Witam wszystkich!
Nie będzie o wracaniu do byłych i nie będzie o podrywaniu przez net, wszystkich zawiedzionych przepraszam bardzo.
Ostatnio dręczy mnie taka myśl. Podczas kilku wypowiedzi różnych trenerów-PUA-itd.-itp. Oglądanych na youtube często słyszałem hasło, że młodzi, niedoświadczeni kolesie w myślach od razu negują dyskotekowe divy, HB10 w latexowych ciuchach i tym podobne egzotyczne atrakcje, bo zwyczajnie mają cykora by do nich podbić. Zamiast tego wybierają sobie jakieś przypadkowe średniaczki i podbijają bez obaw bo twierdzą, że akurat mają taki gust i to im odpowiada. I że wcale, nigdy w życiu nie chcą nic od tych superstrzelb z najwyższej półki.
Rozwaliło mnie to troszkę, bo naglę zadałem sobie pytanie czy za moje gusta względem kobiet (a może i nie tylko kobiet.. ) odpowiada to że jako dzieciak nie byłem w 100% pewny siebie i zostało mi takie "Łatwiźniane" podejście, że lepiej nie pchać się na super górki, czy może serio zwyczajnie mam taki gust, i moje śniade-ciemnowłose DNA serio leci na DNA rude-i-piegate bo zwyczajnie wie co jest dla niego dobre i pewność siebie nie ma tu nic do rzeczy?
Skąd się biorą "gusta" do kobiet? To serio kwestia tego że boimy się tych z najwyższej półki i wmawiamy sobie że ta HB8 tak naprawdę jest lepsza od tamtej HB10 czy może tak, z punktu widzenia chociażby tej genetyki, naprawdę jest?
Nie miało być aż tak filozoficznie, podejdźcie do tego na luzie 
Genetyka itp. Organizm dobiera kobiety tak, żeby wasze potencjalne dzieci były "silnymi" osobnikami
Ja też lubie rude i lekko piegowate, lub azjatki, a za blond niewiastami aż tak bardzo nie szaleje. Jeden z forumowych medyków/biologów/genetyków pewnie to wytłumaczy lepiej
Człowiek oszukał przyrodę i stworzył coś takiego jak medycyna, dzięki której przeżywa cała pula DNA, nie tylko najsilniejszy osobnik. Ot, zagadka rozwiązana.
Kael
"Każdy szermierz dupa, kiedy wrogów kupa"
Moim zdaniem to jest kwestia gustu.
Każdy ma inny gust i jednemu podoba się to innemu tamto.
Pamiętam że zawsze ze znajomymi miałem zgryz bo kumpel przyprowadzał w jego oczach SHB a dla mnie to była na przykład 4. I odwrotnie.
Dla mnie najważniejsze u kobiety to twarz. Muszą być inteligentne oczy, delikatną cerę i pełne usta
. Po za tym twarz musi być delikatna i laleczkowata.
Piersi nie są już dla mnie tak ważną sprawą może być nawet głupie B.
Nóżka długa
Kolejnym elementem shb musi być inteligencja. Kurewsko pociągają mnie inteligentne i pewne siebie laski. Dlatego może zadaję się z takimi które zjadają wszystkich facetów.
"Dyskrecja jest cnotą.
Gdy ona mówi: Nie tutaj...
Ty odpowiadasz: Oczywiście..."
"często słyszałem hasło, że młodzi, niedoświadczeni kolesie w myślach od razu negują dyskotekowe divy, HB10 w latexowych ciuchach i tym podobne egzotyczne atrakcje, bo zwyczajnie mają cykora by do nich podbić. Zamiast tego wybierają sobie jakieś przypadkowe średniaczki i podbijają bez obaw bo twierdzą, że akurat mają taki gust i to im odpowiada. I że wcale, nigdy w życiu nie chcą nic od tych superstrzelb z najwyższej półki."
Bo to są jedne z tych tanich i dennych tekstów mających na celu zachęcić adepta podrywu do kursu, szkolenia- gdzie nauczą go uwodzić te superbomby.
Problem w tym że tak jak HeadCrusher wspomniał - takie sexbomby najczęściej mają kisiel zamiast mózgu a nierzadko wytapetowane ryje mają tak że bardziej odstraszają niż przyciągają. Raz trafiłem na stronę "Adepta" i tam na wstępie dał kilka fotek kobiet z którymi spał/podobają mu się bardzo - jak je zobaczyłem to pomyślałem sobie "o kurwa... myślałem że taki master UWO ma trochę lepszy gust niż nadtapetowane puste lachony (bo takie wrażenie z samych zdjęć sprawiają)..
