Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kobieta? Flirt? Uwodzenie? ..." I cały misterny plan też w pizdu"

12 posts / 0 new
Ostatni
Mardax
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2011-07-18
Punkty pomocy: 4
Kobieta? Flirt? Uwodzenie? ..." I cały misterny plan też w pizdu"

Jeżeli ktoś przeczyta wszystko prosiłbym o wyrażenie opinii bo sam myślę i myślę nad tym wszystkim i dalej nic nie wymyśliłem sensownego. Co robić? Tego to ja na pewno nie wiem. Ale chętnie poczytam opinie kogoś na temat tego syfu co napisałem poniżej i spróbuje odnaleźć się w tym wszystkim. Czuje się jakoś tak zagubiony xD

I z góry przepraszam że tak dużo tekstu Laughing out loud
====================================

Tak jak w nazwie tematu. (Poużalam się trochę od razu xD A co? Kto mi broni?!) Jestem na stronie zarejestrowany od dość dawna czytałem wiele blogów, lekcje z lewej itp. I chyba się zmieniłem sporo, udoskonaliłem, chociaż nadal nie mam jakiejś wybitnej pasji bo mi się nie chce jej szukać nawet xD... Chociaż chciałbym się ścigać w KJS'ach ale za cholerę nie mogę zdać prawka, a jest ono wymagane.

Mam swoje Gry, PC, Konsole i się interesuje tym światem, być może uda mi się w tym świecie pracować kiedyś ale na chwile obecną mało mnie stać na sprzęty.. Chociaż PSX od 15 lat mam, a niedawno kupiłem sobie wreszcie PS2 bo przypomniałem sobie że marzyłem zawsze o PS2 i mam.. I napierdzielam bo to lubię... I gówno mnie obchodzi czy komuś się to podoba czy nie Laughing out loud Tak w ogóle to mam już 21 lat ale z pannami u mnie jak krew z nosa... Albo z tyłka, o to trudniej chyba nawet.

Ogólnie ostatni raz dziewczynę, znaczy się nie że się spotykałem, a byłem w związku to było to jakieś 9-10 miesięcy temu... A między ostatnią, a poprzednią to 3 lata... Spotykałem się przez ten czas z wieloma dziewczynami ale efekty jak widać mizerne. Widocznie dupa ze mnie czy tam coś gorszego bo mam branie u dziewczyn jak ciężka praca u Cyganów.

Z resztą nie chcą mnie dziewczyny to już przez te lata prób i zmian paprania się w jakieś shit-testy czy inne syfy mnie męczą, a nie cieszą. Jak ktoś próbuje, stara się, kombinuje przez dłuuuuugi czas i dalej ma z tego nic to raczej ciężko o motywacje i chęć dalszego bawienia się w to.

Tak też zaczyna być ze mną, mam tego dość gdyż ja wylał krew, pot i łzy, a to wszystko w piach albo co gorsza.

Mam przyjaciółkę (dzieli nas masa kilometrów na chwile obecną) która po prawie 5 latach znajomości z dumą mówi o mnie że jestem wspaniałym człowiekiem, cholernie szczerym, lojalnym, bezpośrednim i konsekwentnym ... I fajnie i cieszy mnie to że tak uważa bo jej zdanie się dla mnie liczy tylko że za chu... Za kiego pana inne kobiety tego we mnie nie widzą?

Moim celem w kontaktach z dziewczynami jest dążenie do związku. Mam wiele znajomych w związkach, kłócą się, żrą itp ale są szczęśliwi i chwała im za to. Moja pierwsza dziewczyna dała mi namiastkę jak może wyglądać prawdziwy związek. Było silne zaufanie, uczciwość, szczerość i tak dalej ale nawet związek z takimi cechami może się zakończyć, padł z mojej winy i się do tego przyznaje Laughing out loud

Ale cóż to było te cztery lata temu... A ja dalej sam i im dłużej sam tym bardziej się z tym oswajam ale jednak jest mi trochę z tym źle. Ja rozumiem że dla niektórych jest to nie do zrozumienia bo jestem młody i powinienem szaleć i dymać po klubach ale pieprzyć to bo nie lubię klubów, wkurzają mnie wiejskie festyny i ogólnie masa tępoty jaką wszędzie spotykam.

