Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Laska zgadza się przyjechać na 3 dni ale WARUNEK "żeby się nie dobierać do niej" (WTF)

34 posts / 0 new
Ostatni
joy
Nieobecny
Uwaga! Kłamie w rubryce wiek. Wcale nie jest samodzielny, a już na pewno nie jest dojrzały...
Płeć: mężczyzna
Wiek: W pelni samodzielny i wystarczajaco dojrzaly
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-02-17
Punkty pomocy: 17
Laska zgadza się przyjechać na 3 dni ale WARUNEK "żeby się nie dobierać do niej" (WTF)

Panowie, sprawa pilna jest, potrzebuję szybkiej porady
i dlatego odszczepiłem post od głównego wątku
https://www.podrywaj.org/forum/p...

Zaproponowałem dzisiaj jej aby przyjechała do mnie na te wolne 3 dni, żeby wspólnie się pobawić, połazić po mieście, po klubach itd.
Ona żartując stawiała warunki ale właściwie zgodziła się.
Jednak zatrzegła, pytając czy nie zacznę się do niej DOBIERAĆ!
Odpowiedziałem zmieszany, że ma do czynienia z nieśmiałym gościem i nie ma obaw.
Ona, że to dobrze bo nie lubi tego i w razie czego gotowa jest w każdej chwili uciec w pociąg i wrócić.

Pytanie do Was: ona tak na serio? Czy po prostu jak już mówiliście "nie przejmować się co laska mówi tylko działać"?

joy
Nieobecny
Uwaga! Kłamie w rubryce wiek. Wcale nie jest samodzielny, a już na pewno nie jest dojrzały...
Płeć: mężczyzna
Wiek: W pelni samodzielny i wystarczajaco dojrzaly
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-02-17
Punkty pomocy: 17

Pytanie czy w ogóle wchodzić w coś takiego? Czy może lepiej iść samemu do klubu po prostu?

MrG
Portret użytkownika MrG
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2019-01-11
Punkty pomocy: 667

W takiej sytuacji stosowałbym umiarkowany, "przyjacielski" dotyk. Ramionko i plecy tak, nogi i biust nie. Do tego się jej nie narzucaj tylko pokaz przez te 3 dni ze potrafisz się zajebiście bawić, z nią czy bez niej.
Ja bym działał w stylu: otwieram ci drzwi ale za drinki płacisz sama

RafaelB
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2019-11-15
Punkty pomocy: 623

"Odpowiedziałem zmieszany, że ma do czynienia z nieśmiałym gościem i nie ma obaw."

Tu, wg mnie, był błąd. Było ograniczyć się tylko do np. "spoko, jasne". Ale rozumiem, że mogła Cię tym tak zaskoczyć, że wypaliłeś z "nieśmiałym gościem".

Do tematu absolutnie nie wracaj bez względu na okoliczności, a podczas tych lekkich eskalacji najlepiej będzie jak połączysz je z pewną niedostępnością. Czyli twórz napięcie seksualne dotykiem, ale tak by być dla niej nagrodą, tak by to ona przejęła inicjatywę. Wiem, łatwiej napisać niż zrobić.

Jeżeli powie "ej, co robisz?", to mów, że "nic". Trzymaj ramę, że nie ma żadnego planowanego seksu.

Nie bać się, tylko działać.

joy
Nieobecny
Uwaga! Kłamie w rubryce wiek. Wcale nie jest samodzielny, a już na pewno nie jest dojrzały...
Płeć: mężczyzna
Wiek: W pelni samodzielny i wystarczajaco dojrzaly
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-02-17
Punkty pomocy: 17

Pomocne odpowiedzi, thx very much!
Ale powiedzcie jeszcze, jaki w ogóle jest jej stosunek do mnie?
Jak do kolegi, fuj!?
Pisaliście, że jeżeli chce się planować z dziewczyną poważniejszy związek to nie należy się na nią rzucać jak w pornolu przy drugim spotkaniu, lecz stopniowo wprowadzać ją w swój świat. Możliwe że tu jej o to chodzi?

