Magiczne Kocham Cię, w momencie kulminacyjnych emocji i uczuć ! Mówić czy Nie?
Jestem z kobietą 5 miesiąc w luźnej relacji, ona dąży do związku, ja nie miałem określonego celu (związek or sex friends) teraz wiem, że jest to osoba z którą chce być, to nie idealizowanie cech, to zdumienie, że te cechy posiada !
Panowie, do zmiany mojego światopoglądu przyczynił się ostatnio FunGusto, który pierwszy wyszedł z inicjątywą i powiedział kocham, kto dorósł już to tego poglądu ?
Proszę o opinię, gdyż (inną sprawą, mam zaśmiecony umysł) i nie potrafię tego logicznie wyargumentować.
Skoro jesteś przekonany o tym, że ją kochasz to dlaczego tego nie powiedzieć? Lepiej się cały czas powstrzymywać i czekać aż Ona zrobi to pierwsza?
Trochę się już znacie więc jeżeli jesteś tego pewien to czemu nie, ale pamiętaj, że to już jest jakaś deklaracja. Ja jestem z moją dziewczyną niecałe dwa miesiące i już mnie korci .
"Jeśli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego, co mówi, patrz na nią."
Do czego to doszło, że abazur w końcu pisze coś, co ma sens? Żeby nie było, to no offence, bez złośliwości, ale pierwszy raz się zgadzam z Tobą. Btw. Abazur, zobaczysz, prędzej my Cię przekonamy tu do naszych racji, niż Ty nam wciśniesz swoje iluzje. Jeszcze Twój facet będzie mógł nam podziękować, jesteś na dobrej drodze do tego.
Co do pytania, to właściwie wszystko już zostało napisane, a najlepiej zrobił to FunGusto. Bez sensu jest zastanawiać się, czy, jak i kiedy należy powiedzieć te słowa oraz, czy w ogóle jest sens je wypowiadać. Wydaje mi się, że ich istota leży w tym, aby właśnie wypowiadać je wówczas, kiedy naprawdę czuje się to wszystko, aby nie były to puste słowa rzucane na wiatr. I tak o wiele bardziej liczą się czyny, gesty, to, co prezentujesz swoją postawą, bo same w sobie słowa, mogą znaczyć niewiele i z natury bywają ulotne, więc jeśli nie będą poparte działaniami i zaangażowaniem, to szybko się wypalą i pójdą w zapomnienie. Sztuką jest też wychwycić odpowiedni moment, kiedy widzisz, że ujawnienie się ze swoimi uczuciami będzie sensowne i nie przyniesie szkody, bo jednocześnie daje się zauważyć, że Twoja druga połówka również ma wobec Ciebie jakieś poważniejsze plany i czuje do Ciebie coś głębszego. Nie chodzi tu o to, kto zrobi to pierwszy, to nie wyścigi. Rzecz w tym, aby wypowiedzieć te słowa wówczas, gdy jesteś ich pewny i wasza relacja przyjmuje satysfakcjonujące kształty dla was dwojga.
"Don't trust the smile, trust the actions"
Nie długo ludzie będą pytać czy robić kupę...
Stary dam Ci dobrą radę!
Usiądź kiedyś spokojnie, włącz Twoją ulubioną muzykę i zacznij gadać sam ze sobą. Ja w tym przypadku zadałbym sobie konkretne pytania:
1. Co znaczy kochać?
2. Co niesie za sobą ta deklaracja?
3. Czy to oby na pewno to?
4. Może to tylko urok chwili i to ona mnie do tego zmusza?
5. Czy naprawdę chcę to powiedzieć?
W akademiku mieszkałem z kolesiem który swojej lasce co chwila gadał "kocham Cie" i ona jejmu również. Po pewnym czasie było to mówione tak "z dupy" automatycznie, jak przecinek, albo jak zgrabna "kurwa" w parku przy piwie. Wszyscy w pokoju żygali tym ich "KOCHAM CIE"
Ja tam wolę np powiedzieć "Lubięęę Cięę niemiłosjeeernie!" Przynajmniej prawdziwe i pewne.
Chłopie, nie lepiej poczekać z takimi deklaracjami? Ona Ci to powiedziała? Zakładam że nie... Więc po cholerę masz się wychylać... Ja wiem że związek to są emocje, uczucia i inne tego typu gówna, ale nie zapominaj też o tym, że to jest gra. A kto pierwszy powie "KOCHAM" daje automatycznie drugiej osobie przewagę psychiczną w tej grze. Jesteście razem zaledwie 5 miesięcy wiec moim zdaniem to za wcześnie na takie dyrdymały z twojej strony. Nie popełniaj wielokrotnie opisywanego błędu na tej stronie !!! Dobrze Ci radze. Zachowaj emocje na wodzy i spokojnie patrz na rozwój sytuacji. Takie jest moje zdanie. Jak źle myślę to mnie kurwa poprawcie, pozdrawiam
"Czas to mistrz z którym nikt nie ma szans"
Najlepiej jakby ona powiedziała to pierwsza...do tego momentu lepiej się wstrzymaj(jeśli już musisz jej to mówić)...
