Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak rozegracie te akcje w klubie

12 posts / 0 new
Ostatni
personalDream
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-08-06
Punkty pomocy: 0
Jak rozegracie te akcje w klubie

Myślałem od napisania pierwszego bloga, ale jako iż potrzeba zdobyć punkty pomocy to zacznę od posta. Ogarniam dopiero podstawy, ale stwierdziłem, że może wy powiedzie jak zachowalibyście się w takiej sytuacji.
Generalnie jestem chłopakiem nieśmiałym. Staram się zachowywać na osobę pewną siebie, ale mam mega problem w klubach i dlatego też piszę tutaj ten temat. O sobie i swoich przejściach napiszę w przyszłości w blogu.
Teraz do sedna. Zawsze gdy jestem w klubie to mam problem z utrzymaniem wzroku ku górze, a co za tym idzie, wychodzę na osobę nie zbyt pewną siebie, a dziewczyny tego nie lubią (chyba, że te które przychodzą do klubu aby zaliczyć jak najwięcej chłopców). Tutaj do was sprawa jak wy rozegralibyście te akcje:

1) Tańczycie sobie spokojnie i nagle obok was (mimo wielkiego tłumu) cisną się w waszą stronę dziewczyny
2) Tańczycie spokojnie i nagle jedna z dziewczyn aż was depta, a po cofnięciu się zauważacie, że ona nadal do was podchodzi
3) Wyłapaliście, że dziewczyna często na was spogląda
4) Grupa dziewczyn, ale tylko jedna sama się bawi, a wy również jesteście zainteresowani zabawą
5) Jedna z dziewczyn została sama ( i powiedzmy, że wszystkich odtrąca )
6) Tańczycie z dziewczyną, a jej koleżanka próbuje ją wyrwać
7) Dwie dziewczyny, a wy nie macie nikogo kto zaopiekowałby się tą drugą

No i ostatnie kiedy dziewczyna wam odmawia:
a) nie wykazywała oznak zainteresowania
b) wykazywała oznaki zainteresowania

Co do ostatniego, że dziewczyna wam mówi "nie" to chyba powinno się jej życzyć miłej zabawy (delikatny całus w policzek no chyba, że to już przesada) i szczęśliwym jakby nic się nie wydarzyło odejść i bawić się dalej.

Shivas
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-12-26
Punkty pomocy: 15

Co do tego na końcu to staraj się nie tracić czasu na te niezainteresowane od początku. Podchodz do tych które odwzajemniają uśmiech, bądź do tych z którymi utrzymujesz dłużej uwodzicielski kontakt wzrokowy. Da się to wyczuć, że jej spojrzenie jest inne. Co do odmowy/zlewki zazwyczaj reaguje niewerbalnie więc ciężko to opisać. Ale mógłbym to porównać do wzdechniecia znudzonej laski gdy słyszy po raz 10000 ten sam tani tekst na podryw. Czasem po tym dodaje "to było śmieszne", ale zazwyczaj sama reakcja powoduje że lepiej się czuję id razu. A laska nie dostając werbalnej odpowiedzi nie wie do końca czy Cię to w jakikolwiek sposób ruszyło.

Idontgiveafuck
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 007
Miejscowość: WMG

Dołączył: 2018-08-04
Punkty pomocy: 75

A jakbyś tą nieśmiałość wykorzystał do swojej "gry" ? Luźna myśl.

Pewność siebie zyskasz, jak będziesz podchodził do dużej ilości kobiet, bez względu na wszystko, a na zlewkę najlepiej zareagujesz tak, że masz to gdzieś, uśmiech i dalej do przodu !

Szukam siebie na nowo - ruszam w podróż.

personalDream
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-08-06
Punkty pomocy: 0

Nie rozumiem pierwszej części twojej odpowiedzi

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Polecam "dance control" na youtube. Tam masz wszystko co potrzebne do gry w klubie.

personalDream
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-08-06
Punkty pomocy: 0

To już przeglądałem, nawet konto na Akademii jest założone, ale mój strach przed kobietami jest bardzo wielki od pewnego czasu :/

Idontgiveafuck
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 007
Miejscowość: WMG

Dołączył: 2018-08-04
Punkty pomocy: 75

Chodziło mi, żeby postarać się wykorzystać tą nieśmiałość - żartując lub opracowując jakiś tekst, tak czysto sytuacyjnie, a skąd się ten lęk bierze ? Czego się boisz ? Tekstu typu: "Spierdalaj" ? Jak takie coś usłyszysz to wiesz, że to nie ta, której szukasz, im więcej różnych sytuacji, tym więcej się uczysz, łapiesz doświadczenie, działaj, odrzucaj złe myśli ! Zamieniaj je na pozytywne ! Do boju ! Afirmuj sobie, powtarzaj hasła, które nakręcą Cię na dobrą stronę.

