Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak to rozegrać - trudna dziewczyna.

16 posts / 0 new
Ostatni
portos_cz
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2015-11-20
Punkty pomocy: 0
Jak to rozegrać - trudna dziewczyna.

Witam,
opiszę moją sytuację...a więc byłem z panną ponad pół roku, seks, wspólny czas, wakacje...ona po rozwodzie z facetem z którym była 10 lat, po ślubie rok.
I nagle coś zaczęło się psuć, standardowo "nie wiem co do Ciebie czuję", "kocham jednak jego". Ból, wkurwienie, rozstanie i urwanie kontaktu na dwa miesiące. W tym czasie ona próbowała coś ugrać z byłym, niestety dla niej nie udało się bo tamten już jej widocznie nie chce.
Teraz odezwała się do mnie, przeprosiła, zaproponowała spotkanie aby pogadać.
Ale generalnie jak stwierdziła "na ten moment nie widzi nas razem", "możemy spróbować normalnej relacji ale bez związku bo na razie nie jest w stanie się zakochać".

Fakt, zależy mi na niej. Jest sens to ciągnąć i przejść drogę od kolegi do kochanka? Jakimiś spotkaniami powoli próbować coś ugrać czy gra nie warta świeczki i jestem na spalonej pozycji (friendzone)?

Dzięki za każda odpowiedź:)

SiuX
Portret użytkownika SiuX
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Cieszyn

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 575

Jak sama się odezwała, to znaczy, że chciałaby wrócić, ale nie powie tego bezpośrednio. Pytanie tylko czy chcesz być kołem zapasowym, które znowu za jakiś czas wyrzuci.

Jeżeli zależy Ci na niej to nie gódź się na koleżeństwo. To tylko Cię zniszczy.

Możesz też spróbować typowego FWB/FF, ale coś czuje, że w tej relacji to ty byś wyobrażał sobie za dużo.

Na twoim miejscu po prostu bym odpuścił.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Chłopie, masz 26 lat, to najlepszy okres w Twoim życiu a Ty chcesz go marnować na panienkę, która Cię olała a jak jej nie wyszedł powrót do byłego przybiegła do Ciebie.
Masz szacunek do siebie? Jeśli tak to podziękuj tej pani a Ty rozkoszuj się życiem i podrywaniem pięknych dziewczyn.

Tu nie ma co rozkminiać: albo jesteś kołem zapasowym, które de fakto rzadko jest używane albo jedziesz dalej i poznajesz nowe panny.
Co wybierasz? Pseudomiłość jednostronną? Czy możliwość poznania kogoś bardziej wartościowego? Kogoś kto obdarzy Cię równie szacunkiem..

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Nie wyszło jej z byłym więc przylazła do ciebie. Wychodzi na to, że chce się z tobą bzykać, tyle. Nie zastanawiaj się tylko korzystaj chłopie. Spotykaj się z innymi, a z nią tylko zabawa. A czemu spotykać się z innymi? Bo jak mamy inne kobiety do wyboru to nie skupiamy się na tej jednej.

kozak
Portret użytkownika kozak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Miasto pow.500 tyś.

Dołączył: 2018-09-22
Punkty pomocy: 166

na serio chcesz analizować zachowanie kogoś kto odstawił ciebie jak nie potrzebny przedmiot? do przewidzenia było ze bedzie probować powrotu do tamtego w koncu 10 lat znajomosci etc.

Aby kobieta nie chciała wracać do ex musiałby ją mocno upokorzyć, zatem na przyszłość w podobnej sytuacji wybadaj jak wyglądało rozstanie z czyjej winy i czy utrzymują kontakt.

portos_cz
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2015-11-20
Punkty pomocy: 0

Rozstanie było z jego winy bo zdradzał ją wielokrotnie. Dlatego wniosła o rozwód i go dostała.

portos_cz
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2015-11-20
Punkty pomocy: 0

Rozstanie było z jego winy bo zdradzał ją wielokrotnie. Dlatego wniosła o rozwód i go dostała.

raM
Portret użytkownika raM
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2011-09-05
Punkty pomocy: 794

Skąd ja wiedziałem, że po tym zdaniu: " po rozwodzie z facetem z którym była 10 lat, po ślubie rok" zaraz w tekście zapewne przeczytam zdanie w stylu: "I nagle coś zaczęło się psuć, standardowo "nie wiem co do Ciebie czuję".
Stary, szkoda czasu na taką kobietę. Ten poprzedni związek był na tyle długi, że silnie zakotwiczył się w jej psychice. I w momentach zwątpienia (w przypadku jakbyś wszedł z nią w związek) przypomniałaby sobie ile tamten jej były dla niej znaczył, dodatkowo uwypuklając jego zalety, a ignorując wady. Miałbyś wtedy zafundowaną iście emocjonalną huśtawkę z jej strony. Moim zdaniem nie warto z nią niczego więcej tworzyć niż FF.

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

Napisałeś: "możemy spróbować normalnej relacji ale bez związku bo na razie nie jest w stanie się zakochać"

To co Ci powiedziała tak naprawdę to: zostań jeszcze przez chwilę szczeniaczku, dopóki nie znajdę sobie czegoś nowego, ewentualnie, może uda mi się ułożyć z byłym.

