Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Mój obecny związek, a pojawienie się nowej kobiety - PROBLEM

23 posts / 0 new
Ostatni
stary_user
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: A czy to ważne?

Dołączył: 2012-06-13
Punkty pomocy: 2
Mój obecny związek, a pojawienie się nowej kobiety - PROBLEM

TEKSTU DŁUGI, ALE PROSZĘ O PRZECZYTANIE, WAŻNE!

Witam.

Na początku powiem, że mam 20 lat i pochodzę z Warszawy. Swego czasu byłem męską pipką, ale dzięki stosowaniu tych pięknych zasad zawartych tutaj, zdobyłem swoją piękną dziewczynę i zauważyłem, że teraz więcej kobiet na mnie leci, ale nie o tym chce mówić.

Jestem ze swoją dziewczyną już 1,5 roku. Jest ode mnie rok młodsza. Był to czas różny, czasami bardzo burzliwy, dochodziło do różnego rodzaju nieporozumień i kłótni, ale wszystko szybko się wyjaśniało i było, jak dajwniej. RAZ nawet zerwała ze mną, ale nie wytrzymała i na następny dzień już pragnęła wrócić. Umozliwiełm jej to i do tego czasu żyjem raczej dobrze, owszem, są z jej strony głupie humory, ale zazwyczaj szybko jej to przechodzi. Oznaczę ją pierwszą literą jej imienia, czyli KKK

Teraz cofnijmy się lekko do przeszłości. Gdy miałem 16 lat, byłem na wakacjach i poznalem tam fajną blondyneczkę (oznaczmy ją AAA). Jednak, jak to bywa, byłęm wtedy gówniarzem nie mającym nic wspólnego z uwodzeniem, więc szybko mój plan tam się nie powiódł, nawet nie miałem tam okazji zbytnio podrywać. Jest ona rok mlodsza ode mnie także. Jednak, przez te 4 lata bardzo często rozmawailiśmy na przeróżne tematy, nawet seks, jednak zawsze cos uniemozliwialo spotkanie. Zreszta, ona sama jest po dwóch poważnych nieudanych związkach.

No i dzisiaj nastał ten dzień, że wreszcie postanowiłem się spotkać z AAA. Nie widzieliśmy się te cztery lata. I coś we mnie ruszyło, zaczałem stosować na niej te wszystkie sztuczki uwodzenia, nie mogłem tego kontrolować. Doszło do tego, że dotykałem ją ręką po jej nodze, robiłem różne zagrywki tylko po to, abyśmy trzymali się za ręce, itd... NNie wiem czemu to zrobiłem, nie wiem czemu ją pdorywałem

Inne dziewczyny w ogole mnie nie interesowały i olewałem je, nawet jak były zainteresowane. JEDNAK, W TYM JEDNYM WYPADKU NIE POTRAFIŁEM SIĘ OPANOWAĆ.

MOŻLIWE, ŻE TO JAKIŚ POWRÓT Z TYCH 4 lat WCZEŚNIEJ??? Wątpię, ale co jest grane??

Gryzę się z tym, gdyż cały dzień chodzę struty I MYŚLĘ O NIEJ, JAKIE TO FAJNE BYŁO SPOTKANIE I W OGÓLE, że warto powtórzyć :/ Tylko w stosunku do niej tak to dziąła..

CO ZROBIĆ? JESTEM W DUŻEJ KROPCE, BO PRZEZ TO MAM HUMOR OKROPNY

pomóżcie, przyjaciele uwodziciele

stary_user
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: A czy to ważne?

Dołączył: 2012-06-13
Punkty pomocy: 2

"bardzo często rozmawailiśmy na przeróżne tematy, nawet seks"

Śpieszę z wyjaśnieniem, chodziło mi, że był ROZMOWY O SEKSIE... Rozmawialiśmy prze zkomunikator, resztę czytać dalej

QB@L@
Portret użytkownika QB@L@
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2011-06-02
Punkty pomocy: 413

zdecyduj sie z ktora chcesz byc Tongue
nie bedziesz mial takich zagwostek ;p

"Jeśli wiesz ile jesteś wart, zdobądź to i walcz o to!!!, ale musisz być gotowy na porażki, a nie zwalać winę i mówić, że nie jesteś tu, gdzie chcesz przez niego, mnie czy kogoś tam-tchórze tak robią a Ty nie jesteś tchórzem!!! Jesteś chyba lepszy, CO??!!

stary_user
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: A czy to ważne?

