Witam,
temat jeden z wielu tutaj z tym samym problemem.
Miałem długą przerwę od sexu, nie ukrywam, był to okres gdzie powróciłem do porno(największy błąd), a teraz gdy przyszło mi iść do łóżka z dziewczyną to stres zrobił swoje. Dodam, że rączki na kołdrze już od ponad 2 tygodni.
Sytuacja klasyczna, pieszczoty, gra wstępna i przyjaciel sztywny, jak należy, jednak im bliżej wejścia tym wzwód opada, automatycznie odczuwam stres przed tym. Dodam, że to wynika przez to, że miałem tak na początku relacji z byłą dziewczyną, też stres przed zaspokojeniem partnerki paraliżował mnie przed samym wejściem.
Jak na razie to w łóżku byliśmy raz, na szczęście dziewczyna jest ogarnięta i sama widzi, że to stres, ja też tego nie ukrywam i powiedziałem wprost, że to przez stres. Ona sama widzi, że jak się nim bawi to wszystko jest ok.
Obecnie mam też bardzo stresowy okres w pracy, mało snu(4-5h) i tak wszystko się nakłada. Kupiłem sobie ZMA(cynk,agnez, b6) i Booster testo z kfd. Nie wiem jednak czy to pomoże na stres, bo problem leży w głowie, a nie po stronie organizmu.
W poprzedniej sytuacji z byłą dziewczyną pomogła mi niebieska tabletka, wziąłem przez 2 pierwsze stosunki i psychika odpuściła i było już dobrze. Wtedy jednak dostałem ją od starszego, teraz tego nie załatwię. Myślę czy coś z Sildenafilem dostępne w aptece bez recepty się sprawdzi ?
A moze zamiast faszerowania sie tabsami, moze to za szybko wszystko.
Zorganizuj jakies winko na rozluźnienie? Za bardzo spięty jestes.
Najlepiej, żebyś czerpał z tego jak najwiecej radości a nie stresu.
Spróbuj wydłużyć grę wstępną.
Zacznij uprawiać sport. Więcej się wysypiaj. Przestań się tak zamartwiać pierdołami, zamiast myśleć o tym czy Ci stanie czy nie to skup się po prostu na chwili. Wyprostuj się, wypnij klatę do przodu, podnieś podbródek (organizm obniża wtedy poziom kortyzolu). Zmień dietę. Można dawać dużo rad, i będą o wiele lepsze niż wcinanie chemii.
Niech Ci laska dobrze ustami zrobi to może dostaniesz odpowiedniego bodźca... Zamiast niebieskich tabsów dla dziadków którym pyton nie chce stawać polecam kupić zwykły cynk w aptece, na mnie działa jak viagra
Jeśli stres Cię blokuje to jak kolega wyżej wspomniał to wypij winko z niewiastą w celu rozluźnienia... Lub po jednym piwku.
Ewentualnie mocne pobudzanie swojej wyobraźni też działa.
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Oczyszczenie psychiki, winko i było dobrze