Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

A jednak czegoś brakuje

7 posts / 0 new
Ostatni
AnThonyH
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Nawet duża

Dołączył: 2014-03-01
Punkty pomocy: 2
A jednak czegoś brakuje

Witajcie.

Niby wszystko idzie idealnie w moim życiu, robię to co chcę i tak jak chcę, no ale zawsze znajdzie się jakiś 'problem'. A są nim kontakty damsko-męskie, a w głównej mierze to, że nadal jestem prawiczkiem.

Nie mam problemów z podejściem, ale głównie robię to dla zabawy a nie brania numerów.
Lekkie schody zaczynają się na pierwszej randce. Z KC na nim nie mam problemu, ale głównie chodzi o to, że wydaje mi się to trochę sztuczne bez takiego 'klimatu'. Takie coś w stylu 'ooo całujmy się'.
Może to być spowodowane tym, że za dużo myślę 'jak zrobić coś najlepiej'. No ale jak mam z tego wyjść? 'Przestań myśleć' jest trafne, ale nic mi to nie daje.
Do drugiego spotkania po KC dochodzi w 99%. Chyba, że nie pocałuję, bo nie chce, albo laska mi się nie spodoba z zachowania.

Co do pewności siebie, to problemu jakiegoś wielkiego nie ma. Rozmowy kwalifikacyjne, ogólnie 'bajerowanie ludzi' nieźle mi wychodzi. Sztuki walki też pomogły. Nie boję się 'kilku ciemnych typów' nocą. W grupie jestem raczej mało mówny. Mam swój świat i swoje kredki. Taki indywidualista ze mnie trochę. Bawić się jednak potrafię.

Wróćmy do dziewczyn.
Nie jestem takim typowym prawiczkiem. Nie miałem problemów z 'dotarciem do łóżka'. Problem jest znowu w moim myśleniu.
Przy pierwszej dziewczynie mi 'nie stanął' i odtąd zaczęły się problemy. Najpierw oczywiście załamanie itd. No ale poczytałem na necie. Nocne wzwody u mnie występują, więc fizycznie wszystko jest ok. Ale myślenie i zastanawianie się 'czy mi stanie' niszczy wszystko dookoła. Kiedyś stawał mi nawet przy przytuleniu albo całowaniu. Teraz to nie występuje.
Pójdźmy dalej. Jakiś czas później trafiłem do łóżka z kolejną dziewczyną. Z wymiarów idealna. Znowu to samo... nie stanął. Udało się go 'postawić' dopiero na 3 'łóżkowej' randce. Byłem wtedy luźno nastawiony do niej, bez żadnej spiny, stawał na 4, 5 i kolejnej. Niestety była dziewicą i za nic się nie dała. 'Bo boli, bo się boi ciąży, bo to, bo tamto'. Odwdzięczała się za to ustami. Ja myśląc, że problem ze wzwodem mam już za sobą poszedłem do innej dziewczyny. Mimo poprzednich akcji nie stanął. Byłem po 2 piwach. I tutaj panowie możecie się śmiać, bo sam się z tego śmieje. Powiedziałem jej, że idę do kibla i w kiblu obaliłem kolejne dwa piwa ale nie pomogło haha. Była taka 6/10. Powiedziałem jej, że nie staje mi, bo za dużo myślę i jestem prawiczkiem, ale mi nie uwierzyła.

Po tej akcji uznałem, że 'odpuszczam'. Przestało mi zależeć. Dalej mam w głowie te 'nieudane akcje'. Wiem, że przyczyną jest to durne myślenie, ale nie potrafię się tego pozbyć. Ogólnie patrząc na siebie z boku sam się z siebie śmieje (tak pozytywnie z dystansem). 20 letni prawiczek... Nawet jak żartem powiem jakiejś lasce 'jestem prawiczkiem' to słyszę tylko 'Ty? hahaha, ale masz poczucie humoru'.

Drugim skutkiem tego jest brak pewności w sytuacjach łóżkowych. Brak dążenia do seksu z mojej strony. Boję się tego. Nie chce kolejnej kompromitacji. Blokuje mnie to. Dziewczyny to widzą i na tym tracę.

Szczerze to zastanawiam się nad 'usługami pewnych pań do towarzystwa', albo olania tematu całkowicie. Już taka desperacja. Wkurwiają mnie też gadania kolegów 'ile to nie zaliczyli'. No bo w czym są lepsi ode mnie? Tylko w tym, że 'nie myślą'.