Nie wiem może jestem nie dojrzały na tyle by przyciągnąć kogoś do siebie? Lubie wygłupy, czasami jakieś niedojrzałe pierdoły, lubię też niektóre rzeczy, którzy inni uważają za infantylne (jak np Dragon Ball'a)... i kij im w oko bo ja to JA i koniec kropka.

Inna sprawa że od czasu poznania tej strony zacząłem unikać pisać SMSów, FB itp... Ale ostatnio zaczęła mnie zaczepiać jakaś dziewczyna na tym FB, nie znam jej za cholerę, zapewne z jakiegoś zadupia do którego nie będzie mi się chciało jeździć autobusami czy czymś.

Krótka rozmowa rozłożona na długie przerwy bo wbijam na FB na mniej niż 5 minut, patrze co ciekawego, złażę i za jakiś czas znowu tak wbijam. Ten czas to może być 1h,2h,3h albo nawet 24h.
Ale rozmowa jak widzę po tym co odpisuje pani A.D chyba się nie skleiła... Nie tylko z nią w sumie.. Nie potrafię flirtować, na żywo jest mi z tym cholernie ciężko, a co dopiero przez smsy czy FB. Nie wiem.. jak idę na randkę to uda się czasami pocałować dziewczynę co zazwyczaj jakoś dążę do tego ale ja się spotykam by poznać dziewczynę, pogadać, pośmiać się, spędzić czas, a one chyba oczekują jakichś fajerwerków i strzelania piorunami z fiuta co mnie osobiście wkurza. Mimo to po przeczytaniu tych blogów tutaj i lekcji rozumiem że powinienem dążyć do bliskości fizycznej mimo że mi się nie zawsze chce albo coś... Ale co poradzisz takie baby...

No to chyba w tym jest problem, nie potrafię flirtować i nie wmawiam sobie tego tylko obiektywnie oceniam moje rozmowy z kobietami. Nie wiem jak flirtować, czym jest flirt, puste teksty, porady i opisy tego zagadnienia nie są mi obce lecz nie potrafię ich przełożyć na życie, a nie chce przekładać tego na życie sztucznie i siłą... Chciałbym to robić naturalnie lecz uwodzenie kobiet jest widocznie dla mnie dalej czarną magią i czymś czym lepiej nie powinienem się zajmować. Już lepiej chyba uznać że będę wiecznie samotny, bo co bo ja nie dam rady? Będzie mi smutno nie raz i nie dwa ale co, ja nie dam rady?! Laughing out loud

Nie potrafię flirtować, uwodzić... Próbowałem, kombinowałem, a efekty od lat jak się nie ukazywały to się nie ukazują. Rozumiem zasadę że więcej razy przegram niż wygram ale Kurwa... Ile można, toż to nudne się robi.
Nienawidzę tego że każdy z nam ma w sobie jakiś pierdolnik który nakazuje mu potrzebę miłości, bliskości i ogólnie potrzebę bycia dla kogoś tam tym jedynym najważniejszym, a jednocześnie obdarowywania kogoś tym samym.

Gratuluje wszystkim którzy doczytali aż dotąd Laughing out loud.. Macie cholerną cierpliwość Chłopaki/dziewczyny Laughing out loud