Także nie ma co się przejmować w ogóle. Ja uwodzę kobiety piękne intelektualnie przede wwszystkim - no i naturalnie ładne, bez jakiejś tony mejkupu. Lubię naturalne piękno no i kobieta musi mnie zainteresować pasją, intelektem, podejściem do życia, bez tego ani rusz, nie zadowalają mnie puste laski absolutnie.
I bardzo prawdopodobne że na ulicy jakbym spacerował z jakimś takim "Adeptem" czy innym instruktorem podrywu - on by zwracał uwagę na takie laski, sexbomby a ja na naturalnie piękne kobiety i nasze gusta mogły by się rozjeżdżać.
fajnie, że oceniasz ludzi po zdjęciach.
i potwierdzasz jedną z tez autora, że pewność siebie steruje gustem. twierdziesz, że shb nie może być równie zajebista z charakteru i lepiej nie ryzykować, bo będzie pewnie miała kisiel w głowie.
ja mam bardzo wymagający gust i uwierz mi, że większość tych z zajebistych lasek jest równie inteligentych. dużo zależy od tego gdzie szukasz. kwestią troche inną jest, że(te zajebiste laski) mają inne problemy(można powiedzieć, że psychologiczne lub interpersonale), ale inteligencji w przypadku tych, które poznałem im nie brakuje.
tacy ludzie, jak Ty powiedzą, że miranda kerr jest pewnie pusta, bo to elita shb i nie opłaca się jej poznać nawet.
rydzykant
Nic nie twierdzę nigdzie - że lepiej nie ryzykować - nie wiem skąd to wywnioskowałeś - widzę że nadpisywanie teorii idzie Ci nieźle
. Kwestia gustu po prostu - może rzeczywiście to co napisałem jest zbyt ogólne - bo fakt zdarzą się kobiety, które mimo wyglądu przesadzonego makijażu itp mogą być wartościowe - jednak najczęściej jest odwrotnie. Spotkałem się z tym mnóstwo razy i jeśli miałbym to mniej więcej oszacować procentowo to w 95% przypadków takie dziewczyny przesadnie wytapetowane, solarka i cięty język - nie przedstawiały żadnych większych wartości - stąd taki stereotyp mój a nie inny.
Chcesz takie poznawać, okej - nikt Ci nie broni, mnie takie kobiety nie interesują.
Ty też jesteś dobry w nadinterpretowaniu;) tu nie chodzi o kwestie tapety i solarki, bo sexbomba nie musi mieć tego(tapety i solarki) i zgadzam się, że te 95% takich lasek jest pustych.
po prostu wolisz naturalne i nienajpiekniejsze laski, bo widocznie nie masz tyle pewności siebie, żeby wyrwać te najpiękniejsze(chociaż spróbować) lub masz jakieś pojebane myśli, że ona musi być głupia-bo piękna i koło się zamyka. widocznie nie poznałeś jeszcze shb z super charakterem.
tacy ludzie widząc na ulicy wspomnianą wcześniej kerr i cichopek wybierają tę druga i sobie tłumaczą, że nie lubią sexbomb, wolą naturalne, których ego nie przewyższa możliwości poskromienia przez faceta.
rydzykant
"że shb nie może być równie zajebista z charakteru i lepiej nie ryzykować, bo będzie pewnie miała kisiel w głowie"
tutaj omawiamy laski z dysek i tak, myślę że większość ma beton w głowie i są raczej przeciętne umysłowo, a potem są jeszcze zdziwione że im z facetami nie wychodzi
"że miranda kerr jest pewnie pusta"
tera żeś poszalał Mirandę do lasek z dyski porównujesz ...
"Ty też jesteś dobry w nadinterpretowaniu;) tu nie chodzi o kwestie tapety i solarki, bo sexbomba nie musi mieć tego(tapety i solarki) i zgadzam się, że te 95% takich lasek jest pustych"
przecież o takich wspomina autor wątku ...