A z tym "nieśmiałym gościem" to trochę w takiej żartobliwej konwencji w ogóle rozmawialiśmy, i jeszcze wcześniej ona nieraz mnie się skarżyła jak jacyś "idioci" (jej słowa) m.in. w pracy i w klubie próbowali się do niej "kleić" i ją ta WKURZA, i NIENAWIDZI takich "końskich zalotów". (Ponoć w klubie zrobiła niezłą awanturę, z właściwym sobie temperamentem.)
Pomyslałem, że trzeba zaakcentować iż się wyróżniam na korzyść Wink

Pckr
Portret użytkownika Pckr
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: '97
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2019-06-01
Punkty pomocy: 910

Kobieta nigdy nie pójdzie z Tobą na randkę, a tym bardziej nie przyjedzie (sic!) do Ciebie na kilka dni nie mając w głowie tego że skończycie w łóżku (czy gdziekolwiek tam lubicie).

Odwróć sytuację - przyjedziesz do nieznajomej kobiety na kilka dni (czyt. zmarnujesz na nią czas) żeby sobie pochodzić po mieście? No ja kurwa na pewno nie i myślę ze to samo zdanie ma każdy z nas.

Co do tekstu to sam pisałeś że ona sobie żartuje dużo - no i super, trafiłeś na flirciare. Graj w jej grę ale na swoich zasadach:

Ona: "Zero dobierania się do mnie"
Ty: "Jezu a kto by chciał/ Uff to dobrze bo właśnie miałem Ci napisać to samo/Musimy ustalić zasady - po 1 nawet nie próbuj mnie uwodzić..." itp.


~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!

Vego
Portret użytkownika Vego
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-05-04
Punkty pomocy: 502

No właśnie, kto wierzy że dziewczyna przyjeżdża o tak o i to do Ciebie, gdyby miała Cię gdzieś, też by było dla niej jasne, że nie musi tak mówić, bo to jasne z waszej relacji.
Tak w ogóle, tak jak Pckr napisał, odwracaj role, oskarżaj ją że chce Cię tylko do jednego, że nie wolno macać towaru, patrzy takim wzrokiem na Ciebie, że nie wiesz co sobie masz myśleć i musisz na nią uważać ;]
Poza tym to dla jej komfortu psychicznego, dla niej jest to usprawiedliwienie, że nie jest łatwa, że to ty za mocno naciskałeś, lub doprowadziłeś do takiego napięcia seksualnego, że nie mogła wytrzymać i stało się, oczywiście wina idzie na Ciebie, bo Ona nie chce wyjść na dziwkę.

dodek3
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 40
Miejscowość: Chudów

Dołączył: 2018-12-20
Punkty pomocy: 287

Jako że świnia ze mnie i zboczeniec jak laski o mnie gadają to w dupie bym miał to żeby się nie dobierać. Mieć laskę na chacie i nic? Po udanej imprezie jak się wykąpie, powiedz jej że zrobisz jej minetę żeby jej się dobrze spało a ciebie to bardzo jara. Po tym jak jej powiedziałeś że jesteś nieśmiały popalisz jej styki w sekundę a jak się dobrze zajmiesz pierogiem to laska sama będzie cię błagać żebyś ją zerżnął.

W tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.

joy
Nieobecny
Uwaga! Kłamie w rubryce wiek. Wcale nie jest samodzielny, a już na pewno nie jest dojrzały...
Płeć: mężczyzna
Wiek: W pelni samodzielny i wystarczajaco dojrzaly
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-02-17
Punkty pomocy: 17

Jak zacząć o tej minecie? Smile Tak po prostu, bez wstępów? Smile
Ona: Ach, idę spać bo się zmęczyłam
Wtedy: "To może ci zrobię minetkę żebyś dobrze spała? Poczekaj, połóż się wygodnie, zajmę się resztą"
Tak? Wink

A jeżeli ona: "Nie! Przecież umówiliśmy się!"
Co wtedy?

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Panna nie napisała Ci, że nie będzie seksu. Napisała nie dobieraj się, nienawidzę końskich zlotów. Wpada do Ciebie. Masz zatem wstępne zielone światło i na dodatek instrukcję obsługi.

TomDe95
Portret użytkownika TomDe95
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Polska ;)

Dołączył: 2019-06-05
Punkty pomocy: 404

Przestań się przejmować tym co ona gada tylko działaj. Drocz się z nią, odwracaj sytuacje. Wypijcie sobie lampkę wina i na spokojnie krok po kroku się do niej dobieraj.

joy
Nieobecny
Uwaga! Kłamie w rubryce wiek. Wcale nie jest samodzielny, a już na pewno nie jest dojrzały...
Płeć: mężczyzna
Wiek: W pelni samodzielny i wystarczajaco dojrzaly
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-02-17
Punkty pomocy: 17

Słuchajcie, piszecie tak optymistycznie, i super!
Ale może ona jest jakaś dziwna? Mówiła, że po rozstaniu ze swoim eks ma jakiśtam problem ze sobą.
Pojechała na święta sama do Chorwacji, żeby sobie pozwiedzać Zagrzeb. (Wprawdzie poznała tam ludzi, ale nie dla seksu). Czy normalne dziewczyny jakieś 25+ robią tak?