No ale ok... Planem tej strony jest robienie z niedowartościowanych frajerów, mężczyzn z krwi i kości, towarzyskich, o bogatym wnętrzu oraz atrakcyjnych dla kobiet, a tym bardziej tym który potrafi je uwodzić. I okej, śmiało mogę powiedzieć że frajerem, pantoflarzem, kimś bez własnego zdania i marzeń nie można mnie nazwać, ba! Nawet jestem bardziej otwarty na świat, na kobiety i innych ludzi, potrafię złapać koleżankę za pośladki gdy mam ochotę i potrafię powiedzieć że mnie wkurwia jeżeli mnie wkurwia.
Ale jednak plan zrobienia ze mnie uwodziciela albo chociaż kogoś, kto byłby atrakcyjny dla kobiet i ostatecznie miałbym dla siebie partnerkę spełniając swoje człowiecze potrzeby, a jednocześnie spełniając człowiecze potrzeby jej ... To ten plan uważam za nie udany i niemożliwy do osiągnięcia. No panowie, rozumiem teksty w stylu "Jak to czytam to Ja to pierdole, zdejmuje kominiare" ale kurcze jak ktoś rodzi się bez predyspozycji do czegoś to ma niezwykle nikłe szanse na osiągnięcie w tym czymś... Czegokolwiek dobrego. Jak ktoś się rodzi bez reki, to mu nie odrośnie i koniec. Rozumiem że przez mega ultra ciężką prace być może udało by mi się osiągnąć to lecz... Aż tak bardzo mi na tym już nie zależy bym pracował niezwykle jak nad tym.
Z resztą co ja się będę jakoś specjalnie zmieniał dla Kobiety... Kobieta ma mnie kochać za to kim jestem... A skoro nie ma takiej, która mnie za to kocha to widocznie jestem jakiś niekompatybilny do świata xD... Nie z tego wymiaru czy coś Laughing out loud.

I tak się rozpisałem... Sorki Laughing out loud

Łiczmaster
Portret użytkownika Łiczmaster
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Bdg

Dołączył: 2012-09-10
Punkty pomocy: 43

Bo brak konsekwencji to kawał gnoja jest...

Departed
Portret użytkownika Departed
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2012-02-12
Punkty pomocy: 202

Ja sobie wmawiasz, że nie odrośnie, to nie odrośnie. A jak sobie wmówisz, że odrośnie, to odrośnie taka z 50 w bicku.
Nie od razu Rzym zbudowano. Ja jak byłem ciotą...może nadal jestem i zobaczę to za parę lat, ale jakoś nie boli mnie to, bo się czuję dobrze ze sobą, to wiele razy się wkurwiałem, że siedzę z fajna dziewczyną i nie ma tych "fajerwerków". Co najlepsze w tym wszystkim, że aby były te fajerwerki to wkurwić się trzeba multum razy. Nic się nie poradzi.
Potrzebujesz więcej praktyki - nawet na siłę. Nie ma, że boli. Nie lubisz klubów? Ja też, ale mam fajne wspomnienia stamtąd mimo, że na zwykle słucham innej muzyki i gadam z trochę innymi ludźmi. Zbierz ekipę i idź poznać nowych ludzi. Nie ważne, czy facet, czy babka - już tłumaczę Laughing out loud. Na kobitach potrenujesz gadkę, a ja dobrze Ci pójdzie, to albo wygrasz u niej, albo poznasz jej koleżanki, które tak jak Ty, mogą być mało klubowe. U ziomków zyskasz socjal i również możesz poznać towarzystwo.

Jak nie zrobisz nic, to dalej będziesz miał ręke w nocniku ze stale przybywająca zawartością, a jak ruszysz do boju, to dupy Ci od tego nie urwie.
Poczytaj sobie tego bloga: http://www.podrywaj.org/jak_by%C...

Time is a flat circle...

DoktorStyle
Portret użytkownika DoktorStyle
Nieobecny
Wiek: rocznik '95
Miejscowość:

Dołączył: 2013-05-26
Punkty pomocy: 765

Chłopie ale czego Ty od nas oczekujesz. Opisałeś swoją niezaciekawą sytuację i co może mamy Cię pogłaskać po głowce i powiedzieć " ojj nasze biedactwo ojj ".

Jak Ty mozesz wgl gadać że nie potrafisz uwodzić, owszem nie każdy nadaje się na PUA ale podstawy zawarte na tej stronce są decydującym kluczem by poznać pannę i ją uwieść, i każdy ale to każdy jest w stanie ogarnąć te podstawy! Wykonuj zadania które podał Gracjan, poczytaj klasyki, weź sie za to.
Wiesz kiedyś też byłem taki fajtłapowaty, tylko gry gry gry ew. gry. Z tym że byłem młodszy i nie odczuwałem potrzeby posiadania dziewczyny, gdy już ta potrzeba przyszła po prostu MUSIAŁEM odstawić te mózgoje*owate gierki i wziaść sie w garsc.