Szukam siebie na nowo - ruszam w podróż.

personalDream
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-08-06
Punkty pomocy: 0

Ilekroć próbuję podejść do kobiety w klubie, serce zaczyna mi mocniej bić co sprawia, że rezygnuję. Nawet jeśli dziewczyna stoi sama, bo jej koleżankę ktoś wziął do tańca to gdzieś w mojej głowie rodzi się negatywna myśl, że sobie nie poradzę i rezygnuję. Po kilku sekundach jakiś koleś podaje jej rękę, a ona z uśmiechem na twarzy zaczyna z nim tańczyć (czasami jest tak, że facet kompletnie nie potrafi tańczyć, ale mimo to dziewczyna jest szczęśliwa, a przynajmniej na taką wygląda).

raM
Portret użytkownika raM
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2011-09-05
Punkty pomocy: 794

1) Biorę za rękę tą najładniejszą, stosując uśmiech nr 5 zabieram do tańca
2) Biorę ją za rękę i szepczę na ucho że muszę ją nauczyć tańczyć.
3) Podchodzę i biorę do tańca
4) j.w
5) W takim przypadku może to być laska, która poprzez ilość zlewek próbuje się dowartościować. Tu już Twoja decyzja czy chcesz spróbować, czy dajesz sobie spokój. Ja jak nie mam nic lepszego do roboty, to w takich sytuacjach próbuję.
6) W tym wypadku to po części zależy od tej dziewczyny z którą tańczysz. Jeśli jest na Ciebie nakręcona, to po prostu zleje koleżankę, albo powie jej że zaraz przyjdzie. Jeśli widzisz, że się faktycznie zbiera to po prostu ją puść (o ile będziesz mieć możliwość ją spotkać ponownie później), lub weź nr telefonu aby spotkać się innego dnia.
7) No i tu jest najcięższa sytuacja jak działasz solo. Możesz podejść do tej która Ci się podoba, ale prawdopodobieństwo że zostawi koleżankę jest dużo niższe niż byś podchodził z kolegą. Ja kilka razy robiłem tak, że po prostu zaczepiałem jakiegoś totalnie obcego kolesia i mówiłem mu, że podchodzimy do tych dwóch dziewczyn Wink (Nic tak nie jednoczy jak wspólny cel)
Musisz pamiętać, żeby wszystko to działało, musisz to robić zdecydowanie oraz z uśmiechem na ustach. Żadna laska nie chce przecież spędzić wieczoru z zakompleksionym smutasem Smile

"No i ostatnie kiedy dziewczyna wam odmawia:
a) nie wykazywała oznak zainteresowania
b) wykazywała oznaki zainteresowania" - wyjebane. Lecimy dalej, w klubie z reguły jest pełno fajnych lasek Wink

personalDream
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-08-06
Punkty pomocy: 0

Ja jakoś zawsze drżę przy podchodzeniu i ostatecznie rezygnuję przed samą dziewczyną. Najdziwniejsze jest to, że zdarza mi się często sytuacja, że dziewczyny stoją kilka kroków ode mnie, patrzą się na mnie i coś sobie mówią po czym podchodzą bliżej mnie, nawet można poczuć jak ocierają się nasze ciała (ona tańczy coraz bliżej mnie) a ja cały w strachu uciekam :/

sirkaszanka
Nieobecny
Wiek: 70
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-13
Punkty pomocy: 300

Świat się nie skończy, jak podejdziesz. To dobra nauka.
"Nie nauczysz się pływać nie wchodząc do wody".

Nie nastawiaj się na to, że każda zatańczy i od każdej wyciągniesz numer i każda zrobi ci przez noc loda.

Nastaw się na dobrą zabawę, EWENTUALNE poznanie jakichś lasek.

Właściwie faceci zabijają całe piękno bycia w klubie właśnie takim masakrycznym sfokusowaniem się na KONIECZNYM WYRWANIU TU I TERAZ. I są na starcie przegrani.

Mam nadzieję, że wiecie, jak to wygląda śmiesznie i żałośnie z perspektywy kolesi, którzy idą do klubu se potańczyć, pozbijać piąteczki i EWENTUALNIE zabrać jakąś panienkę w tańce.

ZAWSZE jak szedłem do klubu, nastawiałem się na dobrą muzykę, uśmiechy, zbijanie piątasów i dobre drinki. To co mi się przydarzało w klubach z kobietami, to absolutne przypadki. Nierzadko nie planowałem się w ogóle znaleźć w klubie. A akcje bardzo miło wspominam.

raM
Portret użytkownika raM
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2011-09-05
Punkty pomocy: 794

Z tym się w 100% zgadzam. Idź tam się pobawić, potańczyć. Kobiety są tylko dodatkiem do tego. Z im większą "wyjebką" idziesz do klubu, tym lepsze masz efekty.
Jeśli masz problemy z podstawami, tzn przed podejściem aż drżysz, spróbuj popracować od podstaw. Przeczytaj 10 początkowych lekcji i wciel je w życie. Postęp będzie zapewniam Cię, że znaczny, o ile zrealizujesz zadania domowe Wink