Muszę szybko decydować bo zadzwoni zaraz czekając na instrukcje drogi Wink
(A wyznam, że może to być kosztem roboty bo obiecałem przygotować parę rzeczy podczas wolnego. Ale ta laska podoba mi się na super hiper full!)

Pckr
Portret użytkownika Pckr
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: '97
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2019-06-01
Punkty pomocy: 910

Czym Ty się przejmujesz stary, jak będzie dziwna to po pierwszym dniu mówisz że coś Ci wypadło z pracy i żeby zawijała do siebie bo masz robotę.

A jak będzie fajnie to masz szansę na super relację z dziewczyną która potencjalnie może zostać miłością Twojego życia (po temacie zakładam że jesteś bardziej zainteresowany LTR niż ONS).

Jak dla mnie warto zaryzykować, niewiele do stracenia za to wiele do zyskania Wink

Dodatkowo postaw się na jej miejscu - jedzie do prawie obcego kolesia na kilka dni, jeśli to faktycznie atrakcyjna dziewczyna to popatrz ile ona sama w Ciebie inwestuje czasu i ile ma do Ciebie zaufania - także bądź pewny siebie i bawcie się dobrze.


~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!

dodek3
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 40
Miejscowość: Chudów

Dołączył: 2018-12-20
Punkty pomocy: 287

Nie " Może ci zrobię minetę" bo niepewność aż bije z tego tekstu. Na luzie bez spiny, naciskasz lekko swoim zachowaniem i ogólnie dobrze się bawisz.

W tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.

joy
Nieobecny
Uwaga! Kłamie w rubryce wiek. Wcale nie jest samodzielny, a już na pewno nie jest dojrzały...
Płeć: mężczyzna
Wiek: W pelni samodzielny i wystarczajaco dojrzaly
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-02-17
Punkty pomocy: 17

Więc powiedz przykładowy tekst, żeby lepiej sobie to wyobrazić! :)Bo jak dotąd jest to dla mnie jak science-fiction Smile (W moich związkach dotąd seks pojawiał się jakieś najwcześniej 2-3 miesiące po pierwszej randce)

TomDe95
Portret użytkownika TomDe95
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Polska ;)

Dołączył: 2019-06-05
Punkty pomocy: 404

Możesz powiedzieć jej coś takiego „Mam taka ochotę zrobić Ci minetke, chce żebyś z sekundy na sekunde była co raz bardziej mokra, żeby Twoje zmysły były maksymalnie rozpalone”

Nie wal tego prosto z mostu, pierw ja dotykaj i zrób atmosferę, ma się czuć wyluzowana i bezpieczna. Mówisz to patrząc się jej w oczy i przesuwając ręka po nodze w stronę cipki, bardzo wolno, wręcz hipnotyczne tempo.

Na przyszłość - przeczytaj sobie J.D. Fuentes - Seksualny klucz do kobiecych emocji. Książka jest zajebista, jak się nauczysz rozmawiać z kobietami o seksie w okropnie emocjonalny i opisowy sposób... zreszta sam się przekonasz. Ja zbierałem same kompetentny w stylu, ze żaden facet jej tak mocno nie rozpalał i to za pomocą samych słów.

RafaelB
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2019-11-15
Punkty pomocy: 623

