdy lezy na plecach i jej nogi biorę do góry i kładę np sobie na szyi.
Cenna rada : Nie naciskaj !
To jest bardzo dyskomfortowa pozycja gdy masz dużego sprzęta. Może ją boleć w czasie penetracji.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
jezeli ja boli to przewaznie ma problem z jajnikami lub torbielami. jezeli sie do tego otwarcie przyznaje to wczesniej trzeba bardzo delikatnie to wszystko wokol pepka wymasowac, a pozniej podjarac ja do granic wytrzymalosci. jak jest spragniona Twojego fiuta to wtedy nic ja nie boli.
Niekoniecznie musi mieć jakiekolwiek problemy zdrowotne. Po prostu są pozycje, gdzie penetracja jest głębsza - i jeśli facet ma dużego, albo dziewczyna ma krótką pochwę, to będzie ją boleć tak czy inaczej.
dickinson- to juz standard:-) dziala rowniez..
ja moge podpowiedziec inna fajną.. niech dziewczyna bedzie na poziomie krocza np. na stole ale odwrocona do Ciebie tylem. Ty stoisz.I niech na maksa rozszerzy nogi jak żaba i "jazda";-)
@baudelaire - przeciez nie jest powiedziane,ze musisz pchac ją do konca:) wazne w tej pozycji jest to,zeby obijac jej punkt G wiec wystarczy kilka cm;-)
zaskoczy mnie ktoś? Jak na razie same "standardy"
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Rowniez po to zalozylem temat,zeby ktos napisal cos nieznanego:)
Zeby rozkrecic troche temat to moge dopisac,ze jeszcze niezla jest pozycja taka jak na misjonarza ale przechylasz sie na ktoras strone z partnerka (lewą czy prawą), lapiesz za posladek reka i przyciskasz.
ta pozycja doskonale zapowietrza, co?
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Jeszcze mi sie nie zdarzylo zeby w tej pozycji nie zapowietrzyc dziewczyny.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
heehehe. latwy test na sprawdzenie leniwosci.
Na pieska ale laska leży na piersiach, odlot dla niej
klasyczna z nogami na ramionach moich (ewentualnie trzymam je zgiete w kolanie).
orgazm to chwila dosłownie, dodatkowo masujac lechtaczke lub uderzajac penisem, laska ma dodatkowe "opcje" i chwile oddechu dla pochwy.
Draznienie sie z obcieraniem warg wraz z probami wejscia sprawi, ze sama czlonka sobie wklada bo nie moze wytrzymac hehe
no i moja tryska leciutko (splywa jej po nogach jak wstanie, leje sie czasami konkretnie).
Zasady portalu
masz plusa sneakers. dla dziewczyny.
Ja do ulubionych zaliczam zmodernizowaną 'na boku' czyli z tej pozycji obracam sie troche na plecy i biore partnerkę tak obracam razem ze mną żeby lekko leżała plecami na mnie, wtedy może swobodnie rozchylać nogi tak szeroko jak jej się podoba, ja mam dostęp do masowania łęchtaczki i mogę nawijać jej do ucha, łapać za szyję, masować piersi itd.
zawsze traktuj ją jak równego sobie..
Każda dochodzi? hehe no widzę same wirtuozy seksu. Jakoś bardzo trudno kobiete doprowadzić do orgazmu pochwowego. Szczególnie te nowo poznane, w związku to już człowiek wie mniej więcej co je kręci.
''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."
huj z pozycjami. wazniejszy jest kontekst pierdolenia i stopien jej najarania. znam juz tyle dup, ktore NIGDY wczesniej nie mialy orgazmu, ze juz w nic nie wierze, dopoki nie poczuje jak jej miesnie cipki zacisna sie na moim kutasie, zacznie wywracac oczami, piszczec, plakac, smiac sie, przeklinac, drapac, wbijac,drzec sie jak pierdolnieta, a po chwili.... blogoslawienstwo..
i zajebista rozmowa PO.
po zajebistej, otwartej i szczerej rozmowie po seksie idzie poznac co sie dzialo.
a pozycje ?
na boku, lub gdy ona swoim rytmem mnie ujezdza, a ja nie wiadomo skad i kiedy zaczne ja atakowac, ze lasce odpierdala. zreszta... Ty musisz dominowac, ale podobnie jak Karzel napisal w blogu, one maja nas rznac tzn. kiedy my mamy na to ochote.