Ciebie nie pojmuję, piszesz że jesteś szczesliwy bo masz tam swoje PS2 itp. i że nie chcesz się zmieniać bo jest Ci dobrze tak jak jest. Z drugiej strony marudzisz bo tak Ci źle że nie umiesz uwodzić i nie masz dziewczyny.
Do tego niepotrzeba specjalnych predyspozycji. Z tym się rodzi każdy samiec, uwodzić, zdobywać. Tylko trzeba to w sobie odkryć! A Tobie sie nie chce bo wydaje Ci sie że po świecie stąpa dziewczyna która pokocha no-lajfa bez ambicji i z dziecinnymi zainteresowaniami i poczuciem humoru. ZMIANY ZMIANY ZMIANY. I to radykalne.

- a co jeśli pewnego dnia będę musiał odejść, Puchatku? ...

- to wypierdalaj !!!

Mardax
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2011-07-18
Punkty pomocy: 4

Noo oczekuje wyrażenia opinii innych.

Nie jestem No-life. Gry to nie całe moje życie a raczej hobby i być może przyszła praca.

Dużo czasu spędzam na dworze, zazwyczaj jest niestety tak że to ja muszę obdzwaniać ludzi czy nie chcą ze mną wyjść ale co poradzić.

Także Gry, gry, gry, gry i tak dalej, to nie całe moje życie Laughing out loud

Aczkolwiek miło mi że chciałeś przeczytać co napisałem tak jak miło mi że inni panowie chcieli też to przeczytać i wyrazili swoje opinie.

Nie uważam bym miał to w sobie, bez skutecznie próbuje to coś wydobyć z siebie od dłuuuuższego czasu Laughing out loud

jednakże ten blog o wyszczekaniu dość ciekawy. Gadke uznaje że posiadam w miarę bo zazwyczaj dużo gadam i zazwyczaj jestem wyluzowany xD...

Właśnie w tym problem, nikt nie wiem a tym bardziej ja co jest we mnie złe, bo skoro mam trochę tego i tamtego co jest uznawane za DOBRE to już nie czaje w czym robię same błędy. Być może poprostu kobiety mnie najzwyczajniej w świecie nie chcą i nie zmienię tego.

Zawsze się musi jakiś wyjątek znaleźć xD..

Może bezpośredniość to u mnie zaleta i wada jest? Nie wiem... Może w tym problem że nie potrafię flirtować czy coś... Bo dla mnie A to jest A, a B to B i nie ma żadnych złotych środków czy coś xD

================

Z jednej strony faktycznie jestem szczęśliwy tylko nie rozumiem dlaczego skoro jestem szczęśliwy, robię to co chce i tak dalej... dalej nie jestem atrakcyjny dla kobiet.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

PS2.... masz nowsze.... napierdzielasz, bo lubisz i nikomu nic do tego.... "Jestem infantylny"... jakis Dragon Ball.... lubie to i nikomu nic do tego....

schrzaniles związek.... moze wolałes sobie troche "ponapierdzielac" w PS2? ST Cie meczą.... no tak... PS2 po prostu zresetujesz, jak sie cos zawiesi... z panienką tak się nie da....
Wiocha, wiejskie zabawy, nie lubisz klubów..... nie o miejsca tu chodzi, a o kontakt z ludzmi, w tym z kobietami.... Ale PS2 fajniejsze, no nie?
Dlatego nie potrafisz ROZMAWIAĆ, w tym flirtować... "rozumiem że powinienem dążyć do bliskości fizycznej mimo że mi się nie zawsze chce albo coś... Ale co poradzisz takie baby...".... TAKIE BABY? A może "TAKI TY"?

proponuję:
zamień PS2 na HB7

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Gadzik
Nieobecny
Wiek:   
Miejscowość:  

Dołączył: 2013-01-27
Punkty pomocy: 296

Wypisujesz swoje problemy, ludzie dają Ci rade, ale ja mam wrażenie, że i tak za nic się ich nie posłuchasz. Bo wolisz pograć w PS2.

xD

Young D
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: UK/Kraków

Dołączył: 2013-01-14
Punkty pomocy: 4

No nieźle, ale przebrnąłem do końca.