Szkoda, że nie napisałeś od razu o tym, że nie znosi "końskich zalotów". Bo w końcu wiemy co miała na myśli poprzez "nie będziesz się dobierać" - zbyt szybkie akcje z ostrym dotykiem, aluzje seksualne, wszystko podszyte pewnym chamstwem i pseudopewnością siebie w warunkach, kiedy ona nie jest rozpalona, nie myśli o gościu seksualnie, jest na etapie "zaurocz mnie swoją osobowością". W ten sposób możesz stracić nawet chętną laskę i dopiero inny koleś będzie mieć szansę, który potraktuje ją podmiotowo, a nie przedmiotowo. Takie zaloty robią złą prasę wszystkim uwodzicielom (i tym PUA i tym, co się za takich nie uważają, ale lubią podrywać i umieją to robić), bo są społecznie kojarzone z nimi, a każdy szanujący się podrywacz najpierw wybada czy może przejść dalej. Był kiedyś tekst Adepta, że są sytuacje kiedy "mniej znaczy więcej". I to może być ten typ laski, więcej, na pewno jest. Widziałeś kiedyś z boku jak wyglądają takie "końskie zaloty"? Na to się nie da patrzeć, widzisz kolesia, co myśli, że zaliczy, ma to wypisane na gębie, laska jest na dystans, lub chce być tylko miła, ale wolałaby aby gość sobie poszedł, bo czuje, że ma do czynienia z prostakiem, a ten "eskaluje na ostro" w ogóle nie zwracając uwagę na jej emocje i pragnienia. Uwodzenie to w większości proces psychologiczny - oparty na inteligencji emocjonalnej i społecznej. To nie ciosanie drewna. "Tartak" będzie później, jak nie spierdolisz na wcześniejszym etapie Smile

Czytaj mowę ciała laski, "otwieraj" zgodnie z tym, jakie dostajesz sygnały. Dopiero, kiedy będziesz mieć dużą pewność, że laska chce czegoś więcej, zrób ewentualną aluzję do minety, ale jak za wcześnie wylecisz (te emocje!) możesz spieprzyć nawet pewną akcję. Zacznij od delikatnego dotyku, następnie pocałunki, a potem samo pójdzie jeśli ją zdołasz rozpalić. No i nim cokolwiek zaczniesz robić, od początku spotkania patrz jej w oczy, "pokaż oczami" swoją pewność siebie.

W między czasie zauważyłem, że TomDe napisał podobnie. To jest właśnie opis "niekońskich zalotów", rozpalania laski stopniową eskalacją, słowami i oczami. Seks to dla kobiet przede wszystkim emocje (realne lub wyimaginowane przez nią) i my też musimy nadawać na tych samych falach. A powiem Ci, że jest to fajne: to kreowanie napięcia przez emocje seksualne.

Jak się tego nauczysz, to "w moich związkach dotąd seks pojawiał się jakieś najwcześniej 2-3 miesiące po pierwszej randce" przejdzie do historii, a seks na pierwszej, drugiej, max. trzeciej/czwartej randce to będzie oczywistością. "Każdy" się musiał tego nauczyć, bo "naturalnych" uwodzicieli go promil, a i tak nigdy się nie dowiemy, co gość przerobił wcześniej, mógł bardzo wcześnie przerobić pewność siebie i umiejętności kreowania dobrego wrażenia.

Nie bać się, tylko działać.

joy
Nieobecny
Uwaga! Kłamie w rubryce wiek. Wcale nie jest samodzielny, a już na pewno nie jest dojrzały...
Płeć: mężczyzna
Wiek: W pelni samodzielny i wystarczajaco dojrzaly
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-02-17
Punkty pomocy: 17

Bardzo cenne co powiedzieliście, dziękuję Chłopaki!

Przy okazji, "mniej znaczy więcej", właśnie też mi się tak wydawało na pierwszej randce, ale mnie zganiliście że nie doprowadziłem do pocałunku. A pisałem w tamtym wątku, że nastrój był pozytywny bardzo, wesoły, przedświąteczny, pełno humoru, ale nie w rodzaju tych które inspirują erotycznie.

Ale wtedy jak jechaliśmy razem autobusem, patrzyłem na nią jak spała, miałem straszną ochotę ją wtedy pocałować delikatnie, ciekawe jak by zareagowała na tamtym etapie?

I w ogóle jak się mają do tego te jej rozkminania, że "jeszcze nie jest gotowa do nowego związku" po rostaniu się z poprzednim eks?

RafaelB
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2019-11-15
Punkty pomocy: 623

"Mniej znaczy więcej" nie dotyczy tego, że nic nie robisz. To znowu jest kwestia wyczucia tego, co możesz. Po oczach laski lub jej ogólnej mowie ciała (czy jest fizycznie "otwarta" - pochyla się do nas, nie tworzy najróżniejszych dystansów) zależy czy możemy ją dotknąć lub pocałować. Ponownie napiszę: uwodzenie to proces psychologiczny i rządzący się jego prawidłowościami. O błąd tutaj łatwo, bowiem psychologia ludzka nie opiera się na prawach mechanicznie zdeterminowanych (jak np. grawitacja), więc warto też nauczyć się wycofywać bez zażenowania. U Ciebie mam wrażenie, że "więcej znaczy mniej" - im bardziej jesteś na nią nastawiony, tym mniej dostajesz. Trzeba to jakoś odwrócić.

