Witajcie, domyslam sie ze takie sytuacje były, ale postanowiłem napisać. Otóż mam pewna kolezanke od paru lat, podswiadomie gdzies tam podobała mi sie ale nie robilem żadnych kroków bo jakas nie widzialem nas razem. Pół roku temu rozstala sie ze swoim chłopakiem, zdradzał ja, nie szanowal i wieczne awantury ktore trwaja do dzis razem ze sprawami sadownymi. Maja wspolne dziecko.nie mieszkaja razem. Ale do rzeczy, z 3 miesiace temu byla jakas tam wspólna impreza wśród znajomych no i wtedy stalo sie i poszlismy do lozka,cos tam zaiskrzyło i nasze spotkania tak trwaly. Ona przyjeżdżała do mnie, ja do niej. Seks, spotkania spacerki itd. W pewnym momencie ona mi powiedziała ze jeszcze nie jest gotowa na związek, ze kupe lat była z tamtym, ze spotykajac sie ze mna by myslala tylko o zaspokojaniu własnych potzeb. no i sie wychlodzila relacja miedzy nami. Powiedzialem jej ze ja rezygnuje z relacji opierajacej sie tylko na seksie. No bo szczerze mówiąc zaczelo mi na niej zalezec, a pchanie sie dalej w tylko seks domyslam sie ze by mnie ranilo z czasem. Odcielem sie od niej. Nastapila drama z jej strony, wypisywanie ze jej zależy itd. Ze chce ze mna więcej rozmawiać, a nie skupiać sie na jednym. Pomyslalem ok, znam ja dluga wiec mogę pojsc na taki układ. Ale niestety chyba tam popełniłem błąd pierwszy. Bylo chwile tylko fajnie. Znow jest jakas chlodna, a mi sie nie chce w czyms takim byc. Mimo wszystko no zalezy mi na niej, znam ja sporo lat i nie jest mi jakas obojetna. Wiec chce jeszcze jakas to ogarnac, ale nie wiem co dalej robić. Na dzien dzisiejszy sprawa wyglada tak, 5 dni temu zapodalem chłodniaka, przestalem do niej pisac. Ona cos tam pisala ale krótko jej odpisywalem i bez zadnych emocji. Od 3 dni jest cisza miedzy nami. Jasne korci mnie zeby do niej napisać. Ale powstrzymuje sie. I tu pytanie do was doświadczeni wojownicy. Co nalezy zrobic żeby ją ugrać. 1. Napisać jej wyjaśnienia mojej ciszy, ze z mojej strony to koniec, ze nie chce byc w czyms takim i wtedy odciac sie całkowicie. 2. Kontynuować spotkania, ale byc obojetnym tylko z pozoru bo w glebi siebie by mi na niej zalezlo. 3 zostawić sprawe tak jak jest, nic nie wyjasniac i dac temu wszystkiemu czas. A moze jakis inny sprawdzony sposob? I co zrobić w przypadku gdy napisze o spotkanie, olac ja? Zgodzić sie? Odpisywać wgl na jej wiadomości? Z gory bardzo dziękuję wam za rady. Nie chce popełnić jakiegoś kolejnego błędu rozgrywki
"Pół roku temu rozstala sie ze swoim chłopakiem, zdradzał ja, nie szanowal i wieczne awantury ktore trwaja do dzis razem ze sprawami sadownymi. Maja wspolne dziecko"
Jesteś pewien, że chcesz się w coś takiego pchać?
" No bo szczerze mówiąc zaczelo mi na niej zalezec, a pchanie sie dalej w tylko seks domyslam sie ze by mnie ranilo z czasem. Odcielem sie od niej. Nastapila drama z jej strony, wypisywanie ze jej zależy itd. Ze chce ze mna więcej rozmawiać, a nie skupiać sie na jednym. Pomyslalem ok, znam ja dluga wiec mogę pojsc na taki układ. Ale niestety chyba tam popełniłem błąd pierwszy. "
Za szybko się zgodziłeś. Dramę trzeba podtrzymywać w takich sytuacjach. Trzeba było przeć w kierunku: "jak najbardziej możemy rozmawiać o wszystkim, ale w międzyczasie będzie seks". Oczywiście bardziej zachowaniem niż słowami.
"1. Napisać jej wyjaśnienia mojej ciszy, ze z mojej strony to koniec, ze nie chce byc w czyms takim i wtedy odciac sie całkowicie.
Absolutnie nie. W takiej sytuacji jak Twoja wychodzi się krok po kroku tylnymi drzwiami. Bez żadnych anonsów i steatementów.
"2. Kontynuować spotkania, ale byc obojetnym tylko z pozoru bo w glebi siebie by mi na niej zalezlo"
Też nie. Po co masz się męczyć?
"3 zostawić sprawe tak jak jest, nic nie wyjasniac i dac temu wszystkiemu czas. "
Bingo! Nigdy się nie tłumacz. Nie musisz. Nie jesteś jej nic winny. Możesz się wycofywać z tej relacji bez żadnych tłumaczeń. W ogóle w życiu nie warto się tłumaczyć.
Zajmij się czymś innym niż nią, bo za mocno się wkręciłeś. Straciłeś obiektywne myślenie.
"I co zrobić w przypadku gdy napisze o spotkanie, olac ja? Zgodzić sie? Odpisywać wgl na jej wiadomości? "
Jak się odezwie to odpisać krótko i zwięźle. Raczej sama spotkania ona nie zaproponuje. Poza tym, będziesz się tym martwił jak już się odezwie.
Jak dla mnie 1. Musisz się zdystansować od tego, bo nie myślisz trzeźwo. 2. Odezwiesz się do niej za jakiś czas z propozycją spotkania i będziesz rozgrywał sprawę dalej.
Ale serio się zastanów czy koleżanka z dzieckiem i dramą z byłym jest na pewno tym na co jesteś gotowy.
Dzieki za porady Targecik i opinie sytuacji. Mysle tez ze opcja zdystansowania sie bedzie najlepsza. Propozycja spotkania z jej strony padla juz dzisiaj, ale odmówie. Napisze ze dzis nie moge czy coś. Nie wiem jeszcze co zrobic z jej rzeczami bo pelno tego jest u mnie.
Po pierwsze to Ty określ Się czego naprawdę chcesz ?
Szczęśliwego związku, seksu, przyjaciółki, kobiety, która jest rozwalona emocjonalnie i ma niepozamykane sprawy a Ciebie potraktowała jako plaster. Po kilku stosunkach chemia zadziałała, kobieca logika się obudziła(samotna matka to dla kobiety czarna wizja).
Chcesz w to brnąć? Sprawdz czy już Jej za bardzo nie wychodziłeś. Pamiętaj że biorąc kobietę z dzieckiem jej odejście jest 1000x trudniejsze chyba że masz wyj...ke na dziecko inaczej Ty staniesz się dla niego ojcem.