Naprawdę interesuje Cię taka rola, nie dosyć, że to ona dała plamę, to jeszcze stawia warunki waszej znajomości. Myślisz, że stawiając, tak sprawę, a potem odnawiając z Tobą znajomość, w której jeszcze ona stawia warunki, czyli sto procent kontroluje, waszą znajomość w której Ty nie jesteś dla nie wyzwaniem, bo równie łatwo można Cię zostawić, jak do Ciebie wrócić. Jesteś dla niej wartościowy ? Trudny do zdobycia ? Chciałbyś, być z kimś, kto nie daje Ci żadnego wyzwania, z kimś, kto jest dla Ciebie zawsze dostępny i masz go na wyciągnięcie ręki ?

Podejrzewam, że na spotkaniu zaproponowałeś jej powrót do Ciebie stąd taka jej decyzja cyt: "możemy spróbować normalnej relacji, ale bez związku, bo na razie nie jest w stanie się zakochać"

Czy ona jest jedyną kobietą na tej planecie ? ba nawet jak coś tam Ci się uda z nią zbudować, to ona zawsze będzie czuła sentyment do byłego 10 lat z jednym facetem, to nie rok bycia z kimś. To jest naprawdę kawał czasu bycia z jedną osobą i nie da się kogoś takiego po takim czasie tak po prostu wywalić z głowy.

Ja rozumiem, że tam mogłeś się trochę zauroczyć, ale ta gra nie jest, warta świeczki a Ty nie jesteś przecież ślepy czy kulawy, żeby, sprowadzać się do takiej roli, w jakiej ona chce Cię umieścić. Ale żebyś zaczął, budować relacje z kimś bardziej odpowiednim to lepiej dla Ciebie jak zerwiesz z nią całkowicie kontakt, bo mąki z tego chleba nie będzie, tym bardziej że ona jest, już po przejściach a Ty nie masz aż takiego bagażu.

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

portos_cz
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2015-11-20
Punkty pomocy: 0

Jeszcze się z nią nie spotkałem. Ma to nastąpić w ten weekend. Ale mam zamiar postawić sprawę w ten sposób, że jeżeli ona widzi we mnie koło zapasowe, które zostanie odstawione przy powrocie jej byłego bądź przy pojawieniu się nowego osobnika, to dziękuję.

Jestem ciekaw samej odpowiedzi i jej reakcji, dlatego spotkam się z nią.

Łokero
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Podlasie

Dołączył: 2015-03-07
Punkty pomocy: 495

W ogóle się z nią nie spotykaj.

"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz

portos_cz
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2015-11-20
Punkty pomocy: 0

Cóż, dawno mnie tu nie było, ale muszę niejako "zaktualizować" tą historię....otóż wtedy w listopadzie 2018r. spotkaliśmy się i to nie było jedyne spotkanie...koniec końców , wylądowaliśmy w związku, były wspólne plany, nawet padało KC z Jej strony...Jak się okazuje po czasie, dzisiaj nie jesteśmy już razem.

Początkiem września znów przypomniała sobie o byłym, i zerwanie PRZEZ SMS, jak gdyby nigdy nic pewnego wieczoru. Oczywiście nie przyznała mi się że wraca do niego, ale cóż, świat jest mały Wink
Oczywiście zrobiła ze mnie winnego całej sytuacji a że mówiła KC to jej się wydawało i...przeprasza Wink

Taka oto historia, a ja muszę przyznać głupi znów w to poszedłem.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Teraz będziesz mądrzejszy trochę, oczywiście jak wyciagniesz wnioski Smile

portos_cz
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2015-11-20
Punkty pomocy: 0

Pinochet, myślisz że na koniec powinienem jej wysłać jakąś wiadomość że wiem jaki jest naprawdę powód rozstania, czyli jej były a nie jakieś wymyślone przez nią sprawy które nie miały miejsca? Wink

zaradny
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: olsztyn

Dołączył: 2018-08-05
Punkty pomocy: 37

Ja myśle ze nic nie wysyłaj bo nawet jak chcesz aby jej trochę dopiec czy aby ją zabolało
To myśle ze obojętność jest najlepsza .... ale to moje zdanie inni niech się wypowiedzą ....

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

Kobieta nigdy nie mówi prawdziwego powodu rozstania, bo gdyby była szczera to by zamknęła sobie furtkę. Czy słyszałeś kiedyś, żeby kobieta powiedziała wprost: "uważałam cię za faceta z jajami, ale okazałeś się zwykłą mameją i cipą męską"?

No nie sądzę. Dlatego kobiety wymyślają bzdurne powody, żeby swojemu pieskowi jeszcze bardziej nie dowalać.

Czasem mogą na chwilę do takiego gościa wrócić, aby podpompować sobie ego, gdy im nie wyjdzie z innym. Wtedy panna może spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie: "Wow, nie jestem taka zła skoro koleś którego potraktowałam jak śmiecia nadal gotowy jest zrobić dla mnie wszystko".

Kiedy już się przy Tobie odbuduje, znów może zacząć próbować albo z byłym, albo z innym i mieć komfort miękkiego lądowania w razie niepowodzenia.

Jeśli jej na to pozwolisz, to pokażesz, że miała rację.