Zauważyłem ostatnio u siebie dziwną rzecz, a mianowicie gdy zagadam lub poznam gdzieś dziewczynę która w jakimś stopniu mi się podoba, kręci mnie bardzo (mówię tu tylko narazie pod względem fizycznym) to po zamienieniu z nią paru zdań czy nawet dłuższej rozmowie odzczuwam totalny zjazd zainteresowania. Kompletnie przestaje mnie interesować, nie podoba mi się tak jak podobała przed rozmową. Z czego to może wynikać?
Dodam, że mam dość stresującą pracę, ale bardzo ją lubię. Czy może to mieć jakiś wpływ na moje zachowania i odczucia względem kobiet?
Prowadzę aktywny tryb życia, siłownia i inne różne sporty. Alkoholu piję bardzo mało, porno nie oglądam. Nie stawaiam kobiet u siebie jako coś najważniejszego w moim życiu. Mam dużo ciekawych rzeczy do zrobienia w ciągu dnia. Ostatnio mam mało czasu dla siebie, co za tym idzie, zdarza się że nie mam ochoty na spotykanie się z kobietami.
Z czego to wszystko może wynikać?
Powód jest dosyć prozaiczny. Większość kobiet współcześnie jest bardzo nudna i wymagająca.
Mnie zwyczajnie niektóre kobiety nudzą. Wiadomo seks jest fajny, ale cały czas seksu nie da się uprawiać.
Jak spotkasz atrakcyjną kobietę, która będzie równie ciekawa jak ty i znajdziecie wspólne tematy to zapomnisz o problemie.
Wygrywasz, albo się uczysz.
Żyj tu i teraz.
Wagon wódki dla kogoś kto tak nie miał. Niestety to nie fajna jędrna dupka, okrągłe piersi i anielska twarz są wyznacznikiem. Może, żeby podejść, zagadać to tak. Niestety często te kobiety są...płytkie? Próżne? Zero zainteresowań. Większość ma mega nudną pracę typu: w sklepie/na recepcji/kelnerka no cokolwiek co nie wymaga jakiś umiejętności. Każda się interesuje modelingiem/fit life/insta (choć gówno o tym wie). Znaleźć jakąś, która się wyróżnia, ma pozamykane wszystkie sprawy z EX, jest wolna, uczciwa i normalna to jest naprawdę nie lada wyczyn.
Też tak mam, że się napalam, a jak podejdę gadamy, mimo że gadka się klei to w głowie mi się pojawia pytanie: "po co ci ona?" I na to pytanie nie mam odpowiedzi.
Mam identyczną sytuację jak autor tematu. Również mam identyczny styl życia, tylko, że jestem studentem, ale również lubię swój kierunek.
Niemalże po każdej randce nie chce mi się już dzwonić i umawiać na kolejną. Ostatnio spotkałem się ze studentką (przyszła pani lekarz) myślałem, że będzie miała coś ciekawego do powiedzenia, że rozmowa będzie się kleiła (nawet podobne przedmioty mamy), ale niestety również była nudna jak prawie każda poprzednia niezależnie od wykształcenia.
Kobiety ogółem są nudne - nie generalizuje, bo miałem epizody z ciekawymi duszyczkami, ale w większości wypadków do dalszych spotkań i podrywu zachęca mnie tylko seks, nic więcej.
Większość kobiet składa się z plotek, seriali, makeupu i hajsu przyszłego partnera.
Zdecydowanie gorzej jak poznasz tego swojego soulmate'a. Kiedy to seks jest mniej ciekawy od rozmowy i przychodzi moment rozstania
Prawda jest taka, że z większością nie ma co gadać na wygórowane tematy, poruszasz proste tematy, ale one są nudne. Dla ameb. Ciężko znaleźć intelektualne wyzwanie, które będzie połączone z ogólnie ciekawą osobowością i nietuzinkową urodą.
Podpisuje się panowie pod Wami. Oczywiście nie wszystkie panny są takie, są też normalne z którymi można pogadać, pośmiać się i dobrze porandkować. Trzeba tylko dobrze przebierać wśród dziewczyn i nie tracić czas na nudne laski, które same nie wiedzą czego chcą od życia.
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
"Nie wszystko złoto co się świeci"
W tym przypadku złoto-charakter i zainteresowania dziewczyny, świeci-wygląd. Bardzo mądre przysłowie który znajduje zastosowanie w Twojej sytuacji. Szukaj kogoś na swoim poziomie a w końcu znajdziesz, powodzenia!
"Czas to mistrz z którym nikt nie ma szans"
Macie racje. Jest baaardzo mało kobiet, które mają swoje zainteresowania. U większości z nich głównym zainteresowaniem staje się facet, co robi się dla nas męczące. Jest też druga strona medalu. Jeśli kobieta jest porządna, uczciwa itp. itd, ale brak jest pasji to zawsze my możemy ją wciągnąć do naszego świata i zarazić naszymi pasjami