Dołączył: 2012-06-13
Punkty pomocy: 2

Ale ja właśnie nie wiem, w tym cały sęk.. Z tą AAA niby nic mnie nie łaczy wielkiego, ale jakiś taki wielki pociag jest, no, bardziej na mnie zrobił wrażenie jej umysł, niż wygląd, mimo, że jest śliczna.

Fan
Portret użytkownika Fan
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: nie istnieje
Miejscowość: tylko na pw

Dołączył: 2009-08-16
Punkty pomocy: 2071

"Jestem ze swoją dziewczyną już 1,5 roku."

A może to próba dla was?
Wiesz, miłość to miłość. A co jeśli, pani AAA, to ta prawdziwa? A co jeśli to ta próba? Na twoim miejscu, bo jestem ryzykantem, poszedł na spotkanie z AAA, ale nie galopowałbym się w takie macanki itd. Miałem takie sytuacje, na początku związku- i zrezygnowałem, bo uznałem, że moja kobieta nie zasługuje na zdradę, że ja nie chcę być chujem, że tamta panna to tylko przejściowo.

Ale wyboru dokonujesz ty, a nie my. Ucz się odpowiedzialności, bo to twoje życie.

Pozdrawiam, daj znać jak u ciebie za jakiś czas.

Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?

stary_user
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: A czy to ważne?

Dołączył: 2012-06-13
Punkty pomocy: 2

A może mieć wpływ to, że KKK to moja pierwsza dziewczyna (tak, pierwszą dziewczynę miałem w wieku 19 lat, bo wcześniej byłem męską pipką, która żyła w iluzjach) i po prostu mam wrazenie, że skoro to związek, to trzeba go ratowąć za wszelką cenę, bo BOJĘ SIĘ, ŻE NIKT INNY MNIE NIE ZECHCE?

Możę tak myślę, bo to mój pierwszy związek i po prostu boję się ryzyka....

Tak, naprawdę tyle razy wspólnie z AAA niby konczylismy jakos kontakt, nie było go, ale potem i tak wszystko wracało... Przed tym spotkaniem nie gadalismy z trzy tygodnie...A może to, że ciągle mam z nią styczność, to jakiś znak???

Nie wiem sam, jak to już wszystko wygląda. Jednoczesnie boje sie straty, ALE CZASAMI MAM NAPRAWDĘ OCHOTĘ ZOSTAWIĆ KKK, bo denerwuja mnie jej ciagle humory, jednak jak znow jest słodko i ok, to znow nie mam takich mysli...

ALe ostatnio zaczałem co raz częściej tak myślec.

Z drugiej strony nie chcę jej zostawiać, naprawdę. Jest super i CHYBA (tak, nie wiem, czy miłość istnieje) JĄ KOCHAM...

stary_user
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: A czy to ważne?

Dołączył: 2012-06-13
Punkty pomocy: 2

Inna sprawa, że kilka razy czułem, jak niektóre laski lecą na mnie, oczekują czegos z mojej strony, NAWET ZAPRASZAŁY MNIE DO SIEBIE DO WANNY, ale jakoś nie flirtowałem z nimi zbytnio i szybko przechodziła mi ochota, mimo, że niczego im nie brakowało.

W przypadku AAA jest inaczej... Ciągle jakoś jest mi w głowie i nie nudzi się...

rzemyk
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 324

Ja pierdole...

Stary_userze, wybacz, z całym szacunkiem, ale czuję się, jakbym wizaz.pl czytał...

Maserman
Portret użytkownika Maserman
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-09-24
Punkty pomocy: 7

Moim zdaniem też wszelkiego rodzaju macanki nie powinny się zdarzyć podczas tamtego spotkania. Widać że w pewien sposób "zauroczyłeś" się w pani AAA, niby ją znasz ale teraz przez pryzmat emocji być może nawet ją idealizujesz.