"po prostu wolisz naturalne i nienajpiekniejsze laski"
naturalne muszą być brzydkie ? kto tu nadinterpretuje ?
następny special 21 który mówi jak żyć
they hate us cause they ain't us
ej...powoli. przecież pisze, że 95% lasek, a nie wszystkie. te 5% też czasami chodzi na imprezy(chociaż zepewne nie jest to ich jedyne zajęcie obok shoppingu i murarki;p) i nawet łatwo je wyłapać z tłumu. myslisz, że kerr nie była nigdy na dyskotece?
dalej... diva dyskotekowa to jest od razu solarka i tapeta? kim byłaby ta uczepiona przez nas miranda na dyskotece? divą, która nie przejdzie niezauważona.
kwestią osobną może być to, że autor nie sprecyzował, iż diva dyskotekowa to właśnie laska wyjątkowa i warta zachodu, do której niekażdy facet ma odwagę podejść i ci z brakiem super pewności siebie uważają inne jako też ładne i nimi się zadowalaja.
jeśli jednak rozważamy i kłócimy się o pustaka, to chyba byłoby to marnowaniem naszego czasu i autor nie miałby z tym problemu, więc raczej tak nie jest.
"po prostu wolisz naturalne i nienajpiekniejsze laski" czemu nadinterpretuję? stwiedzam fakt, bo jak wcześniej argumentowałem, rise(i Ty?) woli zakładać, że wszystkie są głupie i wychodzić za złożeniem, że jak przydsza, to inteligentniejsza.
chciałeś poczuć się lepiej pisząć ostatnie zdanie? wiesz... mnie to nie dotyka, bo mam odmienne zdanie. pisze o laskach, a Ty, że mówię, jak żyć. w ogole to chyba przywiązujesz wagę za dużą do wieku. 20 latek może więcej o życiu wiedzieć i przeżyć niż niejeden 2x starszy, ale Ty to powinnieneś wiedzieć(w końcu jesteś starszy i wg Twoich kryteriów wiesz więcej).
rydzykant
przecież autor sam pisze:
"razu negują dyskotekowe divy, HB10 w latexowych ciuchach i tym podobne egzotyczne atrakcje"
ponadto widzę że dyskusja nie ma za bardzo sensu, bo piszesz o superlaskach a sam sie bujasz z "czwórką" ?
http://www.podrywaj.org/forum/uc...
więc może jestem zwykłym starszym gościem ale nie zmyślam i pisze co sam przeżyłem "naprawdę" więc chyba jednak mam więcej doświadczenia patrząc na twoje tematy koleżko
they hate us cause they ain't us
lateksowy ciuch to znaczy prosta czy łatwa wg Ciebie? hahahh może po prostu modna:) to ja widzę, że nie masz argumentów i wyszukujesz jakieś stare wątki, żeby nie przegrać wymiany zdań(z młodszym-ego nie pozwala). skala jest osobista i uważam, że u innych byłaby wyższa ocena. jak już się doszukujesz, to przeczytaj cały wątek i tam jest poruszona kwestia oceny.
patrząc na moje tematy twierdzisz, że masz więcej doświadczenia? hahaah! dzięki. wyruszam z domu dzisiaj z dobrym humorem:) naprawdę dzięki:D pozdrawiam;)
edit: tu nie chodzi o to, czy ja mam więcej doświadczenia od Ciebie, tylko o to, że twierdzisz wiek=doświadczenie(zawsze)
rydzykant
"po prostu wolisz naturalne i nienajpiekniejsze laski, bo widocznie nie masz tyle pewności siebie, żeby wyrwać te najpiękniejsze(chociaż spróbować) lub masz jakieś pojebane myśli, że ona musi być głupia-bo piękna i koło się zamyka. widocznie nie poznałeś jeszcze shb z super charakterem.
tacy ludzie widząc na ulicy wspomnianą wcześniej kerr i cichopek wybierają tę druga i sobie tłumaczą, że nie lubią sexbomb, wolą naturalne, których ego nie przewyższa możliwości poskromienia przez faceta."
Oj widzę mamy tu jakiegoś wróżbitę na forum skoro wiesz lepiej co ja wolę
. Ale coś ślepe te wróżby. Zatem polecam przeczytać jeszcze raz mój drugi post powyżej bo zaczynasz za bardzo fantazjować.
Naturalne wcale nie musi oznaczać "nienajpiękniejsze". Bo dla mnie te piękne naturalnie przewyższają te sztucznie umalowane choć pozornie super ładne (dla kogoś tam) 10000 krotnie. Ale o gustach się nie dyskutuje podobno..
O moją pewność siebie się nie bój, jest w bardzo dobrej kondycji i nie mam problemów z tym - zapewniam Cię.