Guest proponuję:
zamień PS2 na HB7

Bardzo dobra rada, tylko żeby poznać HB7 trzeba wyjść z domu.
1. Zasada żeby poznawać kobiety trzeba wyjść z domu.

Tak jak koledzy wyżej napisali, na tej stronie znajdziesz pewne podstawy, schematy zachowań, możesz je skalibrować pod siebie i wyciągnąć wnioski.

Praktyka, treningi, rozmowy z ludzmi, nabranie pewnośći siebie w relacji z kobietami, tego niestety się nie da nabrać w czterech ścianach. I musisz się przygotować na ST, sprawdzanie i testowanie przez kobiety. Traktuj to jako wyzwania, i nie poddawaj się po porażce.

Freddie
Portret użytkownika Freddie
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-05-27
Punkty pomocy: 57

Wydaje mi się że wbrew temu że twierdzisz że jesteś otwarty na świat i nowe doświadczenia, to za chuj nie jesteś. Masz mocno rozbudowane Excusy, mówisz że nie chodzisz do klubów bo muzyka nie ta, ludzie tępi itp itp. Zgadnij, ja np. też nie lubie muzyki klubowej ale kluby to dosłowna wylęgarnia lasek. I może masz racje że część to głupie, czy tam szmaty, czy coś ale wartościowe kobiety też tam znajdziesz.

Tak jak z tą laską od zaczepki na fejsie, nie znasz jej? Może poznaj, o to chyba chodzi? Od razy wyjeżdzasz z tekstem że z zadupia i ci się nie będzie chciało jechać, nie wiesz tego plus jak się nie chce to się nie ma i lenistwo to chyba jedna z najgorszych możliwych cech faceta.

Dla mnie to wygląda tak jakbyś przeczytał całą strone ale wprowadził w życie może 10% Dlaczego? to już nie wiem.

Które pomysły są dobre?
te które zostaną zrealizowane
niezrealizowane pomysły są chujowe ~ ktoś na podrywaj.org

Mardax
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2011-07-18
Punkty pomocy: 4

Panowie przecież wychodzę na miasto itp, chociaż sam mieszkam na zadupiu i większość fajnych dziewczyn wyjechała do Wrocławia, a i tak się widuje z ludźmi, głownie z kolegami mam mało koleżanek, bardzo mało. Niedawno spotykałem się z taką dziewczyną co też lubi gry, rysowanie itp... Ale jak zwykle nic nie wyszło i kontakt się urwał.

Może macie racje może mało wprowadziłem z tego co jest na stronie, a może wprowadziłem to co mi odpowiadało.
Mam na mieście i okolicach za swoją przeszłość niezbyt pochlebną opinie ale mimo że to było daaawno to i tak działa na to jak jestem postrzegany przez społeczność.

Co do tego że ja bym miał chcieć jakiejś super bliskości fizycznej, jak będę miał dziewczynę to chętnie się z nią będę kochał i godzinami ale tak jak nie ma między nami czegoś to tak nie rajcuje mnie to.

Inna sprawa że nawet jak z ta swoją byłą (sprzed 9 miesięcy) mogłem... To nie było warunków gdzie, u niej się nie dało, a u mnie kompletnie nie ma warunków na chwile prywatności, nie kłamie... A auta nie mam, ani chociaż prawka.

Ja rozumiem was z tym żebym zmienił PS2 na HB7 ... Chociaż to brzmi zabawnie Tongue
Ale ja na prawdę gram mniej niż poświęcam czas na spotkania ze znajomymi. Poza tym na tym forum wszyscy mówią że trzeba mieć hobby, a co jeśli moje hobby to PSX, Sega saturn, Sega mega drive, NES, SNES, dreamcast, ps2, wii, xbox, game cube, gameboy, GB advance, DS, 3DS, PSP, PSV, Wii U, X360, PS3, PS4 (wpisałbym Xbox One ale To będzie kaszana).
I kiedyś spotykałem się z dziewczyną, która nie interesowała się grami ale od razu stwierdziła że skoro to moje hobby to jej to nie przeszkadza i się cieszy z tego... Ale i tak nie wyszło Smile

Kluby mogą być sobie wylęgarnią lasek, mam to gdzieś Tongue.. Nie znoszę takich miejsc, a badania nawet udowodniły że w takich miejscach jest najtrudniej poderwać dziewczynę bo laski wiedzą że będą tam podrywane, wygodniej mi na ulicy zagadać co i tak już kilka razy zrobiłem i tam raz czy dwa się udało ale tak też do kitu.