Całowanie śpiącej laski podpada pod molestowanie seksualne! Nie masz jej zgody, nie jest też Twoją dziewczyną, byś mógł - wg społecznych norm - tak ją budzić, bo nie masz (jeszcze) prawa do jej całowania, dopiero ona musi Ci otworzyć furtkę, musi to być standardowa czynność między wami. Czymś takim możesz albo laskę przerazić (napaleniec...) albo i zauroczyć, że było to takie "słodkie". Niemniej jednak zalecam ostrożność i lepiej nie robić takich akcji. U Ciebie trzeba stosować dość grubo ciosane podstawy, a nie wchodzić na głębokie wody, gdzie wymaga się ogromnego doświadczenia i WYCZUCIA.

Rozkminy o niegotowości do związku można olać, ale tylko pod jednym warunkiem: jeżeli stworzysz odpowiednie emocje, takie, co potrafią odprężyć i zapomnieć o swoich postanowieniach. Faceci zresztą też tak mają. To cecha ogólnoludzka, że ulegamy chwili, napalamy się, emocjonujemy. Trochę się jednak obawiam, że u Ciebie te rozkminy są nie do przejścia, bo jesteś już w jej solidnym FriendZonie. A ja np. nigdy z FZ nie zdołałem wyjść. Sam tak samo robiłem: jak laska mi nie pasowała na dziewczynę do związku, ale była ogólnie fajna z charakteru, to lądowała jako kumpela, z którego statusu sama chciała iść dlaej, a nie mogła - nawet eskalacją seksualną.

Nie bać się, tylko działać.

joy
Nieobecny
Uwaga! Kłamie w rubryce wiek. Wcale nie jest samodzielny, a już na pewno nie jest dojrzały...
Płeć: mężczyzna
Wiek: W pelni samodzielny i wystarczajaco dojrzaly
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-02-17
Punkty pomocy: 17

Jak na razie wyjaśniło się że utknęła na etapie porządków domowych, i dziś nie przyjedzie. Wkurzyła się że ją ponaglam, powiedziała, że "ją to odstręcza". Wyjaśniłem, że chcę znać po prostu co myśli bo też chcę coś zaplanować, przygotować. Powiedziała, że dziś chce sobie odpocząć, bo jednak miała wyczerpujący tydzień, a kiedy spytałem ją co jutro, ona odpowiedziała, że zobaczymy. Zgodziła się co do tego, że jak się porządnie wyśpi to jutro rano zdecyduje co do swojego przyjazdu do mnie.

Mam wrażenie, że rady tutaj Kolegi odnośnie tej minetki trochę zbytnio wpłynęły na moją wyobraźnię, zacząłem zachowywać się w rozmowie telefonicznej (rozmawiamy teraz zazwyczaj głosowo) jakby trochę macho, i ona to zauważyła i zaraz jakaś jej "alergia" na takie zachowania się obudziła.
Jest mocno na to przeczulona i jak jeszcze zacząłem jej mówić jak ma robić (żeby rzucić w piz... te porządki domowe i żeby jechała do mnie czym prędzej bo czeeekam mocno na nią) to zbudził się jej zasadniczy bunt na temat swej przeczulonej NIEZALEŻNOŚI!

Jak teraz to wygrać? Pomyślałem, że się odezwę dopiero rano. W rozmowie też myślę, że pokazałem ton rozczarowania i dezaprobaty (aczkolwiek wyrażając się uprzejmie), chyba to zauważyła (chciała jeszcze coś dodać lecz wyłączyłem słuchawkę). Myślę że dziś jej przekazałem dużo pozytywnych i przyjaznych słów, propozycji, emocji, i niech sobie przemyśli. Zresztą może rzeczywiście jest przemęczona a to na żeńskie hormony bodajże niedobrze oddziaływuje.

Myślę, co wieczorem robić? Iść do klubu pozaczepiać, czy może też lepiej wyspać się żeby jutro stanąć na wysokości zadania? (Bo po całej nocy w klubie to słabo to widzę Wink Ale też, jutrzejsza jej decyzja jest mocno nieprzewidywalna.)