Więc: Jak pozbyć się myślenia? I w sytuacji łóżkowej i tej przy rozmowie?
Ta przy rozmowie mija po alko, ale nie będę przecież pił...

Może jakoś mi pomożecie, a jak nie to mam przecież 2 wyjścia Laughing out loud

Dak
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: WLKP

Dołączył: 2014-05-18
Punkty pomocy: 231

Nie czytałem bo tematów w tym stylu było chyba z tysiąc..

"Człowiek stanowi sumę swoich myśli i wyobrażeń; to, czy powstrzymasz się od tych
negatywnych, zależy od ciebie. Ciemność płoszymy światłem, chłód ciepłem, negatywne
myśli zaś wyłącza się najskuteczniej przez myślenie pozytywne. Obstawaj z naciskiem przy
dobru, a zło zniknie!"

Rafał89
Portret użytkownika Rafał89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Czy to ważne?

Dołączył: 2012-11-11
Punkty pomocy: 835

Znajdź sobie kobietę, dzięki której będziesz się czuł komfortowo. Nie pyknie jeden raz, to spróbuj z nią drugi, trzeci, czwarty... tyle razy ile będzie trzeba. Do tego czasu możecie się zaspokojać innymi sposobami Smile W końcu Ci zejdzie ze łba. I za dużo alko też nie pij, bo może mieć to skutek odwrotny.
Problem więc leży 'tylko' w znalezieniu ogarniętej panny Smile

Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

seksuolog

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Normalny
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2014-03-24
Punkty pomocy: 198

Skoro twierdzisz, że 6/10. To też by mi nie stanął. Skoro oceniłeś dziewczynę tak nisko, to nie powinno być seksu - i dobrze. Wyznacz sobie, że chcesz zaruchać na pierwszy raz, dziewczynę która Ci się będzie podobała nie tylko z wyglądu. Może masz tą pierwszą trochę bardziej poznać?

Poznaj dziewczynę z którą będzie Ci wspaniale. Będziecie czuć, że spotkanie mogłoby trwać cały dzień. Powiedz jej to np. na 3 spotkaniu, że nie ruchałeś, po pocałunkach i gdy jest nakręcona. Może uznać to za zaletę, a wtedy zajmie się Tobą w całkiem inny sposób. Przed samym sobą przyznaj się do tego, że powiesz jej to po seksie. Co nie znaczy, że po seksie nie zmienisz jednak zdania. A może sytuacja leży gdzieś indziej. Seks, może będzie średni, więc czy jest sens przejmowania się? Każda dziewczyna wie o tym, że pierwsze zbliżenie nigdy nie jest idealne. Uda się Tobie, szybciej niż myślisz. Kumplami się nie przejmuj, większość koloryzuje albo rucha raz lepsze, raz gorsze. Byle odznaczyć. Bądź facetem z klasą, najlepsze są te które pobudzają Cię w momencie gdy je zobaczysz. Najszybciej to osiągniesz wyrzuceniem z swojego życia stron XXX. Wtedy mijają lęki, nie podchodzi się dla zabawy, dla numeru tylko dla spotkania. Swoją drogą, podchodzenie dla zabawy jest do bani. Bo prawie nigdy nie przeradza się w spotkanie. Zazwyczaj gada się z laską kilka razy dłużej niż powinno. W całym podejściu wtedy chodzi o to, że "jeśli ona mnie odrzuci, zawsze mogę powiedzieć że to była zabawa". Mi pomogło traktowanie podejść na poważnie np. tak samo jak treningu.

AnThonyH
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Nawet duża

Dołączył: 2014-03-01
Punkty pomocy: 2

Dzięki za odpowiedzi panowie.
6/10 było z desperacji. Wiem, że już tak nigdy nie zrobie. Nauczka na przyszłość.
Seksuologa wolałbym uniknąć na razie. Nie chce żadnych tabletek albo innych dziwnych rzeczy.

Macie racje z tą odpowiednią dziewczyną.
MrSnoofie trafiłeś w sedno. Za bardzo wziąłem na siebie to dążenie do seksu. Ciągle z każdej strony słyszę 'nie warto dla jednej, baw się' a może tego potrzebuję, ja to nie inni.

Pójdę po woli do przodu jak to mówią.