Pisaliście dużo przez te 4 lata, spotkałeś się z nią i jesteś pod wrażeniem tego, jak się zmieniła, bo Cię pociąga.

Musisz sobie podsumować swoje życie, zastanowić się, czy jesteś szczęśliwy w aktualnym związku i jak Wam się układa.
Jako ciekawostkę dodam że jeżeli chodzi o te kłótnie to dobrze że one są bo być muszą, jest to forma wyładowania negatywnych emocji.

Ochłoń teraz z emocji i przemyśl wszystko.

Pamiętaj tylko że w razie czego lepiej wszystko zrobić "na legalu" niż bawić się w zdrady i potajemne spotkania, bo tak jak napisał Fan, być może Twoja kobieta także nie zasługuje na zdradę.

"Love hard, fuck hard, die hard"

dickinson
Portret użytkownika dickinson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Miejscowośc

Dołączył: 2011-05-10
Punkty pomocy: 1208

Nie zdradzaj kurwa bo pożałujesz tak jak ja kiedyś

Cenna rada : Nie naciskaj !

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Jak masz dziewczynę to Ją szanuj. Jak chcesz ruchać inne to miej odwagę z Nią zerwać.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

SunLight
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: kobieta
Wiek: ...
Miejscowość: ...

Dołączył: 2012-01-02
Punkty pomocy: 1217

Kurcze, jak to czytalem, to w glowie pojawily mi sie 2 mysli - "kurwa, on jest uzalezniony od podrywu" i "psychika mu siada". Stawiam na to drugie.

Jak masz takie odjazdy, to widocznie twoja laska nie ma tego, co ma ta AAA. Zdecyduj sie i tak jak napisal baude, miej odwage z nia zerwac.

stary_user
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: A czy to ważne?

Dołączył: 2012-06-13
Punkty pomocy: 2

No właśnie, raczej, to drugie, bo jak się okazuje, inne laski zlewam w zupełności..

Udzielam korepetycji z matematyki i uczyłem taką dziewczynę, bo miała probelmy. Nauczyłem ją, zdała matmę, zaliczyła przedmiot i wyskoczyła mi właśnie z tą wanną i jakimiś pierdołami z tego typu rzeczami.

No i właśnie jej (MIMO, ŻE JEST BARDZO ŁADNA i OGARNIĘTA), potrafiłem powiedzieć zdecydowanie NIE i, że nie chcę niczego robić złego.. Tak samo z pewną inną laską, też zlałem ją raz, dwa i z każda pozostałem jedynie na etapie rozmowy. Jedna zaczęła namawiać mnie nawet, abym z nią chodził na te same studia, ale także to olałem i powiezdiałem jej, że to nie od niej zależy..

I wlaśnie w tym sęk, że KAŻDEJ INNEJ (MIMO, że BYŁY ATRAKCYJNE)AUTOMATYCZNIE ODPOWIADAŁEM NIE, BEZ PROBLEMU, nawet się nie zastanawiając

A w przypadku AAA jakoś sam mam ochotę być tym koordynatorem i wziąć się w działania..

CO DO ZDRADY, to jasne. Nie jestem takim dupkiem, żeby bawić się w zdradę, bo żadna kobieta (nawet ta najgorsza) na zdradę nie zasługuje.. Nigdy, a tym bardziej moja dziewczyna..

TAK JAK MÓWILIŚCIE, przemyślę sobie wszystko w ciszy i spokoju Smile)

Fan
Portret użytkownika Fan
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: nie istnieje
Miejscowość: tylko na pw

Dołączył: 2009-08-16
Punkty pomocy: 2071

Dałeś sobie coś wmówić. Co, sun napisał, że ci psychika siada i to prawda?

KURWA, normalne dylematy. Myślisz, że co, ja takich nie miałem? Myślisz, że inni takich nie mieli?

TO całkowicie normalne, a ty z siebie fajtłape robisz, tylko po co? TO, że masz teraz dylematy, doprowadza że stajesz się lepszy. Ciesz się z tego.

Jesteś na bardzo dobrej drodze przyjacielu... niedługo coś odnajdziesz, bo szukasz... jest okej.

Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?

gambler
Portret użytkownika gambler
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-30
Punkty pomocy: 44

Przede wszystkim w tym wypadku zdrada nie wchodzi w grę (no chyba ze z NNN usatliłeś że jesteście w otwartym związku).. w tym wypadku musisz wybrac którą wolisz.. Jak? ja proponuje rzut monetą.. W momencie kiedy dokonujesz rzutu, wiesz czego tak na prawdę chcesz i nie zostawisz tego w "rękach losu" ;]

Dare to be great ;]

stary_user
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: A czy to ważne?

Dołączył: 2012-06-13
Punkty pomocy: 2

Ja to w pełni rozumiem MrSnoofie. Ale często było to tak, żę w tym związku to ja głównie ratowałem wszystko i masę razy ona miała humory dotyczące zrywania, a gdyby nie ja i moja chęć ratowania, to myyślę, że to mogłoby już nie istnieć..

Ale może być też taka sytuacja, że ten pierwszy związek niekoniecznie musi być prawdziwą miłością, tą jedyną i najważniejszą. Może okazać się też, że inna kobieta jest mi przeznaczona. Nie takie związki rozpadały się nie tylko po 1,5 roku...

A może być też tak, że to swego rodzaju próba, którą mogę przetrwać i odkryć, że jednak, to co mam teraz, to prawdziwa miłość..

DLATEGO DZISIAJ O 1 W NOCY WSIADAM W SAMOCHÓD, JADĘ W JAKIEŚ USTRONNE I CICHE MIEJSCE I BĘDĘ MYŚLAŁ Smile)

irens
Portret użytkownika irens
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-06
Punkty pomocy: 209

Masz fajną rozkminę. Nie ma co. Wydaje mi się, że się zabujałeś w tej dziewczynie, wciąż o niej myślisz, a przede wszystkim o tym, jak się czułeś w jej towarzystwie, jak było zajebiście i przyjemnie.

A ona ? Jak się czuła w Twoim towarzystwie ? Zaiskrzyło między wami ? Znasz ją dobrze ? Może nie jest naprawdę taka, jak się wydaje. Strasznie się do niej zapaliłeś, a emocje są złym doradcą.

Masz o tyle dobrze, że zawsze możesz zerwać ze swoją dziewczyną. To tylko dziewczyna, nie żona, z którą dzielisz całe swoje życie. To jest ten Twój komfort. pary się rozchodzą. Ty też tak możesz.

Przede wszystkim zrób sobie rachunek sumienia. Co jest dobre, a co złe w Twoim związku. Opisz swoją obecną dziewczynę, zrób listę za i przeciw. No i fundamentale pytanie - czy ta lasia, co namieszała Ci w głowie, chce być w ogóle z Tobą ? Ostatecznie możesz zostać z niczym.

Masz zajebisty dylemat, decyzja należy do Ciebie. Nie każde złoto, co się świeci.

Bo prawdziwy RockAndRolla chce kurewsko dużo ...

kocio
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Siedlce,Warszawa

Dołączył: 2008-12-05
Punkty pomocy: 24

Panowie widzę odpowiedzi typu "zdradzaj" albo "nie zdradzaj", dajcie mu wędkę a nie rybę. Jesteś osobą stosunkowo młoda, masz kobietę z którą jesteś szczęśliwy. Ale być może brakuje jej tego czegoś co ma AAA. Musisz sam się zdecydować czy chcesz zaryzykować. A być może to jest tylko chwilowa fascynacja osobą AAA. Myślę że nawet jak rozważasz decyzje zdrady to nie jesteś w 100% usatysfakcjonowany związkiem. Decyzja na pewno nie jest prosta. A "jak masz dziewczynę to Ją szanuj. Jak chcesz ruchać inne to miej odwagę z Nią zerwać."

xx3
Portret użytkownika xx3
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2011-04-07
Punkty pomocy: 353

Jest to Twoja pierwsza dziewczyna i jestes z nia 1,5 roku,wiec jesli z nia zerwiesz to po gora miesiacu i tak bedziesz z placzem chcial do niej wrocic,bedzie Cie rozsadzac w srodku jak zobaczysz ja z innym dlatego dobrze sie zastanow i jezeli z nia jestes to nie spotykaja sie z tamta. Milo byloby Tobie gdyby ona trzymala sie za raczke z innymi?