RafaelB
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2019-11-15
Punkty pomocy: 623

"Mam wrażenie, że rady tutaj Kolegi odnośnie tej minetki trochę zbytnio wpłynęły na moją wyobraźnię, zacząłem zachowywać się w rozmowie telefonicznej [...] jakby trochę macho, i ona to zauważyła i zaraz jakaś jej "alergia" na takie zachowania się obudziła. Jest mocno na to przeczulona"

Yyy, czy przypadkiem nie dostałeś już rad, by tak nie robić? Laska zarobiona najpewniej, a Ty jej każesz wszystko rzucić i przyjechać, bo "czekasz mocno"??? Bez urazy, ale to takie machismo spod którego aż bije desperacją. A jeżeli to ściema, to laska ma już dość tej znajomości, a najpewniej znajomości, która mogłaby stać się romantyczną.

Daj lasce odpocząć od siebie, zatęsknić, wykreować idealistyczny obraz. I czytaj wpisy na forum i całą stronę! Bo robisz błędy, na które są już odpowiedzi. Jak do klubu podrywać masz iść w akcie desperacji, to nie idź. Zawalisz wszystko i będziemy musieli Cię zbierać z podłogi.

Nie bać się, tylko działać.

Malylunch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Kraniec globu

Dołączył: 2019-10-12
Punkty pomocy: 865

Japierdole ale skomlisz o to... Nie to nie niech spierdala.
Zrób to co sprawia ci że jesteś nakręcony i szczęśliwy i chuj jej w czoło:)
Prosisz się jak kundel, masz 34 lata a zachowanie przedszkolaka.
Mieszka daleko, musi jechać ty ją namawiasz oba ma wyjebane.
To taka zabawa w kotka i myszkę, im bardziej nalegasz tym szybciej spierdala.
One nie jest Tobą zainteresowana tylko nudzi się i chce popisać...
I nie rób sobie nadziei tylko zorb z siebie faceta:)

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu

`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano

Vego
Portret użytkownika Vego
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-05-04
Punkty pomocy: 502

Przedobrzyłeś, moim zdaniem jak na ten weekend nic nie będzie, ochłoń, odpuść, rób to co miałeś robić gdyby jej nie było, skoro ty wyczułeś że ona odebrała Ciebie że jesteś macho itp to na pewno tak było, kobiety są bardziej wyczulone.
Czyli ty gonisz ona ucieka, przestajesz się nią tak mocno interesować i myśleć o niej, to ona znowu zaczyna wchodzić na obroty.
Najpierw sprawiasz że czuje się bezpiecznie, potem nieco humoru, wtrącasz lekkie aluzje, a nie od razu pokazujesz pragnienia, napalenie wyłącza kobietom ochotę jak wyłącznik światła, nagle i koniec, a rozkręcanie jest krok po kroku.
Nie popsułeś jeszcze tego do końca, ale pokazując że czekasz, jakby była nie wiadomo kim, zabiłeś całą jej ciekawość, swoją tajemniczość, musisz wyluzować, pokazać że prócz niej masz swoje zajęcia i inne kobiety też są w Twoim życiu, ale pokazujesz to delikatnie, a nie że prosto w twarz, bo znowu wyjdzie nie naturalnie.

TomDe95
Portret użytkownika TomDe95
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Polska ;)

Dołączył: 2019-06-05
Punkty pomocy: 404

Nalegasz jak dziecko na lizaka, było pogadać 2 minuty, nie chce to spoko i narka. Im bardziej będziesz nalegać tym ona bardziej będzie uciekać. Weź ty sam teraz do niej zadzwon i stanowczo się zapytaj, coś w stylu „Słuchaj, chce wiedzieć, czy jutro przyjedziesz, masz mi dać teraz odpowiedz, bo nie wiem jak sobie dzień planować, a czekać łaskawie na Twoja decyzje nie będę”. Będzie się wahać, kombinować to życzysz jej miłego wieczoru i się rozłaczasz i zapominasz o niej. Możliwe, ze później albo wieczorem zmieni zdanie, to wtedy Ty przejmujesz piłeczkę i mówisz jej „mam coś w planach, jak będę miał czas to Cię poinformuje” Weź Ty jej pokaz, ze masz jaja, bo laska gra Tobą jak chce. Albo się spotyka, albo nie. Jakby jej babka w szpitalu umierała to rozumiem wymówkę, ale ona ewidentnie Cię zlewa. Jeśli nie weźmiesz teraz sprawy w swoje ręce, to są marne szanse, ze jutro przyjedzie, a minetke to na filmie jedynie zobaczysz Wink
Prawda jest taka, gdyby jej zależało, to uwierz mi, kiedy indziej by podłogi pozmywala, ale nie robi tego, bo jesteś dla niej zerowym wyzwaniem.