Zadam Ci pytanie...a na co masz ochotę?
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Spark dobrze mowisz, gdzies tam byl watek facet dazy do seksu a ona do zwiazku a to teraz ty jestes tym drugim a ona niedlugo nie bedzie nawet tym pierwszym..., wez na wstrzymanie
To ja jestem SPRITE
Dokładnie, ludzie, związek to nie wojna i schematyczne zagrania czy gierki ! Jeżeli jesteś przekonany i masz na to ochotę - mów, jeżeli nie jesteś pewien to poczekaj.
Wyluzujcie trochę z tymi schematami.
"Jeśli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego, co mówi, patrz na nią."
@Horseq- wyjawianie swoich uczuc ma plusy i minusy. Minusem jest to,że kobieta będąc pewna Ciebie,że ma Cię już w garści zrobi z Ciebie pieska. Z drugiej strony jezeli ona nie jest jeszcze pewna uczuc co do Ciebie to takie wyjawianie może ją nakrecic ,że i ona nabierze pewnosci.
Moja obecna dziewczyna jak wjezdzamy na temat uczuc mowila,ze KAZDY facet jej pierwszy wyjawial milosc a ja jestem INNY i moze dlatego tak lata za mna ?
Powiedziałem pierwszy i nie jest to nic złego, nie jest to błąd, a wręcz uważam, że dobrze zrobiłem, bo powiedziałem to co czułem
To jest treść tego komentarza:
"Czemu mam nie mówić pierwszy "kocham Cię", bo się zbłaźnię i stracę atrakcyjność? Bo wielkiemu samcowi alpha z podrywaj.org nie wypada? Konkretny i pewny swego facet nie traci po takich słowach atrakcyjności, po prostu mówi co czuje, wie kiedy to powiedzieć, liczy się moment, a nie kolejność .
Ja swojej dziewczynie powiedziałem pierwszy, że ją kocham i to już bardzo dawno temu i co straciłem na atrakcyjności? No popatrz, jakoś nie a wręcz to nas zbliżyło jeszcze bardziej. Dziwne i nielogiczne, no nie?"
pod blogiem: http://www.podrywaj.org/blog/kil...
Jednak pogrubiłem teraz ważny fragment. Nie wypowiedziałem tych słów bezmyślnie i w złej chwili.
Dokonałem najpierw oceny sytuacji i kalibracji. A to jest bardzo ważne i kluczowe.
Wszystko w porządku
Tak. Masz racje, tyle ze nijak ma sie ten dylemat wlasciwie juz dojrzalego i uksztaltowanego mezczyzny do dylematu nastolatkow ktorzy swoje zwiazki przezywaja w trzy tygodnie, jakby to cale zycie ich bylo. Na podrywaj.org wiekszosc nie ma 28,30,35 czy wiecej lat i lepiej zeby sie za slowa ktore cialem sie staja jednak nie brali. Nie dlatego ze to zakazany owoc, ale dlatego ze najczesciej ich nieuksztaltowane cele zyciowe, poglady i przede wszystkim uczucia figle plataja. Ludzie stanowczo naduzywaja slow "kocham cie" i dobrze by bylo jakby to mlodzi albo przyszli faceci zrozumieli.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Powiedz jej któregoś razu, że jest ważna dla Ciebie i że dobrze Ci z nią... żeby kochać to trzeba trochę się znać, a jak się człowiek już zna to wtedy może zadać sobie pytanie "co ja czuję do tej drugiej osoby...?"
Rób jak chcesz człowieku, tylko - tak jak Kolega z akademika napisał - używaj tych słów oszczędnie, bo Wam się obojgu przeje...
Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.
Nie mów pierwszy, bo się wpierdolisz w gówno.
Po tym może się zacząć u Ciebie gra wewnętrzna typu "przecież ją kocham", a nie wiadomo jak długo będziesz musiał czekać na odwzajemnienie. Chociaż z drugiej strony tylko Ty wiesz jakie jest zaangażowanie w wasz "związek" i nikt ze strony. Wg mnie lepiej mówić jako drugi!
Jak bardzo wierzysz w swój sukces?
A po co w ogóle mówić? Można też przecież obejść się w tej kwestii bez słów. Kobieta powinna być tego świadoma, bez Twojego "kocham cię". Wrzuć na luz
Time is a flat circle...
wszystko co powiesz zostanie kiedyś użyte przeciwko Tobie...
Możesz jeśli masz na to ochotę:)
Chodzi o to, że jak się Wam-kobietom wyznaje jakie jesteście dla nas ważne, niekoniecznie słowa "Kocham Cię" (po uprzednim Waszym graniu, robieniu nadziei, czułych słówkach itd), to u was włącza się lampka:
- "o kurwa on to bierze na poważnie, a ja w sumie nie wiem czego chcę". I wtedy facet słyszy jakże cudowne słowa...
