Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

mój 3 letni zwiazek u schyłku - wybór pomiędzy sercem a rozumem.. czy odejdę słusznie?

45 posts / 0 new
Ostatni
Capii
Portret użytkownika Capii
Nieobecny
Wiek: 99
Miejscowość: PL

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 186

Masz 2 opcje, albo rozbudzic w niej te emocje które zostały uspione a były wcześniej, albo dać sobie spokój i nie tracic zdrowia. To juz musisz odpowiedziec sobie sam...

Nie ma Game Over, jest tylko Next Level . . .

karol8990
Portret użytkownika karol8990
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2013-09-22
Punkty pomocy: 306

Całe życie przed Tobą Wink widzisz jak coś się już jebie to będzie się jebać każda Twoja próba naprawy tego związku to będzie jak odgrzewane kotlety niby wpierdolisz jak jesteś głodny ale to już nie to. Prosta kalkulacja więcej minusów niż pozytywów teraz tylko czy ty masz na tyle jaj żeby odejść.

Pamiętaj wiązanie się na stałe przed 25 rokiem życia to jak wyjść z imprezy przed 23.

Uwierz pojawi się jakiś kolega to będzie przerzutka z jej strony Smile bo nowe zawsze na początku jest lepsze a jak Ty odejdziesz pierwszy tylko wyjdziesz na wartościowego faceta który się szanuje i nie da sobie w ryj napluć

Powodzenia Wink

krychu
Nieobecny
Wiek: 17

Dołączył: 2011-01-03
Punkty pomocy: 5

a gdyby tak spróbować polubić seks i zabawy z jej strony? Da się do tego jakoś podejść? np. rozebrać się i próbować różnych pieszczot i szukania przyjemności?

WhiteRed
Portret użytkownika WhiteRed
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-01-26
Punkty pomocy: 24

Jak pisałem już wcześniej też starałem się, aby moja ex polubiła seks, ale ani prośba ani groźba nie działały na nią. No i tak upłynęły mi cztery lata(najlepszego okresu w moim życiu), a na koniec i tak mnie zostawiła. Myślałem sobie chuj jakoś wytrzymam bez tego seksu ważne, że jest dobrym materiałem na żonę i skończyło się to jak się skończyło. Koledzy Ci dobrze radzą poboli poboli, ale w końcu znajdziesz dziewczynę z, którą na każdej płaszczyźnie relacji będziesz szczęśliwy.

TYAB
Portret użytkownika TYAB
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: Cała Polska

Dołączył: 2013-10-17
Punkty pomocy: 1942

Twoja kocha seks, nawet nie wiesz jak bardzo kocha, ona tez nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo kocha ten seks......ale niestety nie z Tobą. Już jej nie pociągasz....popełniłeś za dużo błędów.

Możesz spróbować czymś ją zaskoczyć w łóżku, ale musisz być wybitnie dobry w tym, w co wątpie. Lepiej, żebyś znalazł inną, a nie błagał o seks. O seks sie nie błaga pamiętaj , pierwsza zasada w związku.

Dam Ci do myślenia

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

polubić seks ?
stary jak czytałem pierwszy poważny błąd to był czekanie na seks dwa lata (!) teraz znowu chcesz "walczyć" o seks ?
zastanów się:
seksu-nie masz
bliskości-nie masz
ty już praktycznie jesteś sam, a gdzie tu jakieś zaręczyny, slub, dziecko, nowe obowiązki to na seks będziesz pińć lat czekał ...
Zdobyłeś doświadczenie, wiesz jak jest w związku, czas iść dalej, naprawdę uważasz że nie stać ciebie na więcej ?

they hate us cause they ain't us

krychu
Nieobecny
Wiek: 17

Dołączył: 2011-01-03
Punkty pomocy: 5

Witam ponownie!