joy
Nieobecny
Uwaga! Kłamie w rubryce wiek. Wcale nie jest samodzielny, a już na pewno nie jest dojrzały...
Płeć: mężczyzna
Wiek: W pelni samodzielny i wystarczajaco dojrzaly
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-02-17
Punkty pomocy: 17

No ale może rzeczywiście jest przemęczona, przedprzedwczoraj musiała gdzieś jechać w jakiejś trudnej sprawie, na drugi dzień miała zły humor (co jej się zdarza rzadko). I teraz też jakby się tłumaczyła, że jeszcze nie odpoczęła, że chce się zająć sobą, że wyjazd do Warszawy to za dużo jak na jej siły teraz, aż mi jej było szkoda Wink

A natomiast wypad do klubu to żeby nie siedzieć samemu w domu, żeby było wesoło, nie desperacja. Pytanie tylko czy nastawiać się jednak na jutro na okoliczność jak jej poprawi się humor?

Vego
Portret użytkownika Vego
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-05-04
Punkty pomocy: 502

Skoro to wiedziałeś, to po co tak postępujesz z nią i potem pytasz co z tym zrobić, a w ogóle nie byłoby takiej sytuacji ?
Więcej myślenia, a ty lecisz na żywioł.

joy
Nieobecny
Uwaga! Kłamie w rubryce wiek. Wcale nie jest samodzielny, a już na pewno nie jest dojrzały...
Płeć: mężczyzna
Wiek: W pelni samodzielny i wystarczajaco dojrzaly
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-02-17
Punkty pomocy: 17

Ponieważ to było przed 2 dniami, odpowiedziała mi niezaprzyjemnie, więc się obraziłem na dzień, i jak wczoraj wieczorem zaczęliśmy rozmawiać to rozmowa była już wesoła, przyjazna. Moją propozycję żeby przyjechała teraz na 3 dni przyjęła setką żartów, powiedziała że "chyba" przyjedzie, ale jeszcze się ciut zastanowi bo "jutro" (czyli dziś) chce trochę zrobić porządków w domu. Jeszcze tylko zapytała to dziwne pytanie, czy się do niej dobiorę. Ale też jakby żartem.
W każdym razie, wczoraj wieczór miała szampański nastrój że tylko rzucić się sobie w ramiona! I o przyjeździe też w tym humorze mówiła. Ponieważ kiedy się poprzednio na randkę umawialiśmy to też w takim stylu, więc wywnioskowałem że jej przyjazd jest pewny.
Może rzeczywiście niepotrzebnie powiedziałem parę rzeczy dziś.

To jak robić, nie odzywam się aż do jutra w południe, tak?
Tak jak z nią umówiłem się porozmawiamy w południe o jej przyjeździe.

To znaczy może można by zadzwonić do niej teraz wieczorem i powiedzieć jej coś miłego, ale nie mam pewności że ona to doceni.

RafaelB
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2019-11-15
Punkty pomocy: 623

Poczytałem inne Twoje wątki, w tym flood, jaki zrobiłeś w jednym miejscu. I mam zdanie następujące: odpuść temat minety, nic jej nie mów takiego, nie eskaluj seksualnie słowami. To jest wyższa matematyka podrywu. U Ciebie każda zmiana dynamicznej sytuacji powoduje, że się gubisz i przychodzisz po ratunek.

Idź poćwicz na innych laskach, takich, do których nie masz takiego stosunku bycia needy.

Nie bać się, tylko działać.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Przykro mi stary, ale przegrałeś to w momencie, w którym napaliłeś się na nią jak szczerbaty na suchary. Życzę Ci abyś wyciągnął z tego wnioski.

joy
Nieobecny
Uwaga! Kłamie w rubryce wiek. Wcale nie jest samodzielny, a już na pewno nie jest dojrzały...
Płeć: mężczyzna
Wiek: W pelni samodzielny i wystarczajaco dojrzaly
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-02-17
Punkty pomocy: 17

Wczoraj cały dzień nie odzywałem się do niej.
Właśnie kiedy się wybierałem do klubu (sam) wieczorem ona zadzwoniła, miała oochotę długo rozmawiać, ale je powiedziałem że właśnie idę do klubu, trochę ją to wytrąciło z rytmu. Powiedziałem że z nią chciałem iść do klubu i w ogóle, ale nie przyjechała więc cóż...
Potem ona wyraźnie jeszcze kontynuować próbowała swoje pogaduszki, ale ja przeprosiłem mówiąc że może jutro pogadamy bo teraz idę do klubu, tym razem zupełnie wytrąciłem ją tym z jej RAMY pewności siebie, próbowała jeszcze coś chaotycznie dodać ale wyłączyłem słuchawkę.