Jakiś ze mnie wybrakowany model czy coś + uparty ale to moja zaleta i też wada xD
Myślę że po moich doświadczeniach z dziewczynami to raczej bym stwierdził że nawet na B5 bym nie zasłużył, a co dopiero HB, no po prostu nie przyciągam do siebie kobiet, nie mam tego czegoś co by je interesowało albo przyciągam ale na 5 minut Tongue Do tego pracuje na stażu w sklepie RTV/AGD więc tam też często prowadzę rozmowy z klientami i doskonale zdaje sobie sprawę że muszę i staram się mówić, pewnie i przejrzyście próbując sprzedać klientowi produkt, np: Telewizor. Bo wiadomo że klient musi poznać dobrze produkt, a jak będę nie pewny w tym co mówię to może uznać że sam nie wiem nic o sprzęcie i mu wciskam kit. Fakt że sprzedaje rzeczy też o których praktycznie zero jeszcze wiem ale zazwyczaj po prostu mówię klientowi że jestem na stażu i moja widza na temat produktu jest dość nikła oraz zapraszam go do pracującego kolegi, który wyjaśni mu więcej.

Cholernie cenie sobie szczerość więc i sam staram się być szczery Laughing out loud

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

"stwierdziła że skoro to moje hobby to jej to nie przeszkadza i się cieszy z tego... Ale i tak nie wyszło"
no popatrz!!! zażartowała, czy co? Dobrze żarło i zdechło...
Masz masę swoich teorii, tylko jakos tak sie nie sprawdzają...
To moze - dla odmiany - posłuchasz kogos innego i zastosujesz sie do rad?

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

ElpsyCongroo
Portret użytkownika ElpsyCongroo
Nieobecny
Uwaga! Edytuje i kasuje swoje wpisy!
Wiek: 21
Miejscowość: Pyrtkowice

Dołączył: 2013-05-22
Punkty pomocy: 819

Moja rada: spróbuj innego hobby. To że ktoś od dziecka kocha piłkę nożną nie znaczy że nie pokocha squash gdy tylko spróbuje.

Dobrze mieć hobby które pozwala ci się także spełniać i rozwijać w innym kierunku.

Nie mam zamiaru tutaj pisać mojej teorii na twój temat, ale to przypadek jeden z wielu. Na tym forum znalazłoby się pewnie sporo osób będących kiedyś w takiej sytuacji jak ty.
A prawda jest taka że nawet jeszcze nie próbowałeś się poważnie zmienić. Brak ci motywacji dopóki nie dostaniesz porządnego kopa w dupę i obudzisz się na mecie, kiedy będzie już prawie po ptakach.

Twoje poczucie wartości też widzę najwyższych lotów. Mówisz że zadowoliłbyś się nawet samym B ( z tego hb ).

Jesteś sępem i będziesz jak padlinę pomimo że w głowie tak naprawdę chciałbyś wpieprzyć świeży stek?

Na zadowalanie się czym popadnie przyjdzie czas. Nie mówię żebyś od razu wybrzydzał z laskami, poznawaj je wszystkie. Lecz jeśli wiesz że jakaś nie spełnia cię fizycznie to nic na siłę.

Kto wybrzydza ten nie rucha, bez skrajności w obie strony.

Doświadczenie z dziewczynami dla początkującego nie ma znaczenia. Znajdzie się osoba elokwentna, inteligentna zaczynająca przygodę z podrywem i już na stracie będzie wyżej od innej osoby. Jeśli oczywiście miała pewne cechy i predyspozycje ( nie mówię tutaj o cechach fizycznych - ale bez skrajności )

Całe to podrywanie można tylko doszlifować bo przecież stylu wymowy, zasobu słów, mowy ciała, postawy nie zmienisz w miesiąc czy dwa.

Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.