Nie mam pojebanych myśli że musi być głupia bo jest piękna - bo tak jak wyżej pisałem, dla mnie piękne to "naturalnie" piękne, te sztuczne nie są dla mnie piękne, a najczęściej są właśnie głupie.
Co do wyboru między kerr a Cichopek. Nie powiedziałbym od razu że Kerr jest pusta, dlaczego niby? Aż zajrzałem w google grafika żeby zobaczyć kto to - nie jest przesadnie wymalowana, na niektórych może odrobinę bardziej, nie sprawia wrażenia pustej na pierwszy rzut oka, choć nie znam osobiście - dosyć ładny uśmiech, ale trochę oczy za szeroko rozstawione, generalnie nie do końca mój gust, ale nie jest najgorzej. Cichopek mi się nigdy nie podobała - śmiem twierdzić że ona niestety intelektualnie nie ma za wiele do zaoferowania, polecam obejrzeć odcinek u Kuby Wojewódzkiego jak była jeszcze z jaimiś kolesiami heavymetalowego zespołu u Kuby - generalnie zmiażdżyli ją..
Tak, lubię kobiety znające swoją wartość, które nie mają swojego EGO wyjeeebanego wysoko w kosmos, mają swoje pasje i są pozytywnie do życia nastawione- a mimo to potrafią mieć szacunek do partnera i innych.
Pozdrawiam
to super że masz humor na pewno sie przy przy podrywie "czwórek"
Ogólnie jak zakładasz wątki w których nie radzisz sobie z czwórkami w barze, zadajesz banalne pytania, więc mam uzasadnione obawy co do zarywania super-hiper-dych, więc skąd możesz wiedzieć jakie są ? to logiczne przemyślenia, a nie fantazje jak to że napisałem że ZAWSZE wiek=doświadczenie, pokaż mi gdzie ?
Napisałeś kilka zdań i w sumie g... z nich wynika, to są fakty i tyle ...
they hate us cause they ain't us
"lepiej nie pchać się na super górki,"
A te wyższe górki to niedojebane panie dyskotekowe?
\
No przestań chłopaku. Masz dobre gusta jak takie omijasz.
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
No to spoko. Jak ci się podobają takie to atakuj. A jak jemu inne to niech atakuje inne
Fajna akcja, pozdrawiam i powodzenia w kolejnych
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
Tylko problem jest w tym, że to co określasz kobietą z najwyższej półki nie jest "twoje"- narzuciło Ci to społeczeństwo. To, że lateks i utlenione włosy są atrakcyjne to tylko i wyłącznie sprawa mediów. Tymczasem jeśli ciągnie Cię coś "niewidzialnego" do tej piegowatej niedoskonałej rudej koleżanki obok- to to właśnie jest gust.
Mieć jaja to właśnie iść za tym gustem, a nie za tym co jest modne- żeby kumple pozazdrościli później panienki.
Po pierwsze trzeba rozgraniczyć czy szukamy dziewczyny do związku, czy na bzykanie ?
po kiego grzyba mam do takich podchodzić ?
Ja uważam że w większości te super laski na imprezach nie są dziewczynami na dłuższą metę dla faceta "który chce więcej" mówię o dziewczynach w lateksach czy supermini czy podobne, które muszą zwracać na siebie uwagę tandetnym wyglądem, pytanie dlaczego ?
bo nie mają nic więcej do zaoferowania, analogia:
Facet szpanuje kasą i BMW dlaczego ? bo tylko tym jest w stanie przyciągnąć kobiety...
Ostatnio poznałem super kocicę w króciutkich szortach (nogi ideał) no i ok, spotkaliśmy się kilka razy, pociągała mnie fizycznie, ale kurde, nie było o czym gadać ... prócz jej stażu kosmetycznego
nie wciskajcie wszystkim tego Puowego gówna, nie każdy jest na takim poziomie ...