Potem po godzinie wysłała mi takie coś z cyklu "kolorowy obrazek z mądrą myślą" a tam było napisane "Ja wolę robić to co lubię. A nie to co prestiżowe, modne czy zalecane."

Ponieważ już tam byłem w tym klubie, to zrobiłem 3 fotki i jej wysłałem: jak ludzie się bawią ogólnie, siebie, i jednej dziewczyny z którą właśnie tańczyłem a która robiła przyjazny gest pozwalając na to (na drugi dzień tę fotkę skasowałem bo pomyślałem że to gwałci RODO czy cóś, ale po tym jak już ona ją zobaczyła).

Dziś próbowałem się do niej dodzwonić ale nie odebrała w dzień, lecz wieczorem sama zadzwoniła i gadaliśmy wesoło ponad godzinę. Aż wreszcie przerwałem jej delikatnie mówiąc że mi kolacja stygnie.
Jak na razie nie wiadomo co dalej i co ona sobie właściwie myśli. Podczas tej rozmowy mówi pełno dziwnych rzeczy na temat swojej "filozofii życiowej" ale już nauczyłem się to olewać, reaguję śmiechem, i ona wtedy staje się jakby mniej pewna tych tez które normalnie onieśmieliłyby większość mężczyz. Możliwe że jej właśnie potrzebny ktoś o wyraźniejszym charakterze niż ona sama, i robi SHIT TESTy.

Niepokoi mnie też teza Kolegi tu, że ona chce sobie po prostu pogadać przez internet jak jej się nudzi.
Ale widać że jest coś więcej, ona prowokuje i BADA! Działa ZACZEPNIE!
Chce wywoływać krańcowe emocje! Najpierw wciąga "do siebie" a potem próbuje użądlić!

I co z nią robić?

RafaelB
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2019-11-15
Punkty pomocy: 623

Co robić? Spotkać się, działać erotycznie, spędzić noc w łóżku. Nie posuniesz tego do przodu bez seksu, bez eskalacji dotykiem i patrzenia w oczy, słowem, uwodzenia na żywo. Ale nie wracaj do starego pomysłu gadania o minetach, kiedy nie masz laski gotowej na to, wyjdziesz tylko na "głodnego" desperata. Tak naprawdę nie wiemy - i Ty chyba też nie wiesz - czy panna traktuję Cię jako partię do relacji romantycznej. Z tego co piszesz, to nie wynika. Nie czuję by z tego opisu wynikało, że laska jest erotycznie zainteresowana. Raczej wygląda na sytuację z, bez urazy, orbiterem z FZ, co się powoli jej wyłamuje i ją to zaskakuje. Bo dziewczyna może być zazdrosna, ale tylko na poziomie: to mój kumpel, a nie "jakichś lafirynd" z klubu! Ludzie potrafią być zazdrośni o przyjaciół.

Weź urlop w robocie na parę dni, weź ją do kina/teatru (koniecznie przed randką w knajpie, inaczej randka się nie będzie sklejać), zostań u niej na noc (uda jeżeli będziesz działać uwodzicielsko a ona jest zainteresowana), stań się dla niej realnym facetem, a nie tylko wirtualnym. Niech to pójdzie w końcu do przodu. I wtedy zdaj relację, jak było. Jeżeli dobrze wam się gada przez telefon, to super - u mnie takie rzeczy, jak dobra rozmowa, czy pisanie, świadczą o tym, że jest szansa by szybko szło do przodu (jest oczywiście szereg omyłek, głównie wśród lasek o niskim poczuciu wartości zakrywanym "zadzieraniem nosa").
Ale, jak mówię, nie wiem na ile u Ciebie to już nie jest FZ na stałe. Możesz się z nią droczyć, obalać tę jej "filozofię", ale dopóki nie jesteś dla niej facetem seksualnym i będącym z krwi i kości, to co najwyżej w końcu się obrazi, jak przeszarżujesz z krytyką tych jej "mądrości".

Przy okazji. Jaka to jest ta jej "filozofia życiowa"? Coś w rodzaju "wolę robić to co lubię. A nie to co prestiżowe, modne czy zalecane"? Trąci banałem i niepokojąco "wróży" na przyszłość.

Nie bać się, tylko działać.