- "nic do Ciebie nie czuje, zostańmy przyjaciółmi".
- "Nie kurwa, nie zostaniemy! A wiesz dlaczego? Nie dlatego,że chciałem czegoś więcej, tylko dlatego, że Ty wcale tego nie chcesz i jesteś zakłamaną osobą, okłamujesz sama siebie tymi bredniami".
I teraz wielkie oburzenie, jako to kobiety nie są krzywdzone przez facetów, drani, gnojów itp. To się kurwa mać zachowujcie systematycznie i bądźcie kobietami...
"Magiczne Kocham Cię, w momencie kulminacyjnych emocji i uczuć ! Mówić czy Nie?"
a nigdy w życiu... Nie w momencie kulminacji! Zastanów się, czy te słowa przejdą ci przez gardło w sytuacji, kiedy jesteście skłóceni, kiedy macie "dołek" i "ciche dni".
Jeżeli tak, to mów!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Z tym się zgadzam . Równie dobrze po seksie nie powiedziałbym kobiecie pierwszy raz "kocham cię". Jeśli w danym momencie rządzą nami emocje to takie wyznanie traci na wartości.
Jeśli faktycznie ją kochasz, to powiesz jej to , bo będziesz musiał gdzieś podświadomie jej to powiedzieć, i nie będziesz wtedy się zastanawiał. Jeśli się zastanawiasz to poczekaj jeszcze troche
Chłopczyka to ja Ci mogę zaraz zrobić i będziesz miała kogoś, kto Cię "może" będzie kochał.
Po za tym nie pisze o wszystkich kobietach...bo fakt, kobiety różnią się od siebie (zaraz pewnie napiszesz, że generalizuje i nie wszystkie są inne). I nic nie napisałem o dupie czy cycach...czytaj ze zrozumieniem.
Życzę Ci chłopie tylko jednego : Żebyś po tych słowach które chcesz powiedzieć, nie obudził się z ręką w nocniku.
Powtarzam jeszcze raz : Uważnie przejrzyj podobne tematy na tej stronie (wyszukiwarka, lewa strona). Jak już to zrobisz dokładnie, możesz jej nawet powiedzieć że z miłości do niej obrobisz wszystkie gały świata xD
"Czas to mistrz z którym nikt nie ma szans"
Mam do Ciebie pytanie, jako doświadczonego stażem...
Czy posiadając silną, ale to zajebiście silną ramę, powiedziałbyś kobiecie pierwszy "Kocham Cię" ?
Chyba łajza minelli
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Jesteś już z nią bardzo długo. Znacie się, znasz ją. Pewnie sporo razem przeżyliście różnych chwil i dobrych i złych. Jeśli patrzysz na nią, jesteś przy niej i czujesz to , to DLACZEGO masz milczeć? Dlaczego masz nie mówić jej o czymś co jest faktem oczywistym? To co masz jej mówić, że ją lubisz? Lubi się koleżanki, zupę, whisky z colą... Może ona również boi się pierwsza wyznać miłość i tak samo tli się w jej głowie wieczny monolog, czy wypada i czy aby nie przesadzi. I tak będziecie życ razem a jednak obok siebie.. Jest fajna chwila, są emocje, czujesz tak to na litość boską nie zaklejaj sobie ust plastrem.
POSTĘPUJ ZGODNIE Z SAMYM SOBĄ.
Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.
"Lubi się koleżanki, zupę, whisky z colą..."
Ja np. KOCHAM whisky z colą... I rosół też
Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.
"Bo Wam dac paluszek, to upierdolicie reke az po lopatke."
Hehe, dobre. A to nie Twoje słowa stronę temu:
"Generalizujesz i wrzucasz wszystkie do jednego wora." ?
Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.
witam
Panowie / Panie ja to widze tak ze to samo powinno przyjsc, z czasem , uczuciami,ale nie emocjami które ludzmi rzadza i to jeszcze czasem pod presja
wgl co to za pytanie kiedy mówic Kocham Cie? popieram tu kilka osób, kurde dupy papierem nie umieja Sobie podetrzec skoro takie pytania zadaja. Wiem, rozumiem, zdarza sie tak i tak ...ale ku*wa? to nie pierwszy raz kiedys czlowiek musi podjac decyzje ! albo sie sparzy albo bedzie dobrze uczysz sie na wlasnych bledach,i w tym wypadku z wypowiedzeniem tego tez tak równiez jest
pozdrawiam
"Odkryj w sobie mężczyzne, bo sam fakt posiadania kutasa tego nie czyni" > Pure-O
Ja powiem tak, w poprzednim związku to kobieta wyznała mi pierwsza miłość a i tak chuja z tego było.
"Po czynach i owocach ich poznacie"
Kto czytał ten wie...