Ponadto można to odwrócić, czemu nie chcecie tych naturalnych-inteligentnych boicie się wyższej konwersacji ? wymiękacie, bo macie ubogą składnię ? moim zdaniem "wyrwanie dupy" to nie problem, gorzej z relacją (patrz tematy na forum)
może jak tu co niektórzy żalą się na te "złe" kobiety to może wybierają właśnie takie plastikowe ? bo ja wole te naturalne, bardzo ciepłe i szczere, poznałem kilka, czego wszystkim życzę
they hate us cause they ain't us
głupoty piszesz i sam sobie przeczysz, przecież troche wyżej piszesz że "poderwałem supercośtam" w klubie, a masz BMW i kasę ? no własnie
ponadto nie szpanowałbym bo nie jestem wieśniakiem, który uchyla szybe i gwiżdże na panienki, nie wrzucaj wszystkich do jednego wora
they hate us cause they ain't us
wiesz doskonale że chodzi mi o to że kasa nie czyni "męskiego mężczyznę" a piszesz dla samego pisania, wiesz, dam ci radę, postaw na jakość, a nie na ilość wypowiedzi\blogów
they hate us cause they ain't us
przyznam że nie wiem co ma ten cytat do tego wątku, nie rozumiem tego co piszesz, zmierzając od tego to w wolnym czasie porównaj też punkty pomocy -> inni chyba też cię nie rozumieją amigo
they hate us cause they ain't us
Znam dobrze dwie HB 10 (finał wyborów Miss Polski etc.) Nie powiedziałbym, że są głupie czy mało inteligentne - co do jednej to wręcz absolutnie przeciwnie, inteligentna i świetnie wykształcona panna. Obie za to mają hardkorowe ST (w gruncie rzeczy co się dziwić, jeśli co dwa dni podbija do nich jakiś gość liczący że tym razem los się do niego uśmiechnie). Z jedną z nich jeździłem przez X lat tym samym tramwajem do szkoły - nigdy nie sądziłem, że pół wagonu samców może być wpatrzonym w laskę jak w obrazek. Siedząc obok niej czułem wzrok zawiści na sobie. Do laski podbijali chyba wszyscy moi kumple, wszystkich spławiała aż miło (90% było potem wykorzystywanych jako pieski rozwiązujące za nią zadania i wypalające ostatnie krople benzyny w swoich furach). No panowie - gdyby do mnie codziennie śliniła się jakaś laska to też by mi odwaliło. Wcale się nie dziwię, że niektórzy takich unikają - może to mocne słowa, ale życie w ciągłym byciu wielbionym psuje charakter.
* "Intuicja to wołanie rozumu"
* "Nie zgadzaj się na kompromisy, z którymi źle ci się żyje"
* "Człowiek niepotrafiący zadbać o własne granice jest jak ogród bez ogrodzenia, z którego każdy może korzystać, kiedy tylko mu się podoba."
Wow, nie spodziewałem się aż takiego odzewu (nawet jeśli jego połowa to forumowe wojenki
)
Dzięki wszystkim za odpowiedź. Sam temat wziął się też troszkę z obserwacji, z wyborów których dokonywałem między różnymi kobietami w różnych sytuacjach. W sumie ostatnie 2 moje LTR to właśnie były skrajności które opisałem, najpierw dziewczyna komfort, która nie paraliżowała mnie swoim wyglądem ani zachowaniem więc od tak mogłem puszczać ją na panieńskie wieczorki. Potem właśnie była diva dyskotekowa i niedoszła modelka, i cóż. Ktoś tu napisał, że czasem te HB8 mogą mieć mocniejsze testy niż dziesiątki, i miał rację!
Ashkael ma rację z tym że teraz do kolejnej puli przechodzą wszystkie geny, ale to nie znaczy że geny źle wymieszane trafią na tak samo wysoki stopień w drabinie społecznej jak te zmieszane w sposób fachowy i przemyślany.
W sumie, chociaż nikt nie napisał tego wprost, to w jakiś sposób wyniosłem z waszych wypowiedzi, że jednak pewność siebie steruje gustem.. (kto się z tym nie zgadza? proszę o komentarz) Tym bardziej że zdarzyło mi się kiedyś zostawić dziewczynę dlatego że hmm... skoczyłem w czasie związku z nią o kilka oczek we własnej ocenie atrakcyjności, podczas gdy ona nie posunęła się ani o krok.. I nagle po roku, okazało się, że nie jest już "W moim guście"
Też tak kiedyś mieliście?
Pozdrawiam!
sialalalala! mmmmmiłość!
sialalalala! roomantyzm!
sialalalala! ruuuchanie!
sialalalala! penetracja odbytu! -u-u-u!
penetracja odbytu! -u-u-u!
No dobrze, to tak na poważne, kto jest w szczęśliwym związku z super-max-disco-laską ?? bo jeśli to piękna+mądra to chyba ideał, co chcieć więcej ?
to czekam niecierpliwie na relację romantic story potwierdzający że to istne cuda
bo z tego co obserwuję większość tylko na te dziewczyny marudzi(blogi), że bez serca, robią testy, fałszywe antychrysty
they hate us cause they ain't us