BAYT- kazda moja partnerka miala normalnie za kazdym razem nawet po kilka orgazmow pochwowych, wiec dziwi mnie Twoja wypowiedz. Moze to jednak mit,ze kobiety nie moga dojsc w ten sposob?
Dokladnie, facet ma dominowac i SPONIEWIERAC kobiete w lozku. One to uwielbiaja, tylko mało co która to przyzna;-) A jak sie nam chce to pozwalamy kobiecie chwile dominowac, zachecajac ją do dzialania klapsami;-)
pogratulowac. po czym to poznales ?
No moje niestety nie:)
''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."
ważne są te "didaskalia" Panowie!. Ostre przerwanie i spojrzenie głęboko w oczy po czym znów wejście do szybkiej akcji. Ciągnięcie za włosy, bądz właśnie takie bardzo delikatne i powolne głaskanie. Zrobienie nagle czegoś co nie będzie mechaniczne ani w tempie trwającego seksu. To wtedy może nawet z przewidywalnej pozycji zrobić jedno z lepszych "kochań się", bo to co rodzi się wtedy w kobiecej głowie potęguje wszystko
Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.
""BAYT- kazda moja partnerka miala normalnie za kazdym razem nawet po kilka orgazmow pochwowych,"
Za kazdym razem ?
Po kilka razy ?
Dobre! Dawno nikt tak mnie nie rozbawil!"
Takie tępe kobiety jak Ty to trzeba jednak odsuwac od spoleczenstwa:)
Wczytaj sie jeszcze raz w moja wypowiedz;-) Napisalem,ze "nawet po" czyli "do kilku" a nie,że co stosunek to kilka dojsc;) zreszta z obecna dziewczyna dopasowalismy sie idealnie i nie bylo stosunku bez orgazmu-to niewyobrazalne
Niech ktoś zbanuje tego podywanie ok, pisze bzdury wszędzie i nie wnosi nic do tematów.
''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."
Pozycja coś jak misjonarska tylko, że klęczę wyprostowany, łapie rękami za biodra i unoszę + przyciągam do siebie laskę, jednocześnie odchylając się lekko do tyłu, w taki sposób łapie wspólny rytm i pomagam rękami go utrzymać wchodząc głęboko. Dobrze pociera się wtedy przednią ścianę pochwy. Jak laska zwinna i lekka to daję radę jednym kciukiem pocierać łechtaczkę.
skaut ma tutaj rację. Czasami wystarczy rzut oka na laskę, żeby wiedzieć czy seks będzie dobry. Kiedyś jak byłem w związku to moja pani raczej unikała seksu i nie przepadała za nim (ciągle sucha, zero orgazmów itd), później jak z nią zerwałem a po miesiącu zaciągnąłem do łóżka to już całkiem inna kobieta i seks. Także to co w głowie laski to najważniejsze. Teraz jak wiem, że będzie seks wieczorem, to już od rana działam na wyobraźnie laski (sprośne, tajemnicze, zaczepne smsy), najlepsze jest jak wchodzi się na do niej na chatę a ona od razu się rzuca na Ciebie bo tak napalona jest, bo cały dzień chodziło jej to po głowie.
Dziewczyna leży na brzuchu a właściwie opiera się na łokciach,
zachodzę od tyłu ona lekko unosi pupcię, sam opieram się również na łokciach i mogę bawić się cycuszkami całować szyję itp. moja pani w niej akurat nie dochodzi ale tak jej się podoba, że nie pozwoli by igraszki odbywały się bez niej