Wczoraj pojechałem do niej. Przyjeżdżam smutny bo w głębi serca nie chcę już się męczyć. Zaczynam mówić , że jest to bez sensu , że będę nieszczęśliwy itd i tak gadałem długo w załamanej pozycji.. to dla mnie ogromny stres. ona zaczęła mnie miziać jakby wiedziała , że jest już źle (moim zdaniem zawsze tak robiła jak czuła zagrożenie końca związku) ale ja miałem myśli czy to ma sens to naprawiać teraz , ja chcę już to skończyć. Zapytałem więc czy spróbujemy to naprawić .. wiec ona , że nie będzie grała na akord , że tu i teraz jak ja chcę , że mogłem się zabrać za to jak siedziałem i gadałem i że już teraz by było po - ale mnie nie obchodzi , żeby było już po tylko , żeby było fajnie a nie odhaczona... Wcześniej jak rozmawialiśmy chcieliśmy postanowić , że zrobimy tak , żeby jej się podobało to wszystko.. No i w końcu ona mnie prosiła , żebym położył się w końcu i tak się zaczęliśmy miziać.. ona wie jak ja lubię więc zacząłem ja całować ale podchodziła do tego oschle jakby na siłę. Powiedziała , że potrzebuje czasu na to , no a ja już nie zamierzam czekać, odwróciła się ja w tym czasie chciałem już iść mówiłem , że chce odejść i zaczynam sie ubierać.. Ona za mną do drzwi i że będę tego żałował i że oboje wiemy że nie chcemy tego kończyć. Rozpłakała się i powiedziałem sobie , że do następnego dnia poczekam czy będzie w tym stopniu poprawa. Powiedziała , że jest już późno , jest zmęczona i że było jej fajnie jak miziałem na zapytanie to może rewanż - powiedziała , że miało jej być przyjemnie i ona chce powoli......
Zatem powiedziałem sobie i obiecałem , że jutro rano jak nic sie nie zmieni i nie będzie chciała się o to postarać to odchodze. Wstała wcześnie , żeby wyjść z psem wróciła była już 9. Zdążyła umyć włosy. Jak wróciła do łóżka odwróciła się na bok. I spróbowałem zacząłem ją miziać i pieścić chyba z 10 minut lecz jej ręce ułożone były tak , że nie mogłem pieścić piersi. Więc skończyłem i wiedziałem , że to jest koniec. Ona do mnie żebym dalej to robił - ja na to może ktoś byśię odwdzęczył? - no ale miało mi być miło.. No tak ale nie do końca o to chodzi.. Sprawdziłem autobusy ustawiłem alarm za godzinę . Chciałem tylko , żeby nie wpadła na pomysł , żeby coś zainicjować. Ona chciała się tylko przytulać więc przytuliła się i leżała , spała. Zawył alarm powiedziałem , że się zbieram. Powiedziałem również , że chciałem zobaczyć czy będziesz chciała coś z tym zrobić , że ja się starałem i inicjowałem a Ty jak zwykle nic. Spytała się standardowym zwrotem czy zależy mi tylko na seksie a nie na niej .. Oczywiście tak nigdy nie było ale na wszystkie pytania odpowiedziałem tak , Czy jestes jak gimnazjalista i chcesz tylko ruchać ? - tak, tak . Nie chciałem już sie na ten temat droczyć bo nie miało to sensu. Chciała jeszcze na ten temat pogadać. Powiedziała "to powodzenia" odparłem - powodzenia. Na pewno jest jej smutno i płacze. Musiałem złamać jej serce. Teraz mi przykro , wpadają mi myśli czy dobrze zrobiłem? Jednak wiem , że będę teraz szczęśliwszy. Oddałem klucze od tego martwego samochodu.

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Ale pierdolisz chlopie.
Przestan sie mazac i robic z siebie pimpusia- wrazliwca.
Po pierwsze po chuj siedziales tam cala noc? Ide o zaklad ze jeszcze bedziesz sie mazal.
Po drugie na co czekales? Na to zeby zobaczyc czy jej zalezy? Przez noc miala Ci pokazac? W 10 godzin? Pojebalo kolege? Zeby zobaczyc co z tego bedzie trzeba czynow i przynajmniej kilka miesiecy zeby miec odniesienie do tego co bylo, a co sie zmienilo.
Panna widzi ze sie motasz, ze nie umiesz podjac decyzji, ze zachowujesz sie jak miekka faja to robi z Toba co chce.
Trzeba bylo wejsc, powiedziec co Ci lezy na sercu i wyjsc a nie dawac sie lapac na cipe. Tym sposobem to Ona Ciebie wychujala i teraz masz dylematy a w dodatku jeszcze sie winny czujesz.
Gdzie sa konkrety i decyzje prawdziwego faceta?

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

nie no bez jaj, rzucę frazesem ale do seksu też trzeba dorosnąć, jak sam widzisz jeszcze sporo jej brakuje, a może i nigdy do tego nie dorośnie, szkoda czasu, szukaj se normalnej dziewczyny, a sam zobaczysz różnice Wink

they hate us cause they ain't us

Anonimowy26
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-11-11
Punkty pomocy: 211

To byla co najmniej dziwna akcja..... Niepotrzebnie robiles z siebie nieszczesliwego pieska.... ona nie zainicjuje sexu tylko daje Ci nadzieje.... Ty sie napalisz a ona Ci pokazuje srodkowy palec. I to Twoje ultimatum, ze "albo do jutra mi dasz albo cya". Miales 2 lata na to zebys jej sie do majtek dobral to co robiles? Teraz postawiles ja pod sciana i ona czuje sie oszukana..... juz Ci tlumacze.... przez lata sie do niej dobrac nie potrafiles i przyzwyczailes ja do tego a teraz domagasz sie ciagle sexu i ona teraz sie broni. Sorry ale mysle, ze nawet jak bedzie z Toba "sypiac" to i tak podswiadomie bedziesz czul dyskomfort bo wiesz, ze robi to na sile.

krychu
Nieobecny
Wiek: 17

Dołączył: 2011-01-03
Punkty pomocy: 5

Dzięki za krytyke.

Nigdy nie umiałem zrywać konkretnie. Miałem do końca nadzieje , że coś się zmieni.
W tej sytuacji złamałem sie to prawda. Zaczynam żyć nowym życiem. Dzieki pozdro!